Złota zasada podrywu, klucz do kobiecych cipek, jedyna skuteczna metoda..
Tak teraz już wiem jak to zrobić dlatego podzielę się z wami wszystkimi, otóż blablabla

Dlaczego mimo dobrej wartościowej treści nikt nie lubi mojego wpisu?

Być może i Tobie kiedyś przewinęła się taka myśl, tyle przeczytałeś, tyle przepracowałeś, te wszystkie podejścia, numery, KC,SC , zlewki, tona doświadczenia, wiesz już co i jak, a mimo to zawsze znajdzie się ktoś kto uważa, że nie masz racji, że jeszcze wiele przed Tobą, że to jest OK ale to jeszcze nie to.
Modelowanie to jeden z najlepszych wynalazków dzisiejszych czasów, skoro ktoś osiągnął sukces to znaczy, że wie jak to zrobić i wystarczy zrobić to co on i witaj sukcesie! Tylko czemu tak mało ludzi to docenia i naprawdę rozumie? A no dlatego, że to wcale nie takie proste.

Wyobraź sobie taką sytuację, Ty i Twój przyjaciel macie problem z brakiem energii w trakcie dnia, zupełnie nie wiecie o co chodzi ale pewnego dnia przyjaciel przychodzi do Ciebie pełen radości i optymizmu i orzeka: „wystarczyło wziąć magnez, teraz mam mnóstwo energii, tylko spójrz!!”. Podekscytowany tym faktem, również zaczynasz łykać magnez ale po tygodniu, dwóch wcale nie widzisz rezultatów, o co chodzi możesz spytać, przecież mu pomogło.. a może ze mną jest coś nie tak?

A może Tobie w takiej sytuacji po prostu potrzeba 8h snu zamiast wyciśniętych 3. Te same objawy, mogą mieć zupełnie inny przyczyny, jednemu potrzeba witaminek a drugiemu więcej snu.

Dlaczego modelowanie zawodzi?

Żeby kogoś w 100% dobrze zmodelować i osiągnąć dokładnie to co on, musiałbyś być NIM! To znaczy musiałbyś zmodelować każdy aspekt jego życia, a umówmy się, ciężko jest zamienić swoją przeszłość na taką jaką ma ktoś inny. Każda spotkana osoba, usłyszane słowo, zobaczona rzecz w jakimś stopniu wpływa na Twoje życie, dlatego nie ma dwóch identycznych osób na świecie. Jak to się ma do podrywania?

Matematycy z XIX wieku nie uwierzyliby, że za niespełna 200 lat, ludzie będą mogli komunikować się za pomocą małych urządzeń przypominających cegiełki, ich umysły po prostu by nie potrafiły tego pojąć.

Tak samo ktoś kto czyta Twoją historię i Twoje rady często nie pojmie o co tak właściwie chodzi. Wieczna wojna między początkującymi, średnio-zaawansowanymi i zaawansowanymi, gdzie każdy każdego poucza, każdy mówi co jest lepsze jest totalnie bez sensu. Osoba początkująca nie zrozumie, że lepiej jest być naturalnym, musi przejść drogę, popełnić błędy, dojrzeć, nauczyć się na własnym doświadczeniu, dopiero wtedy w pełni świadomie będzie mogła stwierdzić – tak rozumiem to, warto być naturalnym.

Cała kwintesencja tkwi w ZROZUMIENIU

Dokładnie tego nam brakuje, zrozumienia w jakiej sytuacji się ktoś znajduje, chcemy doradzać, udowadniać kto ma racje, ale tak naprawdę tylko Ty sam wiesz co jest TYLKO DLA CIEBIE dobre i to jest najpiękniejsze. Każdy ma własną drogę do przejścia i każdy wie którędy musi pójść, nawet jeżeli będzie to droga w złym kierunku, kto wie, może akurat tego ta osoba właśnie potrzebuje.

Bardzo często spotyka się burzę, gdy jakiś „małolat” wspomni o tym, że ta kobieta „jest dla niego całym życiem i kocha ją ponad wszystko”. Starsi bardziej doświadczeni koledzy od razu wpychają się z swoimi złotymi uwagami, że gówno prawda, że jeszcze spotka mnóstwo kobiet, że mu się tylko tak wydaje. Ale co oni do licha mogą wiedzieć o tym chłopaku? W jego głowie, sercu ta kobieta W TYM MOMENCIE jest całym światem, to nieistotne czy za tydzień będzie inaczej, W TYM MOMENCIE jest tak i nikt nie ma tu nic do gadania.

WIĘCEJ ZROZUMIENIA!

Złota rada która Cie zabije

Czy zatem nie warto czytać innych wpisów i rad? Oczywiście, że warto, ale nie warto przyjmować wszystkiego za pewnik. Dobrze wiesz czego teraz potrzebujesz, dlatego z każdego wpisu, z każdej myśli, słowa weź dokładnie to czego na ten moment potrzebujesz i idź dalej swoją drogą, nie daj sobie wmówić, że jest źle. Nie da się przeskoczyć z miejsca A do B jedynie słuchając rad kolegów, trzeba wykonać ruch. I najważniejsze : ZAWSZE UCZ SIĘ NA SWOICH BŁĘDACH.

Rada dla ‘starszych’ kolegów

Jeżeli waszą intencją jest naprawdę POMOC innym, a nie udowadnianie swojej lepszości, to okażcie zrozumienie i WSPARCIE. Forsowanie siłą, ostrym językiem nigdy nie pomaga, dlatego gdy następnym razem będziesz chciał ‘pocisnąć’ mniej doświadczonemu koledze, jak to gówno wie o życiu, napisz jedynie „powodzenia na drodze”.

Ale moja historia, przecież w ogóle Cie nie obchodzi..

EDIT

Pod postem pojawiło się sporo komentarzy, to ciekawe że nikt nie zasugerował się do rady żeby życzyć powodzenia na drodze, natomiast znalazło się sporo takich co chcieli pokazać kto tu ma rację, pytanie czy tymi komentarzami chcieli mi pomóc, dać radę, czy tylko polechtac swojego ego.