Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak wyruchałem blondynki.

Portret użytkownika Brodaty

Jak wyruchałem blondynki.

Większość z was klikając na link w 99% pomyślało...
"Wyruchał blondynki, na pewno ma złoty środek, muszę to przeczytać, poznam jego sekret i też będę ruchał blondynki".
Niestety wszystkich którzy myśleli w ten sposób muszę zasmucić, nie będzie żadnej historii o blondynkach jednak...
Może zacznę od tego, że powinienem was przeprosić na wstępię, zostaliście zmanipulowani przeze mnie.
Otóż moi mili tytułowymi blondynkami jesteście właśnie wy.
Czemu mam czelność nazwać was blondykami i co macie z nimi wspólnego? Z poglądu STEREOTYPOWEGO wiadomo że blondynki - NIE MYŚLĄ SAMODZIELNIE!

Tych których uraziłem, jeszcze raz przepraszam i od razu na wstępie podkreślam, nawet napiszę wielkimi literami aby trafiło, jeśli macie zamiar pisać:
- " super artykuł, ale blogi są po to aby je czytać, nie świadczy to od razu ,że jestem blondynką"
- "po to jest forum, nie jestem blondynką, myślę samodzielnie, wszedłem od tak po prostu z nudów."
- " jak wszedłem na głupi link to od razu jestem blondynką? pojebany jesteś gościu, postradał wszystkie rozumy, ego go przerasta, błazen"
-"logiczne jest przecież, że sam kliknełem więc o tym pomyślałem" - czy aby na pewno?

PROSZĘ DARUJCIE SOBIE, MACIE PRAWO SIĘ ZE MNĄ NIE ZGADZAĆ, BA JAK SIĘ NIE ZGADZACIE TO JUŻ JEST SUKCES, BO TO ŚWIADCZY ŻE POMYŚLELIŚCIE SAMODZIELNIE!!!
Serio mało mnie i innych użytkowników takie teksty interesują. Więc jeszcze raz blog jest skierowany do ludzi, KTÓRZY CHCĄ MYŚLEĆ SAMODZIELNIE, BYĆ ŚWIADOMI, chcą poznać co za tym idzie, jaki to ma wpływ na kobiety i czemu jes to tak bardzo z nimi związane.
Tytuł miał przyciągnąć, ponieważ blog ten będzie pełny niezbędnej wiedzy, która co nie których postawi na nogi, niektórych doedukuje, niektórym przypomni.
( jeśli masz się za alfe i omegę i wiesz wszystko, powinieneś przerwać czytanie, bo z takim podejściem jeszcze nikt niczego się nie nauczył i takim gościom dziękujemy już na wstępie)
a dla mnie ma stanowić kotwicę, utrwalenie i gdyby przyszły chwile słabości, abym odnalzał stan w którym jestem obcenie bo jest zajebisty.

DLA MNIE : JEŚLI KUBA TO WŁAŚNIE CZYTASZ, WIEDZ ŻE KURWA JESTEŚ NA DOBREJ DRODZE ABY SIĘ POZBIERAĆ, I W TEJ CHWILI POWINNA CI SIĘ UŚMIECHNĄĆ MORDA BO WRACAMY DO CZASÓW ŚWIETNOŚCI

Jeśli jesteś jeszcze dalej z nami, to dla Ciebie bardzo dobry znak, czemu? Ponieważ nie masz się za gościa "wszystko wiem, jestem kurwa najlepszy, i nie traktujesz się jakbyś był pierdolonym wybrańcem).
Chcesz się rozwijać, patrzysz na innych ludzi, i dopuszczasz do myśli fakt, że ktoś może być od Ciebie mądrzejszy(oczywiście tu nie o mnie mowa, tylko uogólniam) czy lepszy.
Jeśli coś robimy zajebiście, zawsze znajdzie się na naszym świecie ktoś kto zrobi to lepiej. Pytanie czy to źle?
Źle dla gości którzy są leniwi i nie chcą się rozwijać, dla kogoś kto dąży do doskonałości, każdego dnia rzuca sobie wyzwanie aby pokonać swojego najgorszego wroga i najlepszego przyjaciela- SIEBIE, jest to zajebista prognoza.
Będą z Ciebie ludzie.

Myślenie samodzielne vs myślenie.
Podręcznikowo wypada coś napisać, w końcu tak nas uczą w szkołach.
Chciałem tu podać śmieszny przykład na którym każdy by od razu się połapał.
Tzn, chciałem podać definicję poważną i zawiłą, z której i tak nikt nie wiedział by o co chodzi( no może poza gośćmi z medycyny) - definicję wypróżniania ale wyobraźcie sobie nie ma jej nawet na wikipedi. Po czym podsumować chciałem abyście poszli na kibel praktyka.
Zapytać was, kto zrozumiał coś z zawiłej teorii a zrozumiał z prostej praktyki czym jest sranie. Niestety nie ma definicji więc lipa.

Zacznę przykładem bo najprościej trafia, po za tym nie nawdzię nudnej teori, co powyżej wytłumaczyłem dlaczego.
Wyobraź sobie :

Grupa ludzi. Każdy z nich myśli( nie poznałem jeszcze osoby która nie myśli, i jest to prawdopodobnie nie możliwe, nie myślisz? masz talent.)
Jednak jest zasadnicza różnica między osobą która myśli a która myśli samodzielnie tzn, pierdoli zdanie grupy.

Cała grupa idzie i skacze z mostu, osoba która myśli samodzielnie nie skoczy. Logiczne, jest to najbardziej banalny przykład jaki przyszedł mi do głowy.
Po prostu chcę przekazać, że każdy z nas powinien mieć jebaną zdolność do posiadania własnego niezależnego sądu, co ma sens a co nie.

Kolejny przykład z podrywania. NP:
W społeczeństwie, było by przyjęte, że to facet zaprasza, że bierze się dziewczyne do kina, że należy za nią płacić, a musi byc to film 3D, bo takie w modzie, i tak dalej i tak dalej.
Co się dzieje gdy taki Janek, zaczyna swoją przygodę z kobietami, spotyka wybranke serca, Anke, i chcę ją wyruchać, no to skoro społeczeństwo robi to tak, i rucha ja też tak zrobie...
To znaczy Janek zaprosi ją, nigdzie indziej tylko do kina, i za nią zapłaci bo jakże by inaczej.
chuj go to interesuję, że kobieta nie nawidzi kina, ma problem z kręgosłupem i nie może siedzieć dłużej niż 30 minut bo jest po operacji i musi chodzić, ma wadę wzroku która powoduje że przez filmy 3d Bolą ją oczy.
Chuj że Janek, Widział wszystkie filmy który obecnie lecą, a mimo to zabierze ją do pierdolonego kina.
Bo przecież społeczeństwo tak robi.
Janek myślał , jednak czy myślał samodzielnie, nie? Myślał przez pryzmat myślacych. To nie czyni go myślącym samodzielnie, po prostu małpującym.

Bartek natomiast żyję sam jest samotnikiem, nie wie co myślą inni dlatego jest zmuszony do myślenia samodzielnego, wypatruje na ulicy jakąś fajną dżagę, ( załóżmy, że potrafi podchodzić, umawiać się najzwyczajniej w świecie i dochodzi do randki)
Bartek wstaję rano, myśli sobie mam ochotę pojeździć na nartach, hmm miałem zabrać gdzieś tą laskę, wezmę ją na narty bo mam na to ochotę.
Laska sobie pomyśli: "nie zabrał mnie do kina, i do tego karze płacić za siebie, czemu nie myśli on tak jak inni, jest inny, jest dziwny, nie będzie moim chłopakiem jest dziwny, nie nawidzę go za jego dziwność, pociąga mnie, oh chcę się z nim kochać.
Borderline w chuj, norma...

Nie bierzcie tego poważnie to tylko przykłady banalne, ale mają za zadanie pokazanie o co chodzi dokładnie w myśleniu.
Dąże do tego aby każdy z nas wykształcił na temat wszystkiego co go otacza, całego świata, niezależny osąd, musimy widzieć świat przez swoją okulary(byle nie różowe), interpretować go własnym umysłem.
Dzięki temu, będziemy mieli swój własny styl, będziemy sobą, będziemy autentyczni, charyzmatyczni - a to przecież kobiety w nas kochają , amazing.

Może teraz z innej beczki, tak bardzo każdy chcę być alfą, bo jest zajebisty , bo ma laski, bo idzie za nim całe stado, bo dowodzi.
Chcemy być takim alfą bo płyną z tego korzyści, czyli tak na prawdę jesteśmy próżni, bo korzyści które z tego płyną są po prostu efektem ubocznym.
EFEKTEM UBOCZONYM, alfa ma w to wyjebane, on po prostu myśli samodzielnie, a efektem ubocznym jest to co się dzieję.
Chcę myśleć samodzielnie, bo to jebana przyjemność.
Ktoś kiedyś mi powiedział, albo żyjesz dla siebie i myślisz samodzielnie, albo myślisz jak inni i wtedy żyjesz dla innych, spełniasz innych marzenia, nie swoje.
Większość pożąda właśnie tego efektu ubocznego, nie chcąc zrobić czynności która ją wywoła.
To tak jak z alkoholem, większość lubi być pijana jednak mało kto przepada pić i wlewać w siebie alkohol. Gdyby powstały tabletki na bazie alkoholu, po których połknięciu jesteśmy pijani, były by bardziej sprzedawane niż sam alkohol.
Wiadomo, że znajdą się degustatorzy alkoholem, którzy lubią wypić piwko jedno dla przyjemności. Jednak tu mi chodzi o sens i morał jaki z tego wypływa.

Kiedyś kompletnie się pogubiłem, byłem nieszczęśliwy, ulegałem wpływom ludzi silniejszych, szczęśliwszych, wiecie co sprawiło, że jakimś cudem się z tego wyrwałem, zacząłem myśleć samodzielnie.
Zacząłem obcować sam ze sobą (polecam medytacje), jednak medytacja to było za mało, odciąłem się wtedy przypadkowo od tych ludzi, zostałem sam jak palec. I BANG.
Musiałem myśleć samodzielnie bo nie miałem grupy, lidera który zrobił by to za mnie. Wtedy zacząłem kopać, coraz głębiej, głębiej, aż poznałem siebie, swoje słabości, kim jestem, zacząłem być ze sobą szczery.
To początek do rozwoju. Do sukcesu potrzeba jeszcze pare innych rzeczy ale o tym kiedy indziej.

Gracjan trąbił o tym, o iluzjach jakimi mydlimy sobie oczy, i jakimi mydlą je inni. Inteligentne myślenie samodzielne jest jak woda, zmywa mydło.

Nie zdajecie sobie sprawy jak wszystko zaczyna wychodzić, jak człowiek sam czuję się dobrze ze sobą. Jest szczęśliwy, a przecież będąc szczęśliwy przyciągamy innych, tak stajemy się tak bardzo pożądanymi samcami alfa, ale to efekt uboczny
w chuju mamy jak nas będą nazywać, ważne jest jedno wiemy co nas uszczęśliwia, i jesteśmy szczęśliwi a to najważniejsze.
Kobiety uwielbiają szczęśliwych mężczyzn, bo one lubią jak ktoś myśli za nie, lubią być zdominowane, one nie mają czasu na myślenie, wolą delektować się emocjami. Uzupełniamy się wtedy z nimi idealnie.

Trafiłem tu na strone jako gówniarz mając lat naście , dobre nie? Przypadkiem tu trafiłem, nie porzuciła mnie kobieta, czysty przypadek, zacząłem czytać, czytać, i tak czytam już dobre pare lat te forum.
Pierwsze jak zaczęły się kontakty z kobietami, spodobała mi się już wtedy jeszcze dziewczyna, pamiętam jak napisałem do Gracjana, jak do niej napisać, hahahaha, nie potrafiłem myśleć....
Wiecie co Gracjan mi odpisał " weź klawiature i wstukaj literki, w taki sposób się piszę". Często sami sobie tworzymy problemy bo ciężko nam jest wytężyć swoje szare komórki.
Prawda jest taka, że mózg to taki jakby mięsień, jak ćwiczymy bicki na siłowni to one nam rosną, stają się silniejsze, jak przestajemy ćwiczyć i odpowiednio się odżywiać przestają one rosnąć, stają się słabe i mamy słaby z nich użytek.
Podobnie jest z mózgiem, musimy go używać, czytać książki, uczyć się, analizować, rozwijać się duchowo, im więcej tym lepiej, do tego pamiętając o diecie ( dla tych którzy mało o tym wiedzą i nie zwracają na to uwagi co jedzą, i jedzą to samo co społeczeństwo, wynocha do lektury)
Jesteśmy tym co jemy, mózg potrzebuje jak dobry silnik odpowiedniego paliwa- zdrowego żarcia.

Moja babcia i dziadek mają jakoś po 70 lat. Babcia powoli zaczyna zapominać, dziadek wręcz przeciwnie, ma świadomość, włada pięknym językiem, pamięc ma lepszą ode mnie, młodego dwudziestoparoletniego człowieka.
Wiecie czemu? Dziadek czyta ogromnie dużo, rozwiązuje krzyżówki, analizuję się w rzeczy nie rozwiązane, przez co budzi mózg do pracy, babcia wręcz przeciwnie od co taki jest tego efekt, że babcia nie pamięta gdzie wczoraj była a dziadek opowiada mi historię za czasów studiów.

Porzuciłem stronę na 2-3 lata , wróciłem jak koleżanka przestała mi odpisywać na sms, zacząłem czytać, czytać, i jeszcze raz czytać wszelkie podstawy znałem na pamięć, wiedziałem jak zachować się w danej sytuacji, jednak nie analizowałem czemu mam się tak zachować.
Tzn wiedziałem że nie należy odpisywać na sms od razu, bo to oznaczało by że jestem nudny i tak dalej i tak dalej.
Zacząłem od dupy strony wtedy, chciałem efektu ubocznego zamiast stać się kimś kto będzie tworzył ten efekt uboczny.
Normalnie gdybym był pochłąniety rozwojem osobistym nie musiałbym kurwa liczyć 3 dni, bo po prostu sam nie miałbym na to czasu.

Przyszedł czas szkoły średniej, znałem na pamięc już wszystkie podstawy i klasyki, wiedziałem jak się zachować w niemalże każdej OPISANEJ SYTUACJI, jednak życie tworzy ciekawe scenariusze i nie bywałe sytuacje.
W opisanej i znanej mi sytuacji wychodziłem na zajebistego gościa w oczach kobiety, jednak w nieznanej wychodziło ze mnie autentyczne frajerstwo, moja własna osoba, moje niepełnosprawne samodzielne myślenie.
Wtedy pojąłem, że wiedza na stronie jest tylko jakby pokazaniem drogi i myślenia jakie mamy w sobie rozbudzić. Nie możemy żyć, życiem innych i jak żyli inni, ma nam one pomóc w uzmysłowieniu nam jak powinno się myśleć.

Całą końcówkę szkoły średniej zacząłem popełniać błędy, miałem w głowie zawartą wiedzę jednak sam chciałem doświadczyć błędów na własnej skórze aby bardziej zrozumieć, aby sam stać się osobą która nie świadomię wywołuje efekt uboczny a nie żądać go.

I tak się wszystko zaczęło, każdego dnia pokonuje samego siebie, robię rzeczy na które mam ochotę, pierdole co inni pomyślą, bo wiem co ja myślę, robię wszystko świadomie, nie żyje myśleniem innych. Nie małpuje nikogo, tworzę siebie. Zrozumiałem bardzo ważną rzecz.
Jestem dzięki temu szczęślwszy, obracam się w takim towarzystwie jakim chcę, kocham kobiety które chcę, poświecam uwagę kobietom które chcę, nie mam czasu na nie ? ok bo wiem że one są tylko dodatkiem to mojego szczęścia, nie są fundamentem.
Dzięki temu nie muszę niczym manipulować, używać jakiś jebanych NLP, NLS czy czego tam chcę, bo to nie moją autentyczność, psuje to doskonała zabawę, a szczęście i dobra zabawa są dla mnie najważniejsze.
Spotykając się z dziewczyną nie robię tego aby ją wyruchać idę dobrze się bawić, seks jest efektem ubocznym, którego nie planuję, wiadomo pojawia sie myśl w głowie( fajnie było by ją przelecieć, przecież po to mam genitalia i kutasa) uwielbiam seks, kto nie uwielbia?
Jednak nie mam na sobie presji, że mogę zjebać schemat, czuję się wyluzowany,sam tworze sobie schemat, jestem sam sobie statkiem i kapitanem, robię sobie jaja raz z niej raz z siebie, jeśli nie mam humoru idącz kobietą na spotkanie nie robie nic na siłe po prostu nie mam humoru i tyle, nie próbuje mieć dobrego humoru na przymus.Przeważnie, myśląc tak humor wraca, samoistnie.

Takie myślenie jak dotąd odmieniło moje życie kompletnie, zaczęły pojawiać się same sukcesy i to czego oczekuję od życia i to co sam sobie biorę ŚWIADOMIĘ, nie liczę na farta.
Strach i porażki stały się największymi motywatorami.

Pisałem wszystko od ręki, wstałem rano i nie miałem co ze sobą zrobić, z powodu kontuzji kręgosłupa przez co nie mogłem iść normalnie na trening i prowadzić mojego normalnego dnia.
Będę go edytował jeszcze dużo razy, jest to brudna wersja, wersji na brudno tak na prawdę. Nie mam teraz czasu, jak znajdę to dopracuję, go poprawię błędy ort, składnie i wplotę to co jest potrzebne.

Odpowiedzi

Portret użytkownika TOA

Świetny blog, dodaje do

Świetny blog, dodaje do ulubionych i zgłaszam na główną Smile.

Co wy wszyscy tak

Co wy wszyscy tak uczepiliście się tego kina....... Kino jest zajebiste, tak samo jak teatr:) Zestaw duży Popcorn i duża Cola dla dwojga, z tym że Ty wpierdalasz wszystko i wypijasz wszystko;)

Kino to taka przenośnia braku

Kino to taka przenośnia
braku kreatywności i powielania schematów

Wiem, to było w formie

Wiem, to było w formie żartu;)

Aleś pojechał z tym tematem.

Aleś pojechał z tym tematem. Dawno nie widziałem wpisu, który tak pobudza do kreatywnego myslenia/działania. Swoją drogą masz dużo racji, bo wystarczy wyjść na ulicę żeby zobaczyć, że to co opisałeś jest spotykane na co dzień.

Grubo, szacun za to Laughing out loud

nosz cholera, jak ja mam to

nosz cholera, jak ja mam to przeczytać ?? Skąd mam na to znaleźć czas ??

ps. dlaczego miałbym się obrazić jak ktoś mnie by nazwał wyruchaną blondynką ? Smile