Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Night Game. Raport, Ex w klubie, + przemyślenia

Piątek, w jednym z poznańskich klubów szykuje się gruba impreza. Postanowiłem z kumplami, ze się wybierzemy i sie troche rozerwiemy.
Już na wejsciu spotykają nas pierwsze problemy... kolega ubrał bluzę i bramka nie chce go wpuscić. Chwila rozmowy, 5 dych w łape i wchodzimy.

W klubie tłumy straszne, podchodzimy do baru na wódkę, patrze a tam moja ex. Zdziwiłem się mocno bo nie jest z Poznania. No nic podchodze bez zadnych oczekiwań i pytam co u niej. Ona od początku nastawiona bardzo defensywnie. Odpowiedzi zdawkowe, widać, że ma mnie w dupie i ciągle boli ją jak ją trakowałem. Nawet mi wypomniała - "podczas zwiazku porabiałeś mnie na każdym kroku a teraz oczekujesz, że bedziemy normalnie rozmiwiac?". W sumie ma troche racji, odpuszczam i lece na parkiet.

Na parkiecie tłum. Podchodze do pierwszego targetu, HB7/8. Tancze coraz bardziej zmysłowo, nawet jej to się udzieliło. 3 minuty i wchodzi KC. Biorę ją na loże i wale jakąs bajere, w sumie nie pamiętam co. Zabrałem numer i się pożegnaliśmy.

Wchodze znowu na parkiet i widzę laskę, która ma opinie jako "kobieta lekkich obyczajów". W sumie to ona do mnie podchodzi i gada, że mnie kojarzy itd. Laska naprawdę obrotna, bo po 5 minutach rozmowy zaprasza mnie na nocke. Podpity oczywiscie się zgadzam, jednak po paru KC i tańcu zgubiłem ją w tłumie (może to u lepiej...)

Dobra, nie martuje czasu i szukam kolejnej. Widzę, że tańczy sama. HB6 (jednak po alko wygladala na 8 Laughing out loud ) Weszło KC ale zero satysfakcji. Stwierdziłem, że pójdę jeszcze raz zagadać do byłej. Sami wiecie, widok byłej laski zawsze troche kuje.

Podbiłem, a ona z pretensjami, że jeżdze za nią po klubach. Mooocno sie zdziwiłem bo nigdy by mi to do głowy nie przyszło, tym bardziej, że mieszkam w Poznaniu i to normalne, że pojawiam się w klubach.

Starałem się z nią nawiązać normalną rozmowe ale nie dało się. Powiedziałem jej, że troche jej współczuję, że stała się taką bezuczuciową suką. Ona odpowiedziała, że tylko dla mnie jest taka. Potem na moich oczach zaczęła bajerować jakiegos typa. Zlałem to kompletnie. W tym momencie poczułem, że strasznie ją zmieniłem. Głupio mi z tego powodu ale to moja wina. Wiem, że tego nie cofnę i żałuję, że popsułem taką fajną dziewczynę... Uwierzcie, ona jest baardzo urodziwa. Ogląda się za nią każdy, jednak stała się zimną suką.. trudno, życze jej jak najlepiej jednak wiem, że na pewno już nigdy nie będę się starał wznowić kontaktu.

Wieczór mógłbym ocenić na udany. 3 KC, dużo alkoholu, znajomi.. jednak nie, nie czuje zadnej satysfakcji ani sukcesu. Chyba NG zaczyna mnie nudzić. Co z tego, że zbieram numery i KC jak na drugi dzień nie mam ochoty nawet się odezwać. Muszę chyba sie przerzucić na DG.. szczerze? chciałbym znowu znaleźć kogoś na stałe. Po ostatnim związku mam sporo doświadczenia, wiem zwłaszcza czego nie robić żeby nie zranić dziewczyny, nie chce zranic kolejnej.

Chyba kończe z klubami na jakiś czas i skupiam się na czyms konkretniejszym, oby się udało. Wczorajszy wieczór pokazał mi, że jednak była siedzi we mnie jeszcze. Inaczej nie podbijałbym do niej. Jestem szczery ze sobą i wiem, że musze konkretnie zacząc się umawiać z kims zeby całkowicie zapomnieć o ex.

Odpowiedzi

stary, na dworze temperatura

stary, na dworze temperatura minusowa, kolega zostawiłby bluzę w szatni:)

Portret użytkownika Kalili

Zamiast 50zl w łapę, dołożyć

Zamiast 50zl w łapę, dołożyć ze 100 zł i kupić marynarkę do klubu. Myśl facet (powiedz to koledze) ☺