http://www.podrywaj.org/blog/jak...
Stanąłem na moście - najbrzydszy z 7 mostów nad Dunajem, ale dla mnie ten najszczególniejszy. Spojrzałem przed siebie. W głębi duszy liczyłem na jakieś pompatyczne przemówienie jakie zaraz sobie wygłoszę o tym jak sobie świetnie radziłem przed ostatni rok.
Nie mogłem tego zrobić. To by zrujnowało ten moment.
Dziękuję - pomyślałem
Dziękuję sobie.
Dobra robota Alek.
Odwróciłem się i odszedłem.
Kosmiczna Małpa wylądowała i wystawiła rachunek: tysiące godzin przemyśleń, tysiące błędów i sukcesów.
Pełna i bezgraniczna akceptacja siebie.
Nasze rozstanie było najlepszą rzeczą jaka mi się przytrafiła.
Dziękuję.
Jestem wolny.
Alek
Odpowiedzi
Brawo stary, świetny
wt., 2016-07-19 21:42 — ruly01Brawo stary, świetny przykład! Patrzcie - jak się chce, to można. Podnieść się z dna, żeby móc osiągnąć szczyty. I żadna już nie spieprzy tego, co wypracowałeś, bo sam wiesz, ile jesteś warty.
Z ciekawości - jak teraz radzisz sobie z kobietami?