Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Obrońcy moralności .

Portret użytkownika tbohimnemwtmmt

Do napisania tego bloga zainspirowały mnie dwie osoby negatywnie odnoszące się w komentarzach do opisanej na blogu akcji niejakiego Miquela . W skrócie : wyrwał dziewczyne , w jakieś 2/3 godziny dobrał się jej do majtek , potem spotykali się w wiadomym celu .Później dziewczyna zaczęła rzucać tekstami że "chyba się zakochała " oraz wspominać coś o ciąży, co oczywiście zaniepokoiło naszego bohatera . Po ostatnim spotkaniu , na którym wyjaśnili sobie wszystko , że on nie nadaje się do związku itd . dostał sms "myślę że nie powinniśmy się więcej spotykać bo chyba coś czuję ". Jasna sytuacja , nasz bohater napisał "ok" i uznał sprawę za zakończoną . Nie sądził jednak że za swoje zachowanie któs go zruga...

I chyba się mylił .

Usłyszał mianowicie że jest dętym frajerem , karykaturką mężczyzny itd . Oburzenie autora komentarza dotyczyło (zdaje się) głównie tego jak potraktował tę biedną niewiastę , zakochaną w nim po uszy po dwóch spotkaniach , która przez niego poczułą się jak kurwa .

Olałbym tę sprawę , a napewno nie pisałbym o tym bloga , gdyby nie fakt że na tym portalu jest wielu takich jak nasz obrońca moralności . I ich postawa tak mnie dziwi/intryguje że wysmaruje coś na ten temat Laughing out loud

Wyobraź sobie że jest śliczne, słoneczne, popołudnie . Stoisz na przystanku autobusowym ,chcąc wrócić do domu po szkole lub pracy,choć w sumie nie masz żadnych perspektyw na przyjemne spędzenie tego wieczoru . Autobus się spóźnia , a ty z nudów zaczynasz już dłubać sobie paznokciem między zębami i liczyć przejeżdżające samochody . Nagle pojawia się ona . SHB 10 jak się patrzy . Idealna figura , zgrabne ruchy , obfite piersi , cudna buźka . Innymi słowy : Twój cholerny ideał. Przechodzi obok Ciebie obdarzając Cię w międzyczasie powłóczystym spojrzeniem i zaczyna czytać rozkłąd jazdy . Postanawiasz zebrać się na odwagę i zagadać do niej . I teraz pytanie do Ciebie użytkowniku podrywaja : Po co do niej podchodzisz ?

Odpowiedzi :

A . Chcesz żeby pomogła Ci dłubać w zębach
B . Z powodu głębokiego pragnienia dania jej szczęścia , poczucia bezpieczeństwa i miłości .
C . Bo podoba Ci się tak mocno , że chcesz się z nią pieprzyć .

Może odpowiem za siebie : wybieram opcje C . I nie dlatego że jestem potworem , karykaturką mężczyzny , ani nie dlatego że nie potrafię kochać .Wybieram C bo mam ochotę na sex ,bo jestem facetem i tak mnie bozia /absolut/los zbudował . Czy w tym jest cokolwiek nienaturalnego ? Nie sądzę . Cokolwiek wartego potępienia ? Nie wydaje mi się .

Dobrze, idźmy dalej . Załóżmy że też wybrałeś opcję C. Załóżmy też, że jesteś świetnym podrywaczem , emanujesz pewnością siebie , luzem i kolokwialnie mówiąc ociekasz zajebistością . Podchodzisz do niej ,rzucasz jakimś tekstem , nakręcasz rozmowę , budujesz raport , potem zaczynasz wzbudzać w niej pożądanie . Widzisz że masz możliwość zaciągnięcia tej boskiej dziewczyny do łóżka już teraz zaraz. Co robisz ?

Odpowiedzi :

A. Bierzesz ją do siebie i proponujesz jej partyjkę szachów .
B. Wstrzymujesz się, bo wiesz że dziewczyna następnego dnia może poczuć się jak kurwa , a jej uczucia są przecież najważniejsze .
C. Robisz to , bo Ty masz na to ochotę . Po prostu .
W odpowiedziach brakuje może D :" uważam że byłaby dobrą kandydatką do związku , więc skupiam się na poznaniu jej , a nie jej cipki " ale nie o takiej sytuacji tu mowa .

Po raz kolejny pytam : jest coś złego w wybraniu opcji C ? Czy ledwie znając dziewczynę , naprawdę mam się mocno przejmować jej uczuciami i z całych sił starać się jej nie zranić ? A może skupić się na sobie i mieć na uwadze że twór zwany kobietą to też myśląca istota , która powinna mieć swój rozum i widzieć gdzie nie warto angażować uczuć ? Moją odpowiedź znacie , odpowiedzcie sobie sami .

Lecimy dalej.Fajnie Ci się z nią kochało , więc nie zrywasz od razu kontaktu . Spotykacie się jeszcze kilka razy , pieprzycie się , widzisz że laska to lubi. I wtedy zaczyna się dziać coś dziwnego , dziewczę zaczyna pisać o miłości ( do przełknięcia ) i o dziecku ( no bez jaj.. ).Pozwolę sobie , już po raz ostatni w tym blogu zadać Ci pytanie Smile . Co robisz ?

A. Mówisz że dzieci przecież przynosi bocian ,więc co ona pierdzieli .
B. Deklarujesz że weźmiesz odpowiedzialność za dziecko którego nie chciałeś i uważasz że nie jest twoje , i odwzajemnisz jej RZEKOMĄ miłość której nie czujesz , bo inaczej ona będzie nieszczęśliwa .
C. Wyjaśniasz sprawę , mówisz że nie tego szukasz i kończysz elegancko znajomość .

Tym razem nie będę pomagał , wybierz sam .

W sumie mam trzy konkluzje z tych moich rozmyślań ,dwie mniejsze , jedną obszerniejszą :
1 .Uczucia kobiety nie stanowią o wartości faceta .
2. Powinniśmy być odpowiedzialni , ale głównie za siebie .
3. Robienie z chęci poruchania jakiejś misji w stylu "naprawiania kobiet" i "dawania szczęścia " jest śmieszne . Ale to może temat na innego bloga... Smile

Odpowiedzi

Portret użytkownika Stary Cap

Właściwie to powinieneś

Właściwie to powinieneś zostać okrzyknięty prorokiem PUA po tym co napisałeś. Też uważam, że uwodziciel powinien być jak dobry napastnik, strzelać bramki z każdej pozycji i umieć wykorzystać każdą okazję, nie zastanawiając się nad tym, że może sprawić tym przykrość bramkarzowi.
Zresztą takim kobiety najchętniej dają. Nie wiem czy nie najbardziej je rajcuje ze wszystkiego to, kiedy mężczyzna dąży bezpośrednio do seksu.

Portret użytkownika Stary Cap

Zresztą, uwodzenie z

Zresztą, uwodzenie z moralnością ma niewiele wspólnego. Pod moimi blogami też zawsze zabierali głos jacyś obrońcy moralności.
Tymczasem, moralność to retoryka przegranych. To przegrani zawsze tłumaczą się, że wprawdzie przegrali, ale za to oni grali uczciwiej.
Kto najbardziej krytykuje kobiety które mają powodzenie?
Stare mohery które nikt nie chce ruchać.

Człowiek spełniony nikomu nie żałuje.

Portret użytkownika Stary Cap

Wielu tu propaguje po prostu

Wielu tu propaguje po prostu Program Społeczny, a przecież podstawą PUA jest odrzucenie Programu Społecznego.

Ja bym zostawił "pierdolenie o Chopinie" klerowi i politykom, a skupił się tutaj na uwodzeniu kobiet.

Portret użytkownika tbohimnemwtmmt

Aż dziwi mnie podejście tak

Aż dziwi mnie podejście tak bliskie mojemu u człowieka który ma 50 lat . W sumie jedyną rzeczą z którą nie do końca się zgadzam to zdanie mówiące o moralności jako retoryce przegranych , bo posiadanie zasad moralnych nie świadczy według mnie o słabości , w niektórych sytuacjach pokusiłbym się o stwierdzenie że jest wręcz odwrotnie . No ale zasady moralne to nie to samo co nieustanny strach przed zranieniem tego cudownego delikatnego (hłe hłe ) kwiatuszka jakim jest kobieta Wink . A wielu właśnie tak je pojmuje , i próbuje wsadzać jeszcze jakieś kity o "misji dawania szczęścia kobietom " .

Portret użytkownika Stary Cap

Z tą moralnością to sam tego

Z tą moralnością to sam tego nie wymyśliłem. Amerykańscy naukowcy to ustalili po wnikliwych badaniach.
Nie łatwe do zrozumienia ale tak jest.

Portret użytkownika Stary Cap

Nieeeee! Litości MrSnoofi!

Nieeeee! Litości MrSnoofi! Nie wciągaj mnie, w dyskusję filozoficzną bo ja tego nie lubię.
Mogę tylko obiecać, że postaram się odnaleźć ten artykuł w którymś z czasopism psychologicznych, których mam kilkaset i opiszę to w blogu, bo to ważna rzecz.

Portret użytkownika tbohimnemwtmmt

opisz ,chętnie poczytam

opisz ,chętnie poczytam Smile

Portret użytkownika Rafał89

Osobliwym dla mnie jest

Osobliwym dla mnie jest wygłoszenie jakieś poglądu i stwierdzenia, a potem, że nie chce się o tym rozmawiać, ani nie potrafić tego bardziej rozwinąć. To już lepiej milczeć, albo od razu dodać, że uwaga 'cytuję' Smile

Portret użytkownika Stary Cap

Przecież wiem jak takie

Przecież wiem jak takie dyskusje wyglądają. Popadanie ze skrajności w skrajność, łapanie za słówka i to niema końca.

Nie podejmuję polemiki teraz z zaskoczenia. Odnajdę ten artykuł i go opiszę na spokojnie. Mnie on nauczył, że nie można porażek tłumaczyć tym że było się uczciwszym, bo to tylko tani mechanizm obronny.

Oczywiście istnieją jakieś granice jak we wszystkim, więc przytaczanie skrajnych przykładów to nie jest dojrzały argument.

Nie mogę podawać za każdym razem źródła moich poglądów (to do Rafał89).

Wiem, że wielu tu bazuje na moralności i nią się pociesza, ale coś mnie podkorciło żeby wsadzić patyk w mrowisko. Oj, chyba będę miał za swoje.

Portret użytkownika Rafał89

Skrajności są wg mnie dobre

Skrajności są wg mnie dobre jako przykład, taki dosadny i łatwy do zrozumienia. Jeśli jednak rozmówca łapie od razu to nie ma sensu uciekać się do abstrakcji. Dojrzały czy niedojrzały, ważne, aby był skuteczny. Łapanie za słówka? Czasem to jest sztuka dla sztuki, lecz w poważnych dyskusjach odnośnie filozofii, etyki, moralności czy psychologii należy ważyć słowa, bo ma to kolosalne znaczenie. W rozmówkach codziennych można sobie używać skrótów myślowych czy naginać trochę, bo inaczej to trudno by się było dogadać.

Jeżeli chodzi o coś co uważasz za słuszne to to jest zrozumiałe, że można nie przytoczyć skąd to wziąłeś czy sam może sobie wymyśliłeś, lecz jeśli potrzebny jest artykuł, aby wyjaśnić swoje poglądy to to jest dla mnie jednak dziwne. Bo skoro coś myślisz, to chyba wiesz co myślisz? Ewentualnie jeszcze może być taka sytuacja, że zgadzasz się z konkluzją, a nie do końca pamiętasz wszystkie etapy, które Cię skłoniły do uznania tej myśli. I coś mi się wydaje, że tak jest w tym przypadku.

Tłumaczenie się uczciwością? Wymówki to wymówki, nieważne jak bardzo szlachetne mają szaty to dalej pozostają wymówkami, czyli do śmieci można je wyrzucić. Wyciągnąć wnioski z porażki, nie popełniać ponownie tych samych błędów, standardowa procedura.

Moralność wg mnie jest jak dupa, każdy ma swoją i o swoją trzeba dbać. Jestem daleki od mówienia innym jak mają żyć i co robić. Nie toleruję 'jedynie' krzywdzenia innych. A za krzywdzenie uważam czyny/słowa, które z góry mają kogoś skrzywdzić (tzn. ktoś ma taki zamiar), lub robienie komuś czegoś, czego samemu by się nie chciało. Wynika to z faktu, że niektórzy chcą 'uzdrawiać' świat zabijając innych, a są święcie przekonani, że to przysłuży ludzkości. Między innymi można do tego zaliczyć religijnych fanatyków wszelkiej maści.

Co do wspomnianego artykułu to z chęcią poczytam Smile

Portret użytkownika Elba

A gdyby tak podciągnąć pod

A gdyby tak podciągnąć pod uwodzenie - ogólne odnoszenie sukcesów we wszystkich dziedzinach (dajmy na to: prowadzenie biznesu etc...) i dopasować Twoje twierdzenie, że ci którzy owych sukcesów nie odnoszą, są moralni a przez to przegrani - jak się do tego odniesiesz?

Czym jest moralność? Etyka?
To takie postępowanie, że gdy robimy coś (osiągając jakiekolwiek korzyści) nie krzywdzimy (nie wykorzystujemy) osób od nas słabszych (pod każdym względem: intelektualnym, emocjonalnym, materialnym etc...).

Pytanie: czy da się odnieść sukces (uwieść kogoś, zarobić fortunę etc...) postępując moralnie? Grając fair?
Myślę, że tak.

A co do krytyki kobiet "mających powodzenie" - czyli uprawiających seks bez zobowiązań. Myślę, a nawet jestem pewna, że największymi krytykami takich dziewcząt są mężczyźni, zwłaszcza ci twierdzący, że to takie puste laski na jedną noc (co nie przeszkadza im takowe panny zaliczać).

I żeby nie było: nie potępiam (nie krytykuję) ani tych kobiet, a tym bardziej tych facetów. Nie wiem jak zachowywałabym się będąc mężczyzną.

Portret użytkownika Stary Cap

Droga Elbo. Przykład:

Droga Elbo.
Przykład: Biedronka, krzywdzi pracowników, dostawców, nie płaci podatków, korumpuje urzędników, niszczy Polskie sklepy. Kogo to obchodzi?

Kobiety kochały: Hitlera, Stalina, Fidela. Moralność kobiet nie obchodzi.

Portret użytkownika Stary Cap

W pierwszej wersji było "

W pierwszej wersji było " Mohery i sfrustrowani mężczyźni", ale Internet mi się rwie i później napisałem już inaczej.

Portret użytkownika Stary Cap

I jeszcze jedno chciałbym

I jeszcze jedno chciałbym napisać.

Żyję już trochę długo na tym świecie i niejednokrotnie widziałem, jak ludzie którzy głosili różne moralne zasady, sami potem je łamali bez cienia refleksji.

Widziałem też, jak kolesie bez zasad i sumienia dymali, a potem krzywdzili kobiety, a one do dziś patrzą na nich tęsknym wzrokiem i poszły by za nimi na jedno skinienie.

A Ty to też jesteś orędowniczką Programu Społecznego, tyle Ci powiem na zakończenie.

Portret użytkownika Elba

Biedronka? Nie kupuję tam.

Biedronka?
Nie kupuję tam.

Hitlera?
A co powiesz o tej Putinomanii Laughing out loud
To dopiero jazda.
Kobiety lubią facetów, którzy mają władzę. To proste. Stąd taka podjarka "mundurowymi".
Pytanie, co widzą w bad boy-ach którzy takowej nie posiadają, mało tego, którzy NIC nie posiadają (i nie mówię tu wyłącznie o pieniądzach).
Natchniona Twoim wpisem (tym z moherami) poczytałam sobie to i owo o rozkładzie IQ w populacji (nawet teścik sobie fundnęłam, a co). Jest jak jest. Myślę, że to właśnie klucz.

Jak świat światem głupi był biedny. Prosta sprawa: niski poziom inteligencji = słaba zdolność rozeznania się w otaczającej rzeczywistości, brak narzędzi, brak strategii, naiwność etc...
Pytanie: czy warto wykorzystywać czyjąś słabość?

Ostatnią rzeczą, na jaką bym się zdecydowała to podryw faceta, który jest głupi, naiwny, rozmemłany, labilny emocjonalnie, ale ma wielkiego fiuta i potrafi zgrabnie nim operować. To co doczepione do tegoż penisa, interesuje mnie znacznie bardziej.

I to nie jest kwestia moralności (li tylko i wyłącznie), ale też robienia właściwego użytku z tego co mamy, kim jesteśmy i co chcemy osiągnąć.

Portret użytkownika Stary Cap

A tego wpisu to już nie

A tego wpisu to już nie zrozumiałem. Chyba już coś wypiłaś dzieciaku. No to dobranoc, idź spać, bo jutro trzeba rano wstać.

Portret użytkownika Elba

Plusa masz za

Smile
Plusa masz za dzieciaka.
Trzeźwa jestem jak szczygiełek.
Wstawać rano nie muszę Smile
ale i tak dzięki Laughing out loud

Portret użytkownika Christiano

Każdy może mieć inne zdanie

Każdy może mieć inne zdanie na każdy temat. Ty masz taki i ok. Choć żeby aż sie spuszczać do pisania bloga na taki temat? że ktoś gdzieś miał inne zdanie niż większość "grupy"? Prosze Cie Smile Owszem, nie potrzebnie ktoś tam obrażał "miguela" powinien napisać swą opinie w inny sposób.

Portret użytkownika tbohimnemwtmmt

Tamten komentarz był dla mnie

Tamten komentarz był dla mnie tylko podstawą do rozwinięcia tematu .Blog nie ma celu najeżdzania na kogokolwiek , to są luźne refleksje na temat tego po co bawimy się w podryw i krytyka pewnego sposobu myślenia , swoją drogą , pełnego hipokryzji .

Portret użytkownika Christiano

Ależ nie każdy musi albo chce

Ależ nie każdy musi albo chce ruchać co popadnie. Owszem, strona i ogólnie podrywanie ma wiele dobrych wartosci, które rozwiją człowieka. Ale nikt nie musi żadnej laski ciągnąc do łózka od razu, podryw może mieć wiele faz i poziomów nie tylko az tak mega bezpośredni jak Ty opisujesz. Każdy preferuje co innego. Każdy ma inne zdanie i inne myślenie. I już zawiewa od Ciebie że Ci sie to nie podoba bo piszesz od razu o hipokryzji.

Portret użytkownika tbohimnemwtmmt

Ale ja absolutnie nie

Ale ja absolutnie nie krytykuje dążenia do związku ani powolnego rozwijania relacji !!! Ja krytykuję zakłamane pieprzenie o tym że najważniejesze jest nie ranienie dziewczyny bez względu na wszystko ,nawet własne dobro , oraz głupi pogląd w myśl którego facet który chce się po prostu pobawić to ZUO wcielone .I tak, każdy ma prawo mieć własne zdanie,ale tak samo każdy ma prawo nie zgodzić się ze zdaniem drugiego .
PEACE !

Portret użytkownika Christiano

Każdy może mieć inne zdanie

Każdy może mieć inne zdanie na każdy temat. Ty masz taki i ok. Choć żeby aż sie spuszczać do pisania bloga na taki temat? że ktoś gdzieś miał inne zdanie niż większość "grupy"? Prosze Cie Smile Owszem, nie potrzebnie ktoś tam obrażał "miguela" powinien napisać swą opinie w inny sposób.

Obrońca moralności... Kurwa

Obrońca moralności... Kurwa mać to lepiej w gównie tkwić i udawać, że deszcz pada, kiedy to zalewa nas zwykła sraka czyjegoś zauroczenia. Ja bym postąpił(em kilka razy) tak samo jak Miguel, takie sytuacje lepiej ucinać w zarodku bo to się kończy zazwyczaj tym, że któraś strona nie wytrzymuje i albo odpuszcza albo... odpuszcza, tylko, że już na takim etapie, że "boli jak cholera", więc tak czy tak nie ma sposobu, żeby ominąć zranienie czyiś uczuć/emocji. A przedstawianie kobiet jako "słabsze istoty"... litości, jak faceci mają jakieś, ale to dadzą sobie w pysk i sprawa się kończy, a jeśli kobiety mają coś do siebie, to jad będzie się sączył długo i wytrwale, a nie od dziś wiadomo, że "słowo rani o wiele mocniej od miecza". Reasumując, z mojego punktu widzenia, kobiety są takimi samymi stworzeniami co mężczyźni i nie ma tutaj mowy o oszczędzaniu ich uczuć, bo w drugą stronę nie ma taryfy ulgowej (swoją drogą to gdzieś czytałem, że współczynnik samobójstw z powodu odrzucenia przez drugą połówkę jest kilka razy większy u mężczyzn niż kobiet), w przeciwnym razie zapanuje generacja wampirów emocjonalnych, oderwana zupełnie od rzeczywistości, która będzie żerować na mężczyznach, którym moralność zwiąże ręce i będą całkowicie bierni na zachowanie kobiet... chwila, chwila, ale czy to już się nie dzieje?

Portret użytkownika Ulrich II

lepiej taką znajomość uciąć

lepiej taką znajomość uciąć od razu, potem jest tylko gorzej, bo panna sie rozkocha jeszcze bardziej (rozkocha po jednej randce, tiaa, bardzo wartościowe)
mnie to bawi jak jestem szczery wobec kobiet i one tego nie rozumieją, nagle jestem zarozumiały, bez uczuciowy, gram na kilka frontów, nawet miałem teksty że zdradzam (nie będąc w związku)
mam wrażenie, że to taka reakcja obronna organizmu na niewygodne fakty, żyć iluzją a posłańca prawdy zdeprymować Smile
jak widać bardzo ciężko znaleźć złoty środek ...

Portret użytkownika Elba

Ale nie chodzi tylko o

Ale nie chodzi tylko o moralność. Chodzi o uczciwe postawienie sprawy. OK. Spotyka się pan i pani - są w FF i co później? 50%, jak nie więcej, kobiet zaczyna się angażować (wystarczy poczytać wątki o takich układach na jakimkolwiek babskim forum), bo tak jesteśmy skonstruowane (podobno). Skąd takie zdziwienie, że kobieta się zakochuje? To normalne.
I wielkie g.... z umowy, że spotykamy się wyłącznie we wiadomym celu, bo większość kobiet i tak uroi sobie, że z biegiem czasu facet też się zaangażuje (pomyśli, że ON funkcjonuje podobnie do NIEJ, swoje zachowania przełoży na jego zachowania).

"Tyle że w trakcie tych spotkań wyszły różnice w naszym podejściu do życia i ja się upewniłem, że nie chcę budować związku."

Pytanie, czy zdążyłeś je dostrzec zanim wylądowaliście w łóżku, czy dopiero po tym.
Sam sobie odpowiedz. Nie było "tylko dymanego", bo 3 albo 4 spotkania spędziliście rozmawiając. I pewnie wystarczyło, żeby panna poczuła do Ciebie zaufanie i nie tylko.

I jeszcze jedno, nie oceniajmy ludzi, a jedynie zachowanie.

Portret użytkownika Elba

Snoofie - ja naprawdę Cię nie

Snoofie - ja naprawdę Cię nie atakuję Smile
I nie pytaj czyja wina etc... - bo po prawdzie niczyja.
Każdemu się zdarza zaklinanie deszczu. Kobietom chyba częściej niż Wam.
Miałeś prawo się wycofać, każdy je ma. I dobrze że zrobiłeś to ZANIM... (wiadomo: im dłużej trwa "walka", tym więcej ofiar).

"kobieta często myśli jedno, mówi drugie, a robi trzecie"

Zmieniłabym to.

Kobieta często myśli i czuje jedno, nie mówi o tym szczerze bo się boi, że nie wyjdzie, ale robi wszystko żeby się udało.

Kobiety przystają na FF (w większości) łudząc się, że z biegiem czasu taka relacja zamieni się w regularny związek. Mężczyźni z kolei (w większości) świetnie sobie radzą w takich układach, gdyż nie potrzebują aż takiego zaangażowania emocjonalnego, żeby czerpać satysfakcję z seksu.
My potrzebujemy przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa.
Wy niekoniecznie, częstokroć wcale.
My bardziej odpowiedzialnie podchodzimy do seksu, Wy mniej - wiadomo, kto w razie "w" będzie chodził z brzuchem.
Itd...

Chodzi tylko o zachowanie elementarnych zasad.

A co do Twojej ex-panny.
Wcale się jej nie dziwię, że tak się zaangażowała.
Łatwo wyczuć, że jesteś ponadprzeciętnym facetem (przynajmniej pod względem intelektualnym) - a to przyciąga kobiety. Mózg = największy organ seksualny.
Jeśli reszta też była OK, dziwisz się - że panna dotkliwie odebrała odrzucenie?
Ja nie.
Nie płacze się za byle czym.
A wzgardzona kobieta gorsza jest od żmii Smile

Portret użytkownika Elba

"Nikt sobie nie zadał trudu,

"Nikt sobie nie zadał trudu, żeby posłuchać mojej wersji wydarzeń i mnie zrozumieć, bo wszyscy myśleli właśnie w kategoriach krzywdy i ocen moralnych."

No to nie wiem, czy ci znajomi tacy fajni...

"ona, bo dotkliwie odebrała odrzucenie, czemu się nie dziwię"

A jak wszystkim powszechnie wiadomo, skromność to moja cecha wiodąca Wink
Żart. Też tak mam Tongue

"w twarz robiła dobrą minę do złej gry, a za plecami na mnie nasapała do wspólnych znajomych"

Powinieneś się cieszyć, inteligentne babki potrafią znacznie więcej Laughing out loud

"Co do kobiet, poznałem i takie, które jednego tygodnia mają postawę zainteresowanej jak najbardziej poważnym związkiem - a drugiego twierdząc, że to nic poważnego przecież, tylko seks."

To żałosna próba tzw. wyjścia z twarzą.
Tak mi się wydaje.

Portret użytkownika DoktorStyle

pierdu pierdu, gdybym liczył

pierdu pierdu, gdybym liczył się z uczuciami kobiet to dzis chyba byłbym prawiczkiem, troche sie tu rozpisaliscie filozoficznie o tej moralnosci az mi sie od tego w łebie pierdoli, oczywiscie co do bloga świetny, trzy razy wybrałem C, a jeszcze co do kobiet One rowniez często nie liczyły sie z moimi uczuciami wiec dlaczego ja mialbym sie liczyc z tym że jeśli nie deklarowalem zadnych uczuć ani nie wchodzilem w zaden związek i chce zakonczyc na pewnym etapie znajomosc to dlaczego One maja oto taki ból dupy jakbym to ja był jakimś kurwa zbrodniarzem albo aniołem śmierci niosącym ból i cierpienie, poza tym kobietki takie tylko zgrywają 2-3 dni poplacza polamentuja a juz sobie w miedzy czasie innego bolca będą szukały, taka prawda, kto jest rycerzem szlachetnym niech sobie nim jest ale przez wiekszosc zycia bedzie zapierdalał z kutasem w ręku niż w cipce, ja ostatnio rowniez sie wypowiedzialem w temacie gdzie koleś miał propozycje seksu za pieniądze, jakie tam kurwa oburzenie było weeeeez, autor zostal potepiony chocby był rodowitym synem tych hejterów ktorzy go zjebali i chcieli sprowadzić na dobrą drogę, Ci umoralniacze to autora by najchetniej zjedli bo albo im zal dupe sciskał że kolesiowi mamuska proponowała 2 koble za całonocne dymanie, albo naprawde albo po prostu nie mieli takiej oferty lub mieli ale im faja zmiękła i na forum musieli sie pokazac, tak samo jak zalozylem temat ze pobilem laske Wink wiesz ile ja gróźb dostałem? Jeden uzytkownik do teraz mi to wypominał Wink tu sie czasem robi z tej strony żal.pl a nie podrywaj.org przez tych ' krotkowzrokowców '..

Portret użytkownika tbohimnemwtmmt

Nachodzi mnie teraz taka

Nachodzi mnie teraz taka delikatnie off-topowa refleksja , że ten "syndrom księcia na białym koniu " i oburzenie moralne lwiej części samców gdy ktoś śmie nie traktować dziewczyny jak księżniczki , wynika z medialnej indoktrynacji , z którą mamy do czynienia od małego . No bo jak najlepiej zdobyć kobietę w bajkach /komediach romantycznych ? Pisać jej wiersze i regularlnie przynosić bukiet z 30 róż pod chałupę ;)Inny przykład , jakiś dziennik /wiadomości i informacja : w ciemnym zadupiu pobili faceta . Reakcja ludzi : no po co kretyn tam poszedł ? A gdy pobili kobietę : No co za bydło ,żeby dziewczynę pobić...?!?!
Nie mówię żeby równać obie płcie , bo faceci i kobiety to są kompletnie inne stworzenia , ale na przykład taki mit o kobiecej delikatności można by już wrzucić do kosza Wink

Portret użytkownika DoktorStyle

pierdu pierdu, gdybym liczył

pierdu pierdu, gdybym liczył się z uczuciami kobiet to dzis chyba byłbym prawiczkiem, troche sie tu rozpisaliscie filozoficznie o tej moralnosci az mi sie od tego w łebie pierdoli, oczywiscie co do bloga świetny, trzy razy wybrałem C, a jeszcze co do kobiet One rowniez często nie liczyły sie z moimi uczuciami wiec dlaczego ja mialbym sie liczyc z tym że jeśli nie deklarowalem zadnych uczuć ani nie wchodzilem w zaden związek i chce zakonczyc na pewnym etapie znajomosc to dlaczego One maja oto taki ból dupy jakbym to ja był jakimś kurwa zbrodniarzem albo aniołem śmierci niosącym ból i cierpienie, poza tym kobietki takie tylko zgrywają 2-3 dni poplacza polamentuja a juz sobie w miedzy czasie innego bolca będą szukały, taka prawda, kto jest rycerzem szlachetnym niech sobie nim jest ale przez wiekszosc zycia bedzie zapierdalał z kutasem w ręku niż w cipce, ja ostatnio rowniez sie wypowiedzialem w temacie gdzie koleś miał propozycje seksu za pieniądze, jakie tam kurwa oburzenie było weeeeez, autor zostal potepiony chocby był rodowitym synem tych hejterów ktorzy go zjebali i chcieli sprowadzić na dobrą drogę, Ci umoralniacze to autora by najchetniej zjedli bo albo im zal dupe sciskał że kolesiowi mamuska proponowała 2 koble za całonocne dymanie, albo naprawde albo po prostu nie mieli takiej oferty lub mieli ale im faja zmiękła i na forum musieli sie pokazac, tak samo jak zalozylem temat ze pobilem laske Wink wiesz ile ja gróźb dostałem? Jeden uzytkownik do teraz mi to wypominał Wink tu sie czasem robi z tej strony żal.pl a nie podrywaj.org przez tych ' krotkowzrokowców '..