Poniżej opisze ci najlepszą i najskuteczniejszą metodę podrywu!

Metodę dzięki której będziesz rwał laski na pęczki! Ba! Same będą się starały ciebie wyrwać!

Nie potrzebna ci do tego żadna szkoła uwodzenia, żadne e booki, blogi, internetowi radcy, doradcy, guru itd.

Nie potrzebne ci super ciuchy, full kasy ani wypasiona bryka!

Nie potrzebne ci są żadne medytacje, nlp ani nlse srese, chłodniki i push and pull!

Nic ci kurwa z tego nie jest do niczego potrzebne!!!

OLAĆ TO !!!

No dobra to co ci jest potrzebne by wyrywać lachony ? By mieć swobodę w kontaktach z kobietami?

By nie stresować się, nie biegać jak pies za nimi i ostatecznie być olanym, odrzuconym a w końcu popadać w depresje i niską samoocenę ???

Niską samoocenę? Powiedz mi po kiego chuja masz niską samooceną ?

WRÓĆ!!!

Jak wogle śmiesz brać się za laski jak jesteś zakompleksionym kolesiem z niską samooceną?

Jak śmiesz!?

Co za ignorancja! Myślisz, że będąc kolesiem, który wogle o siebie nie dba, nie ma pasji a do tego ma niską samoocenę (a w zasadzie w konsekwencji tego) będzie wyrywał laski, pozna dżunie, która go pokocha na wieki?

Wasz problem leży w waszej głowie, myśleniu, postrzeganiu samego siebie.

Proponuję wziąć się za siebie dla siebie!

Przemyśleć kwestie swojego ja, swojego rozwoju, swoich wad ale i zalet!

Nie twierdzę, że trzeba być zadufanym w sobie bo zadufanie to z kolei prymitywny kamuflaż dla kompleksów.

Gdy stwierdzisz, że fajny z ciebie kolo, zaczniesz odkrywać fajne rzeczy tego świata, żadna laska nie zawróci ci w głowie na tyle, że w konsekwencji będziesz się poniżać.

A problemy z kobietami znikną … RAZ NA ZAWSZE!

Pozdrawiam.