Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kilka podejść.

Portret użytkownika MrDexter

DWA TYGODNIE TEMU

-Cześć!
-Yyy cześć?... Smile
-Masz bardzo fajne włosy (miała takie jakby falowane)
-Haha łał!
-Pomyślałem, że podejdę i powiem, że masz ładną fryzurę po prostu.
-Hahaha zaskoczyłeś mnie!
-Nie wiem co o tym myślisz ale ja jestem zadowolony Smile
-Haha kompletny szok ;>

No i zaczęła się długa rozmowa. Od razu jak powiedziałem cześć dziewczyna uśmiech, uradowana, otwarta także wiedziałem, że jest dobrze. Gadka kleiła się bez żadnych problemów nie musiałem jej ciągnąć za język gdyż po prostu chciała rozmawiać.

-Patrzyłeś na mecz wczoraj?
-Mecz tzn. jaki konkretnie?
-No POOlSKA!
-Aaa ta Polska Brazylia! Ciężki mecz w Tie Breaku się udało wygrać.
-Taa znowu się darłam, gardło mnie boli Laughing out loud
-To kibicka jesteś mówisz!
-A jak!
-W siatę grasz?

Bla bla bla. Zapytałem więc o numer.

-Ehh wiesz co ogólnie nie podaję numeru obcym osobom.
-Okej. Możesz mi więc podać FB, Instagrama, Aska, Snapchata, GG...
-Haha Fejsa Ci mogę podać!

Więc odpaliłem smartfona i wszedłem na FB dając jej wklepać dane - właściwie sama wzięła mi telefon Smile Oo kilku wspólnych znajomych! - mówi. Tak? Noo - i wymienia.

-Aa tak z nią chodziłem kiedyś do szkoły.
-Tak? Żartujesz?

Bla bla bla bla.

-I co ile lasek już tak zagadałeś co?
-Noo co ty jesteś pierwszą! - zacząłem się uśmiechać
-Hahah taak jasne.

Miałem bordową koszulkę, ona bordową bluzę.

-Ty tak wgl, dobraliśmy się dzisiaj - i dotyka mojej koszulki.
-Widzę właśnie, praktycznie pasujemy do siebie
-Hahaha ta!

Gadka szmatka. Wreszcie mówię, że spadam na busa. Przytuliliśmy się, do zobaczenia i poszedłem. Umówiłem się z nią na przyszły tydzień.

WCZORAJ WIECZÓR

Wczoraj miałem za sobą nieprzespaną noc i dodatkowo musiałem nadrabiać trening gdyż w piątek nie zrobiłem. Także po 30 minutach interwałów byłem nieźle rozłożony na łopatki do tego przeziębienie. Leżałem sobie i w sumie miałem iść spać ale mówię sobie - przecież jest weekend, muszę coś porobić. Zamknąłem więc japę, wziąłem prysznic, ubrałem się i wyszedłem z domu.

Szedłem centrum handlowym czekałem na kumpli, przede mną dwie dziewczyny widzę, że jedna patrzy na mnie, ja na nią też - długi kontakt wzrokowy, nikt nie przerywa przeszły obok mnie więc odwracam się za siebie i kontynuuję wymianę spojrzenia - nagle ona się uśmiecha i mówi "cześć" - odpowiadam "cześć" potem je złapałem i mówię "hej, zaczekaj"

-to cześć było fajne
-haha dziękuję
-zaskoczyłaś mnie

I rozmawiamy, co tam słychać poopowiadała, jej koleżanka stanęła trochę dalej. Ogólnie spieszyły się na autobus Smile Ta z, która rozmawiam cały czas bawiła się włosami (przypomniało mi się jak czytałem kiedyś całe stosy artykułów i potem szukałem na siłę takich sytuacji) zawijając je na palec. Powiedziałem, żeby podała numer, podyktowała i wyciągnęła rękę na pożegnanie - mówię z uśmiechem: nie nie nie i przytuliłem ją.

Poszliśmy na miasto, kolega mówi ej Dexter! Tam idzie ta dziewczyna o której Ci mówiłem moja koleżanka, widziałeś ją na FB - to jest twoja szansa. Wyłączyłem myślenie i poszedłem za nią. Rzecz jasna nie pamiętam wszystkiego, ale skrawki z rozmowy poniżej.

- Cześć.
- yy Cześć?
- Ładna torebka.
- Dziękuję.
- Tak właściwie to mówię sobie - widzę fajna dziewczyna, myślę podejdę i pogadam Smile
- Haha to jakiś zakład tak? - patrzy za plecy
- Zakład? Nie. Nic z tych rzeczy.
- Miałam już tak kilka razy więc wiesz Smile
- Nie ufasz mi? Już od początku?
- Musisz to przeboleć ale nie Smile
- To dobrze. Nie powinno się ufać obcym.

/spojrzała z uśmiechem i podejrzliwym wzrokiem

- Powiedz serio, jakiś zakład/podstęp?
- O co Ci chodzi nic z tych rzeczy.
- Nie wierzę.
- Gdzie to idziesz?
- Na przystanek, umówiłam się z koleżanką na wieczór.
- Aha i co będziecie robić?
- Pójdziemy do niej i będziemy pić.
- Pić?
- Tak.
- Ciekawe plany.
- No co. Wczoraj zostałam w domu i stwierdziłam, że zmarnowałam swój czas.
- Zawsze lepiej gdzieś wyjść.
- Właśnie. Mam wino i będzie zabawa.
- Wino? Fajnie, wolę wino od piwa. Jakie?
- Brzoskwiniowe z biedry za 15 zł wzięłam Smile
- Ale wytrawne, półwytrawne?
- Aaa to nawet .. nie wiem powiem Ci, nie zwróciłam uwagi. Powiedz co to za zakład.
- Ohh daj spokój - mówiąc to dotykam jej ramienia
- Nie wierzę Ci. - patrzy się na mnie
- Nie jestem w stanie z tym nic zrobić. Sprawdź mnie. - ciągle patrząc jej w oczy
/odpuściła kontakt wzrokowy, za chwilę patrzy znowu, ja też, uśmiecha się, mrużę oczy, ona też, przechylam głowę lekko w prawą stronę

- hahah jak się popatrzył - mówi do mnie. Hahaha
- Śmiejesz się ze mnie?
- Haha to ty się ze mnie cały czas śmiejesz.
- Tak? Jestem dla Ciebie śmieszny?
- Haha troszkę... Wink
- Niech no spojrzę na siebie. Czy ja wyglądam na śmiesznego gościa...
- Wyglądasz na bardzo... jesteś bardzo "zchilloutowany", tak jakbyś był już po jakimś trunku albo wiesz czymś innym.
- Nie, nie piję, nie palę Smile
- Taa jasne, powiesz co to za zakład?
- Pozostanę tajemniczy.
- Tajemniczy? haha

/długi kontakt wzrokowy, uśmiecha się ale znowu pierwsza przerywa i patrzy w bok. przeszło dwóch pijaków obok nas

- Poczułam coś niedobrego - patrzy się na nich, - jeden z nich się jeszcze o mnie otarł...
- Widać, że impreza udana jak nie potrafią nawet wejść do autobusu.
- Jeszcze nie koniec. Jadą na drugą.
- Skąd wiesz?
- Wiem.
- Tak szybko oceniasz ludzi?
- Potrafię ich wyczuć. Poczułam, że jeszcze za mało na dzisiaj i pojechali na kolejną.

/ciągle bardzo dobry kontakt wzrokowy, czasami pauzy bez słów, kontakt i uśmieszki. zmierzyłem ją wzrokiem od dołu do góry (miała ładne buciki, rajstopy, skórzaną spódniczkę, płaszczyk i komin na szyi) patrzę na nią (w tym czasie ona cały czas na mnie) i mówię:

- Ładnie jesteś ubrana. Podoba mi się twój styl Smile
- Dziękuję bardzo / lekko się zawstydziła i odwróciła wzrok.

Przyszła jej koleżanka prawie tak ładna jak ona, przedstawiła mi się i zaraz poszła zobaczyć autobus o której mają.

- Twoja przyjaciółka?
- yy Dziewczyna!
- Dziewczyna? Uhuhu.
- Haha a co!
- Podaj mi swój numer.
- Nie wiem, nawet Cię nie znam.

Wróciła jej koleżanka. - No mamy za chwilę autobus. Chociaż.. nie czekaj. Dzisiaj sobota! I wróciła jeszcze raz sprawdzić.

- Czyli nie?
- Nie Smile Ale mogę Cię przytulić - rozłożyła ręce.

Przytuliłem ją, trwało to chwilę i puściłem, oraz pożegnałem się z jej koleżanką. Potem spotkały moich kumpli i zapytała się kto to jest Dexter Smile Napisałem potem do niej na FB, że podszedłem ponieważ mi się spodobała i nie był to żaden zakład ani podstęp po prostu akurat byłem z kumplami na mieście a oni ją znają. Przeczytała ale nie odpisała.

Nie będę płakał Laughing out loud Aczkolwiek rozmawiało się fajnie i kontakt też był zacny - zobaczymy co jeszcze przyniesie życie natomiast wszystko toczy się dalej.

Chodziliśmy jeszcze chwilę i zauważyłem ładną kobietę, blondyna, fajnie ubrana w kurtce ratowniczki. Siedziała z jakimś pijanym jak skurwysyn kolesiem, który śpiewał. Zacząłem się śmiać, odwróciła się - podszedłem i mówię cześć, z uśmiechem odpowiedziała. Widzę, że impreza była konkretna? - Haha a jak! I chwilę pogadaliśmy, pijany typ był dosyć wrogo nastawiony więc mówię, że chyba powoli spadam ponieważ nie chcę dzisiaj od nikogo dostać po mordzie Laughing out loud - ona mówi, że nie nic z tych rzeczy, kolega po prostu przesadził. W tym czasie wstał, podwinął rękawy i mówi (bełkocze) - mają jakiś problem? - Kazała mu siadać i nie robić żartów - stałem i uśmiechałem się (zastanawiałem się dlaczego siedzi z takim typem) - tym też ją pożegnałem i poszedłem dalej.

Na koniec zauważyłem dwie ładne dziewczyny, dobrze ubrane i powiedziałem tekst, który sam uważam za najnudniejszy na świecie ale użyłem go tak czy inaczej:

- cześć dziewczyny
- cześć
- co tam?
- a wszystko dobrze

Nie chciały nawet rozmawiać. "Co tam?" jest naprawdę słabe. Staram się unikać tego nawet jak z kimś piszę a co dopiero rozmawiam no ale wczoraj miałem ochotę tak zagadać.

Ogólnie cały czas luz i zabawa Smile Teraz czeka mnie kolejny ciężki tydzień przede wszystkim treningu ale też w szkole. Jest bardzo dobrze, też wam tego życzę !

Whatever doesn't kill you simply makes you stranger.

Odpowiedzi

Portret użytkownika MrDexter

rozwiń jak możesz

rozwiń jak możesz

Portret użytkownika Pitero55

Uważaj z Tym facebookiem, też

Uważaj z Tym facebookiem, też raz mi zaproponowała Fb zamiast numeru, zaproszenie przyjeła.... ale na wiadomości nie odpisałą Smile

A takto dobrze, pracuj dalej.
I nie zgodzę się, że Twoim celem powinien byc numer telefonu. twoim celem niech będzie ciekawa i pełna emocji rozmowa, nie nastaiwaj się, że za miesiąc bd z tą dziewczyna w łózku, za minute bd miał jej numer... Zyj w teraźniejszości, gadaj, nakręcaj emocje, pytaj o numer, a jak nie da to gdzieś popełniłeś bład.
Powodzenia Smile

Portret użytkownika MrDexter

Dokładnie zgadzam się Nie ma

Dokładnie zgadzam się Smile Nie ma co się nastawiać na jakiś skutek bo potem możemy się jedynie rozczarować. Jest dobre ćwiczenie od Tylera z RSD na wyłączenie emocji - https://www.youtube.com/watch?v=...

"Zyj w teraźniejszości" - dokładnie, jest tylko tu i teraz.

Portret użytkownika Inquisitor

Niektore laski tak maja.

Niektore laski tak maja. Mialem ostatnio podobna sytuacje, nie chciala dac numeru, dala fb... A po kilku rozmowach na fb wspomniala, ze wrocila do miasta i sama wyslala nr. Liczy sie jakosc kontaktu, wtedy umowi sie z Toba chocby i znakami dymnymi Smile