Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

E-podryw dla tych opornych

Portret użytkownika Aleus

E-podryw dla tych opornych

Dikeiski: Al na forum roi sie od zolnoerzy neta - jestes za to odpowiedzialny. 2018-01-08 02:10

Dikelski, figlarz, rzucił mi niejako wyzwanie, podejmę je. Powtórzę na wstępie, Tinder, a szerzej e-podryw nie może być jedynym miejscem, gdzie podrywacie. Kobiety zdobywa się wszystkimi możliwymi kanałami: e-uwodzenie, szybkie randki, podryw incydentalny (robisz coś, akurat widzisz kobietę na mieście i uderzasz, sztandarowe miejsce: kolejki np. na poczcie lub na zakupach), daygame, night game. E-uwodzenie to początek lub środek drogi. Zawsze na końcu powinien być: podryw incydentalny, daygame, nightgame. Poświęciłem temu zagadnieniu inny blog: (http://www.podrywaj.org/blog/zdo...)

Ja jestem gorącym zwolennikiem podrywu incydentalnego, żeby nie było niedomówień. Przy nim najbardziej działa zasada: kobieta to dodatek.

Przygotowanie do misji:
1) Zdjęcia to podstawa. Selfie jest dobre dla kobiet. Mężczyzna powinien mieć zdjęcie wykonane przez inną osobę.

Doświadczenie: najbardziej chwytało moje zdjęcie po ukończonym maratonie, wykonane przez inne współ-zawodniczki. Jakość fatalna, zgrzany, ale nieważne. Chwytało. Jeszcze się taki nie narodził, co by zrozumiał kobiety.

Polecam eksperymentować ze zdjęciami profilowymi. Minimalna ilość zdjęć to dwa. Sfotografowana powinna być sylwetka i twarz (tu w ostateczności może być, to selfie). Lepiej na profilowe sprawdza się wg mnie zdjęcie całej postaci, ale musicie być na nim dobrze widoczni. Generalnie, jeśli macie twarz amanta, to stawiacie na twarz, jeśli macie ładną sylwetkę to stawiacie na całą postać widoczną na zdjęciu profilowym.

Wniosek: najbardziej zauważalne, że słowa kobiet, że nie liczy się wygląd, a charakter to tak naprawdę półprawda. Za to ich hasło: wyglądem się przyciąga, charakterem się zatrzymuje ma swoje mocne podstawy. Wygląd jest bardzo ważny. Na szczęście spokojnie nie najważniejszy, nawet w necie.

2) Opis. Niestety pomijamy przez mężczyzn lub do niczego. Największy błąd to ukrywanie swojego wzrostu.
2a) Wzrost
Jak zmierzyć swój wzrost?
Wzrost podaje się w widełkach, bo rano jesteście wyżsi o 2 lub 3 cm. Zmierzcie się rano, po wstaniu i przed położeniem się do łóżka i taki wzrost podajcie. Jak się mierzyć? Podchodzicie do ściany i bierzecie książkę i przykładacie, zaznaczacie ołówkiem. Niestety trzeba się nagimnastykować, bo książka zjeżdża. Jeszcze lepszy patent, jak znajdziecie coś wyższego od was, na czym można ułożyć linijkę np. lodówka, podstawka na kwiatki, to bierzecie ją do ręki i stawiacie na tym przedmiocie i wysuwacie, jeśli dotykacie czubkiem linijki, to trafiliście w swój wzrost. Jeśli linijka dotyka środka głowy, to podkładacie pod linijkę książki takiej grubości, by linijka dotykała w końcu wasz czubek głowy. Następnie bierzecie metr do ręki i mierzycie od podłogi do linijki wysokość. Możecie też na ziemi się położyć i podstawić książki pod nogi i głowę, ale wtedy wymiary są zawyżone i niedokładne.

Dlaczego powinno się go podawać?
Jeśli ma się wzrost 185+ to jest to ważny atut i warto go wyeksponować. Jeśli ma się mniej niż 180, to tym bardziej powinno się go podać. Kobiety, które patrzą na wysoki wzrost, odrzucą was, ale tak naprawdę zaoszczędzicie jej czasu a sobie nerwów. Przy podanym wzroście żadna kobieta mnie o niego nie zapytała. Przypadek? Nie sądzę. Co prawda zmniejszyłem sobie ilość dopasowań, ale za to one już na wstępie były bardziej adekwatne do mojego poziomu.
Wniosek: kobiety patrzą mocno na wzrost. Spokojnie, mimo wszystko, to tylko składowa.

2b) Stricte opis
Tak jak wspomniałem faceci go nie mają albo mają go beznadziejny. Jaki powinien być Twój opis? Przede wszystkim powinien być Twój. To podstawowy warunek. Musisz być spójny ze sobą. Kolejny warunek musi być zachęcający. Dajmy jako przykład gościa, który lubi szachy. Szachy i kobiety? Co Ty pleciesz? Zamknij oczy i otwórz.

Nie oferuję, że wezmę Cię do drogiej restauracji ani tego, że przejedziesz się drogim wozem, bo nie chcę kupować Twojej atencji (nie jestem frajerem, nie ten typ faceta, jeśli szukasz sponsora to zły adres). Za to mogę Ci zaoferować szachy w słoneczny dzień i sok pomarańczowy (lecimy romantyzmem). Wyobraź sobie, jak uczę Cię grać lub mnie ogrywasz, pada na nas słońce, czuć trawę i delikatny wiaterek na naszych twarzach. Jeśli jesteś otwarta na taką wizję (tworzysz wizję), to pisz (wyzwanie).

Da się tak wykorzystać szachy? Da się. Kwestia prezentacji.
Można w opisie wykorzystać zagadkę i dać na końcu: zgadniesz?
Opis powinien być zachęcający, tajemniczy lub kontrowersyjny: kobiety nigdy nie piszą pierwsze!
To, czy będzie miękki, czy twardy, zależy od Twojej osobowości. Na pewno nie może być nijaki.
O ile wzrost jest ważny, to opis to nie CV, nie podajesz, czym się zajmujesz, gdzie dokładnie mieszkasz itd. Jeśli masz wysoki status: masz fajną pracę, wysokie stanowisko możesz podać, jeśli chcesz przyciągać łatwe sztuki szukające sponsora.
Z opisem eksperymentujesz.
Wniosek: kobiety czytają opisy.

3) Otwieracz
Żadnych kontekstowych otwieraczy, czyli zagrywek, typu lustrujesz jej zdjęcie lub opis, przy czym szukasz punktu zaczepienia. Ty się nawymyślasz, a kobieta nie odpisze. Strata czasu. Otwieracz ma jedynie otwierać rozmowę, jak sama nazwa wskazuje. Tak samo odpadają wszystkie sztampy: cześć, co słychać?, co porabiasz? To wejdzie tylko topowym gościom, do których jeszcze kobiety same piszą. Średniak musi się trochę wysilić. Ja używałem po pewnym czasie jednego słowa. Pewnego razu, leżąc na łóżku wpadła mi myśl do głowy, po co się ja przemęczam? Zaatakuję masowo, nie wysilając się specjalnie. Szybko obmyśliłem, że to powinno być krótkie i intrygujące hasło rzucone w eter. Śmiałem się, bo to nie było broń Boże nic zdrożnego, ale myślałem, że będą odpowiedzi typu: o co ci chodzi, za to w zamian była fala zainteresowania. Po zastosowaniu masowego i dobrego otwieracza wzrosła liczba odpowiedzi od kobiet niepomiernie. Od razu uprzedzam, dla mnie ten otwieracz jest jak bączek z filmu „Incepcja”, zatem nikomu nie zdradzam.

Jaki zatem powinien być otwieracz? Tylko Twój. On powinien być osobisty i spersonalizowany. Ponadto powinien być nieskomplikowany, ale zalotny lub zagadkowy, a przy tym krótki. Jeśli nie masz centralnie pomysłu, to Viral był na tyle uczynny, że wyłuszczył tę materię i dał kilka doberych tricków: http://www.podrywaj.org/blog/otw...

Ofensywa:
Zasady pola bitewnego:
- ty prowadzisz rozmowę, Kobiety w necie są oporne i zasada równowagi jest wprowadzana bardzo mozolnie zazwyczaj, chyba że jesteś ciasteczkiem, to wtedy masz z górki).
- nie zadajesz pytań kobietom, one tego nie lubią. Tu działa zasada najpierw ty, czyli jeśli chcesz poznać jej stanowisko, to najpierw prezentujesz własne i dopiero pytasz, a najlepiej, jak na tyle to zgrabnie zrobiłeś, że kobieta sama się włącza w rozmowę. Jeśli chcesz, by Ci powiedziała coś o sobie, najpierw Ty prezentujesz informacje o sobie. Jeśli chcesz, żeby Ci opowiedziała jakąś historię z życia wziętą, to najpierw Ty jej jakąś przedstawiasz z własnego życiorysu.
- nie gadasz o seksie. Jak tego błędu nie popełnisz, to odstrzelasz „50%” napaleńców. Masz z górki. Nigdy masz nie podejmować tego tematu? Nie do końca. Jeśli kobieta zaczyna tę tematykę, to zapala Ci się żółte światło. W tym punkcie niemrawo ją podejmujesz, odpowiadasz zdawkowo, jesteś taktowny. Nie zlewasz, ale też się nie rzucasz: no w końcu, ostre tematy i pokazujesz, jaki jesteś dewiant. Na tym polu oddajesz jej pałeczkę i tu obracasz zasadę równowagi (25-75, czyli ona więcej daje niż Ty). Tematyka zgaśnie, co jest naturalne, ale zrobisz pozytywne wrażenie. Kobieta znowu do niej wróci po pewnym czasie, wtedy dowalasz do pieca, zasada równowagi (50-50) i to jest moment na budowanie wizji zmysłowych: „gdybym teraz był koło Ciebie, to bym zaczął muskać Twoją piękną szyję (zauważyłem już dawno na zdjęciu) i gładzić Cię po brzuszku”.
- gadasz jak z koleżanką. Podstawowa zasada w każdej formie podrywu. To jest broń mężczyzny w jego arsenale najważniejsza. Im kobieta piękniejsza, tym bardziej rozmawiasz z nią jak z kumpelą. Faceci, jak widzą piękną kobietę, to głupieją i zaczynają się ślinić oraz prawić komplementy. Chcą kupić w ten sposób jej atencję i w ogóle nie patrzą na jej wnętrze. Czy koleżance też tak słodzisz? No nie, więc tutaj rób podobnie. Nie zwracasz w ogóle uwagi na jej powierzchowność, tylko chcesz ją poznać. Autentycznie chcesz ją poznać. To jest Twój cel, a nie dobranie się jej do majtek. To zostaw konkurencji, te błędy niech ona popełnia. Wyłożą się i na ich tle będziesz błyszczał, niczym diament.

- jeśli wam się dobrze pisze, to rzucasz jakiś komplement, że dostrzegasz w niej także kobietę. Tylko nie walisz kapitulacji na polu bitewnym: jesteś taka piękna, tylko masz np. oczy, jak i porównujesz do jakieś ładnej aktorki itd.
- w necie masz się wyćwiczysz w stylu „cocky and funny”. Ten blog i komentarze do niego mogą okazać się bardzo pomocne: http://www.podrywaj.org/rozmowa_...
- masz do dyspozycji inne narzędzia, gorszeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee niż na dg. Niestety nie możesz gestykulować, modulować głosu, pokazywać mimiki twarzy, dotykać możesz tylko ekran, to trochę słabe. Za to masz np. emotikony. Pierwsza Twoja broń. Przygotowujesz zasadzkę i patrzysz jak zwierzyna w nią wpada. Dziewczyna daje „:P”. Zwracasz się do niej: „wiesz, że to jest seksualna emotikonka”? Albo: „już mi pokazujesz język, nie wiedziałem, że jesteś taka otwarta?” Następnie masz emotikonkę „:D”, którą możesz użyć do drwin: „spokojnie na język jeszcze przyjdzie czas. Ja nie jestem łatwy, jak myślisz:D”. Lećmy dalej. Do dyspozycji masz całą masę pingów. Co to jest ping? Takie wędki do rozmowy albo na początek, albo do podtrzymania konwersacji. Pingi: żarty, demotywatory, kwejki, kontrowersyjne artykuły, piosenki na yt, kabarety, stand upy na yt itd. Cała sieć jest do Twojej dyspozycji. Przykładowe użycie: nie wierzę, co czytam, co oni jeszcze wymyślą? Dziewczyna już jest zainteresowana: „ale o czym mówisz”? Pyk i już masz temat. Następny przykład, jakaś piosenka Ci się spodobała: „powiedz mi, czy ja mam bzika, czy ta piosenka jest naprawdę fajna” i pyk dajesz linka, już masz kolejny temat. Następnie dowcipy: dobre na początek rozmowy na drugi dzień lub na koniec. Tylko żadne seksualne, ale o Jasiu itd.
- używasz techniki: powrót bohatera. Zdechł Ci kontakt z dziewczyną, ale Cię nie usunęła. Przez moment fajnie się gadało. Walisz pinga jakiegoś i restartujesz kontakt. Jeśli się uda, to proponujesz spotkanie. Informacja ważna dla Ciebie: w międzyczasie nie pojawił się nikt ciekawy, zapamiętała Cię pozytywnie.
- używasz techniki: next, next, next. Jeśli nie idzie, to milkniesz i idziesz kombinować z kolejną.
- technika masowa: walisz całą w prawo, nie patrzysz, później najwyżej będziesz usuwał.
- dążysz do spotkania. 2-3 dobre rozmowy i proponujesz randkę. Nie przeciągasz tego w nieskończoność, chyba że lubisz sobie popisać z kobietami i to jest Twój cel, to wtedy inna kwestia.

Powodzenia w sieci i pamiętajcie to dopiero początek lub środek drogi. Podryw w internecie to swoista proteza. Najciekawsze rzeczy dzieją się w rzeczywistym świecie, a nie w wirtualnej rzeczywistości. Dążyć się powinno do podrywu incydentalnego, dg, ng. Nie zapominajcie.

Suplement:
- co jakiś czas (2-3 mc) warto usunąć konto i założyć nowe.
Jakoś na wejściu są one ładniejsze i więcej wpada.
- jeśli rzucisz w eter, że ":P" to emotikonka seksualna, to później, jak napiszesz coś seksualnego stawiasz ją i od razu akcentujesz wydźwięk wypowiedzi.
- nie prowadzisz nudnych gadek, co robisz, czym się zajmujesz, to jest nieważne. To zostaw kobiecie. "Wata nudowa" jest dla nich. Ty opowiadasz zabawne, ciekawe rzeczy, przedstawiasz swoje poglądy, drwisz z siebie, lekko z niej, walisz pingi.
- nie prosisz też o więcej zdjęć, kontakt inny to jest needy. Najwyżej możesz powiedzieć, tu się nie najwygodniej pisze i kobieta, jak będziesz chciała sama zaproponuje inny kontakt: mail, fb itd.Ty, jak coś proponujesz to tylko spotkanie.

Odpowiedzi

Dopóki opis nie jest nudny,

Dopóki opis nie jest nudny, niema on znaczenia.
Mój opis pisał mi kumpel, dla beki:

"Hej jestem Zbysio, założyłem tutaj konto, żeby pokonać nieśmiałość. Na myśl rozmowie z płcią przeciwną ogarnia mnie paraliż, ale potrzebuję być kochanym i jestem zdeterminowany, by to zmienić. Napisz do mnie, proszę :3"

I działa. Nie ma w tym opise ani kropli prawdy i ofc żadna nie pisze. Jeśli jakaś kobieta o to zapyta, nie wprowadzam jej w błąd. Mówię, że nie moje autorstwo. who cares. Jedna była zdziwiona, co ja robię na tym portalu, skoro nie muszę pisać swoich własnych opisów. Jeśli fajnie się pisze, rozmowę przenoszę na fejsa lub snapa, pisząc, że na Tinderze czas ssie.

Zacząć rozmowę można o wszytkim. Czasami opener "lubisz placki ziemniaczane?" otwierał, a czasami mały roleplay w którym właśnie bierzemy rozwód. ważne, to dobrze się przy tym bawić Wink

Portret użytkownika SIKS

Fakt, po założeniu nowego

Fakt, po założeniu nowego konta, pary wskakują jak szalone.
Zmieniłem pierwsze zdjęcie i dałem opis do tego zdjęcia. Totalnie abstrakcyjny i żartobliwy na dwie linijki.

Ponoć hurtowe przewijanie w prawo sprawia, że wyświetla nam się więcej pasztetów.
Ja wybieram tylko te ładne, w kilka dni mam 70 par, laski nie najgorsze. Sporo takich z którymi można się umówić.
Czasem się trafi jakiś pasztet z przypadku.

Ja mam dobry otwieracz na Tinderze ale też nie będę zdradzał bo zaraz się zacznie spam i już nie będę taki orginalny, heh.

Masz rację, uderzanie w seksualne tematy nawet jak one je prowokują to śliski temat, lepiej poczekać z tym do spotkania. Smile

Portret użytkownika Aleus

Nie no wyręcz mnie w czymś i

Nie no wyręcz mnie w czymś i coś opiszXD

Portret użytkownika Dominikkow

e podryw

e podryw XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
E masturbacha, e narkomania

za niedługo będą E-Faceci w

za niedługo będą E-Faceci w E-rurkach E-podrywać E-dziewczyny. E-śmieszne.

Hmmm... co do kontaktu. Ja

Hmmm... co do kontaktu. Ja zawsze piszę coś w stylu:

"nie wiem jak ty, ale ja wolę po ludzku pogadać przez telefon niż tak pisać w kółko. Podaj nr kom, zadzwonię jutro wieczorem"

Skuteczność bardzo wysoka o ile pisało się dobrze. O numer proszę już w pierwszej rozmowie.

Z tym, ze ja faktycznie wolę porozmawiać przez tel. niż pisać i nie uważam, by z mojej strony to było needy.

W pierwszej rozmowie, jeśli jest interesująca, od razu umawiam się na spotkanie i zwykle tutaj też nie ma problemu Smile

Portret użytkownika SIKS

Trochę strach z laską której

Trochę strach z laską której na oczy nie widziałeś Tongue