Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kilka zbędnych słów o związku

Portret użytkownika Mugen

Wiem, miałem nie pisać.

Wiem, miałem nie palić.

Tak, miałem też napisać pracę inżynierską.

Dzwoni telefon.

- Maro, impreza, będę po ciebie za 10min.

Golę się, perfumuję z lekka, zakładam kurtkę i wychodzę. Dużo chłopa, kilka panienek, nie w głowie mi flirty. To jeden z tych dni gdzie nic mnie nie obchodzi.

Palę fajkę, podbija kumpel z problemem. Słyszę, ale nie słucham, to takie banalne. Kolejne problemy z kobietą, chodzi o zazdrość. Mam już dosyć tych psychologicznych porad czy PUA zagrywek, więc mówię żeby z nią porozmawiał jak normalny człowiek. Nie tego się spodziewał, oczekiwał czarów.

Czuję wibrację w kieszeni, odbieram.

- Siema, mam problem, pomożesz?

Kilka zdań o tym jak to kobieta go nie rozumie, jak go oszukuję, wyłapuję kilka shittestów z jego słów.

Wiecie, podrywaj zostawią w psychice ślady, te analizowanie czy wyśmiewanie frajerów. Dobra, nie ważne. Mówię, porozmawiaj z nią, dogadajcie się, przecież związek to nie dwoje obcych ludzi. On zdziwiony. Z każdym wypowiedzianym jego zdaniem zaczynam rozumieć, że nie o budowanie silnego związku tu chodzi a o wygraną. Ona chciała wygrać, on chciał wygrać, nie zauważając własnej porażki.

- Dobra, nie bardzo mi pomogłeś – rozłączył się.

Popiliśmy, pogadaliśmy, czas na wypad do klubu, który jest kilka metrów od akademika.

Przy barze widzę kolegę z roku.

- Chodź na zewnątrz, mam sprawę.

W głowie rodzą się myśli. Dlaczego to do mnie zawsze przychodzą zwierzać się z problemów z kobietami? Zaczyna opowiadać o nudzie w związku i jak to całował się ostatnio z jakąś panną. Miesiąc temu się zaręczył, co on ma głowię. W związku stagnacja a on się oświadcza, genialny pomysł. Uważa, że się nie wyszalał, za młody jest i ogólnie to ma takie branie, że mógłby puknąć każdą dziewoje w klubie. Radzę mu, albo zerwij z panną i się wyszalej, albo pukaj na boku i walcz z moralniakiem. No, chyba, że sumienia nie ma to rób, co chcesz. Stwierdził, że dalej nie wie co robić i poszliśmy się napić.

Ja się pytam, czy ludzie zapomnieli, jaki jest sens związku?

Związek ma prowadzić do lepszego, ma budować całość z dwójki ludzi. To nie walka. Często widzę pary, które są razem a tak naprawdę się nie znają. Zresztą, bardzo ciężko znaleźć związek gdzie jedna z osób nie gra roli pieska, nie widzę tej równowagi. Tak panowie, kobiety także przyjmują rolę pieska.

Uważam, że dobry związek to taki z przyszłością. Jeżeli patrzysz kilka lat do przodu i widzisz siebie właśnie z tą kobietą, wyobrażasz sobie jak fajnie byłoby budzić się właśnie przy niej to zbuduj zajebisty związek. Powiedz jej, co lubisz, co cię wkurwia. Nawet, jeśli to najmniejsza pierdoła. Szczera rozmowa naprawdę nie boli. Bądźmy idealistami. To nasze życie, jest tylko jedno. Twoja kobieta ma za dużo niepożądanych cech, nie bądź z nią, proste.

Pisząc tego bloga, jestem pijany, spocony i ogólnie boję się przejrzeć w lustrze. Przepraszam, że nie było nic o podrywie, ale nie jestem obecnie w temacie.

Odpowiedzi

Portret użytkownika GM

szczera rozmowa z panną, ta

szczera rozmowa z panną, ta mh...

Portret użytkownika Biomen

"Szczera rozmowa naprawdę nie

"Szczera rozmowa naprawdę nie boli. Bądźmy idealistami."

Ty tak kolego na poważnie czy tylko jak pijany jesteś masz taki odpał?

Portret użytkownika GM

chyba piwko przegrodzone

chyba piwko przegrodzone wódeczką było hehe