Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

O wychodzeniu "na podryw"

Portret użytkownika Dazwid

Zamieszczam filmik o tym czy warto specjalnie wychodzić "na uwodzenie".

Filmik NIE jest mojego autorstwa, NIE znam tego gościa, NIE jest to żadna reklama. Znalazłem to już kilka lat temu na yt i przypomniało mi się o nim po ostatniej dyskusji.
Moim zdaniem warto obejrzeć, chociaż i tak myślę, że niektóre osoby do których w szczególności kieruje ten wpis i tak tego nie zrozumieją.
Mam nadzieję natomiast, że pozostali odnajdą w tym jakieś wskazówki.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Kołboj

Kolejny wielki myśliciej i

Kolejny wielki myśliciej i filozof Smile Pozdraiwam!

Portret użytkownika Dazwid

Wszyscy jesteśmy tu po części

Wszyscy jesteśmy tu po części po to żeby "filozofować" i słuchać czyichś "filozofi".

Portret użytkownika Dazwid

Nawet nie wiedziałem.

Nawet nie wiedziałem. Natknąłem się na jego filmiki parę lat temu na yt i akurat pomyślsłem że jest dobrym przeciwieństwem "jasia fasoli" z pewnego innego bloga.

Portret użytkownika TOA

Wrzucał tu kiedyś filmiki ale

Wrzucał tu kiedyś filmiki ale jak patrzę na jego kanał to nic od roku nie nagrywa.

Problem w rozumowaniu tego

Problem w rozumowaniu tego gościa polega na tym, że to on projektuje swoje jakieś problemy "z wychodzeniem na dziewczyny" i zakłada porażkę i że to jest złe. Innymi słowy, mówiąc jego językiem, on ramuje swój "majndset", jako coś złego.

Nic nie przeszkadza ramować "wychodzenia specjalnie na dziewczyny", jako czegoś pozytywnego i nie zakładać porażki. Tym samuj odpowiednio budować swój "majndset".

Stwierdzenia w stylu: "To nie jest czas na podrywanie, bo tak sobie zakładam". Myślę, że nikt tak nie robi: "Teraz nie podrywam, gadam z tą dziewczyną, ale to nie mój czas, który ja przeznaczam na podryw" -> tego typu stwierdzenia są... trochę śmieszne.

Portret użytkownika Dazwid

Dla Ciebie to mogą być

Dla Ciebie to mogą być śmieszne stwierdzenia, ale prawda jest taka, że jeżeli ktoś wychodzi specjalnie na podryw i tylko wtedy przełamuje swój lęk i brak pewności siebie, to uwierz mi, że wtedy kiedy nie jest "na podrywaniu", będzie szukał excuse-ów.
Więc wszystko zależy od Twojego niejako zaawansowania.

Równie dobrze "nie będąc na

Równie dobrze "nie będąc na podrywie" nie będzie miał excusów. Przecież on nie chce jej poderwać. Excusy mogą pojawić się raczej właśnie w sytuacji podrywu. Nie ma żadnej "prawdy" -> to co mówisz to projekcja Twoich postaw a nie jakaś tam prawda. Jedni mają tak, inni inaczej.

Co do "śmiesznych" stwierdzień to sory, ale jeśli ktoś rzeczywiście w swojej głowie robi coś w stylu "To nie jest mój czas na podryw, gdy gadam akurat z tą dziewczyną, bo ja nie przeznaczyłem tego czasu na podryw wcześniej w moich planach", to jest to sytuacja przezabawna. Od taki excuse ktoś sobie robi. Mam głęboką wiarę (mimo bycia ateistą), że naprawdę znikoma ilość facetów ma tego typu myślenie.

Portret użytkownika Dazwid

Przecież napisałem o tym, że

Przecież napisałem o tym, że to zależy od człowieka. Ktoś naturalnie pewny siebie, nie będzie miał wymówek w żadnej sytuacji, i o to głównie chodzi. Twoja pewność siebie powinna być Twoją cechą charakteru, a nie grą aktorską od 15 do 19 w pt i sob.

Co do przykładu z rozmową z laską, ale nie podrywaniu jej to jest być może przekoloryzowany, ale daje prosty orzekaz, że można podrywać w każdej sytuacji i nie trzeba wyznaczać na to specjalnej daty w kalendarzu.