Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czemu 'podrywajom' się nie udaje

Portret użytkownika mgk

Cześć,
Chciałem napisać komentarz pod ostatnim blogiem Anara, ale wyszło trochę dłużej i mądrzej, z refleksją dla was wszystkich, także zapraszam do czytania.

Obserwując komentarze odnośnie ostatniej historii Łukasza zastanawiam się - co jest z wami nie tak? I nie chodzi mi tu o moralność, bo każdy ma swoją. Chodzi mi o coś zupełnie innego. O coś, co nazywacie - błędnie - uwodzeniem. Dzieję się to w każdej dziedzinie życiowej, ale teraz rozmawiamy o tym, o czym wszyscy jesteśmy zainteresowani.

Życie jest proste.
Nie masz pieniędzy - idziesz do pracy.
Nie masz seksu - robisz proste rzeczy, które do seksu prowadzą.
Nie masz przyjaciół - wychodzisz do ludzi i ich szukasz.
Nie masz kobiet - gadaj z koleżankami, poznawaj kobiety w różnych miejscach.

W życiu nie ma czasu na analizy, "inteligencję" tylko na działanie. Wszyscy oceniamy zero-jedynkowo. Możesz mieć wiedzę wszystkich największych uwodzicieli ale bez wyników jesteś tylko kolejnym frajerem. Możesz mieć wiedzę prowadzenia największych firm ale bez konta z 4-cyfrową liczbą pieniędzy jesteś kolejnym biednym frajerem.

Anarki lubi to co lubi każdy facet - poznawać kobiety. Anar zrobił to co lubi każdy facet - poderwał kobietę. Anar dostał to co lubi dostawać każdy facet - seks oralny.

Jeśli nie lubisz poznawać kobiet, podrywać kobiet i dostawać zajebiste lodziki - przestań czytać, a najlepiej wyłącz podrywaja a na główną ustaw Czerwoną Tubę albo cokolwiek innego, czego właśnie używasz.

Stosuje proste rozwiazania, które - o zgrozo - was po prostu BOLĄ. Nie wiem czemu, ale wydaje mi się że cały czas żyjecie w bajeczce skomplikowanych analiz, długich rozkmiń i przemyśleniach, zamiast po prostu kurwa działać. Anarki zadziałał.

Poniżej otrzymacie szereg anty-atrakcyjnych kombinacji myślowych które sprawiają że zamiast cieszyć się życiem, siedzicie w domu i piszecie dziesiątki komentarzy na dany temat, które niczego dobrego nie dają. (No może oprócz niszczenia szczęścia w waszym życiu)

- że kobieta, która lubi seks oralny i zrobiła to z kimś atrakcyjnym jest dziwką.
Nie zmienia to faktu, że każdy facet chciałby uprawiać seks z jakąś piękną nieznajomą.

- że facet dogadzający swoim popędom jest zły
Czyli najlepiej, jakby został w domu, zwalił konia albo kupił jakąś laskę do ruchania? Bo "zwierzęte popedy" są złe? Przykro mi - biologia wygrywa.

- że ktoś lubiący coś innego jest gorszy
Wiecie, kto najczęściej podnosi sobie samoocene mówiąc innym że maja zjebane życia? Ten, który ma najgorsze życie

- że kobieta, która coś takiego robi, na pewno musi być pijana
Czyli wychodzi na to że kobieta nie ma pragnień, seksualności i w ogóle powinna siedzieć cały czas w kuchni tak?

- że ktoś, kto nie lubi seksu, przygód i jest atrakcyjny dla innych, to oznacza że nie jest "fajny"
bo prawdziwy facet powinien zabić smoka, zarobić miliony albo przynajmniej uratować księżniczkę, żeby móc się z nią przespać. Ktoś kto łamie te reguły i ma je w dupie jest "inny" i "zły"

- (jedno z lepszych) że jak ktoś się tłumaczy, to na pewno jest winny Smile
Na pewno lepiej siedzieć cicho jeśli ktos przedstawia wizję morderstwa popełnionego przez ciebie i skazuje cię na dożywocie. W takich chwilach w sądzie najlepiej będzie siedzieć cicho, bo przecież tylko winny się tłumaczy

- że zwierzęce instynkty są złe
bo przecież kobieta woli kwiatki od orgazmów i czytanie poezji Tetmajera od ostrego rżnięcia. To pierwsze w końcu jest "prawdziwym uwodzeniem" a nie jakimś pierwotnym, zwierzęcym uleganiem emocji

- że jeśli coś jest proste, to jest złe i nieskuteczne, bo przecież kobiety i życie jest tak bardzo skomplikowane..
Dlatego anarki jest tym złym, bo przegadał z nią tylko 20 zdań!!! A co z randkami, długimi rozmowami, brakiem działań, zerową atrakcyjnością? Przecież bez tego nie ma uwodzenia!

- że w klubie to wystarczy tylko wygląd...
a to że o niego nie dbam i nie dbam o swoje życie, jest winą tego chorego systemu/rodziny/braku pieniędzy! Dlatego nie warto pracować nad swoją rzeczywistością, lepiej jest się pogodzić że przecież w klubie "wygląd wystarczy" i otworzyć kolejnego pornosa

- że są rózne typy kobiet
Najciekawsza sprawa. Często słyszę o tym kategoryzowaniu kobiet i jakoś się wam nie dziwię, że was nie chcą, że was zostawiają itd. Każda kobieta jest dziwką i damą. Każda chce ostrego rżniecia i spokojnego życia. KAŻDA. Dlatego pisanie w stylu "Kobieta z akcji Anarkiego zrobiłaby to raczej z każdym. Taki typ. Chyba nie ma się czym chwalić" jest cholernie słabe i niedojrzałe bo pokazuje, że tak naprawdę taki człowiek nie ma żadnego pojęcia o kobietach.

Dlatego zawsze całowałem te zajęte, pisząc wcześniej im chłopakom by byli spokojni, bo one są grzeczne. Dlatego w łóżku tym "grzecznym" dawałem dużo więcej klapsów bo było widać, jak im tego brakowało.

Dlatego zazwyczaj "te niegrzeczne" nagle zdają sobie przy mnie sprawę że tylko grają i potrzebują miłości a te "grzeczne" pragną wiązania ust i rąk, bo tak bardzo im tego brakowało. Tylko tyle że nikt w ich przecież tego nie widział - przecież jedna była taka niegrzeczna, a druga taka dobra.

Jeśli zgadzasz się z większością pogrubionych zdań - gratuluję! Wygrałeś dożywotni bon sfrustrowania swoją rzeczywistością i jebania przez życie w praktycznie każdej sytuacji, która ci się przydarzy.

Odpowiedzi

Portret użytkownika czysteskarpety

No no mgk, dosadne, mocne i

No no mgk, dosadne, mocne i trafne argumenty. Zgadzam się z całością.

Portret użytkownika mgk

Każdy argument jest poparty

Każdy argument jest poparty komentarzami pod blogiem Anara w kolejności chronologicznej. Przykro mi że nie mam czasu na godzinne analizowanie, bo mam trochę rzeczy do zrobienia Wink

Portret użytkownika czysteskarpety

A ty konkretny jak w tym

A ty konkretny jak w tym temacie który napisałeś i nikt ci nie odpowiedział bo nie wiedział o co chodzi. Przykład podaj tych istotnych kwestii x)

Portret użytkownika Almond

Dużo prawdy i przywołania do

Dużo prawdy i przywołania do rzeczywistości, podoba mi się ten wpis Smile

Portret użytkownika Yami

Wychodzę z prostego założenia

Wychodzę z prostego założenia - "gdyby suka nie dała, pies by nie wziął".

Nie trawię po co kobiety wchodzą w związki, aby walić się po kątach. Ale jeszcze bardziej nie trawię mężów, chłopaków i wszystkich tych ludzi, którzy z nożami rzucają się do kochanków, którzy sytuację najzwyczajniej wykorzystali. To nie sprawa Anarki'ego, co laska robi ze swoim życiem. Sama wybrała, że nie chce być wierna. Jest dorosła i bierze zasraną odpowiedzialność za swoje czyny. To jej moralność, którą można ewentualnie oceniać. Ale co ma do tego Anarki? Miał odegrać błędnego paladyna, przytulić i wytłumaczyć, że błądzi? Paranoja.

Potem rodzą się poronione sytuacje, gdzie chcą kogoś bić na osiedlu, bo przespał się z czyjąś dziewczyną. A sami nie widzą, że kurwę mieli w łóżku.

Portret użytkownika mgk

No przecież kobieta to skarb

No przecież kobieta to skarb i to na pewno on ją do tego zmusił. Osiedlowe chłopaki zawsze powiedza ci prawdę Wink

Portret użytkownika Yami

Po raz kolejny

Po raz kolejny nadinterpretujesz moje słowa. Znowu nie potrafisz przetrawić, co przeczytałeś, wybiegasz przed szereg i się wykłócasz. Znowu czuję, jakby była rzucana mi rękawica. Do pojedynku, którego na pewno nie wygram. Bo zaściankowy z ciebie głupiec, który nie jest w stanie zaakceptować innych prawd niż jego własne. A jak ktoś myśli inaczej, to trzeba mu zaserwować cyniczną mądrością. Bo tak robi samiec alfa - A CO!

Związek to świętość, przynajmniej dla mnie. Jak wchodzę w związek - to, bez zbędnego filozofowania, wchodzę całym sobą. I wtedy mogę decydować, zdradzać czy nie - za samego siebie. Nie podoba mi się, to to kończę, a nie szukam cipek na boku. Problem jest taki, że gdy któraś ze stron łamie ową świętość, to nagle całe gówno spada na osobę trzecią, bo się wmieszała. Osoba, która najczęściej w ogóle nie jest w temacie. Czasami nawet nie wie, że panna miała faceta (Laughing out loud), a tu nagle jakiś doberman go bić chce!

Nie rozumiem tych linczów. Kiedy sam zostałem zdradzony - mówiłem to samo co teraz. Przecież siłą jej nie wziął. Kobieta sama zdecydowała. Po prostu tak się złożyło, że był to ten, a nie inny. I w gruncie rzeczy zrobił mi przysługę, bo nie marnowałem więcej mojego cennego czasu Wink

Portret użytkownika mgk

No nie, biją wszyscy - i to

No nie, biją wszyscy - i to jest najbardziej przerażające.

Mgk przytoczyłeś mój

Mgk przytoczyłeś mój komentarz Smile. Pewnie masz rację. Jestem niedojrzała i tak mało wiem o kobietach. Wy mężczyźni wiecie o nas zdecydowanie więcej. Szczególnie widzę to po tematach na forach i niektórych komentarzach. To, że kobieta chciałaby tylko spokojnego życia i ostrego rżnięcia to duże uproszczenie. Ale Wy wiecie lepiej Smile
Pozdrawiam

Portret użytkownika mgk

Pewnym jest, że chcą dużo

Pewnym jest, że chcą dużo więcej, ale pewnym jest też to że gdyby każdy facet wiedział o tych dwóch rzeczach, byłoby na świecie dużo ładniej, przyjaźniej i jakoś tak lepiej, nie sądzisz?

Pewnym jest że jesteś kobietą, ale pewnym jest również to, że przez to nigdy nie będziesz do końca szczera, bo jako kobieta nie będziesz chciała niszczyć wyidealizowanego wizerunku kobiety. Nie po to walczyłyście o władze nad nami, żeby teraz paru ogarniętych facetów sprawiało że nagle nie możecie nami manipulować seksem albo rożnymi innymi gierkami.

Pewnym jest również, że skoro jesteś na podrywaju, to albo
a) jesteś nieatrakcyjna i masz zbyt wiele czasu w swoim życiu, bo która kobieta traciłaby czas na śledzenie forum które są kierowane w większości do mężczyzn
b) potrzebujesz dowartościowania się wśród innych facetów, więc najprawdopodobniej któryś z nas cię skrzywdził. Dzięki temu wiem, że nigdy nie napiszesz czegoś zgodnego z prawdą tylko raczej to, co będzie łatwe do społecznej obrony.

Generalizuje? Oczywiście że tak. W końcu: "Jestem inna" - powiedziała każda kobieta.

Tak jak napisałam wcześniej-

Tak jak napisałam wcześniej- pewnie masz rację - a co do dwóch ostatnich podpunktów trafiłeś w sedno Smile

Portret użytkownika Elba

mgk, aleś pojechał... O my

Laughing out loud Laughing out loud Laughing out loud

mgk, aleś pojechał...

O my bidne baby, co tu skrobią (klepią w klawiaturę) - brzydkie, bezrobotne i skrzywdzone na dodatek Tongue
Założymy fundację, będziecie nam słać 1% Laughing out loud

Jaja.
Jaja wielkie.

Każdy kto tu pisze, ma jakiś cel. Ja też mam. Nasza koleżanka forumowa również Smile

Portret użytkownika Crave Raven

Czekam na następne blogi na

Czekam na następne blogi na cynicalegoist Wink

Portret użytkownika mgk

Mam nadzieję że w końcu uda

Mam nadzieję że w końcu uda mi się wygrać walkę z tym cholernym systemem i blogi będą pojawiać się już na pięknej stronie z końcówką .pl Wink

Argumenty może i słuszne.

Argumenty może i słuszne. Ciekawe czy byłyby takie same, gdyby to Twoją żonkę przeorał Sad.

Portret użytkownika mgk

Jestem na tyle ogarniętym

Jestem na tyle ogarniętym facetem, że wiem dobrze że żadna nie chciałaby mnie zdradzać bo miałaby za dużo do stracenia Wink a z drugiej strony jak na razie ostatnie o czym myślę to o małżeństwie, także wyluzuj Sun Wink

Portret użytkownika Mendoza

"Anarki lubi to co lubi każdy

"Anarki lubi to co lubi każdy facet - poznawać kobiety. Anar zrobił to co lubi każdy facet - poderwał kobietę. Anar dostał to co lubi dostawać każdy facet - seks oralny."

Noż kurwa mać, tu nie chodzi o czyny a o intencje.

INTENCJE.

Czyż on to robi bezpośrednio dla siebie, czy by zdobyć swoją tożsamość na bazie tego, co inni o nim mówią?

JASNE - że budujemy wygląd samego siebie również z perspektywy tego, jak mówią o nas inni. Jest jednak balans i równowaga. Jak w boksie. Ciężar na dwóch nogach i jaja na środku.
Jak się ktoś oprze zbytnio na opinii otoczenia to zaczyna od tego otoczenia być zależny, a jaja latają w tą i we w tą, jak wargi sromowe kobiet.

Portret użytkownika panxyz

A co ty kurwa spec od

A co ty kurwa spec od umoralniania ?

Portret użytkownika mgk

Czy to ważne, dla kogo to

Czy to ważne, dla kogo to robi? Czy robienie czegoś na siłę ma większą wartość od tego gdyby robił dla innych? A może robił i jedno i drugie?

To jest najmniej ważne, bo wchodzenie buciorami w życie innych osób bez bezpośredniej prośby osoby potrzebującej, jest jak podrywanie osiedlowej dziwki i martwienie się, dlaczego ona nie chce jego miłości, skoro facet chce ją tak bardzo zbawić.

Mendozo, szanuję cię, masz rację by nie opierać się na innych ale skoro jest to strona dla upubliczniania swoich opowieści, to wartościowanie tego pod kątem "On tego nie robi dla siebie!!!" jest hipokrytyczne, bo z takim myśleniem pewnie nikt nigdy nie dodałby tutaj swojego bloga. Pamiętaj że wszystko co robimy, robimy pod innych.

Bo trzeba brać poprawkę na

Bo trzeba brać poprawkę na to, że tak samo jak na kulturystycznych forach często udzielają się szczypiorki co lizneły trochę teorii a sztangi w ręku nie mieli tak samo i tutaj udzielają się puasi co cycka w ręku nie mieli Wink Niestety tacy goście często mają najwięcej czasu na udzielanie swoich złotych rad.
Lubię to forum ale nie oszukujmy się, dużo gości (i lasek ) udziela rad jak na forum bravo, na zasadzie: kobieta jest magiczną istotą a twoje zadanie jako pua to przedstawić swoją wartość po to żeby cię pokochała i abyście żyli długo i szczęśliwie. Jeśli jesteś pua żeby sobie poruchać bez zobowiązań to jesteś diabłem.
Wydaję mi się, że to nasza kultura katolickich konserw jest temu winna. Z tego samego powodu laski w Polsce się boją puścić bez zobowiązań bo ta sama gruba osób z żalem dupy zaraz je zlinczuje.
Szkoda, że anarki wymiękł i usunął swoje raporty bo to ładnie pokazywało, że da się inaczej.
A na koniec trochę się z tobą nie zgodzę bo analizować czasem trzeba chociażby po to żeby nie popełniać tych samych błędów ale to jak w labolatorium, teoria->eksperyment->analiza. Z samą teorią skończysz jak ten żydek (howard?) z big bang theory Smile

Portret użytkownika mgk

Beef, ja tu nie mówię o

Beef, ja tu nie mówię o analizie, która walczy z twoimi błędami. Mówię o "analizie dla analizy", byle sobie troszkę na forum popisać, a ta rzecz jest nadmiernie na tej stronie używana. Wink

a to spoko

a to spoko Wink

Portret użytkownika mgk

Mam kobietę od 15 miesięcy A

Mam kobietę od 15 miesięcy

A czemu mam się ograniczać? Czasem czuję się jak ktoś, kto potrafi dać szczęście - jeśli tego szczęścia potrzebuje ktoś zajęty, to czemu miałbym tego nie robić?

Moja matka ma męża, nie chłopaka.

Nie, myślę że przy każdej zdradzie kobiety następują wcześniejsze, chujowe błędy mężczyzn które z nimi są. One nie zdradzają nagle, ot tak. Czasem zdradzają, bo chcą coś przez to pokazać. Zdradzają, bo chcą by ich facet był taki jak kiedyś. Nie odchodzą tylko zdradzają - bo kochaja swoich facetów.

Niszczy, to prawda, tylko, panie Heathcliff, patrzysz jednowymiarowo. Nie widzisz, przez co ludzie zdradzają. Nie patrzysz na proces, tylko wynik. To bardzo złe patrzenie.

Portret użytkownika mgk

Skoro moja matka była wtedy

Skoro moja matka była wtedy wolna i lubiła seks to co mi do tego? Ja lubię seks, ty pewnie też lubisz (jeśli go uprawiasz), kobiety go uwielbiają, moi rodzice pewnie również.

Jestem zbyt dobrym facetem, żeby któraś z moich przeszłych, obecnej, bądź przyszłych, dopuściła się zdrady. Miałaby zbyt dużo do stracenia.

Nie mam siostry ani narzeczonej. A syn? Cóż, na pewno nie będe go uczył by wybierał kobietę na stałe spośród tych, które na miłość nie zasługują.

W ogóle strasznie kontrastujesz i to jest ciekawe. Czuję że masz strasznie niską samoocenę i próbujesz w pewien sposób pokazać "To ja mam rację, mam zasady, mam życie, mam lola, mam pornole, to wy jesteście zjebani bo żyjecie!!!". Dlatego ciężko będzie mi się z tobą dyskutować, bo pewnie przy 99 logicznych argumentach ty dalej będziesz siedział przy swoim - "bo tak".

Czuję że mam więcej zasad, niż ci "prawdziwi kochając". Pierwszą z nich jest to że wolę sposoby, które są dobre i sprawdzone, dlatego wybieram dobry seks niż randkę z kwiatkami.

Ale liczę na dyskusję, jeśli chcesz.

Nazywam się Łukasz Wróbel, możemy również porozmawiać na fejsie, jeśli to potrzebne.

Hmm... A jeśli to kobieta oddaje się facetowi to te kolana nie powinny być w pierwszej kolejności przestrzelone jej? Wink

Portret użytkownika Guest

co do dwoch pierwszych

co do dwoch pierwszych akapitow... ty tak na serio?

Portret użytkownika mgk

Nie, tak sobie śmieszkuje dla

Nie, tak sobie śmieszkuje dla zabicia czasu jak większość tutejszych.

Portret użytkownika Guest

błagam... nie używaj słow

błagam... nie używaj słow typu "smieszkuje", a już bron bosszz "heheszkuje"... No nic mnie tak nie wkurwia, jak taki pipowaty facio. Trąci mi to ukrytym waginosceptycyzmem!!! Nie psuj wrażenia...
I nie opowiadaj bzdur jak powyżej

Portret użytkownika mgk

Staram się jedynie dostosować

Staram się jedynie dostosować do poziomu rozmówcy.

No to Guest, przyjmijmy że przyjeżdżasz do swojej rodziny po paru tygodniach. Wchodzisz do do domu bez dzwonienia do drzwi. Wchodzisz do kuchni i widzisz twojego ojca ruchającego twoją matkę. Dziwi cię to, brzydzi i przerasta, czy raczej cieszysz się z tego że po tylu latach dalej tak bardzo na siebie działają?

Chyba że bzdurą jest to że nie lubisz seksu. Ja tam nie wiem, ale domyślam się że nie.

Portret użytkownika Guest

ale o czym Ty teraz mowisz?

ale o czym Ty teraz mowisz? Nie zrozumiałeś, o co mi chodzi?

Portret użytkownika mgk

O dwa akapity. Jeden dosadnie

O dwa akapity. Jeden dosadnie wyjaśniłem, drugi powinien być pewny dla każdego faceta w związku.