Kobiecy wytrysk jest możliwy i jeśli kiedyś o nim słyszałeś to była to prawda. Jako że powstało na ten temat wiele mitów i same kobiety często nie bardzo rozumieją to zjawisko postanowiłem poruszyć to zagadnienie. Polskich publikacji na ten temat nie ma zbyt wiele. To też nie będę się silił na pseudonaukowe teorię, ale skupię się na tej wiedzy która powinna Ci wystarczyć. Dorzucę też coś od siebie;]

Squirt, inaczej kobieca ejakulacja, potocznie zwana kobiecą fontanną. Ściśle związany z kobiecym orgazmem poprzez stymulację punktu G podczas której poprzez okołocewkowe kanały wydalany jest płyn nie będący śluzem.

Dopiero w 1998 roku zjawisko to zostało uznane za normalne i sklasyfikowane naukowo. Wcześniej kobiecy wytrysk uważano za niemożliwy albo patologiczny, a Freud ściśle powiązywał go histerią. Ruchy feministyczne zaprzeczały jego istnieniu, a niektórzy lekarze opisywali go jako „wytwór męskiej fantazji”. Prawda jest jednak taka, że fizjologia kobiet nie zmieniła się na przestrzeni ostatnich wieków i zjawisko to istniało od zawsze. Dziwi mnie jednak dlaczego tak późno świat się o tym dowiedział, podczas gdy nawet w starożytnej kulturze można znaleźć na ten temat pojedyncze wzmianki.

Było wiele odniesień do tego skąd ten płyn się bierze. Ważne, że nie jest on ani śluzem ani moczem. Ostatnie badania ujawniły, że skład płynu wskazuje na pochodzenie z gruczołu Skenes’a tz. kobiecej prostaty. Konsystencją nie przypomina śluzu gdyż jest ona bardziej wodnisty. Raczej uznałbym go za bezwonny i bezbarwny. Ciężko mi mówić o ilości gdyż mam wrażenie, że nie jest to równomierna ilość. Słyszałem, że jest to powiązane z siłą przeżywanego orgazmu. Ja jednak nie potwierdzę tej informacji. To co wystarczy Ci wiedzieć to fakt, że jest go na tyle abyś musiał zmienić pościel;]

Same kobiety opisują to jako bardzo „specyficzne uczycie” połączone z silnym orgazmem, a nawet z chwilowym omdleniem. Od siebie dodam że kobieta często rzuca się w tym momencie mimowolnie. Dochodzi do bardzo silnych skurczów całego ciała, dlatego dobrze połączyć to z BDSM bo wtedy mamy pewność, że mimowolnie nie zacznie się nam wyrywać i będzie mogła przeżyć to na 100%.

Niektóre kobiety krępują się z tego powodu dlatego jeśli tego nie planowaliście i stanie się to niejako przypadkowo to zachowaj spokój. Przytul ją, powiedz że wszystko ok. Pozwól jej poczuć się komfortowo w tej sytuacji. Pamiętam mój pierwszy raz z Squirt… byłem równie zaskoczony co moja partnerka. Na szczęście szybko ogarnąłem sytuację. Zmieniłem pościel i powróciliśmy do zabawy;]

Niektórych będę musiał rozczarować gdyż nie każda kobieta osiągnie wytrysk (ale próbować trzeba). Jest to podobno związane z budową wewnętrzną (nie wnikajmy… tak jest i koniec). Dla tych jednak u których jest to możliwe istnieją techniki, które pozwalają osiągnąć ten stan. U jednych przychodzi to łatwiej u innych trochę trudniej. Jest to związane z odpowiednią, rytmiczną stymulacją punktu G, rozluźnieniem całego ciała i właściwym podejściem psychicznym… Dużo by o tym pisać, jeśli będziecie chcieli to zrobię instrukcję na Rakish Arts;]

Jak uda mi się już doprowadzić do squirtu dążę do połączenia z wielokrotnym orgazmem. Co wierzcie mi, jest bardzo wycieńczające dla kobiety;] Po ostatniej takiej sytuacji i 6 jej orgazmach pod rząd połączonych za każdym razem z wytryskiem miała problemy z chodzeniem. Pamiętam jak nie mogła usiedzieć bo traciła równowagę, poprosiła tylko abym podał jej papierosy bo raczej nie dojdzie. Zabawne to było, a z drugiej strony satysfakcjonujące;] Raport z tej akcji opisałem na Rakish Arts bo nie chcę się tutaj wdawać w szczegóły.

Pytajcie o to co budzi wasze wątpliwości. Nie musicie dążyć do wytrysku i dzięki temu być może nigdy nie będziecie mieć z tym do czynienia. Może się jednak zdarzyć, że spotka was to tak czy inaczej. Ważne abyście wiedzieli, że to normalne i umieli wyjść z twarzą oraz zadbać o komfort kobiety.

RakishArts
Avans