Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Seksbomba z internetu - część 2

Portret użytkownika Intrygant

Część druga o cycatce poznanej na portalu randkowym. Dla przypomnienia, część pierwszą można znaleźć tu
http://www.podrywaj.org/blog/sek...
Laska zrobiła na mnie piorunujące wrażenie i wlazła mi do łóżka, choć nawet nie wiedziałem, jak się nazywa. Oto jak historia potoczyła się dalej.

Spotkanie 2

Zaprosiła mnie do siebie (rozmowa na fejsiku). Godzinę wcześniej zaczęła coś kręcić, że ma u siebie dzieciaki siostry i potem kolega ma przyjść na chwilę. A ja na to, że dzieciaki bardzo lubię, znam różne fajne zabawy i nie dałem się zmyć. Przyjechałem. Po dzieciakach ani śladu. Kolega, który miał przyjść, nie przyszedł Smile haha

Rozmowa się kleiła, choć wyrecytowała prawie te same "postulaty" jak przy pierwszym spotkaniu. Między innymi:
- po studiach nie chce nigdzie wyjeżdżać
- jakie to ona ma plany na przyszłość
- że lubi facetów mojej budowy
- że jest samodzielna i sama wszystko ogarnia
Wywnioskowała to z mojego opisu na portalu randkowym. Powiedziała dokładnie to, co chciałem usłyszeć.

Raziło mnie natomiast to, że wręcz kipiała jadem do swojej współlokatorki i wszystkich dookoła nazywała kretynami. Jakieś kompleksy czy co? btw. wcześniej wyrażała się o nich w samych superlatywach.

Miziu miziu, buzi buzi. Bez problemu zdjąłem jej stanik i mogłem bawić się do woli jej ogromnym biustem. Trochę ją rozgrzałem i poszliśmy spać Smile ja nie chciałem się bzykać i ona też nie.

Spotkanie 3

Mówi, że ma wolny wieczór i chce iść na piwo. OK, akurat nie miałem żadnych planów, a było wtedy moje ulubione karaoke na które nie miałem z kim pójść, bo koledze coś wypadło. Tak więc nie myśląc dużej, umówiliśmy się na mieście i hopla do knajpy Smile

Tym razem rozmowa była bardziej drętwa. Szkoła, szkoła, itd. Tym razem zmieniła swoje "stabilne plany" jakimi się chwaliła wcześniej i wymyśliła wyjazd do Niemiec. Między innymi wymsknęło jej się, że spała ze swoim współlokatorem. Ale tak tylko po koleżeńsku Smile hahaha nie ze mną te numery. Mam być teraz zazdrosny? A może strzelić focha? Oj nie moja mała, nie jesteś moją dziewczyną, więc śpij sobie z kim chcesz Smile No i gościu jest fajny, bo zawsze daje jej zielone. Co za interesowna bestia Smile

Nie było żadnego dotykania. Wracamy po kilku godzinach i kilku piwach. Przyjeżdża jej tramwaj. Nagle podchodzi do mnie i całuje mocno i namiętnie. Tramwaj otwiera drzwi, a ona małymi skokami, niczym sarenka na polance, wskakuje do tramwaju.

Spotkanie 4

Znów zaprosiła mnie do siebie. Tym razem była jeszcze jej koleżanka-współlokatorka. Cycatka nie odpicowała się za bardzo, w przeciwieństwie do jej koleżanki, która okazała się dość interesująca. Z jej współlokatorką ciekawiej minął mi wieczór niż z cycatką za w przypadku poprzedniego spotkania.

Tym razem cycata wymyśliła sobie, że chce sobie znaleźć męża Niemca i zaczęła fantazjować, jacy to oni są super i w ogóle. Jako, że mi nie zależy na kobiecie, której jedynym walorem jest duży biust, to niespecjalnie przejąłem się jej fantazjami. No i jeszcze bardziej niż ostatnio rzygała jadem na swoją drugą współlokatorkę. Natomiast pierwsza współlokatorka jest mega super (to już nie otaczają jej sami kretyni?)

Pojechaliśmy na miasto. Pozwolę sobie wyciąć tę część historii, bo nic ciekawego się nie działo. Wracamy. Ona mówi:
- Jestem taka niewyspana, że dzisiaj śpię sama
- Wproszę się do ciebie.
- Będziesz spał na ziemi!
- A może u twojej współlokatorki?
- Niedoczekanie twoje!
Przyjeżdża mój tramwaj. Nie wchodzę. Odjechał.
- Wproszę się do ciebie.
Przyciskam ją do ściany przystanku i zaczynam całować. Chwyciła mnie za włosy i całuje mnie z języczkiem.
Przyjeżdża jej tramwaj. Ona idzie, a ja stoje. Odwraca się zdziwiona.
- A ty co?
- Jestem taki niewyspany, że śpię sam.
Ale miała minę Smile Wsiadła i pojechała. Ja wróciłem pieszo.

Podsumowanie

Ogólnie to mam polew z tej znajomości. Nie pieprzyliśmy się ani razu, ale jednak dało mi to dużo satysfakcji. Tak mi się śmiać chciało po ostatnim zakończeniu, że nawet nie pamiętam, jak do domu wróciłem (no, to też zasługa alkoholu).

Po pierwszym spotkaniu wydawała mi się super mega fajna, a potem z każdym kolejnym coraz gorsza i odpychająca. I bardzo dobrze, że jej nie przeleciałem za pierwszym razem, kiedy była okazja. Cholera wie, co jej w głowie siedzi.

Odpowiedzi

ta pani ma jedynie 2 zalety?

ta pani ma jedynie 2 zalety? lewy i prawy cycek? Smile

ja mam zalążek podobnej relacji, poderwalem panią z super tyłkiem i wogole.. no klepałbym jak rumun biede no ale na pierwszym spotkaniu spedzilem 3h z nia i jakos mnie delikatnie mowiac "nie porwała", niby brałbym ale jak sobie pomysle ze musialbym z nia przeprowadzic kawalek rozmowy to mi pysior więdnie

"Po pierwszym spotkaniu

"Po pierwszym spotkaniu wydawała mi się super mega fajna, a potem z każdym kolejnym coraz gorsza i odpychająca. I bardzo dobrze, że jej nie przeleciałem za pierwszym razem, kiedy była okazja. Cholera wie, co jej w głowie siedzi."

Widzisz ona może miec dokładnie takie samo zdanie o tobie Smile

hahahaha troll?

hahahaha troll?

Idąc na impreze też nie masz

Idąc na impreze też nie masz 100% pewności czy 5min temu kutas innego faceta nie był w jej ustach gdy Ty się z nią całujesz, w sumie do żadnej kobiety nie masz pewności

Portret użytkownika zivetar

Trzeba było podziałać ze

Trzeba było podziałać ze współlokatorką. Nie ma sentymentów, kurfa!

Portret użytkownika Vego

No i czar prysł ;] Widać na

No i czar prysł ;] Widać na długą metę nie nauczyła się udawać;]

Portret użytkownika Dominikkow

Ciekawa relacja. Gdzieś ją

Ciekawa relacja. Gdzieś ją poznał? (strona).

Portret użytkownika Maniaks

Dokładnie tak jak napisał

Dokładnie tak jak napisał Vego. Na dłuższą metę nie potrafi udawać, a w sumie to nawet i na tę krótszą, bo już na drugim czy tam trzecim spotkaniu zmieniła swoje zdanie. Laska z dużymi cyckami, to jest pewna siebie, jeszcze jak mówisz szczupła, to już w ogóle. Ale co to za pewność, która opiera się tylko na tej fizyczności. Jak widać po jej zachowaniu, nic nie warta.

Ładnie żeś zagrał na pożegnanie, hehe. Uśmiałem się, ale mam prośbę do Ciebie, żebyś dał Jej nauczkę, bo to z tą kasą mnie osobiście zniesmaczyło wręcz. Weź ją zerżnij, jak będziesz miał okazję i zaraz po seksie ubierz się, rzuć 50 zeta na łóżko i wyjdź. Może jakaś naukę na przyszłość z tego wyciągnie, a Ty będziesz miał kolejnego bloga, hehe.

Portret użytkownika franzllang

Patrzcie tego, nauczyciel

Patrzcie tego, nauczyciel moralności się znalazł Smile

Portret użytkownika Maniaks

Akurat moralności w tym, co

Akurat moralności w tym, co zaproponowałem, nie ma ani krzty, wiec sory gregory, ale chyba mnie z kimś pomyliłeś.

Portret użytkownika franzllang

To po kiego wała chcesz się

To po kiego wała chcesz się bawić w zbawianie świata?

Portret użytkownika Maniaks

Serio? Ziomuś kurde. Ja tylko

Serio? Ziomuś kurde. Ja tylko rzuciłem pomysłem koledze, a Tobie coś nie gra w tym wszystkim i się niepotrzebnie tutaj sadzisz do mnie, więc to raczej nie ja się bawię w zbawcę świata. Tym bardziej, że nauczka to efekt uboczny zaproponowanej sytuacji, niekoniecznie pewny, a pewny byłby jedynie kolejny blog. Nieważne, czy akcja by się powiodła, czy też nie.

Poza tym, jakbym chciał się bawić w zbawianie świata, to bym zaczynał od siebie. W końcu stare przysłowie pszczół mówi: Bądź zmianą, którą chciałbyś ujrzeć w świecie Wink

Portret użytkownika Intrygant

Na tej stronie to chyba

Na tej stronie to chyba typowe, że zawsze znajdzie się jakiś kozaczek fikający przed innymi komentującymi i nie mający nic sensownego do powiedzenia. Za dużo naczytał się porad o pewności siebie Wink

Klepałbym jak rumun biede....

Klepałbym jak rumun biede.... make my day Laughing out loud

Portret użytkownika Kermi

PROPSY za akcje z pożegnaniem

PROPSY za akcje z pożegnaniem - "SZAPO BA" Smile

Portret użytkownika Intrygant

@Heathcliff Dokładnie tak!

@Heathcliff
Dokładnie tak! Laska odzywała się do mnie po kilku lub kilkunastu dniach od ostatniej rozmowy. Nie zamierzam jej wyruchać, choć fizycznie jest mega dobra. Ale charakter ma zjebany i bardzo szybko z niej to wyszło Smile

Portret użytkownika Baelish

Wiem, że to trochę "long

Wiem, że to trochę "long shot", ale czy mógłbyś napisać coś więcej o tej pannie? Z jakiego jesteście województwa i czy ona ma jakieś tatuaże? Laughing out loud

Oceniłeś Ją zbyt surowo.

Oceniłeś Ją zbyt surowo. Myślę, że chciała na Tobie zrobić wrażenie i grała trochę 'pod Twoją nutkę'. No ale wiadomo, nic na siłę.