Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Perypetie numeru 94. - cz.3

Portret użytkownika NinetyFourth

Cześć, piszę to pod wpływem emocji zaraz po wydarzeniu.

Otórz chodzi o kumpli. Odnowiłem parę starych kontaktów (tzw. melanżownicy) i odkryłem jeszcze więcej swoich słabości.

Pojechałem z nimi na wycieczkę do imprezowego miasta, nie miały być to kluby ale takie bardziej spontaniczne zobaczymy co się będzie dziać (wtorek to trochę pusto)

No i właśnie, nie wiem czy tu chodzi o mnie czy o nich ale poczułem coś takiego, jakby bariera między nami. Czułem, że to wszystko jest takie sztuczne, że tak naprawdę każdy z nas się trochę jakby krępuje. Że każdy z nas ma na sobie maskę starego siebie.

Ci moi znajomi na widok ładnych dziewczyn zaczynali gwizdać i krzyczeć "fajna dupa", " ej lala" no i te rozmowy czego oni by to z nimi nie robili.

W takich momentach myślę, że bym się może przełamał i w końcu zrobił to na co mam ochotę ale ten jebany stres i jeszcze ta aura znajomych którzy tak naprawdę wywołują tylko presję. Jest to coś takiego, że czuję się innym jakbym nie pasował do tych nocnych klimatów klubów i alkoholu.

Ale jednak coś mnie tam ciągnie, te seksowne dziewczyny. Później taki wypad przeważnie kończy się zgonem paru osób, i przyjazdem wkurwionym do domu waląc w nim konia.

Jestem tak zły, że aż zdeterminowany do zrobienia czegoś w tym nudnym życiu. Marzę o tym, żeby poznawać same dziewczyny, mieć w końcu ten seks.

Samych toksycznych ludzi poznaje zawszę. Naprawdę ciężko poznać fajną ekipę ludzi, bo przeważnie są to zamknięte grupy.

Ta jebana nieśmiałość mnie dobija. Boję się porażek ale chyba również sukcesów.

Odpowiedzi

Apropo ostatniego zdania :

Apropo ostatniego zdania : "Kazdy sukces niesie ze soba ciezar", ale jak chcesz zrobic bicki, musisz naladowac tyle ciezaru ile tylko dasz rade podniesc Laughing out loud. Katuj wiec emocjonalnego bicka, tylko zmien odzywke. Bo taka ktora gwizdze i krzyczy "ale dupe" sie nie nadaje Laughing out loud

Portret użytkownika Sakuś20

Być może dorosłes do pewnych

Być może dorosłes do pewnych spraw i/lub zmieniłes się a znajomi stoją w miejscu i stąd to poczucie inności. Nie sadzisz?

Portret użytkownika NinetyFourth

Tak masz rację, mogę

Tak masz rację, mogę powiedzieć, że wydoroślałem. Ale czasami chciałbym się poczuć jak taki gówniarz i się wyszaleć.

Znam twój ból autorze

Znam twój ból autorze bloga..Odcinaj się jak najszybciej od tego typu ludzi. Oni cię tylko "ograniczają" w rozwoju. A do klubów staraj się przełamywać i samemu wychodzić. Wiem że to ciężkie ale się uniezależnisz od innych. Jak to ktoś wspomniał na tej stronce: " prawdziwy łowca sam chodzi na polowanie" Smile

Portret użytkownika NinetyFourth

Właśnie myślałem nad tym

Właśnie myślałem nad tym trochę i nawet podoba mi się myśl o pojechaniu samemu i potrenowaniu w polu.Tylko szkoda, że mnie aż skręca w żołądku jak widzę dobrą zwierzynę, mam nadzieję, że to się zmieni. Jednym z moich dużych kompleksów jest słaby taniec, ale niby nie jest to niezbędna umiejętność.

Powiem tak, przechodziłem

Powiem tak, przechodziłem przez to i nadal do końca nie jestem zadowolony z efektów. Znam ten strach to uczucie przerażenia połączonolego z zastrzykiem adrenaliny i endorfin na raz.Mi np pomagał brak alkoholu, tak dobrze czytasz.Po paru piwkach jeszcze więcej się wymówek włączało/włącza. Ale ja to ja ty to ty. Jak masz coś działać to jeden max dwa browarki.Nie jest to proste, ale działaj i się nie zrażaj porażkami.
Z tańcem zawsze można coś zrobić.

Portret użytkownika NinetyFourth

Jednak postanowiłem sobie, że

Jednak postanowiłem sobie, że wszystko co będę teraz robił będzie w 100% świadome czyli bez alkoholu i innych środków.
Z tańcem zaczynam już działać, gibając się do lustra w rytm muzyki.

Portret użytkownika Senior LEX

Dobrze kombinujesz z tym

Dobrze kombinujesz z tym lustrem... Oglądałeś może film pt. "Hitch"? Jest taka scena, w której Will Smith uczy Kevina Jamesa tzw. "kroku podstawowego" do tańczenia z kobietą w klubie - prosty krok dostawny: z prawej na lewą, z lewej na prawą. Zwròć jednak uwagę jak rusza się całe ciało W.Smitha, nie tylko nogi... Wychodzi mu to bardzo naturalnie - dłonie, głowa, ramiona itd. Idź w tą stronę, potem przyjdzie czas na jakąś większą choreografię...

Portret użytkownika NinetyFourth

Tak, oglądałem. Przypomina mi

Tak, oglądałem. Przypomina mi się ta scena, ale chyba odświeżę sobie ten film. Ah ten taniec, dlaczego to jest takie trudne Wink

Portret użytkownika Mendoza

"Naprawdę ciężko poznać fajną

"Naprawdę ciężko poznać fajną ekipę ludzi, bo przeważnie są to zamknięte grupy."

Bo do takiej grupy trzeba się wbić na kozaku i być na poziomie.

Nikt Ci nawet palcem nie kiwnie by Ci pomóc do nich wejść.

Stań się taki - by to ludzie chcieli Ciebie poznać, a po tym poznaniu jeszcze znać.