opowiem wam moja historie:D zaczynam od poczatku gdyż trzeba mieć świadomość tego skąd się biorą nasze zachowania i niestety ale nie będę oryginalny i zaszufladkuje się do "dzieci z przeszłością"...tatuś alkoholik i kawał chuja i mamusia która choć dołożyła starań by nas(mnie i rodzeństwo) przed tym uchronić to chyba tego nie udzwignela i trochę za późno od niego spierdolila obrywajac setki razy tluczkiem do ziemniaków...myślę ze przez to rozwinęły się u mnie 2 rzeczy...zamilowanie do naturalnego smutku i melancholii w oczach kobiet(mój słaby punkt.dobra aktorka swymi oczami mnie rozlozy) oraz znieczulica(czasem nie zdrowa) na nienaturalne skurwysynstwo...pierwsza dziewczyna jaka mnie rozbroila była w przedszkolu.o ile dobrze pamiętam to Żaneta.boziu aż qrwa niemożliwe jak 5letni gowniarz potrafi się zakochać:) ale nie będę się rozczulal.czas leciał(piaskownica przed blokiem,bieganie za piłka z kumplami-ogolnie nic nadzwyczajnego) i pewnego dnia strzał w morde.matka zbiera podstawowe rzeczy i spierdalamy od starego(tak na dobra sprawę to dopiero od tego momentu jako tako życie pamiętam bo wczesniej to tylko urywki z filmu).zamieszkuje my u babci i mamusia za marna wypłatę jakoś to ciągnie przy czym sama zaczyna się robić pusta a mi zaczyna się szkoła JAK SAM NIE ZADBASZ TO NIC MIAL NIE BEDZIESZ i sadze ze gdyby nie moja znieczulica to dożylnym pewnie trzynastki i gdzieś zawisnal:) jednak z dnia na dzień uczylem się jak mieć wyjebane na opinie innych co ostatecznie juz wtedy zaczęło mnie kształtować...
pierwsze pytania,kontakty z dziewczynami,zlewki...mając 9 lat juz wiedziałem ze mam 2 pasje...muzyka i psychika ludzka(czyt. kobieca)
[…]
Odpowiedzi
No fajnie...
pt., 2015-07-31 09:37 — DominikkowNo fajnie...
no wiem... tyle ze mam
pt., 2015-07-31 09:49 — Bloyno wiem...
tyle ze mam jeszcze prawie 20 latek do opisania bardziej lub mniej szczegółowo wiec powoli
Takie historie są bardzo
pt., 2015-07-31 12:45 — ŁokeroTakie historie są bardzo wartościowe. Pisz dalej, ale składniej. Pozdrawiam