Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

MIŁOŚĆ TO NIE ZABAWA, GRA. - przemyślenia , własne doświadczenie i szczęście

Portret użytkownika Assassin

Cześć , witam każdego z Was z osobna i wszystkich razem.
Postanowiłem opisać Wam moje myśli.. rozkminy , jak również kilka ważnych jak i mniej ważnych kwesti..

Trafiłem tutaj na stronkę jak każdy.. To było jakoś półtora roku temu, gdy dostałem kopa od byłej.. Uważam, że to standart powód
przez który większość facetów ląduje właśnie tutaj.. Nie będę opisywał jak to było.. skupię się na czymś innym.
Mianowicie chodzi o taki łancuch .. Facet cipa - stronka (cipa przechodzi zmiany , ma być facetem) - poznawanie kobiet - chęć prawdziwego
związku i miłości ( której tak każdy pragnie.)

Zacząłem więc studiować stronkę od podstaw, chciałem zrozumieć co robię źle , jak to naprawiać jak zmienić.. Radziłem się starszych stażem
użytkowników. Chciałem wyjść z tego bagna, w którym tkwiłem.. byłem gotów poświęcić wiele. I zaczęło się, nauka odbijania ST, podchodzenie
do kobiet, poznawanie ich.. Rozmowy.. zbieranie doświadczenia.. Było tego wiele. Udało się w końcu osiągnąć 1 cel. Odkochać się w byłej..
Było zajebiście. Kobiety w moim życiu, fascynacje.. sex, zabawy , wszystko bez zobowiązań.. Czasami byłem cholernym dupkiem. Tak chciałem być bad boy'em .. byłem też maszyną uzależnioną od tego by być zajebistym uwodzicielem... by moje życie było przepełnione kobietami i żadna
nie mogła mi wejść na głowę.. Do czasu.. Bo w końcu każdy z Nas zrozumie, że NIE JEST DO KOŃCA SOBĄ . I będzie chciał to zmienić lub nie. Ja chciałem, bo nie potrafiłem się zaangażować.. Pewnego wieczoru zrozumiałem iż jestem sam.. Nie mam do kogo się przytulić
powiedzieć co czuje, pragnąłem tego tak bardzo, że czasami miałem dość samego siebie. Nienawidziłem się za to ,że jestem taki obojętny. Wtedy
zrozumiałem, że Lepiej jest cierpieć i kochać. Niż być obojętnym i nie czuć nic oprócz cholernej samotności to cholernie boli.
Co z tego ,że umiesz odbić ten ST?. Co z tego, że kręcisz kobiety tak jak chcesz.. Skoro częściej One się zakochują bo potrafisz być facetem z bajki , w której Ona chce być księżniczką.. Lecz dla Cb to Tylko gra.

Czasami też to bez sensu, ta cała gra w uwodzenie.. BO SAMI SOBIE CHOLERNIE WSZYSTKO KOMPLIKUJEMY
Myślimy nad ruchami kobiet, nad chłodnikiem , nad odbijaniem ich tekstów, rzadziej skupiamy się na czerpaniu wspólnej radości z chwil.. momentów.. a skupiamy sie na tej pierdolonej grze. (Wybaczcie za wyrażenie.) I nasz mózg w końcu zaczyna szaleć.. i sami nie wiemy czego chcemy, ale jesteśmy święcie przekonani ,że to my musimy mieć przewagę bo wszystko się spierdoli..
A właśnie nie.. Życie polega na czymś innym , związek.. chwile z kobietą..

Ania, poznałem ją jakiś czas temu.. doceniłem przeciwnika.. wiedziałem , że gra się zaczeła . Bywało różnie, odbijałem ST, dawałem rade..

Trzymałem stale garde.. Dawałem jej siebie. To co się nauczysz, zawsze w Tb zostanie w większym lub mniejszym stopniu.. I w końcu hop..
Stało się, znów się zakochałem.. ze wzajemnością. Nie mogłem w to uwierzyć, myślałem ,że śnie .. W końcu marzenie się spełniło.. znalazłem miłość, kocham i jestem kochany.. Ale nie o tym chce mówić.
A raczej o Tym Nasza gra, nauka , zasady .. są niczym w stosunku do siły MIŁOŚCI . Dlaczego?. Dlaczego tak uważam ? . Już piszę.
Są lepsze jak i gorsze chwile.. to normalne, ale nie zawsze to Ty masz przewagę.. Nie na tym związek polega.. Prawdziwy związek to tak jak napisał ktoś już wcześniej. 100% Ty i 100% Ona. Nie ma miejsca na gierki, st .. Tylko czemu?.
Bo gdy Twoja panna wie ,że zrobiła źle a Ty ją kochasz i pomimo ,że wiesz iż zrobiła źle.. A zacznie płakać. .. Serce zacznie Ci podpowiadać..
Kłocić się z rozsądkiem i "trybem uwodziciela".. Sam nie wiesz kiedy, przytulisz ją.. Bd chciał zmienić te łzy w radość.. choć w mały uśmiech..
Gdy Ona będzie miała dość tego ,że Ty zawsze masz mieć to swoje zdanie i ciągle sie Go trzymać .. I pojdzie by się nie kłocić.. pomimo ,że wiesz ..że powinna to przemysleć ,że sama się odezwie .. To poczujesz tą cholerną igłe miłości.. Która każe Ci ją gonić.. przeszyje tak szybko i mocno Twoje ciało ,że nie zdążysz pomyśleć i będziesz obok Niej.. Bo to nie polega na tym, żeby marnować czas na gierki.. na fochy..
To co złe trzeba naprawić jak najszybciej, bo związek im dłuzej stosuje Wam chłodnik.. tym gorzej dla Was. A potem myśli Przecież mogłem zrobić inaczej.. Nic by się nie stało.. < b> A Nie stosować te zasady, może dziś było by inaczej. Każdy tu Wam doradzi w różnych sytuacjach bo jest obojętny na Nią.. Jednak gdy czuje , jak sytuacja może przybić.. To już nie jest proste.
Może jestem głupi.. Może to co się nauczyłem poszło na marnę.. Możecie tak myśleć.. Ja myślę inaczej. Umiem co umiem, nie zachowuję się jak pizda. Jednak wiem ,że zachowałem się nie raz jak Najman , opuszczałem gardę Wink . I ciesze się.. pomyślicie , już spiździał.. co on gada?.
A no to , że Związek jeśli jest prawdziwy. To przetrwa każdą burze.. Sam swoją grą gówno zdziałasz . Kobieta ma się czuć jak kobieta..
Ma czuć to wsparcie.. Ona tak cholernie czasem chce byś za Nią pobiegł. Przytulił. Zrobiłem tak. Nie żałuje. Pobiegłem, wytłumaczyłem ,czemu mi przykro.. Dlaczego uważam ,że zrobiła źle.. bez nerwów krzyku.. Zwykła rozmowa , spokój.. A tak wiele to może zdziałać.. Przytuliłem. Nie było okej.. Bo moja kobieta zrozumiała ,że zrobiła źle.. widziałem to jak patrzy, jak jest na siebie wkurwiona. i nie trwało to chwilę, dla zwykłej gry. Jestem szczęśliwy.. Ona też. Związek to nie wyścig, kto pierwszy , kto lepszy.. kto mocniejszy..

To wspólne zmaganie się z problemami.. ze wszystkim . Powiem więcej. Jestem pewny ,że nawet Ci najwięksi stąd nie raz opuścili garde Bądź jeszcze tego nie zrobili, gdyż nie poznali tego cholernego uczucia. . Które karze Ci czasem zachować się jak pizda.
Nie ma czego żałować. Nie ma co myśleć .. To co jest teraz jest ważne. Wspomnienia , chwile.. emocje ,uczucia. Pierdolić to co mówią inni.. To Twoje życie, Twoja kobieta.. Oni mają to w dupie.. doradzą ale to Ty podejmujesz decyzje. Każdy w życiu cierpi.. to normalna kolej rzeczy, ale Jeżeli to jest prawdziwe. To przetrwa . Czas nie ma znaczenia.. po prostu to czujesz, czasami sam nie wiem co mówie.. nagle zwykły temat.. a po chwili , wyznanie.. Zobaczyć łzy radości swojej kobiety?. Bezcenne. Dawno już przestałem grać. To nie ma sensu. Jeśli to się skończy będę cierpiał ,ale dam sobie radę . Nie latam, nie zrozumcie tego tak. " Pierdolić wszystko , niech będzie co chce". Ale nie staraj się na siłe trzymać gardy... bo i tak ją zgubisz.
Facet to facet. I albo Ona jest dla Ciebie ,albo to krótka bądź dłuższa miłość, zauroczenie.. uczucie. Warto jednak ryzykować.
dzięki temu można wiele zyskać.
Pamiętaj o sobie, o tym czego się uczyłeś.. Jednak pamiętaj ,że będziesz lub już jesteś dla kogoś ważny.. I ona pragnie tego samego.. Nie chce uwodziciela. Chce swojego faceta , przy którym będzie się czuć jak kobieta. Szczęśliwa.

p.s
to inny nick , gdyby ktoś chciał się i do tego doczepić, bo coraz częściej widzę tu spiny o nic.. szkoda, kiedyś było lepiej..
Pisałem blog od kumpla.
Tobie może się On nie spodoba, innemu jednak tak.. Ty może coś zrozumiesz, może wiele.. Ktoś znów nic..
tak czy siak, zrobiłem to co chciałem Wink .Pozdrawiam / Mat.

Odpowiedzi

Portret użytkownika kilroy

I w zasadzie teraz Tobie już

I w zasadzie teraz Tobie już ta strona nie jest potrzebna Wink
Gratuluję
!

Portret użytkownika Assassin

Dziękuje

Dziękuje Wink

Tak też opuściłem gardę.

Tak też opuściłem gardę. Jestem w zwiazku 6 miesięcy i powiem szczerze że zwiażek a podrywanie/uwodzenie to wielka różnica. Owszem stosuje rady z tej stronki ale w minimalnym stopniu. Po prostu niektórych "swiętych" zasad PUA nie da sie wprowadzić w życiu codziennym, w egzystowaniu z kobietą. Czasem lepiej ponieść się uczuciu, przeżyć wyjątkowe chwile... a potem być może cholernie cierpieć...
Takie jest życie panowie Smile

Portret użytkownika Assassin

Czuć szczęście choć chwile.

Czuć szczęście choć chwile. Lub być nieszczęśliwym Wink
Cierpienie ,przejdzie.. Ale miłość to nie zabawa.. a warta jest wszystkiego

Portret użytkownika samurajx

Potwierdzam ta historia jest

Potwierdzam ta historia jest napisana na faktach ile ja musialem tego czytac na gadu.....Laughing out loud zolw ze wrescie to ogarnoles i wiesz co jo czul ;]

Portret użytkownika Trinity

Cały blog zajebisty, początek

Cały blog zajebisty, początek jak najbardziej skierowany do mnie , czyli rzuca była > chęć zmian itd.
główna + like

Portret użytkownika Kołboj

Dobry blog! Ja jednak mam

Dobry blog! Smile

Ja jednak mam coś innego nie potrafię się zakochać w kobiecie wogle a uwierzcie mi, że bardzo często poznaje kobiety.

Mam czasem nawet takie sytuacje, że jakaś do mnie pisze ja nie pamiętam skąd ona jest ...

Co ciekawe nie podrywam, nie uwodzę, nie gram ... pewna wiedza, nauka została we mnie, jestem zawsze naturalny ale zakochać się nie potrafię, tęsknie za tym nie powiem.

Dlatego GRATULUJE CI chłopie! Smile

Portret użytkownika kilroy

Echh ta Zośka co nie ?

Echh ta Zośka co nie ? Wink (czytałem Twoje wpisy)
Dobrze wiedzieć, że nie jestem wyjątkiem

Portret użytkownika Kołboj

Ta Zośka niby nie potrzebnie

Ta Zośka niby nie potrzebnie spotkana ale dużo się nauczyłem Smile

Portret użytkownika Assassin

Potrzeba czasu, na prawdę

Potrzeba czasu, na prawdę dużo czasu.. ja rok się borykałem z samotnością.. ;>

Coś pięknego, prze fajny

Coś pięknego, prze fajny wpis.

Chciałbym przeżyć taką miłość jaka jest opisana w tym blogu, lecz jak na razie wszystko na marne.... Sad

Portret użytkownika Ulrich II

Wiesz Mat, nie chce wyjść na

Wiesz Mat, nie chce wyjść na wymądrzającego sie starca Wink ale czy nie uważasz że trochę sie pospieszyłeś z tymi wielkimi słowami ? Ja nie neguję, miłość to piękna sprawa, rozumiem to, ale to co ty czujesz w tej chwili, a to co wiesz na pewno, to dwie różne sprawy ... ileż tam jesteście razem ? rok ? może rok, daleka droga amigo, oj daleka ...
Myśle że miłość tak, ale mądra, stabilna, spokojna, dorosła, a od zakochania do miłości szczerej daleko ... wiele sie może zmienić

Portret użytkownika Fan

robiłeś certyfikat bycia

robiłeś certyfikat bycia ekspertem miłości czy może masz magiczne moce potrafiące określić, czy ktoś kogoś kocha...???

jesteś MAGIKIEM? czy KOMIKIEM??Smile

Portret użytkownika Ulrich II

"kogoś kocha" to czas

"kogoś kocha" to czas teraźniejszy, przeczytaj dokładnie co piszę, nie neguje romantycznej miłości, ale doradzam też spokojne, realne, zdrowe podejście, aby nie rozbryzgać sie na betonie prozy życia

Portret użytkownika Assassin

Miłość to miłość.. Nie będę

Miłość to miłość.. Nie będę jej osłabiał, trzymał na dystans bo jest krótka .. Wiem ,że mogę ją stracić.. co z tego? . Liczy się to co jest teraz, nie będę myślał o Tym co będzie kiedyś.. kiedy nastąpi koniec itd. Tego co czujesz nie da się ogarnąć jak zasad uwodzenia Wink

Portret użytkownika Fan

Co ty pierdolisz? Z góry

Co ty pierdolisz? Z góry zakładasz że sięskońzy? Daj z siebie wsystko i zastnawiaj się nad przyszłością, by planować ją. to normalne. WEź kurwa myśl najlepiej tak jak miałeś 13 lat, bo to było normalniejsze od tych pojebanych porad uwodzicielskich i bzdur że miłość to co innego niżmiłość.

POZA TYM: to twój związek i ty z nią jesteście królami. nie słuchaj się nikogo, tylko zrób tak jak marzysz.

Portret użytkownika Assassin

Fan za cholerę Cię nie

Fan za cholerę Cię nie rozumiem, a jeżeli chcesz mi coś zarzucić masz od tego priv Wink chętnie podyskutuje Wink

Portret użytkownika Wiarus

"Ale miłość to nie zabawa.. a

"Ale miłość to nie zabawa.. a warta jest wszystkiego"

No, czasem lepiej wszystkich fantów na stół nie wykładać i nie szarżować tak z oddawaniem wszystkiego bo później możesz się nie wypłacić. Zasadniczo nie ma się czego czepiać, a to dobrze tylko warto pamiętać, że mamy rozum i trzeba być czujnym bo baby są jak ogień, a faceci to benzyna do tego ognia.

I tak na marginesie, opowieści o pięknej miłości i sonety miłosne to wymysł mężczyzn, a nie płci pięknej. To faceci zawsze byli bardziej romantyczni bo my tego samego aż tak od drugiej strony nie oczekujemy - warto o tym pamiętać.

Portret użytkownika septo

Bardzo fajny wpis. Mądry i

Bardzo fajny wpis. Mądry i dojrzały w zakresie tego, o czym mówisz. Mogłem coś takiego stworzyć w 2006 roku. Mamy 2013 i mimo wszystko, piszę to co piszę teraz.

Niemniej jednak bez tej wiary, którą prezentujesz, celu jaki widzisz i ewentualności, które masz w świadomości, ale którymi się nie przejmujesz, ludzkość stałaby w miejscu. Byłoby szaro i niewdzięcznie.

Więc kolego trzymam kciuki, żebyś mógł to samo napisać w 2020.

Serio

Czytając tekst strasznie

Czytając tekst strasznie ciekawy byłem komentarzy

pozytywnie zaskoczony
pozdrawiam

Portret użytkownika Adam290193

Tak wylejesz sie na zasady ,

Tak wylejesz sie na zasady , zaczniesz latać jak ciota bo kochasz , skończysz jak ja zgnojony przez dziewczynę która mnie zdradziła jeszcze perfidnie wyśmiała Smile Jak ktoś chce tego droga wolna. Raz sie zakochałem i to był ostatni

Portret użytkownika Criss

Teraz mnie naszla taka mysl,

Teraz mnie naszla taka mysl, po pierwsze w 99% zgadzamy sie z naszymi pogladami, wydaje mi sie ze wszystko co jest na tej stronie napisane, ma na celu specjalnie dac nam kopa i zepchnac na zla droge(maszynka do uwodzenia) zeby po jakims czasie zrozumiec ze to nie to, i dzieki temu w koncu stac sie prawdziwym mezczyzna, tym kim chcielismy sie stac dnia pierwszego klikajac na www.podrywaj.org. Mysle ze na dobra droge mozemy zejsc tylko sami, z wlasnym doswiadczeniem na barkach, bo prawda taka ze uczymy sie tylko na wlasnych bledach czujac wlasny bol, niestety.

"Trafiłem tutaj na stronkę

"Trafiłem tutaj na stronkę jak każdy.. To było jakoś półtora roku temu, gdy dostałem kopa od byłej.."

W tym momencie miałem przestać czytać, bo po raz kolejny ktoś głupio generalizuje. Poza sobą znam osobiście parę innych osób z tej strony, które nie trafiły tu z tytułu kopa w dupę od byłej czy czegoś podobnego, a po prostu nigdy nie mieli wcześniej stricte damsko-męskiej styczności z kobietami lub im to kompletnie nie wychodziło. Głowę dam nawet, że rozkład jednych i drugich mniej więcej jest pół na pół, plus nieliczne wyjątki, które są tu z jeszcze innego powodu. Tym bardziej mnie dziwi Twoje spostrzeżenie, bo masz dopiero 19 lat (10 lat mniej ode mnie), więc w Twoim wieku tym bardziej proporcje powinny być skierowane w stronę nieudanych pierwszych podrygów z kobietami, a nie związków zakończonych kopem w dupę

"Bo w końcu każdy z Nas zrozumie, że NIE JEST DO KOŃCA SOBĄ . I będzie chciał to zmienić lub nie"

Tylko debil będzie chciał wrócić do bycia pizdą. Chyba nie rozumiesz za bardzo tego pojęcia. Pomyśl, że dla wielu bycie sobą to bezmyślne spełnianie wszelkich kobiecych zachcianek. Oni są zajebiście zakochani w swojej niuni, w pełni oddani targającymi ich uczuciom i emocjom. Pewnie już czytałeś, ale oberzyj sobie jeszcze raz fragment, który zamieścił Leo w swoim ostatnim wpisie na głównej

http://www.youtube.com/watch?v=O...

Na pewno nie chciałbyś przeżyć takiego czystego zakochania, zauroczenia, bez gierek, tak jak bohater tego filmu, kosztem własnego zdrowia, pracy, szacunku do siebie. Tak więcej przestań pierdolić farmazony o pełnym oddaniu się miłości. Oczywiście wiem, że prędzej mi drugi fiut na plecach wyrośnie niż Ty weźmiesz sobie moje rady do serca...

"Czasami też to bez sensu, ta cała gra w uwodzenie.. BO SAMI SOBIE CHOLERNIE WSZYSTKO KOMPLIKUJEMY"

To kobiety zaczęły komplikować. Nie zostało nam nic innego jak się do nowych standardów dostosować i też prowadzić tą chorą grę, by choćby trochę zamoczyć bądź nawet stworzyć coś więcej

"Myślimy nad ruchami kobiet, nad chłodnikiem , nad odbijaniem ich tekstów, rzadziej skupiamy się na czerpaniu wspólnej radości z chwil.. momentów.. a skupiamy sie na tej pierdolonej grze"

Jest gra (dobra gra, naturalna lub wyuoczona) to będą kobiety.. nie ma gry to wypierdalasz i nie ma kobiet.. wybieraj. Nikt nie obiecywał, że uwodzenie to przyjemność

ps. a może to ja niczego nie rozumiem Wink