Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

podsumowanie bloga, akcja, podziekowania

Witam Was jestem baaaaardzo zdumiony i zadowolony ze wiele osob zrozumialo mojego bloga "dzien w ktorym zmienia sie swiat", dostalem 10 wiadomosci na ktore jeszcze nie odpisalem powod? Bylem zbyt zajety, ale zaczne od wyjasnienia tym co troche zle go zrozumieli.

Celem bloga nie bylo zalenie sie, ani powiedzenie, ze sie poddaje choc napisalem ze daje sobie spokoj z kreowaniem dlugiego zwiazku. To chce byscie wiedzieli ze nigdy sie nie poddalem jesli chodzi o chorobe i poznanie drugiej osoby. Czy mialem dola piszac tamtego bloga ? Napewno tak bo gdybym go nie mial to bym nie mial ochoty sie wygadac. Co do mojej choroby to chodze aktualnie do 3 specjalistow do 2 nastepnych jestem umowiony nie sa to popierdolki typu "dr janusz kardiolog/ginekolog". Jesli chodzi o dlugie zwiazki mialem sobie dac spokoj, ale wasze komentarze i wiadomosci daly mi duzo do myslenia i wymyslilem ze nie ma sensu dawac sobie z tym spokoj. Co to wszystko znaczy dla mnie i dla mojego planu dnia.

A wiec tak moj plan dnia jest calkiem zmieniony wstaje o 7 no chyba ze mam prace. Pierwsze co robie to zalaczam podrywaju i czytam blogi na pierwszy ogien poszedl mrSnoofie potem chlopacy z Rash art (jesli zle napisalem to przepraszam). Potem wiadomo posilek (aktualnie jestem na diecie 3.5 tys kcal po posilku przychodzi czzas na nauke sie przepisow i innych pierdol zwiazanych z praca. Gdy juz troche poczytam ide na silownie sie poruszac (uzgodnione z lekarzem). Gdy juz mam czas zabieram sie za ksiazke Bukowski "kobiety" musze przyznac bardzo fajna ksiazka. A juz potem to wyjscie gdzies na miasto samemu albo z kims roznie to bywa. Tak wiec moje ponad 12 h dnia jest zapelnione prawie w kazdym calu. Dosc tego gadania o zmianach pora przejsc do konkretow.

Od ostatniego bloga zlecialo pare dni ale trzeba bylo szybko stanac na nogi tak wiec bez wachania zaczalem podchodzic do ludzi chocby glupio zagadac "ktora jest godzina" wierze ze zawsze da mi to jakis komfort psychiczny przed podejsciem do konkretnej dziewczyny. Otworzylem jesli tak mozna to nazwac ponad 30 dziewczyn w tym ta dlamnie najkonkretniejsza. Opisze Wam trocha ta sytuacje.

Byl to wieczor w ktorym juz padalem na Twarz, ale mama mi powiedziala zebym podjechal do galleri kulil jej plyty (jako ze kupilem ostatnio s6 to bardzo chetnie i przyjemnie mi sie jezdzi) to bez zastanowienia ubralem jedne z najgorszych ciuchow (dres, biale adidasy ktore sa tak ujebane jakbym z blota wyszedl) ale mowie sobie pozna godzina to juz nie chce mi aie stroic. Podjechalem i jak zawsze wszedlem tylnym wejsciem patrze a tam atoi dziewczyna pierwsze zwrocilem uwage na bluzke z napisem "mow co chcesz nie obchodzi mnie to" i odrazu mega usmiech na mojej twarzy ona to zauwazyla i sie na mnie patrzyla caly czas ja przeszedlem obok niej wyciagajac reke (chcialem tylko przybic piatke) ale ona myslala ze chce sie przywitac i uscisnela i zaczela sie rozmowa "p" to ja "O" to ona

p- troche sie spiesze ale skoro mnie zatrzymujesz to chociaz swoje imie podaj
o- Patrycja myslalam ze chcesz sie przywitac
P- ale ciebie nie interesuje co powiem
o- odkad mnie zobaczyles to masz beke z mojej bluzy ?
P- dokladnie tak ale przynajmniej ladnie w niej wygladasz Chodz ze mna na sklep albo poczekaj tutaj to zamienimy pare zdan jeszcze
O- dobra poczekam.

Tu zaczalem chodzic po sklepie zajelo mi to 20 minut ale wychodzac ze sklepu patrze Ona nadal stoi. Wracajac do niej to wygladala jak dziewczyna z tego teledysku https://youtu.be/awW4SazwUf4

P-skoro dalej stoisz to moze opowiedz cos o sobie

Ona zaczela mowic o sobie wsumie pogadalismy 10 min i dala mi swoj nr.

Nastepnego dnia zadzwonilem ze w sobote (w ta) jade do krakowa na zakup i czy jedzie ze mna ona sie zgodzila tylko powiedziala ze przed 11 nie da rady bo musi dojechac do miasta gdzie ja mieszkam. Ja sie zgodzilem i na jutro jestesmy umowieni. Zobaczymy jak dalej sie potoczy ta znajomosc na nic nie naciskam i trzymam dystans.

Jednak jestem zadowolony z tego ze zaczalem podchodzic i rozmawiac z obcymi ludzmi. Moj dzien jest przepelniony zajeciami dlatego nie mam czasu na jakies smutki i inne negatywne rzeczy.

Napisalem juz dosc duzego bloga ale chce zadac Wam pytanie. Czy nie dziwi Was to jak wielu facetow mowi ze jest twardych mocnych i nie wiadomo jacy to oni nie sa a co weekend wciagaja fete albo biora inne narkotyki by sie bawic ?. Dla mnie to jest lekka kpiny bo facet ktory jest twardy nie potrzebuje zadnych ryjoberetow by sie dobrze bawic czy tez by zapomniec o problemach.

Dobra koncze tego bloga i chociaz nie przeczytalem go jeszcze raz to go wysylam.

Dziekuje tym co wytrwali do konca i tym ktorzy napisali do mnie po ostatnim blogu. Za te cieple motywujace slowa jak i te hejtujace.

Dobranoc.