Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czy dostajemy to czego oczekujemy od ludzi ??

Mamy dokładnie 34 dni do Świat Bożego Narodzenia, jest to czas w którym składamy sobie życzenia i wybaczamy inny ludziom za ich złe zachowanie lub popełnione błędy, ale czy w przęciągu całego roku dostajemy od ludzi to czego od nich oczekujemy lub to co byśmy chcieli dostać?
Kilka miesięcy temu przeczytałem artykuł o tym że nie warto być "dobrym" i robić wszystkiego o co ktoś nas poprosi bo bardzo często dostajemy później za to soczystego kopa w dupę.
W moim życiu w przeciągu kilku miesięcy dostałem od 3 osób coś czego wcale nie chciałem i liczyłem na coś innego z czym chciałem się z wami podzielić.
Number 1.
Moja była kobieta dzięki której trafiłem tutaj na forum.
Brak kontaktku od kilkunastu miesięcy, całkowite zapomienie o tym co było, poznawanie nowych kobiet i wymazanie jej z pamięci w sensie próby szpącenia powrotu do byłej. Rozstaliśmy się w zgodzie bez awantur, krzyków i wyzwisk. W tym przypadku nie liczyłem na wiele, co najwyżej na zwykłe życzenia urodzinowe, czy świąteczne. Nie był to związek po którym mogła mnie znienawidzić. Od maja tego roku brak kontatku, w październiku na FB wyskakuje mi wiadomość że ona ma urodziny, ze względu że już wszystko jest przeszłością, z kultury i grzeczności,postanowiłem jej złożyć zwykłe życzenia na tablicy na FB jak każdy inny jej znajomy, więc `Wszystkiego Najlepszego` i nic więcej.
Kilka tygodniu później moje urodziny, wiele życzeń na fb i telefonicznie, a od niej BRAK.
Number 2.
Mężatka z którą miałem prawie rok romans. Zakończyłem to bo szkoda mi było jej męża gdzie ja wychodziłem o 5 rano z jego łóżka a on wracał o 6 i sie do niego kładł. Kobieta podczas naszego romansu powiedziała mi że nawet gdy romans zakończymy ona chce żebyśmy zostali przyjaciółmi, żebyśmy mogli zawsze ze sobą pogadać itp. Przez ostatnie 2 miesiące kontakt był ograniczony, ja poznałem nową kobietę z którą zacząłem spędzać czas, ona o tym wiedziała, pisaliśmy 1-2 razy w tygodniu ze sobą a widzieliśmy się 2 razy. Pewnej niedzieli wchodzę na fb, patrzę a ja jestem zablokowany, bardzo mnie to zdziwiło, przecież nie tak miało być, chciałem dowiedzieć się dlaczego więc napisałem SMS do niej, odpowiedź też była zaskakująca, kobieta stwierdziła że ciężko jest ukrywać takiego przyjaciela jak ja i ona ma dość stresować się za każdym razem gdy jej mąż bierze jej telefon do ręki. Nie dociekałem nic dalej, zakończyłem to zwykłą emotką buziaka. W tym przypadku miałem ochotę na kontakt nawet bez romansu, bo ten romans to nie był tylko sex, mieliśmy wiele wspólnych tematów i bardzo dobrze nam się rozmawiało i spędzało razem czas, często coś razem zwiedzialiśmy itp to nie był sam sex.
Numer 3.
Bardzo dobry kumpel, mógł bym powiedzieć nawet przyjaciel którego znam dobre 20 lat. Zawsze wydawało mi się że jest to ktoś na kogo mogę liczyć jeśli będę miał jakiś problem. Zaskoczył mnie bardzo i gdy się o tym dowiedziałem przypomiała mi się sytuacja, kiedy zostawiła go dziewczyna po 6 latach, 90% naszych znajomych wylewało na niego wiadro pomyj, śmiało się z tego, przypominali mu o tym na każdym kroku niepozwalając zapomieć, ja byłem jednym z niewielu który starał się mu jakoś pomóc i jednym z niewielu który widział jak płacze a on perfidnie obgadał mnie za plecami, dowiedziałem się o tym i urwałem kontakt, niby przeprosił, niby coś, ale dla mnie to już nie jest ta znajomość co była kiedyś więc sie po prostu odciąłem.
Po tych sytuacjach zdałem sobie sprawę z tego że bardzo rzadko osoby w naszym życiu dają nam to czego byśmy chcieli lub to co sobie nasze mózgi wymyśliły. Za dużo analizujemy i wmawiamy sobie sytuacje które nigdy nie będą miały miejsca przez co później czujemy się zawiedzeni i tak naprawdę musimy liczyć tylko na siebie, a przy naszym boku będą tylko te osoby które dażą nasz prawdziwym uczyciem i szancunkiem i tylko te osoby nie będą nas zawodzić.

Odpowiedzi

Portret użytkownika berrad

Z mojej branży wyciągnąłem

Z mojej branży wyciągnąłem następujące wnioski : nawet najlojalniejsi klienci mogą w pewnym momencie Cie wydymać, coś puścić w eter na Twój temat, a że jest to hermetyczne środowisko to zaraz fetor się rozchodzi. I drugie, czyli lojalność. Mówi się o tym, ale jest to cecha zanikająca. Dlatego po różnych doświadczeniach życiowych i zawodowych wiem, że coś z dnia na dzień może się zakończyć. Warto zadać sobie pytanie - czy coś spieprzyłem, że coś sie stało? Jeżeli nie, to go further.
Natomiast zawsze patrzę na siebie, żeby innych traktować poważnie i zgodnie z jakimiś ogólnie przyjętymi zasadami. Są jeszcze ludzie, którzy na to patrzą i to szanują.

Portret użytkownika Admin

Nr. 1 a czego sie

Nr. 1 a czego sie spodziewales?

Nr 2. Norma, kobiety w takich sytuacjach blokuja ze wzgledow bezpieczenstwa

Nr 3. zycie... dobry uczynek nie moze obejsc sie bez kary Wink kiedys byc moze zrozumiesz dlaczego Smile

Portret użytkownika Hasano

1. Gdyby złożyła Ci również

1. Gdyby złożyła Ci również życzenia, byś się poczuł lepiej????
2. Tak samo jak Adept
3. Każdy myśli tylko o sobie Wink

Panowie od zawsze miałem

Panowie od zawsze miałem wpajane żeby być `dobrym` człowiekiem, aby pomagać innym, aby unikać konfliktów i życzyć innym dobrze, co tak naprawdę jest kiepskie, dotarło to do mnie dopiero po przeczytaniu kilku artykułów że tak naprawdę nic z tego nie mam i w większości przypadków dostaję za to kopa w dupę. Dzięki temu forum, cały czas się rozwijam, zdobym doświadczenie ale też jednocześnie dociera do mnie co tak naprawdę robiłem źle i w którym kierunku iść aby stawać się lepszą wersją siebie.

Odnośnie waszych odpowiedzki.
1. Z moją ex tak jak pisałem rozstałem się w zgodzie, ja jako człowiek który miał wpajaną dobroć do innych życzę jej szczęścia w życiu i w nowych związkach dlatego też postawnowiłem jej złożyć życzenia, owszem oczekiwałem rewanżu ale tylko ze względu na to że jesteśmy ludzmi i jeśli dostaję życzenia od osób z którymi nie widziałem się kilka lat to dlaczego mam nie złożyć życzeń komuś z kim rozstałem się w zgodzie i kiedyś coś nas łączyło - ale widocznie moja rozkmina była błędna do czego szybko dostałem sprostowanie w postaci braku od niej życzeń.
2.Co do mężatki i mojego romansu, tutaj nie miałem uczuć do tej kobiety, lecz jej pytania i rozkminy którymi mnie częstowała podczas naszego romansu doprowadziły do tego że jej decyzja i zachowanie było dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Dlatego moje myśli i wyimaginowane sytuacje w mojej głowie nie miały opcji tego że pewnego dnia ona mnie zablokuje i powie zimne pa.
3. W tym przypadku najgorzej mnie to zabolało. Ale trzeba uczyć się na błędach, teraz mam świadomość tego że nie warto oddawać siebie, swojego czasu itp dla osób które tak naprawdę Cię nie szanują. Mogłem mu wybaczyć(tak jak byłem nauczany od małego) a nawet olać to że tak postąpił, ale postanowiłem z tym skończyć i tak jak rozwijam się z kobietami jak samo chcę rozwijać swój charakter, dlatego urwałem kontat.

Co do adnotacji Adepta - dobry uczynek nie może obejść się bez kary hmmmm ja nie chcę kiedyś zrozumieć dlaczego tak jest tylko chcę wiedzieć już za wczasu. Jeśli jest ktoś kto może wyjaśnić mi tą kwestie lub podać jakiś blog/link do jakiś materiałów to z wielką checią.

Tzw. "Strings attached"

Tzw. "Strings attached"

Wszystkie te "dobre" uczynki, które zrobiłeś nie były bezinteresowne, tylko to była transakcja, w której malutkim druczkiem napisałeś "ale musisz mi to odwzajemnić". Dlatego "dobre" uczynki powinny zawsze płynąć tylko i wyłącznie z tego, że czynienie ich sprawia Ci przyjemność. To muszą być rzeczy, które jesteś gotowy puścić w świat i zapomnieć.

Portret użytkownika TYAB

" NIEKTÓRZY LUDZIE NIE SĄ

" NIEKTÓRZY LUDZIE NIE SĄ LOJLNI WOBEC CIEBIE, TYLKO WOBEC WŁASNYCH POTRZEB ZWIĄZANYCH Z TOBA. WRAZ ZE ZIANA POTRZEB ZMIENIA SIĘ LOJALNOŚĆ."

Fragment mojego E-BOOKA;]