Temat na forum, jak temat - gość relacjonuje - "Taka, a taka panna. Wszystko gra. Ale jej stary pije, a matka pije z nim. Czy wchodzić w to dalej ?" I tutaj doradcy się pojawiają i tłumaczą, że się nie da, że na 100 % się to spierdoli. Taka rada. A może wróżba z fusów ?

Wiadomo, że temat z dupy, bo i tak gość się nie posłucha. Kolega już zamoczył i cipka zaczyna zasłaniać świat - takie pojawiają się zarzuty. Co jest dla mnie trochę głupie, bo taką mamy już konstrukcję. Zresztą wokół tych bab troszkę nasze życie się toczy. Wiadomo różne są uczucia, od nienawiści, irytacji, wkurwienia - bo pani znowu raczyła być wredna - po strach przed zdradą i tak dalej. Ale nawet te najbardziej mroczne odczucia nie przesłonią, ba nawet potwierdzają tezę, że większość mężczyzn fascynuje się kobietami i ja akurat uważam, że nie ma się, co z tym kryć - no chyba, że mówimy o rozgrywce między samcami o babę, no to wszystkie chwyty dozwolone łącznie ze stosowaniem "zasłony dymnej", a na końcu okazuje się, że to panna i tak ciągnęła Was za Wasze fiutki.

Do rzeczy. Chciałbym poruszyć temat czegoś co w radach na forum uważam, za zwykłe pierdolenie kotka za pomocą młotka. Otóż, jeśli prześledzić Wasze opinie o kobietach na forum, to muszę stwierdzić, że 80 % z Was nie dyma, albo dyma bardzo mało i to dymanie wynika z przypadku, a nie umiejętności (ja jestem tu dla tych 20 %). Skąd taka teza ?

Nie posłużę się cytatami, bo nie chce mi się szukać, ale kto czasami udziela się na forum znajdzie odniesienie do tego co teraz napiszę.

Wasze opinie o kobietach. Dziewica - bardzo źle, bo na pewno, będzie szukać doznań z innymi mężczyznami. "Latawica" też źle, bo ciągnie wilka do lasu i będzie Cię zdradzać z innymi mężczyznami. Dziewczyna pochodzi z rodziny patologicznej - bardzo źle będzie powielać patologiczne wzorce i na 100 % (?) będzie się puszczać. Dziewczyna z dobrego domu - bardzo źle, bo wyjdzie z domu i zacznie sobie odbijać puszczając się na lewo i prawo. Dziewczyna po związku - bardzo źle, bo jesteś tylko po to, by wzbudzić zazdrość w byłym. Dziewczyna ogarnięta, zarabiająca więcej od partnera - bardzo źle, jest obyta będzie dawać innym dupy - w domyśle samcom o wyższym statusie niż Ty. Dziewczyna nieogarnięta - nie jest dobrze, wieje nudą, seks z kłodą. Dziewczyna posiadająca znajomych nie dobrze duża konkurencja. I tak dalej. I tym podobne. Dziewczyna pali. Źle ! Pije ? Źle !

I tu krystalizuje się obraz kobiety idealnej - nie mniej abstrakcyjny, niż obraz mężczyzny idealnego.

Wasza kobieta idealna powinna pieprzyć się jak gwiazda porno, obciągać jak Sasha Grey, ale powinna też być w Was wpatrzona jak w obrazek, mieć przed Wami parę stosunków - no z trzech partnerów - ALE NIE WIĘCEJ !!! Wasza wymarzona powinna być obyta, wygadana, ale nie mieć swojego towarzystwa, a jeszcze jak jest to towarzystwo męskie to w ogóle odpada. Powinna być kobietą z charakterem, ale najlepiej, żeby w jej rodzinie nie było alkoholików, narkomanów, bezrobotnych, złodziei. Po prostu tak jakby ona miała na to wpływ. Wasza panna powinna cały czas poświęcać Wam czas, słuchać Waszego pieprzenia, myć Wasze gacie, robić Wam obiadki, a w między czasie obciągnąć z połykiem. Niepaląca, niepijąca, wykształcona i zarabiająca, ale nie bardziej wykształcona, niż Wy, nie lepiej zarabiająca niż Wy. Jednym zdaniem.

Panowie szukacie kobiety idealnie skrojonej pod Wasze KOMPLEKSY. Tak banalnej jak Wy. Tak przewidywalnej jak Wy. Dopóki nie rozpieprzycie swoich KOMPLEKSÓW, dopóty nie macie, co marzyć o związku z fajną, ponadprzeciętną, interesującą, seksualnie aktywną kobietą.