Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Metoda obserwacji, moje wyobrażenie faceta

Portret użytkownika Dazwid

Wiele już na tej stronie zostało powiedziane i ciężko jest wymyślić coś nowego. Przeczytałem wiele dobrych blogów i wyniosłem z nich naprawdę dużo. Dzisiaj jednak zacząłem się zastanawiać nad moim podejściem do tematu i chciałbym się tym z wami podzielić.

W pracy mam naprawdę dużą styczność z kobietami. Mimo tego, że mam dziewczynę, czasem umyślnie, hmm nie nazwałbym tego flirtem, ale staram się oddziaływać na nie w taki sposób aby patrzyły na mnie bardziej pod względem seksualnym niż zawodowym.
Sposób w jaki wykonuje różne czynności, w jaki sposób z nimi rozmawiam sprawia, że to one otwierają się na mnie i same chcą flirtować.
Co wtedy robię? Nic, kiedy czuje że kobieta stara się mnie zwabić uśmiecham się tylko i odchodzę, mam dziewczynę.
Dlaczego więc to robię?
Jestem od tego uzależniony. Myślałem o tym bardzo intensywnie od najmłodszych lat, zawsze chciałem być jak fikcyjny "Don Juan".
Mam teraz 23 lata, z iloma kobietami spałem? Policzyłbym je na palcach jednej ręki. Tak właściwie to było ich pięć.
Mało? Chciałbym żebyś zrozumiał, że mi nie chodziło o sex. Ja chce tylko wzbudzać w nich pożądanie, chce żeby patrzyły na mnie jak na kochanka, lubię czuć że podobam się dziewczynom mimo tego, że mają facetów, mężów i to mi wystarcza. Sex z przypadkową osobą kojarzy mi się z chaosem, przechodziłem przez to i stwierdziłem, że to nie dla mnie. Ja lubię to robić z dziewczyną która mi ufa, która mi pozwala dotknąć wszystkiego, zobaczyć wszystko, nie czuje przede mną żadnego wstydu, możemy razem eksperymentować, a z kimś kogo dopiero poznałeś raczej o to ciężko. Jednak każdy ma swoje priorytety.

Moje wyobrażenie faceta idealnego

Przez lata kreowałem w sobie charakter pod kątem podrywu. Bardzo szybko, błyskawicznie wręcz doszedłem do wniosku, że nie ma ideału. Różne typy charakterów będą przyciągały różne kobiety.
W jaki więc sposób kształtowałem swój?
Metodą obserwacji. Od kiedy byłem nastolatkiem, przyglądałem się uważnie swojemu otoczeniu, tym jak zachowują się mężczyźni, wyłapywałem poszczególne cechy które wg mnie były pozytywne i składałem to wszystko razem. Brałem nawet przykład od mojego młodszego brata, od mojego ojca, nawet od mojego dziadka!! Myślisz, że jestem szalony, co oni mogą wiedzieć o podrywie?
Podryw to nie tylko tanie triki, kilka sformułowań wyniesionych z forum, otwieracze i tym podobne. Jak już do niej zagadasz, poderwiesz na zdanie - Cześć, spodobałaś mi się, bardzo chciałbym Cię poznać; i pójdziecie razem na kawę, a nóż wejdziesz z nią w związek to co potem z nią zrobisz?
Zaraz podam Ci przykłady tego, czego nauczyłem się od trzech wymienionych osób, ale najpierw powiem Ci o moim wyobrażeniu faceta.

Nie bez powodu umieściłem skałę w swoim zdjęciu profilowym. Gdyby ktoś zapytał mnie jaką metaforą określiłbym mężczyznę, była by to właśnie skała.
Majestatyczny, nie ugięty, nie wzruszony, kryjący w sobie tajemnice, nie dający ponieść się emocjom. Pamiętam jak byłem jeszcze w gimnazjum, na TVN puszczali serial "Magda M". Paweł Małaszyński zagrał tam zajebistą rolę faceta z którego wyciągnąłem wiele przykładu. Naprawdę bardzo wam polecam, wygooglujcie go sobie i zobaczcie chociaż kilka odcinków, a zrozumiecie o czym mówię. Teraz powiem wam czego nauczyłem się od trzech bliskich mi osób o których już wspomniałem, co pomaga mi w kontaktach z kobietami.

Mój młodszy brat - Zawsze kipi od niego pozytywną energią. Staram się sobie przypomnieć i myślę, że ja chyba nigdy nie widziałem go smutnego. Przez to, że jest bardzo wesołą osobą ludzie go strasznie lubią. Dopiero wchodzi w wiek w którym zaczyna interesować się dziewczynami, ale ma bardzo dużo znajomych, ja tylu nigdy nie miałem. Tacy ludzie przyciągają do siebie osoby jak magnes.
Mój ojciec - O tym mógłbym napisać książkę, ale skupię się najbardziej na jednej rzeczy która może być dla niektórych zaskoczeniem. Wulgaryzmy. Mój tata bardzo rzadko używał przekleństw, ale gdy powiedział "kurwa" to aż ciarki człowieka przechodziły, bo wiedziałeś wtedy, że coś naprawdę jest na rzeczy. Ja słowa takie jak "ja pierdole", "kurwa" traktuje PODOBNIE, ale NIE NA RÓWNI ze słowem "przepraszam", "kocham cię". Czyli słowa te służą mi do wyrażania moich emocji w tym wypadku bardzo negatywnych emocji, a jak wspomniałem dla mnie prawdziwy facet trzyma je na wodzy. Nie sypię wulgaryzmami jak z rękawa, bo wtedy tracą sens, i wymawiane przez Ciebie nie robią wrażenia na osobach z Twojego otoczenia. Nie rozumiem ludzi którzy używają ich jako przecinka w co drugim słowie. Raz jak wydałem z siebie donośne "kurwa" to moja dziewczyna powiedziała mi potem, że zrobiła się wtedy mokra. Śmiejcie się lub nie ale dla mnie tak wygląda sytuacja. Wyobraźcie sobie faceta który jest za dnia opanowany, którego ciężko wyprowadzić z równowagi, a potem idzie ze swoją kobietą do łóżka i szepcze do niej - zerżnę Cię dziś jak moją małą sukę! Wiecie jak na nią to wtedy działa, bo jest to dla niej coś niecodziennego.
Mój dziadek - Czego można nauczyć się od grubo ponad sześćdziesięcio letniej osoby? Starsze osoby zwykle nie przejmują się za bardzo opinią innych, ale bardzo lubią pogadać sobie z kimś obcym. Ile razy się zdarza, że jakaś babcia na przystanku mówi coś sama do siebie lub mówi coś do napotkanych wtedy osób, myślicie, że ona się wtedy czymś stresuje?? Nie, ona już tyle w życiu widziała, że ma wszystko w nosie. I taki jest mój dziadek. Idziemy po centrum handlowym, a on zagaduje do młodych ekspedientek po to, żeby sobie z kimś porozmawiać. Jest przy tym bardzo szarmancki, a one zazwyczaj mają szeroki uśmiech na twarzy. Pokazał mi dzięki temu jak bezstresowe może być życie, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi na tym świecie i nikt nas nie ugryzie jeżeli do danej osoby zagadamy. Dzięki tej lekcji nie mam problemów z rozpoczynaniem rozmowy z nowo poznaną kobietą.

To były tylko 3 przykłady ale takich sytuacji było w moim życiu setki. Obserwowałem i analizowałem zachowanie osób i wyciągałem wnioski. Kreowałem swoją postać, to jaki chce być, ja byłem aktorem a życie było moim filmem. Na początku odgrywałem rolę ale dziś to wszystko jest naturalne. Oczywiście bywało tak, że na chwilę się gubiłem, dziewczyna z którą jestem obecnie jest nie tuzinkowa i powiem szczerze, że w niektórych momentach traciłem dla niej głowę, ale dziś wszystko jest w normie.

Mam nadzieję, że wniosłem coś nowego do dyskusji. Chciałem napisać to w taki sposób, żebyście poczuli to co chciałem przekazać, ale nie chce pisać tutaj książki.
Mam jeszcze parę myśli w głowie o których chciałbym napisać, ale po to żeby nie przedłużać, zostawię je na następnego bloga.

Odpowiedzi

Blog mi się podoba. W

Blog mi się podoba. W szczególności zaintrygowałeś mnie tymi wulgaryzmami, nigdy nie myślałem o tym w ten sposób, ale chyba trzeba zacząć bo im dłużej o tym myślę, tym bardziej dochodzę do wniosku, że coś w tym jest Wink

Portret użytkownika Creedence

Bardzo dobry blog. Mój tata

Bardzo dobry blog.

Mój tata także używa bardzo rzadko wulgaryzmów ale jak już pojedzie to aż się boję Laughing out loud

Mój dziadek tak samo, nie przejmuje się opinią innych potrafi powiedzieć co myśli jest stanowczy. Ludzie go szanują.

Z tymi wulgaryzmami prawda, ja często używam "Kur*a" z byle powodu. Czas to zmienić.

Portret użytkownika Dazwid

Właśnie to chciałem wam

Właśnie to chciałem wam pokazać przede wszystkim, dlatego cieszy mnie, że zwróciliście na to uwagę.

Portret użytkownika mgk

Mam teraz 23 lata, z iloma

Mam teraz 23 lata, z iloma kobietami spałem? Policzyłbym je na palcach jednej ręki. Tak właściwie to było ich pięć.
Mało? Chciałbym żebyś zrozumiał, że mi nie chodziło o sex. Ja chce tylko wzbudzać w nich pożądanie, chce żeby patrzyły na mnie jak na kochanka, lubię czuć że podobam się dziewczynom mimo tego, że mają facetów, mężów i to mi wystarcza. Sex z przypadkową osobą kojarzy mi się z chaosem, przechodziłem przez to i stwierdziłem, że to nie dla mnie. Ja lubię to robić z dziewczyną która mi ufa, która mi pozwala dotknąć wszystkiego, zobaczyć wszystko, nie czuje przede mną żadnego wstydu, możemy razem eksperymentować, a z kimś kogo dopiero poznałeś raczej o to ciężko. Jednak każdy ma swoje priorytety.

Piąteczka, odczuwam to samo.