Witam wszystkich. Weekend się zbliża, tak więc postanowiłem napisać o pewnej bardzo ważnej rzeczy, która pomoże Wam polepszyć efektywność podejść, jak i randek czy zadbać o jakość Waszego związku. W blogu chciałbym Wam przedstawić pewien fundamentalny element przy relacjach międzyludzkich, co za tym idzie, również przy relacjach z kobietami. Zaznaczam i podkreślam, że należy ją ćwiczyć, opanowanie jej do perfekcji wymaga czasu. Jednak gwarantuje Ci, że znacząco polepszysz swoje relacje, jakość życia jak i pewność siebie.

Żeby zobrazować i nakreślić o czym będę pisać, proszę Cie, byś przypomniał sobie sytuacje, gdy bardzo na czymś Ci zależało. Dajmy na ten przykład kobietę. Wyobraź sobie co wtedy czułeś, i jakie emocje wtedy się w Tobie budziły. Jeśli to był związek na pewno pojawiały się elementy zazdrości, ścisku żołądka, ciepłoty i zapełnienia 100% swoich myśli tą kobietą. Może pierwsze podejście do kobiety? Suchość w ustach, rozemocjonowanie, silne podniecenie, przesadna gestykulacja, słowotok (albo też i ślinotok, zależy...). W każdym razie każda z tych rzeczy sprawiała, że traciłeś kontrolę, nad sobą, rozmową a także i nad kobietą. Wniosek jest oczywisty, i w tej części bloga 90% użytkowników powie, że "Ameryki to żeś nie odkrył", czy też "Kolejny nic nie wnoszący nowego blog". Jednak chciałbym poruszyć coś, co nie było jeszcze poruszane, a jak było, to spojrzeć na to z innej perspektywy. Dlatego zachęcam Cie, byś czytał dalej.

ZA BARDZO CI ZALEŻAŁO
Już na samym początku chciałbym zaznaczyć, że nie zachęcam Cie do tego, by Ci na dziewczynie nie zależało, albo żebyś sobie coś wmawiał, co nie jest spójne z rzeczywistością. Emocje to naturalna część człowieka. Nie chce pokazywać Ci jak z nimi walczyć, ale chcę Ci pokazać jak je kontrolować.

Zatem skąd bierze się to, że tak bardzo Ci zależy?
1. Gust - są lepsze i gorsze aparycje kobiet. Jeden woli bardziej puszyste, drugi szczupłe i zgrabne. Jeden woli ciemnookie brunetki, drugi niebieskookie blondynki. Każdy ma swoje indywidualne myśli i preferencje. Są kobiety które uderzają do głowy idąc przez ulice bo mają szpilki, obcisłą sukienkę i mejkap rodem z Hollywood. A są też takie które ubierają się najzwyczajniej w świecie idąc przez ulice tak, że nie zwrócisz na nią uwagi, a jak wylądujesz z nią w łóżku i rozbierze się przed Tobą pokazując swoje ciało w seksownej bieliźnie, dochodzisz do wniosku, że ta w obcisłej sukience z ulicy, nie dorasta jej nawet do pięt. To karty, jedni pokazują na starcie wszystkie, albo te najlepsze, drudzy trzymają cierpliwie czekając na odpowiedni moment by je wykorzystać. Pamiętaj, cierpliwość to cecha najlepszych.

2. Desperacja, pragnienie bliskości - najgorszy z elementów, dotyczy ludzi którzy nie mają pasji, dobrych kontaktów towarzyskich, najzwyczajniej w świecie, swojego życia, bądź też romantyków, flegmatyków i ludziom z twardą zasadą w głowie, że nie są nic warci. Jeśli należysz do tej grupy zachęcam Cie do pracy nad sobą i szukania w sobie pasji. Jestem pewny, że jak czytasz tego bloga, to masz dość odwagi i siły, by szukać swoich mocnych kart, i wykorzystać swoje rozdanie maksymalnie efektywnie. Swoje natchnienie i motywacje możesz wykorzystać w tym momencie. Możesz również pozwolić odczuwać w sobie pozytywne emocje. Możesz nie zrobić nic. Żaden film, blog, tekst, czy artykuł Cie nie zmieni. Dobrze wiem, że przestałeś w nie wierzyć i dają Ci tylko chwile uniesienia, wiem też, że żadne hasło, czy pouczanie nigdy nie sprawiło byś zaczął działać. Na marne również teksty typu "musisz odnaleźć siłę w sobie, musisz działać!", to nie działa. Wiem, że jesteś prawdziwym mężczyzną i nie potrzebujesz tych dyrdymałów, cokolwiek zrobisz, życzę Ci powodzenia bo ja i tak niczego nie zmienię, i nie tracąc czasu przechodzę do następnego punktu.

3. Inne - tutaj zachęcam Cie do samotnych refleksji. Być może znasz jeszcze kilka spraw które sprawiają, że zależy Ci na niej tak bardzo. Może powinieneś to przemyśleć? Jak dojdziesz do czegoś odkrywczego, śmiało napisz w komentarzu, wraz ze sposobem w jaki mógłbyś sobie poradzić z tym.

Nie AŻ tak
A więc o co chodzi w tej zasadzie? To proste.
Musi Ci na niej zależeć, ale nie AŻ tak.
Musi Ci zależeć by dobrze wypaść, ale nie AŻ tak.
Musisz analizować, ale nie AŻ tak.
Musisz nad sobą panować, ale nie AŻ tak.
Ona jest ładna, ale nie AŻ tak.
Jest super, ale nie AŻ tak.
Ważne jest mieć pieniądze i miłą aparycje, ale nie AŻ tak.
Ważne by o siebie dbać, ale nie AŻ tak.
Ważne, żeby mieć dystans, ale nie AŻ tak.
Ważne, żeby się pogodzić, ale nie AŻ tak.
Ważne, żeby było dobrze, ale nie AŻ tak.
Łapiesz? No tak, ale nie AŻ tak.

Gdy za bardzo Ci zależy, ogarniają Cie emocje. Nie bez powodu w społeczności uwodzicieli istnieje taki termin jak GRA. Otóż mało ona się różni jak dla mnie od gry w pokera, czy szachy. Trzeba tylko ruszyć wyobraźnią by zauważyć niesamowite podobieństwa. W każdej grze, przegrywa ten, który za bardzo się emocjonuje, któremu za bardzo zależy by wygrać. Dam Ci śmieszny przykład.

https://www.youtube.com/watch?v=...

Pamiętasz tego gościa? Jak sobie wyobrażasz, tego "farciarza pierdolonego" który gra z nim. Założe się, że masz przed oczami opanowanego, spokojnego gracza dla którego to rozrywka, który właśnie śmieje się w monitor, że gra z nim jakiś narwaniec. Wygrywa, bo nad sobą panuje. Wygrywa, bo chce, ale nie AŻ tak.

Albo czy wiecie, że jeden z najlepszych pokerzystów to polak? Nazywa się Dominik Pańka, ma 22 lata i grywa z najlepszymi pokerzystami świata, którzy są raz tak starsi od niego? Zobacz sobie wywiady z nim. On traktuje pokera nie jako maszynkę do zarabiania pieniędzy, tylko dobrą zabawe, stąd jest taki opanowany, w dodatku nigdy nie widziałem bardziej wyluzowanego gościa, zależy mu żeby wygrać, ale nie AŻ tak. Łapiesz powoli o czym mówie?

Kolejny przykład, z dosyć niedawna. Usain Bolt i Tyson Gay, dwóch najlepszych sprinterów świata. Czym się różnią? Obydwoje biegają prawie na tym samym poziomie. Ale jak ktoś oglądał, to zauważyliście wyraz twarzy, zachowanie ich? Próbowaliście ich porównać? Jak nie, to zobaczcie wywiady, czy zawody. Tyson bardzo mocno chce wygrać, za bardzo. Jest tym strasznie przejęty i widać po nim frustracje. Bolt? Też chce wygrać, lecz ma totalnie inne podejście, jest wyluzowany, i jestem pewny, że jakby przegrał, uśmiechnął by się do Tysona, przybił z nim piąteczke, szczerze pogratulował i powiedział coś w stylu "nareszcie Ci się udało, Tyson". Ponieważ zależy mu, ale nie AŻ tak.

Na pewno też znajdą tutaj się fani popularnego anime Dragon Ball. Jak tak, to pewnie dobrze znacie postacie Son Goku i Vegety? Pamiętacie, że Vegeta zawsze był krok za Goku, mimo, że również był cholernie dobry? Wiecie dlaczego? Ponieważ za bardzo mu zależało, jego motywacją była tylko wygrana. Natomiast Goku robił to z innych pobudek. Zależało mu, ale nie AŻ tak, dla niego całym życiem był trening i walka. Robił to dla siebie.

Rozumiesz już? Wygrywa ten który jest najbardziej opanowany, któremu zależy, ale nie AŻ tak. Tak samo jest z kobietami. Niech Ci zależy, ale nie AŻ tak, czym więcej kart odkrywasz tym ona bardziej wie jakich użyć by z Tobą "wygrać". Pozwól sobie na ciszę w rozmowie, daj jej odkrywać swoje karty. Chcesz coś powiedzieć o sobie co jej zaimponuje, wstrzymaj się, ma Ci zależeć ale nie AŻ tak. Słuchaj, bądź w roli tego który jest opanowany, zobacz jak to ona się stresuje, jak ona odkrywa się przed Tobą, zobaczysz jak łatwo będziesz mógł dobierać słowa, strategie i podejście, by ją zdobyć. Zobaczysz jak bardzo ją to będzie kręcić i zobaczysz, jak po minucie rozmowy emocje opadną i poczujesz, że to Ty masz 100% kontroli. Mów, ale nie AŻ tak, zmusisz ją by odkrywała siebie. Staraj się podchodzić do takich które są zainteresowane, bo pamiętaj, zależy Ci, ale nie AŻ tak, by wejść w rolę nieopanowanego frajera. Chcesz pięknej kobiety, ale nie AŻ tak, by stawać na głowie by ją zdobyć. Miej dystans.

Mam nadzieję, że pomogłem. Dzięki i pozdrawiam