Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czy warto utrzymywać kontakt z byłą?

Portret użytkownika Jarapi

Witaj

Wpis kieruję do osób znajdujących się w podobnej sytuacji co ja, świeżo po rozstaniu lub też nie świeżo choć nadal męczących się z rozstaniem tak jak ja.

Zachęcam do przeczytania mojego bloga, w którym opisałem zakończenie mojego 2 letniego związku, ponieważ to będzie jego kontynuacja.

Dla tych, którzy już czytali lub po prostu się nie chce czytać Wink zaczniemy od...

Zakończyłem związek w zgodzie, nalegała, aby po rozstaniu mieć przyjacielską relację. We wcześniejszych znajomościach z dziewczynami po prostu zanikała ta znajomość, tutaj uwierzyłem jej, że szkoda byłoby zmarnować 2 lata znajomości i po prostu urwać kontakt.

Faktycznie na początku coś tam pisaliśmy w normalny sposób. Koleżeński. Po miesiącu, czy 2 poznała nowego fagasa. Wtedy się nagle wszystko zmieniło. Należę do osób słownych dlatego przez ten cały czas jak by miała jakiś problem bez problemu bym jej pomógł. Jakiś miała i szybko go razem rozwiązaliśmy. Jak to miało miejsce jeszcze normalnie pisała. Lecz po paru dniach, gdy do niej napisałem coś typu ,, jak tam?" odpisywała w zdawkowy i dość chamski sposób. Zakończyłem konwersację. I miało miejsce kilka takich akcji raz z jej inicjatywy raz z mojej pisaliśmy, czasami znowu potrafiła normalni pisać, czasami znowu jej odpierdalało. Ja za każdym razem starałem się pisać w stonowany sposób. Dzisiaj miała miejsce dziwna sytuacja. Napisałem do niej o coś z pytaniem. Ona natomiast spięła się na mnie. Ja cały czas w normalny sposób pisałem natomiast poruszyła kwestię za czasów związku, która mnie zabolała. Napisałem jej, że mnie to zabolał, i że ja w jej taki sposób nie potrafiłbym napisać. Ona jeszcze miała pretensję, że co niby takiego napisała. Nie odpisałem już.

Uważam, że ta jej ,,przyjaźń" to nic innego jak iluzja, o których tak dużo czytaliśmy na tej stronie. Kiedy jest jej źle potrafi napisać normalnie, natomiast, gdy jej dobrze ma wyjebane.
Więc, czy warto poświęcać się dla takiej relacji? Ofiarować swoją szczerą przyjaźń na rzecz takiego traktowania?

Nie twierdzę, że zawsze tak jest. Może inni użytkownicy utrzymują ,,zdrową" relację ze swoją ex. Ja natomiast z doświadczenia ostatnich miesięcy stwierdzam, że przyjaźń po rozstaniu to zwykła ,,iluzja", w którą nie warto się angażować, poświęcać czas. Gdy napisze do Ciebie ex po prostu odczytaj wiadomość, nie odpisuj bo możesz się wjebać w gównianą relację jak to zrobiłem ja.

Najważniejsze to być świadom popełnionych błędów i się na nich uczyć.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Hasano

Zdrowa relacja ze swoją EX?

Zdrowa relacja ze swoją EX? Jest zdrowa, tylko jeśli nie istnieje i życzę tego wszystkim użytkownikom Laughing out loud

Portret użytkownika hehehe

Mam prawie identyczną

Mam prawie identyczną sytuację. Przez dwa miesiące do mnie się odzywała prawie codziennie, normalnie rozmawialiśmy, pomagałem jej zrozumieć tą sytuację dlaczego zakończyłem związek i zachowywałem się z szacunkiem. Uznała po jakims czasie, że możemy mieć przyjacielską relację. Zgodziłem się. Trzeci miesiąc cisza, bo znalazła nowego faceta. Ruszyło mnie to, ale z mojej strony cisza. Sama odezwała się na Święta, żeby złożyć życzenia... "... i dużo miłości jaką ja teraz mam" - Nie ukrywam, ale moje ego ucierpiało. Napisałem jej to, że zabolało. A ona swoje, żeby mnie pogrążyć(?), że kocha go, jest teraz wspaniale i tego potrzebowała w końcu. Zakończyłem rozmowę. Sądzę, że jakiś szacunek powinien być z dwóch stron i wiedziała, że dla mnie też jest ciężkie, że muszę z nią się rozstać i uporządkować swoje życie,to mogłaby sobie odpuścić takie teksty, żeby mi udowodnic, że byłem gorszy? Po tym mój stosunek "przyjacielski" się skońćzył tak szybko jak się zaczął Smile I po tym wiem, że po zakończeniu związku nie ma prawa być przyjaźni, ba zawsze któraś ze stron coś odpierdoli chamskiego wbrew teorii "przyjaciół" Smile

Nie ma czegoś takiego jak

Nie ma czegoś takiego jak zdrowa relacja z eks.

Portret użytkownika Hasano

Zawsze tak jest.. Jak

Zawsze tak jest.. Jak znajdzie innego, to Tobie dojebie xD więc 0 kontaktu to nawet nie wiesz czy go ma czy nie.. wyjebane i żyjesz dalej i podrywasz nowe laski Laughing out loud

Portret użytkownika saverius

Zdrowa relacja z eks oznacza,

Zdrowa relacja z eks oznacza, ze utrzymujecie od siebie odleglosc co najmniej 500m i nie masz jej numeru telefonu.

Portret użytkownika Jarapi

Przyznam Panowie, że nie

Przyznam Panowie, że nie spodziewałem się takiego przyjecia mojego wpisu. Bardziej opcjonowałem za wyśmianiem itp. Cieszę się, że ta strona po mojej długiej nieobecności tak się zmieniła na lepsze.

Portret użytkownika Pinochet

"Cieszę się, że ta strona po

"Cieszę się, że ta strona po mojej długiej nieobecności tak się zmieniła na lepsze."

Jednego można zagłaskać, a drugiego ostro zjebać. Druga opcja przynosi lepsze efekty :]

Portret użytkownika Jarapi

Nie boję się krytyki jeśli

Nie boję się krytyki jeśli jest ona poparta sensownymi argumentami. Kiedyś można było w komentarzach wyczytać różne pojebane rzeczy Laughing out loud

Dla byłej przyjaźń jest po to

Dla byłej przyjaźń jest po to by szybciej poderwała kogoś od Ciebie a lepiej abyś to Ty korzystał z życia i nie tracił czasu i energii na iluzje przyjaźni.

Portret użytkownika Pinochet

Jak do mnie dziewczyna

Jak do mnie dziewczyna zaczeła wypisywać i biadolić coś o przyjaźni to wziąłem telefonem, zadzwoniłem i powiedziałem, że nie będę sie z nia przyjaźnic i ma wiecej nie pisać do mnie. Nie chce z nią kontaktu.

"Należę do osób słownych dlatego przez ten cały czas jak by miała jakiś problem bez problemu bym jej pomógł. Jakiś miała i szybko go razem rozwiązaliśmy."

Ja nie wiem w co wy sie bawicie.. Jakie utrzymywanie kontaktu? Zaoferowałeś jej pomoc by jej nie zranić? By zmniejszyć cierpienie, a gdy poznała kogoś to zaczęło tobą telepać. Sam sobie kuku zrobiłeś. Z drugiej strony nie ma to jak przeżyć na własnej skórze :]

Portret użytkownika Jarapi

Chodzi o to, że przy

Chodzi o to, że przy rozstaniu ustaliliśmy, że nie warto tracić tej znajomości dlatego byłem gotów jej pomóc, gdy tego potrzebowała. Przekonałem się na własnej skórze jak to ująłeś, że faktycznie nie warto. Kiedy znajdzie sobie PUA sa, który będzie dumny, że ją wyrwał tak szybko, nagle przestanie laska się w normalny sposób odzywać bo teraz ma pocieszenie i on dla niej jest pewnie w chuuuuj lepszą osobą. Przynajmniej jej się tak wydaje na tę chwilę.

Aż mi się przypomina moja

Aż mi się przypomina moja ,,przyjaźń" z ex. Pewna laska mnie zostawiała dla innego. Wszystko było pod przykrywką, że się nie staram( choć to był fakt) i ona się wyprowadza gdzie indziej, żebym ja zaczął się starać w związku. I UWAGA- przeprowadziła się do mieszkania moich dobrych kolegów, bo mieli wolny pokój. Ona im wcisnęła tą samą bajerę co mi, że przeprowadza się chwilowo, żeby mnie sprawdzić czy mi zależy i że dzięki mieszkaniu z nimi będziemy mieli dalej super kontakt. A okazało się, że ma już nowego i ten nowy bolec przychodził do mieszkania, w którym mieszkała ex i moi koledzy. Ja czułem się fatalnie, koledzy też byli bardzo zmieszani. Z bolcem się rozstała i zostaliśmy ,,przyjaciółmi" - najbardziej żałosny krokw moim życiu. Po takiej akcji zostać przyjacielem... Trwało to z miesiąc. I z ,,przyjaciela" stałem się problemem, kiedy znalazł się znowu inny bolec. Aż musiałem sobie napisać jaki ja byłem wtedy bardzo głupi. I to podwójnie musiałem dostać po dupie, żeby cokolwiek zrozumieć. W każdym razie ja w przyjaźń z ex niewierze. Na pewno nie będzie to szczera przyjaźń.

Portret użytkownika Jarapi

Popełniłem ten tekst, aby

Popełniłem ten tekst, aby przestrzec tych, którzy będą w takiej sytuacji.Nie sądziłem,że jest tyle osób w podobnej sytuacji.

Jak kilku z Was, twierdze że

Jak kilku z Was, twierdze że przyjaźń z była jest na rękę tylko byłej. To taka deska ratunku zanim kogoś sobie nie znajdę mam w rezerwie "Andrzeja" Wink. Przyjaźń męsko-damska to już dinozaur, a przyjaźń z byłą?? O byłej trzeba zapomnieć a kontakty z nią nie pomogą. Czejść, było miło, powodzenia i tyle.

Portret użytkownika hehehe

Ciekawe jak to będzie, gdy to

Ciekawe jak to będzie, gdy to my znajdziemy nową partnerkę i ex o tym się dowie. Czy ją to ruszy i znów będzie chciała przyjaźni? Smile Z tego co nauczyłem się z forum, to byłe są zawsze zazdrosne, a wtedy można zachować się tak jak one Smile

Portret użytkownika raq7

Ja jak się rozstałem w

Ja jak się rozstałem w czerwcu ze swoją byłą tak do tego dnia 0 kontaktu. Rozstanie było bardzo przyjacielskie i aż jestem zdziwiony, że do tej pory nie pękła, niemniej dla mnie sprawa jest w takich sytuacjach jasna. Koniec to koniec z wszystkimi jego konsekwencjami.