Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Perypetie numeru 94. - cz.11 - Listopad

Portret użytkownika NinetyFourth

Dzisiaj ostatni dzień listopada, ten miesiąc minął mi szybko jak w mgnieniu oka.
Czas na podsumowanie tego miesiąca, czyli czego dokonałem tym razem.

Listopad zaczął się na niskiej energii, pogorszyła się pogoda, na studiach coraz więcej kolosów itp
W pierwszym tygodniu wybrałem się do klubu ale wróciłem z niczym, dopiero od kolejnego tygodnia życie mi się tak rozkręciło jak nigdy. Nie będę się tu wdawał w szczegóły bo to można znaleźć w innych moich wpisach ale...

Poznałem dziewczynę, którą następnego dnia rozbierałem do naga w samochodzie, nie było penetracji bo miała okres. Myślałem, że już jest ten czas by stracić z nią prawictwo. Kolejnego dnia poznałem inną pannę w innym klubie i pojawiła się między nami więź. Przez kolejne dni spotykałem się z nimi naprzemiennie.
Sam odkładałem kwestie seksu na trochę później bo uważałem, że chcę to zrobić z kimś dla mnie wartościowym.
Jak się okazało jedna laska była bardzo zazdrosna i choć sama, już chciała tego seksu, napisałem jej, że z tego nic nie będzie i zakończyłem znajomość(coś chyba ze mną nie tak, jaki facet odmawia seksu?)

Teraz mamy koniec listopada, spotykam się tylko z jedną dziewczyną, zaczynam do niej coś czuć, jest to ktoś z kim uwielbiam spędzać czas, podoba mi się i mnie podnieca, niby wszystko ok. Ale im bliżej z nią jestem, tym większy pociąg czuję do innych dziewczyn, dostaję trochę IOI których wcześniej nie było.

Teraz moim problemem jest podryw, siatka znajomych których poznałem chce działać, a ja się przywiązuję. Wydaje mi się, że seks w związku jest czymś zupełnie innym niż przygodny, i chyba nawet lepszym. Z partnerką czuję się komfortowo, można pogadać i się powygłupiać, poznać swoje fantazje i je realizować, spać we dwoje. A w przygodnym jest to mechaniczna czynność, pewnie fajna, ale na dłuższą metę?

Na razie chcę zobaczyć jak to jest z tymi związkami, boję się tylko, że się zatrzymam w rozwoju nie chodząc na NG i DG. A może zacznę spotykać się z 5-cioma na raz, kto wie, czas pokaże. Pozdrawiam.

Odpowiedzi

Stary, z seksem uważaj. Nigdy

Stary, z seksem uważaj. Nigdy z przypadku i z byle kim. To musi być naprawdę ułożona dziewczyna, w relacji z Tb opartej na wzajemnym zrozumieniu, szacunku i uszanowaniu godności drugiej strony.
Wielu jest tu ludzi, którzy seks uważają za po prostu seks i nie ważne jest jakie może mieć konsekwencje.
Ja swojego pierwszego razu żałuję, bo straciłem go z borderlinem i padło mi prawie na mózg pod koniec związku. Uważaj i przemyśl.

Najpierw pomyśl, potem zdejmij spodnie.