Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Demonic Confidence

Postanowilem wykonac program Demonic Confidence i przekonac sie jak podziala na moja osobowosc i przekonania bo wciaz zmagam sie z niesmialoscia.
Codziennie bede opisywal nowe wyzwanie, jesli w ktoryms dniu nie dodam tresci znaczy ze poleglem i jestem miekka faja pozdrawiam.

DZIEN 1
05/01

Przez 30 minut podchodzimy do kobiet (PRZYNAJMNIEJ 1 NA MINUTE), bez zegarka, bez komórki, pytamy się o to, jaka jest godzina. Pytamy się łącznie przynajmniej 30 kobiet. Dla tych, którzy boją się podejść do kobiet, albo w ogóle boją się podejść nawet w takim celu: podchodźcie do każdego. (robimy to przez 30 min, godzinę, półtora, dwie - ALE NIE WIECEJ) Po zrobieniu pierwszej misji, mamy napisać wszystkie bariery, które nam towarzyszyły podczas robienia misji

Zaczalem jakos przed 20 skonczylem 21:40 wiec na styk 2godziny z racji tego ze w miescie bylo bardzo malo ludzi, raz ze jest pozno dwa ze bylo -10C mrozu...

W pierwszej galeri spytalem o godzine moze z 4 osoby, potem wyszedlem na zewnatrz i chodzilem ze 30 min szukajac potencjalnych ofiar, ludzi bylo naprawde mało, puste ulice.

Jedna dziewczyna byla dosc atrakcyjna taka HB8 z niesamowitym usmiechem szkoda ze nie pociagnalem rozmowy dluzej. Dalej mowie wejde do sklepu i tam spytam, ale zamiast pieknej ekspedientki zastalem faceta w roli sprzedawcy do tego ubłociłem mu swiezo umyta podloge Smile Jedna kobita niemal dostala zawalu jak z nienacka wypalilem "PRZEPRASZAM, KTORA GODZINA", po prostu sie nie spodziewala. Niezle sie usmialem z jej reakcji Laughing out loud

Zmienilem miejsce na jeszcze inna galerie bo bardzo przemarzlem, tem tez nie bylo tlumow, chodzilem po sklepach odziezowych empikach i tam pytalem sprzedawczynie ale 2 razy sie zdazylo, ze nie mialy zegarka, mowily zebym sprawdzil godzine przy kasie.

Spytalem tez trzy pary o godzine i 3 gosci ze wzgledu na totalny brak ludzi, a chcialem zrobic to wyzwanie dzisiaj za wszelka cene i zamknac licznik.
Tylko jedna dziewczyna po uslyszeniu pytania o godzine nie zatrzymala sie i powiedziala "Nie mam pojecia", wygladalo to jakby sie bala ze jej zwine telefon?

Excusy jakie przychodzily mi do głowy

- osoby niosace zakupy, wydawalo sie niezrecznie pytac o godzine kogos kto niesie 2 torby zakupow, zeby szukal telefonu

- ze ludzie w poblizu zobacza ze pytam co chwile o godzine

- ze spytam kogos drugi raz

DZIEN 2
06/01

Pytamy kobiety o czas z widocznym zegarkiem w ręku, albo komórką w ręku. Tak samo jak wczoraj, conajmniej 30, intensywnie, pól godziny, godzinę, półtora, dwie, nie więcej!

Godzina 16:30, patrze na termometr -16C. "O kurwa" to jedyne stwierdzenie jakie mi przyszlo na mysl w tym momencie. Do tego dzisiaj swieto wiec pewnie ludzi bedzie jeszcze mniej (pozamykane sklepy). A moze by to przelozyc na jutro? NIEEEE... Szybka kawa na pobudzenie, wsiadam w fure rozgrzewam silnik i jade do sasiedniego miasta znacznie bardziej zaludnionego, zaparkowalem w centrum i do dziela.

Nie zawiodlem sie bo mimo mrozu spotkalem sporo osob. Wyciagam telefon, a ze nie mialem rekawiczek reka mi odmarzala musialem na zmiane chowac do kieszeni albo w rekaw.
Na start spytalem 3 osobowa grupe (w tym 2 kobitki), zgodnie z zamierzeniem cwiczenia chcialem pytac tylko kobiety albo grupy, w ktorych sa kobiety najlepiej te atrakcyjne.
Dalej chodzilem po uliczkach i staralem sie mowic ze szczerym usmiechem patrzac prosto w oczy, swoja droga skuteczne cwiczenie na utrzymanie kontaktu wzrokowego, nie opuscilem wzroku ani razu podczas tych 30 podejsc z czego tez jestem zadowolony bo wczoraj mi sie zdazylo. Zupelnie inaczej ludzie cie odbieraja jesli zaczynasz z bananem na ryju.

Coraz bardziej odczuwalem temperature bo nogi mi dretwialy, wkoncu stracilem czucie w palcu prawej nogi Shock. wszedlem do spozywczaka oznajmiajac ekspedientce, ze troche sie ogrzeje bo trace zdolnosci ruchowe, wzamian otrzymalem usmiech z jej strony.

Wychodze, potem pytalem tez kilka par, ale takich w ktorych byly naprawde atrakcyjne kobiety nie tylko te najmlodsze. Trzy razy spytalem parę dziewczyn, mialem wrazenie, ze niektore liczyly na cos wiecej z mojej strony niz pytanie o godzine?

Na koniec wszedlem na dworzec zwowu sie ogrzac, tam spytalem bodajze 4 dziewczyny, jedna zwrocila mi uwage, ze na scianie jest zegar Laughing out loud W sumie to byly tam chyba ze 4 zegary.

Podsumowujac, czesc osob nie wyciagala telefonu/zegarka bo bylo za zimno, mowily godzine "na oko". Ale niektore dziewczyny w tym i te ladne sie poswiecaly i grzebaly w torebce. Niektorym w zartach podziekowalem za to "poswiecenie".

Pomimo tego, ze to byla tak błaha sprawa jak pytanie o godzine to jednak czuje satysfakcje i energie w kontaktach z innymi osobami. Jakby nie bylo w ciagu 2 dni złapalem kontakt z ponad 60 roznymi osobami. Nie czulem juz oporu, potrafilem wyjsc z pytaniem na totalnym luzie w porownaniu do kilku dni wstecz wydawalo sie to az nudne bo ile mozna pytac o godzine.
Mam nadzieje, ze na tym nie stanie, a owy luz przelozy sie wkrotce na normalna rozmowe o czymkolwiek.

Excusy

- oczywiscie, ze wyjde na wariata trzymajac telefon w reku, ale przeciez mogl mi sie rozladowac? Smile

- rowniez to ze ludzie w okol zauwaza ze pytam co chwile o godzine

To chyba tyle? No dobra dosc znaczacym excusem dzisiaj byla pogoda ale postanowien nie mozna lamac, chce zrobic tyle dni ile dam rade, a stwierdzenie nie chce mi sie nie wchodzi w gre.

Dzien 3
07.01

Z zegarkiem, albo komórką w ręku pytamy się kobiet o godzinę. Z ta różnicą, ze pytanie zadajemy parom. Dokładniej: bezpośrednio kobietom Jak się niby okaże, zwykle facet będzie odpowiadał. Mamy być przy tym mili i się tym nie przejmować. Przez te 3 dni będzie już conajmniej 90 kobiet, z którymi przegadałeś.

Popoludnie, kawa na rozgrzanie, fura, Paluch-Bez Strachu na bicie i na miasto. Na ulicach klasycznie pustki. Supermarket - jedna para, druga, potem spytalem dziewczyne z setu 5 osobowego jakichs młodzików. Włócze sie po centrum, lipa spotkalem moze ze 4 pary.

Cel, nieduza galeria kilka km od centrum. Tam bylo troche osob, pytam oczywiscie starajac sie zwrocic bezposrednio do kobiety. Szlo to dosc sprawnie. Teren sie wypalil, chcialem pytac tylko te atrakcyjne. Wychodze jade w inne miejsce - lipa. Chodze i niesamowicie marzne, mysle sobie jakas kpina, takiej zimy dawno nie bylo.
To sobie wybralem okres na misje spoleczne..

Wydaje mi sie ze lekko przekroczylem czas 2 godzin, na koniec musialem dopytac ze dwie pary osob w podeszlym wieku bo poprostu ludzi nie bylo, a zachorowac nie chcialem bo to by moglo namieszac.

Gdy pytalem kobiety, to zazwyczaj zwracala sie do swojego partnera albo odrazu partner odpowiadal. Jeden facet grzebal z minute telefon z kurtki po czym powiedzial ze rozladowany. Drugi raz facet niosl torby, a kobicie sie nie chcialo wyjac telefonu i tez sie nie dowiedzialem.

Excusy

- standardowo ze inni zwlaszcza w galerii zauwaza ze biegam pytajac co pare krokow ludzi o godzine

- gdy szedlem na przeciwko pary i facet byl po mojej stronie to dziwnie by wygladalo ze go omijam i podchodze do partnerki

- gdy na przystanku stalem kolo zegara to nie zapytalem

Dzien 4
08.01

Pytamy się 30 kobiet o pocztę (jak zwykle nie więcej jak 2 godziny).

Znowu zmiescilem sie na styk w czasie, tym razem ruszylem na miasto wczesniej bo o 15 wiec bylo jeszcze jasno. Zauwazylem inna energie i nastawienie, gdy nie robisz misji po ciemku. Niestety praca nie pozwala i w tygodniu dopiero po 17 mam czas.

Podjechalem znowu do centrum sasiedniego miasta, patrze idzie jakis facet, a mowie spytam najpierw jego, a ten mi odpowiada ze akurat idzie na poczte i zebym z nim poszedl.. Przynajmniej dowiedzialem sie gdzie jest poczta glowna i przy okazji pomoglem innemu facetowi z niepelnosprawna osoba na schodach krzyczac z dala zeby sie nie meczyl i ze mu pomoge.

Nastepnie otwieram dziewczyny starajac sie oddalic od tej poczty zeby gadka nie wygladala nastepujaco:
- Sorry, powiesz mi gdzie jest poczta?
- Tam.
- Dzieki..

Jedna dziewczyna odpowiedziala "nie wiem" w takim akcencie jakbym mial sie z daleka domyslic ze ona nie wie wtf? To bylo dziwne.
Jedna wyjela telefon i wpisywala w nawigacji pokazujac mi mape, i to jest poswiecenie Laughing out loud
Inna tak sie rozgadala jak tam trafic, ze nie nadazalem myslec.
Jeszcze inna przepraszala mnie ze nie wie w taki sposob ze sam sie tym przejalem. Przeciez to tylko glupie pytanie o poczte Smile
Niektore wygladaly na zszokowane i speszone, ze sie do nich w ogole odezwalem. Przeciez nie oferowalem im seksu tylko pytalem o poczte!

Czulem dzisiaj pelny luz w porownaniu do pierwszego dnia, ani chwile nie odczulem stresu co mnie bardzo motywuje. Bez problemu moge zaczac rozmowe. Nie przygotowywalem sie do misji jak na wojne tylko poprostu wyszedlem na miasto jakby nigdy nic, mam nadzieje ze tak zostanie chociaz potem to bedzie bardziej hardkorowo.

Excusy

- nie chcialem pytac dziewczyn stojac blisko poczty praktycznie ja widzac

- nie chcialem pytac tych z sluchawkami w uszach lub rozmawiajacych przez telefon

**************************************************************

Witam, po pierwsze nie wiem czemu zniknely wpisy z forum po drugie zawalilem w sobote.

W piatek ledwo sie wyrobilem, ale wykonalem misje nr. 9. Wieczorem dalem za mocno w palnik wracajac nad ranem i nie wyrobilem sie w sobote przed wieczornymi urodzinami planowanymi od dobrych dwoch miesiecy.

Na miasto wyszedlem ale zdazylem podejsc tylko do kilku kobiet bo musialem sie zmywac.
Tak jestm zly, ale zgodnie z zasadami programu nie mozna zrobic ani dnia przerwy.
Przyznaje sie, ze poleglem przez alkohol. Szkoda, ale jestem pewien, ze zrobie drugie podejscie tak jak uzytkownik Przemo. Poczekam az dzien bedzie dluzszy i bede to musial lepiej zaplanowac. Tak czy siak te kilka dni daly mi niewyobrazalnie duzo, przede wszystkim zniknelo to uczucie stresu przed podejsciem i zaczeciem rozmowy.
Mimo, ze zrobilem zaledwie 9 dni programu to i tak go wszystkim polecam i do zobaczenia wkrotce

***************************************************************

Mialem porzucic ten wpis do czasu nastepnego podejscia DC ale to co sie dzieje przez ostatnie dni nie daje mi spokoju. Na imprezie przez weekend poznalem dziewczyne dalbym jej ósemke, bylo kc mnostwo dotyku, interesujacej rozmowy, a teraz mi pisze zboczone smsy co wieczor. Nie czuje stresu przed podejsciem do kobiety. Nie mowie ze podchodze i zaczynam podrywac, poprostu potrafie zaczac rozmowe. Tego mi wczesniej brakowalo.
Dzisiaj sie umowilem z dwoma dziewczynami do baru (kolezanki tylko z widzenia) troche alkoholu, gadka i mowienie tego czego nie powiedzieli by zwykli kolesie = wyszlo kc z ladniejsza i tez mnostwo pozytywnych emocji.
Traktujcie ten wpis jak chcecie, ale trudno mi uwierzyc jak 10 dni potrafia przeramowac moje zachowanie. Mysle ze to cale DC to byl impuls i punkt kulminacyjny. Zaczalem miec bardziej wyjebane na rekacje innych, a nie brac wszystkiego do siebie. Trzeba bylo zostawic teorie i ruszyc dupe, nie bac sie zycia i mowic to na co masz ochote. Czuje ze wpadam powoli w trans, czuje sie szczesliwy to najwazniejsze, ale oczywiscie spodziewam sie przeszkod i porazek.
Nie powiem nic nowego, ale łykajcie tylko podstawy z tej strony i spadajcie praktykwoac zanim pomiesza wam sie w glowie.
Serdecznie pozdrawiam.

Odpowiedzi

Trzymam za Ciebie kciuki. Sam

Trzymam za Ciebie kciuki.
Sam jestem Ciekawy jakie będą efekty. Ja od jakiegoś czasu stosuje podejście Kaizen, czyli małych kroków, chodzę i tylko pytam np. Gdzie jest jakiś najbliższy kosmetyczny czy Rosman. Już paręnaście razy wyszedłem i czuje coraz większy Luz, widzę wolny, ale postęp wiec na razie Kaizen działa. Jutro też wychodzę i tak przez 3 dni;)

Już tu jeden jest co to

Już tu jeden jest co to ukończył - Przemo Tongue

Ale powodzenia Wink

Tak czytalem jego blog,

Tak czytalem jego blog, wielki szacun. Mam nadzieje ze i ja nie polegne Wink

Portret użytkownika panxyz

Aż mi się łezka w oku

Aż mi się łezka w oku kręci
tak trzymać
NAPIERDALAĆ !

całe trzy, tak mniej

całe trzy, tak mniej więcej... Rany Boga Hoon Ty to stara dupa jesteś... bez obrazy rzecz jasna...

Portret użytkownika Stary Cap

Brawo MrSnoofie

Brawo MrSnoofie

Jasna sprawa, nawet bym nie

Jasna sprawa, nawet bym nie pomyslal zeby aktualizowac nowym blogiem Smile

Będę sledzil Twoja relacje i

Będę sledzil Twoja relacje i prosze nie odpuszczaj pisania, nawet jak zrezygnujesz na ktorejs misji opisz dlaczego itp. (bo malo kto dochodzi do konca).

Portret użytkownika czysteskarpety

W dwóch linijkach tekstu

W dwóch linijkach tekstu zrobiłeś więcej byków niż ja przez całą podstawówkę i śmiesz kogoś pouczać, bo użył niepoprawnego słowa?

EDIT: a tak w ogóle to słowo funkcjonuje w języku polskim i jest poprawne. Skończ te swoje hejty we wszystkich tematach, bo widać, że tylko gadasz żeby gadać.

Portret użytkownika marine_trooper

Były tu fajne wpisy, ale

Były tu fajne wpisy, ale zniknęły Sad Mam nadzieję, że awaria serwera nie stanowiła dla autora wymówki, aby dać sobie spokój z DC.

Portret użytkownika wowa1

To ze napisano ze nie mozna

To ze napisano ze nie mozna przerywac, to co, poddajesz sie? ja bym to pier****l i kontynuowal dalej Smile

Ale to nie jest kurs dla

Ale to nie jest kurs dla tych, co szukają drogi na skróty. Z resztą więcej samozaparcia wymaga rozpoczęcie kursu od nowa niż kontynuowanie. Albo grubo, albo wcale. Tu nie ma miejsca na cwaniakowanie

Fakt że mógłbym to olac ale

Fakt że mógłbym to olac ale trzymam się zasad, z jakiegoś powodu nie mozna Smile Robię drugie podejście niedługo ale czekam aż dzień się wydłuży bo zupełnie inna energia przy podchodzeniu za jasnego Smile

Nie. Odpuscilem przy dniu 10

Nie. Odpuscilem przy dniu 10 bo sie nie wyrobilem. Polowa bloga i czesc komentarzy w magiczny sposob zniknely z forum.

Masakra! Minęło już 6 lat od

Masakra! Minęło już 6 lat od mojego Demonica Smile Końcówka mocna - 2 KC w krótkim przedziale czasu na tak dość wczesnym etapie kursu. Gratuluję! Rozumiem, że to były Twoje pierwsze KC w życiu? Jeśli nie, to napisz coś o pierwszym KC - kiedy było i jakie były okoliczności.

ps. kurs zdecydowanie lepiej zaczynać nie wcześniej niż na wiosnę. Z jednej strony robienie kursu zimą wydaje się większym wyzwaniem, ale co z tego, jeżeli może sprawić, że z przyczyn technicznych nie da się wypełnić misji...