Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

O kompleksach i filozofii życia.

Wszedłem dzisiaj na stronę po kilku miesiącach by zobaczyć co się dzieje z myślą "oby był jakiś blog od MrSnoofie". Uśmiech mi na gębie od razu się pojawił kiedy zobaczyłem jego nowy wpis na głównej.Lubię Ciebie czytać człowieku!!za każdym razem kiedy czytam Twoje dojrzałe wpisy czuję się jakbyś był moim wujkiem,ojcem który mi radzi.Nie miałem za bardzo w życiu męskiego autorytetu,byłem wychowywany przez kobiety,a z ojcem rzadko miałem kontakt ze względu,na to że go prawie wgl nie było w domu.A chętniej mi służył reprymendą nie zaś dobrą radą.W każdym razie,dzięki,że udzielasz się tutaj Smile

Do rzeczy,zauważyłem,że niektórzy faceci narzekają na wzrost,na zęby i inne fizyczne mankamenty uznając je za przeszkodę w życiu,w poznawaniu kobiet.
Poczekajcie moi drodzy mili,tylko zaleję kawkę i wezmę ją tutaj...
A więc za kilka tygodni kończę 21 lat,mam 170cm tsaaa chciałoby się,tylko wtedy jeżeli stanę na palcach i to tak mocno,że trochę zaczynam tracić równowagę.Mam krzywe zęby,mocne okulary,wadę słuchu-noszę aparaty słuchowe takie wewnątrzuszne które na pierwszy widok nie widać,ale jeżeli ktoś się przyjrzy mojemu bocznemu profilowi to zauważy,że coś mi w uchu siedzi.Mam lekką wadę wymowy tzn moje "r" jest francuskie Laughing out loud
I powiem wam,że nigdy,ale to przenigdy nie spuściłem głowy mówiąc,że nie mam szans na życie jakie chciałbym mieć.
Owszem denerwuje mnie czasami mój wzrost,tak jak wtedy kiedy spotykałem się z wyższymi kobietami.Denerwuje mnie mój słuch bo wtedy kiedy jest głośno ciężko mi idzie z komunikacją z ludźmi gdyż aparaty nie niwelują problemów w 100%
Co chciałbym przez to powiedzieć,ano,że w dobie tego całego pierdolenie "możesz być kim zechcesz","Twoje życie zależy wyłącznie od Ciebie" blabla,ja się z tym kurwa zgadzam,podpisuję pod tym obiema rękami.
W swoim krótkim życiu miałem dużo różnych epizodów,pojebanych,smutnych,zwariowanych itd.
Miałem kompleksy,chciałem być napakowany by kobiety bardziej zainteresować.Było i tak,że chciałem pokazać
ile to ja znajomych nie mam,jakich ja ludzi nie znam,
czego ja nie przeżyłem.Aby tylko zaimponować kobietom.
Czasami przychodzą takie dni,które są pełne refleksji,dzisiaj taki mam,szedłem sobie rano w ten pochmurny dzień uśmiechnięty i zadowolony,chociaż nic fajnego się nie wydarzyło,tak po prostu obserwowałem wszystko i się zachwycałem i natchnęło mnie właśnie by się czymś dla was podzielić.
Nigdy nie biegało za mną wiele kobiet,nie przebierałem w dziewczynach tak jak jakiś super samiec alfa w amerykańskich filmach o collegu.Ale powiem szczerze,że przewinęło mi w życiu parę naprawdę ładnych kobiet,za którymi oglądają się faceci,były to relacje dosyć przelotne jednakże cholera potrafiłem je zainteresować.Jednak wybrały mnie zamiast wyższych gości z przystojną gębą.Kiedy tak sobie o tym dumam,wiem,że kilka z nich wgl do mnie nie pasowały,ale były też takie które pasowały ale coś zjebałem,a wiecie co? Grałem gościa którym nie jestem,myśląc,że tak zaimponuję,a zapomniałem,że ona się umówiła z Markiem,ze mną nie zaś z wyobrażanym ideałem,który myślałem,że jej imponuje.
Jeżeli nie akceptujesz siebie,to jak chcesz to zrobić by kobieta zaakceptowała Ciebie?
Polecam się tego wystrzegać kobiety to widzą.
Jak jest teraz?
Cieszę się,że ludzie liczą się z moim zdaniem.
Słuchają jego i niejednokrotnie przyznają mi rację.
Cieszę się,że kobiety na studiach zerkają na mnie bo widzą,że jestem sympatycznym i pewnym siebie facetem doskonale odnajdującym się w towarzystwie.
Cieszę się,że ludzie kochają moje poczucie humoru,indywidualne podejście do życia oraz moją szczerość
Naprawdę zacznijcie się cieszyć z życia tu i teraz,nie wtedy kiedy w końcu znajdziecie "upragnioną",nie wtedy kiedy w końcu ugryziecie swoje pierwsze 100baniek.
Pewne rzeczy może nigdy się nie zdarzą,więc chciałbyś całe życie spędzić na oczekiwaniu aby dwa kąciki na ustach w końcu się uniosły do góry?
Skupcie się panowie na życiu swoim,na karierze,na marzeniach,wtedy zaczniecie być charakterni tak jak kobiety lubią.A wybranki serca przyjdą.
Zrozumcie,że możecie przegapić życie na tych pustych pragnieniach co do bogactwa,pierdolonej atencji,która obniża tylko wasze poczucie wartości.
Nie poddawajcie się w szukaniu kobiety która naprawdę do was pasuje,a nie z braku laku pierwszą lepszą byle by szybciej.
Tak jak ostatnio koleżanka mi zarzuciła kiedy to siorbaliśmy kolejną butelkę wina,leżałem na jej kolanach i powiedziała: "Marek Ty masz za duże wymagania co do kobiet". Czy to,że chcę kumatej kobiety,która ogląda czasem coś głębszego niż komedię romantyczną,która słucha coś głębszego aniżeli techno i disco polo.To są duże wymagania?? Nie sądzę.
Zależy mi na tym byście wy chłopaki o dobrym sercu potrafili wyjść z kryzysu życiowego.
Byście zrozumieli,że wspaniałe życie jest w zasięgu waszej ręki.Byście wyszli z cienia i nie rzucali sobie kłody pod nogi bo mieliście takie i takie życie.
Ruchanie na lewo i prawo to nie jest coś co sprawi,że będziecie szczęśliwymi i prawdziwymi facetami.
Do takich lgną kobiety,które nie zasługują na wartościowego faceta.
Twórzcie swój wizerunek,mową ciała,dobrym ubiorem,higieną,nie ślepym podążaniem do typa macho,zachowując się kompletnie niezgodnie ze swoją naturą.

Szkoda,że jak tak spacerowałem i myślałem o blogu,to nie miałem ze sobą swojego notesika,wtedy bym wypunktował co mam mniej więcej napisać.A tak wiem,że trochę rzeczy pominąłem i nie mogę przypomnieć.Szkodaa no cóż najwyżej później zedytuję i coś dodam.
W każdym razie wracam teraz do swoich przyziemnych spraw.
Mam dosyć przełomowy moment w życiu bo mam szansę na początek kariery z wielkim rozmachem.Trochę odpowiedzialne i stresujące ale cieszę się,bo jeszcze pewnie z 2-3lata temu bym stwierdził,że to nie dla mnie,że nie podołam,dzisiaj wolę chwytać to czego chcę. Nie zaśmiecać głowę pierdoleniami ludzi którzy nigdy się nie odważyli wychylić,woleli wmawiać sobie,że a ten kradł,ten po znajomości,a ten pewnie miał od razu ciepłą posadkę,a temu się poszczęściło hahahaha Laughing out loud

Odpowiedzi

Portret użytkownika marine_trooper

Jeśli to wszystko jest prawdą

Jeśli to wszystko jest prawdą to przyznam, że nie wiem jak to robisz, ale masz mój szacunek. Jesteś lepszy od masowych uwodzicieli, którzy swoje sukcesy zawdzięczają jedynie szczęściu w loterii genowej.

"Skupcie się panowie na życiu

"Skupcie się panowie na życiu swoim,na karierze,na marzeniach,wtedy zaczniecie być charakterni tak jak kobiety lubią.A wybranki serca przyjdą."

Sam w to kiedyś głupi uwierzyłem. Ostatnie 2 lata bardzo mocno 'odstawiłem' kobiety i pochłonęła mnie właśnie kariera, praca, spełnianie marzeń, highlife a kobiet jak nie było tak ni ma drogi kolego... nic samo nie przyjdzie. One mają w dupie ludzi sukcesu, którzy nie mają dla nich czasu

"Jeżeli nie akceptujesz siebie,to jak chcesz to zrobić by kobieta zaakceptowała Ciebie?
Polecam się tego wystrzegać kobiety to widzą"

Niejeden żul delikatesowy akceptuje siebie. I co? Kobiety będą go ceniły? Akceptacja nie zawsze jest dobra. To tak na marginesie

"zamiast wyższych gości z przystojną gębą"

Co to znaczy przystojna gęba?

Panie Przemo,ja pana

Panie Przemo,ja pana znam,skoro Ciebie tak pochłonęła kariera i spełnianie marzeń,to dlaczego non stop od kilku lat dzień w dzień siedzisz na tej stronie a dokładnie na shoutboxie? Nieważne kiedy się weszło,wystarczyło zerknąć na czat a tam Przemo,Przemo,Przemo,przechodzisz do zakładki 2 a tam Przemo Przemo Przemo, w zakładce nr 3 tak samo i tak dalej i tak dalej.Skupiłeś się na karierze? Przecież Ty jesteś najbardziej znany z tych spotkań z użytkownikami w celu polowania na kobiety.
Pozdrawiam Smile

Sich, z całym szacunkiem, ale

Sich, z całym szacunkiem, ale jak Cię znam to Ty zawsze miałeś z tym problem. Chodzi mi o Twoje postrzeganie rzeczywistości. Jak się czegoś uczepisz, to nie ma bata.
Rozumiem, że moja blisko roczna absencja od tej strony (w dodatku niewymuszona w ramach jakiegoś głupiego postanowienia) umknęła Twoim wnikliwym analizom częstości mojego przesiadywania tutaj?

Naprawdę życzę Ci z całego serca, byś umiał się tak poświęcić i mimo bardzo trudnych chwil osiągnął w życiu tyle co ja Smile

"Przecież Ty jesteś najbardziej znany z tych spotkań z użytkownikami w celu polowania na kobiety"

Ten okres mam za sobą, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo jak wiesz nigdy nie mówi się nigdy...

Naprawdę nie chcę Cię atakować i patrzeć na ten wpis przez pryzmat Twojego ujadania w moją stronę. Wpis mi się podoba z niewielkimi zastrzeżeniami, które we wcześniejszym komentarzu zamieściłem. Pozdrawiam

A czy skupienie się na

A czy skupienie się na karierze,marzeniach itd wyklucza temat kobiet? Chodzi,że niektórzy stawiają je tak wysoko,że zaniedbują inne aspekty,a kobiet i tak nie znajdują a dlaczego? A no bo nic nie mają do zaoferowania bo są nijacy przez zaniedbanie innych aspektów.
Masz rację uczepiłem się,ale potem dałem z tym spokój, bo nie chciałem się zamieniać w hejtera.Bolało mnie to,że tak długo nad tej stronie przesiadywałeś,bo znam osoby które tak robiły i sam nią kiedyś byłem.a to zły znak jak się uzależniasz od tego.Psuje życie i chciałem Ciebie poprzez tą uszczypliwość spowodować to,że może zastanowisz się nad tym.

Portret użytkownika mgk

Ja nie akceptuję siebie, a

Ja nie akceptuję siebie, a jednak tych kobiet mam w bród więc jak to w końcu działa?

To, że osławiona akceptacja

To, że osławiona akceptacja gówno ma do rzeczy w kwestii powodzenia u kobiet. Jak również wiele innych dorabianych ideologii. Według tutejszych prawideł mam tyle atutów, że powinien się do mnie wianuszek kobiet ustawiać. A wiemy jak jest...

Tak naprawdę to my w temacie znajomości mechanizmów damsko-męskich jesteśmy wciąż w czarnej dupie. Takie jest moje skromne zdanie

Portret użytkownika Trancer

a skąd Ty wiesz, czy nie

a skąd Ty wiesz, czy nie przyciągasz kobiet które mają ten sam problem co Ty ???

Co zresztą oznacza, że masz kobiet w brud ???
Ruchasz je wszystkie czy tylko przykuwasz ich uwagę ???

Problem braku akceptacji siebie jest problemem dość powszechnym, szczególnie u młodych lasek.

Zawsze jest tak, że podobne przyciąga podobne Wink

"Jeżeli nie akceptujesz

"Jeżeli nie akceptujesz siebie,to jak chcesz to zrobić by kobieta zaakceptowała Ciebie?
Polecam się tego wystrzegać kobiety to widzą"

Niejeden żul delikatesowy akceptuje siebie. I co? Kobiety będą go ceniły? Akceptacja nie zawsze jest dobra. To tak na marginesie

-------------

Chwilunia, raczysz mówić, że akceptacja siebie i rzeczywistości jest jedyną rzeczą, którą należy mieć, aby być cenionym przez kobiety?

Pozwól, że przełożę logikę Twojego rozumowania na inny przykład. Rozmawiamy na temat samochodów sportowych i załóżmy autor wysnuwa tezę, żebyśmy wystrzegali się słabych silników, bo to bardzo ważna i decydująca rzecz w samochodzie, a Ty odpowiedziałbyś, że silnik wcale nie jest tak istotny, bo gdyby nie miał kół to i tak by nigdzie nie ujechał...

Przyznam, że jest ona trochę pokrętna.

"Akceptacja nie zawsze jest dobra." - prawdopodobnie niestety źle interpretujesz akceptację.

Btw. Bardzo mało prawdopodobne jest, że żul sklepowy akceptuje siebie. Jest on tak bardzo pogrążony w swojej apatii, że nie widzi po prostu innych możliwości jakie daje życie, dlatego na pierwszy rzut oka widać jakby akceptował swoją rzeczywistość, bo się z nią po prostu pogodził.

Mógłbym tutaj jeszcze kilka błędów myślowych wysunąć. Nie odbieraj ich personalnie, wszakże jesteśmy tu, żeby się rozwijać Smile

Portret użytkownika Trancer

Akceptacja siebie to nie to

Akceptacja siebie to nie to samo, co pogodzenie się z bieżącą sytuacją Panowie.

Przykład żula został trafnie opisany przez poprzednika.

I naprawdę Przemo. Przestań szerzyć ferment i weź się za siebie.