Raport 1
Zeszły weekend, a konkretniej piątek. Wolne od pracy, więc wybijam z kumplami na rundkę po klubach. Ale najpierw bifor „Pod Filarem”.
- 4 jagerbomby, proszę!
Dla nich po 2, ja nie piję alko, bo biorę suple. Od razu wpadła mi w oko drobna blondynka. Pytam o nią kumpli, może znają. „A widzisz tego penera obok klopa? To jego dupa, nie radzę”. Posłuchałem, nie szukam problemów.
Przenosimy się do Pachy - piątki z bramką (wielka zaleta pracy w gastro w czasie studiów). W Pachy jak zwykle, czyli fajna muzyka i mało wiary. Spotykam znajomą, jest z koleżanką. Przedstawiam się i chwilę gadamy. Proponują domówkę.
- Nie dzisiaj, szukamy żon.
Dalej pajda, na parkiecie pustawo, nie ma do kogo podbić. Kumple niecierpliwi:
- To może nocny targ?
- Mam lepszy pomysł. Czekolada i zawijamy kogoś na chatę.
Zbliża się 1 w nocy, więc w Czeksie wirują podpite małolatki. Wbijam na parkiet i staram się nie wyjść na idiotę (nie umiem tańczyć). Zauważam dwie dorodne 18nastki. Podbijam i pytam, czy lubią trójkąty. One nie wiedzą czy olać, czy się wkurwić. Pokazuję im tatuaż pod zegarkiem, z 4 żywiołami.
- To nie było śmieszne! Haha!
Idiotki, wspaniale – pomyślałem. Standardowa rozmowa. co studiują „ojej, my dopiero po maturach, haha!”. Czyli nie mogę wyjść na nudnego starucha z pracą, kontem emerytalnym i imionami dla nienarodzonych dzieci.
Machnąłem do kolegów, przedstawiłem sobie towarzystwo i idziemy do baru. One standardowo – lane. Zamawiam 4 szoty i „whiskey z colą”. To tylko pepsi max, ale one o tym nie wiedzą, a ziomek barman chętnie mi pomoże
Przenosimy się na górę, „bo lepsza muzyka”. W międzyczasie dwóch ziomków dogadało się, który opuszcza pokój wielkiego brata, bo to nie pora na diabelskie delty.
Wreszcie mamy po jednej, wymarzonej 18stce. Może cycki małe i lekko penery, ale mamie nie będę jej przedstawiał.
Alko robi swoje i na parkiecie wjeżdża „ślina, ślineczka”. Jest dobrze. Szybka powtórka i proponuję zmianę lokacji na bardziej przyjemną – mieszkanie.
- No nie wiem, muszę zapytać koleżankę.
- Zawijamy się we 4, spoko.
- Haha! Tak to sobie wymyśliliście!
No, kurwa, tak. Bardzo jesteś domyślna. Zawijamy je na chatę, odpalamy wieżę i pierwszy taniec. One wcięte tak, że 2 szoty i „głowa w muszla”. Trzeba uważać, niech potańczą, trochę się dotlenią.
Przerwa na fajkę i to ona całuje mnie.
- Masz takie ładne perfumy. Boskie są!
Łapię ją za rękę i prowadzę do drugiego pokoju...
Odpowiedzi
Ciekawy raport, swoją drogą
pt., 2018-07-13 08:25 — HasanoCiekawy raport, swoją drogą kolejny raz więcej szczegółów by się przydało, a nie tak bardziej ogólnikowo, ale wpis na pewno na +
dzięki. jak widzisz, dopiero
pt., 2018-07-13 15:37 — falklandydzięki. jak widzisz, dopiero zaczynam pisać, więc pewne rzeczy przyjdą z doświadczeniem. pozdro!
z połykiem wjechał ?
pt., 2018-07-13 09:39 — Informatykz połykiem wjechał ?
nie było loda, chciałem
pt., 2018-07-13 15:37 — falklandynie było loda, chciałem szybki numerek
"One wcięte tak, że 2 szoty i
pt., 2018-07-13 13:09 — Loollipop"One wcięte tak, że 2 szoty i „głowa w muszla”".
Nie nazwałbym tego raportem, raczej chwaleniem się z przelecenia pijanej w trupa laski..
Gdzie w tym "raporcie" jakiś element podrywu??
Edit.
HA! I to jest blog, który tak hucznie zapowiadałeś w poprzedzającym go, innym blogu?
No to powiem ci kolego, że po takiej zapowiedzi spodziewałem się czegoś.. co wywali mnie z butów lub chociaż dowiem się czegoś ciekawego..
Nie pyklo.
no widzisz, TY SIĘ
pt., 2018-07-13 15:41 — falklandyno widzisz, TY SIĘ SPODZIEWAŁEŚ. na przyszłość pamiętaj o haśle EXPECT NOTHING, bo takie sytuacje będą się powtarzały. to moje pierwsze teksty opublikowane gdziekolwiek, piszę je "na żywca" i od razu wrzucam, bo chcę, żeby brzmiały jak rozmowa przy piwie, a nie super-profi-poezyja.
przed chwilą wrzuciłem coś nowego, może to Ci się spodoba. mam wiele tematów w głowie, więc jeszcze nie raz trafisz na moje teksty. na pewno będą coraz lepsze. pozdro!
Kto nigdy nie wyruchał
pt., 2018-07-13 15:17 — HasanoKto nigdy nie wyruchał pijanej, niech pierwszy rzuci kamień
otóż to! są dziewczyny do
pt., 2018-07-13 15:43 — falklandyotóż to! są dziewczyny do puknięcia po alko i takie do pisania listów. to był typowy one-night, więc nie widzę problemu w zaliczeniu. poszła na chatę, więc wiedziała, co się wydarzy
Wczoraj byłem w klubie i
sob., 2018-07-14 11:42 — PinochetWczoraj byłem w klubie i wstep od 18+( w soboty 21+). Co chwile pisk, kręcenie sie z telefonem w łapie i nagrywanie relacji, zataczanie sie.
Te młode dziewczyny strasznie dzikie są. Ja jednak wole sie bawic ze starszymi
"Łapię ją za rękę i prowadzę do drugiego pokoju..."
Pewnie się obrzygała i zasnela
"prowadzę", czyli wziąłem
sob., 2018-07-14 19:12 — falklandy"prowadzę", czyli wziąłem sprawy w swoje ręce, byłem stanowczy. nie była aż tak pijana, żebym ją prowadził w sensie dosłownym. była pijana, że hihi, a nie zgon. nie jestem desperatem, żeby w takie coś wkładać kutasa
Wiec czemu tego nie
pt., 2018-07-20 15:17 — lukas198820Wiec czemu tego nie dopisales?..Wiekszosc mlodych liczyla na cos innego.