Jezu, czy teraz powinienem wdrożyć kino, czy może to moment na kc? Czemu ona tak na mnie patrzy? Mam coś na twarzy? A jak napiszę do niej, że ją lubię, to poleci do innego?

Więcej.
Cholernego.
Luzu. //tylko nie na zwieraczach

Co raz więcej pojawia się tematów co robić w danym momencie, jak poprowadzić pełny schemat uwodzenia i czy inni userzy mogą zajrzeć do kryształowej kuli i wywróżyć z niej przyszłość związku. Związku z gromadką dzieci, w dużym domu z kominkiem...związku w głowie przed pierwszym spotkaniem.

Co do tematu, czym jest wspomniany luz?
Luz pojawia się, kiedy totalnie nie przejmujesz się, czy laska zrozumie Twój żart o murzynach, czy jak ją odepchniesz albo odwrócisz się od niej, to się obrazi albo czy jak zaczniesz śpiewać pod nosem piosenkę z Kubusia Puchatka to weźmie Cię za debila. Zauważ, jeśli jest z Tobą na spotkaniu 1-1 to musi przejawiać jakieś zainteresowanie. Na razie to zainteresowanie ale to dobra stal, do wykucia miecza. Twojego twardego miecza.

Jak wyluzować się na spotkaniu, kiedy czujesz, że zaczynasz się spinać?
ZWOLNIJ. Ogranicz słowotok, przestań się śmiać jak głupi do sera i daj jej czas wejście w interakcję i zainwestowanie w znajomość. Jeśli oddychasz jak zdyszany pies, zajmij się unormowaniem oddechu i obniżeniem głosu - byle nie o 4 tony bo zacznie wyglądać, a właściwie brzmieć idiotycznie. Mi osobiście pomaga głębokie spojrzenie w oczy, dające wymownie do zrozumienia "ja już więcej nie powiem - teraz Twoja kolej maleńka".

Co zrobić po spotkaniu?
Tutaj pytanie, czy było udane Jeśli Ty uważasz, że się udało, ona nie stawiała Ci oporów i z rozmowy mogłeś wyczuć, że jest jakieś "później" lub "ciąg dalszy" to śmiało za jakiś czas zadzwoń umówić kolejne. Tylko błagam, jeśli nie jesteś w gimnazjum to nie pisz smsów "Hey Foczko ^^ wyjdzieshh ze mna? ".

Jeśli nie, to po co dążyć do drugiego?

Odbiegłem od tematu. Tytułowy luz, tak. Zacznij rozwijać siebie, poszerz zainteresowania. Dla przykładu, moi koledzy głównie biegają za piłką. Sam z nimi biegałem i nadal biegam ale oprócz tego interesuje się jeszcze kilkoma rzeczami, dzięki czemu jestem w kilku grupach o zupełnie innych sposobach postrzegania świata i podczas rozmowy z dziewczyną na spotkaniu nie raz było "woooow, VJED, skąd Ty to wszystko wiesz?!". Rozmawiaj z tyloma ludźmi, z iloma możesz. Oczywiście nie zaczepiaj dzieci chodzących ze szkoły i nie pytaj ich o ideał seksualny, bo może się źle skończyć, choć w miejscu, gdzie byś trafił też pewnie poznałbyś kilka osób. Dogłębnie.
Wszystko z umiarem.
"Czy dozwolone jest(..)? " , "A jak zrobię (...)?" Jeśli nie jest to sprecyzowane jako przestępstwo to spróbuj, zobacz. Ja nigdy wcześniej nie napisałem bloga na tej stronie - właśnie powstał pierwszy.
Nie nauczę się, jeśli nie spróbuję a właśnie złapałem flow.

W tym miejscu chciałbym pozdrowić mamę, która zawsze mówiła, że uda mi się napisać bloga na podrywaju. Dziękuję.