Ostatnio w wybiórczej,w pracy mam prenumeratę, więc nie szczekać, że ścierwo kupuję (prawko-lewaki sytuacyjne, przeczytałem wywiad z pewnym psychologiem/terapeutą. Wywiad przeprowadzony był z okazji dnia ojca. Miejscami mógł być uznany za kontrowersyjny, bo specjalista opowiadał między innymi o sytuacjach, gdy jego pacjenci proszą o przytulenie, a on realizuje ich prośbę, co w pewien sposób rekompensuje brak przytulenia ojcowskiego w okresie dzieciństwa.
Sam mam okazję widywać mężczyzn w różnych sytuacjach. Załamania, życiowej tragedii. Niemal do końca próbują oni powstrzymywać łzy. Płakać zaczynają dopiero w momencie, gdy ich pancerz całkowicie pęka i są całkowicie rozbici.
Moim zdaniem, tłumiąc swoje emocje robimy błąd. Dlaczego tak uważam? Bo bez emocji:
1. W przypadku bycia ojcami, nie przekazujemy dzieciom, że ich matka/nasza żona jest czymś więcej niż suką do rżnięcia. Nie pokazujemy, że z kobietą można budować ciekawą, wielowarstwową relację opartą na wymianie zdań, pasji, uczuć.
2. Zubożamy nasze relacje z kobietami. Nie ofiarujemy siebie w pełni i nie czerpiemy z nich w pełni. Tłumienie emocji, zwłaszcza tych pozytywnych (bo o to się w tym wpisie rozchodzi) działa destrukcyjnie dla naszego zaufania.
3. W trakcie podrywania prowokujemy pewną namiętność i nie wchodzimy w nią w całości, lecz traktujemy ją jedynie jako drogę do udanego stosunku. W czasie gdy udany stosunek jest, w moim odczuciu, rezultatem namiętności - przeżycia emocjonalnego - który ma ją upiększać, a nie jedynie celem, mającym dostarczyć krótkotrwałą przyjemność.
Jak zwykle zostawiam tezy pod dyskusję. Można się z nimi zgadzać lub nie zgadzać. Nie wiem, czy odpowiednio prowadzę ten blog, ale taki jest i już. Pozdro.
Odpowiedzi
A to jakiś wyznacznik tutaj
pon., 2015-06-29 21:51 — DarGroA to jakiś wyznacznik tutaj czy groźba? Bo się jeszcze niezbyt orientuję xD
Obietnica, bo groźby są
pon., 2015-06-29 22:12 — FistaszekObietnica, bo groźby są karalne
DarGo - tak, "facet ma prawo
pon., 2015-06-29 22:11 — FistaszekDarGo - tak, "facet ma prawo okazywać emocje(...)" (tu bym dodał): "(..) ale wciąż pozostając mężczyzną".
Wiesz... Akurat poznawanie, budowanie zainteresowania, wprowadzanie kogoś w swoje życie, powinno się raczej odbywać powoli i według mnie, bez kroków milowych.
Zatem to MY powinniśmy utrzymywać zdrowy przebieg znajomości, a nie pozwalać kobiecie od początku wejść sobie na głowę wraz z jej burzą hormonów.
Na to przyjdzie czas po 10 latach po ślubie hehehe
można na prawdę zbudować
wt., 2015-06-30 00:05 — GMmożna na prawdę zbudować ciekawą, wielowarstwową więź z kobietą?
Tak. Potwierdzam z
wt., 2015-06-30 07:01 — DarGroTak. Potwierdzam z doświadczenia.
Kiedyś w filmie o ABBA-ie,
wt., 2015-06-30 09:54 — Stary CapKiedyś w filmie o ABBA-ie, powiedziano, że kluczem do popularności piosenek tego zespołu były emocje które wykonawcy ( zwłaszcza Agnetha Faltskog )potrafili oddać w śpiewanych przez siebie utworach.
Nawet Natalia Szreder, "polubiła" kiedyś mój wpis na jej fanpage, gdy dodałem doń odrobinę emocji.
W swoich blogach, też opisuję zawsze emocje jakie mi towarzyszyły.
W relacjach z kobietami, również nie omieszkuję wspominać o swych emocjach.
Trzeba jednak, umieć zachować umiar. Zbyt wielkie rozemocjonowanie nie jest dobre.
Jasne, umiar jest tu bardzo
wt., 2015-06-30 10:33 — DarGroJasne, umiar jest tu bardzo ważny. "Topić się w skargach jest rzeczą niewieścią" - nie można popaść w ekstremy. Zgadzam się.
No nieee, szczere okazywanie
wt., 2015-06-30 17:59 — Stary CapNo nieee, szczere okazywanie uczuć wobec kobiety to raczej odpada.
Chodzi o to, żeby sypnąć, jak czarownik, trochę tego magicznego pyłu.
Tekst Eichelbergera ?
wt., 2015-06-30 13:01 — panxyzTekst Eichelbergera ?