Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Zrozumieć sens podrywu. Osiągnąć swój cel!

Portret użytkownika tomek.frk

Cześć wszystkim. Przede mną zadanie dosyć trudne, bo postaram się Wam ukazać kwestię zawartą w tytule. Dotyczy ona większej naprawdę sporej ilości osób. Miłej lektury.
Zaczynając od początku. Było zimne grudniowe popołudnie, za oknem padało, raz deszcz, raz śnieg. Piotrek *tak go nazwę* siedział na youtub’ie i przeglądał różne filmy, podpierając brodę lewą ręką. Pomyślał sobie, no chłopie podoba Ci się Kaśka a Ty nic, ku*wa nic.. Może czas coś z tym zrobić?

Po przeczytaniu kilku ebooków drążących na tematy PUA, NLP czy innej psychologii umysłu, Piotrek miał wewnętrzną blokadę. Jakby zaprogramowany schemat, że musi być inny, ku*wa myśli sobie inny? Przecież jestem, mam swój styl ubierania, mam kolegów, pasję i inne pierdoły, które powinny świadczyć na moją korzyść. Ale zaraz… czegoś tu brakuje, gdzieś zagubiłem się w tej całej umysłowej plątaninie.
Chłopak jak każdy inny, ale nie do końca.. Piotrek wyróżniał się na tle swoich kolegów, umiał doprowadzić dziewczyny do śmiechu, do płaczu, do łóżka, ale nigdzie dalej.. Kumple zaczęli się zastanawiać czy wszystko jest z nimi w porządku. Piotrek pochwalił się „pracą nad sobą”. Pokazał znaną mu stronę o podrywaniu i zaczęli razem dążyć „do celu”. Mija miesiąc, drugi, piąty.. Chłopaki siedli przy wódce i zastanawiają się co jest grane. Stosują wyuczone schematy, sześciany, truizmy.. A mimo to ich „rozwój” stoi w miejscu..

Jest to ewidentny przykład braku umiejętności wykorzystania danych narzędzi. Co zrobiłby człowiek, jeśli dostałby narzędzia, trochę materiałów – drewno, metale itd.- na odludziu? Z metalu ogarnąłby sobie gwoździe, byłby w stanie przygotować teren pod przyszły budynek. A co robią tacy uczniowie? Dostaną narzędzia i materiały, zbudują sobie taki dom bez przygotowań, zamiast zbić deski gwoździami i przygotować podłoże pod dom, zaczną biegać z młotkiem w ręku i kombinować, czy nie lepiej z desek zrobić sobie szałas… Mało tego, będą uczyć innych młodych, gniewnych jak mają sobie taki dom wybudować. Analogiczna sytuacja występuje na forum.. Taki człowiek, który potrafił zbudować dom, wykonując wszystkie w/w czynności będzie z pokorą i dystansem patrzył na wszelkie sytuacje. A co zrobią Ci uczniowie? Będą myśleli, że „chwycili Pana Boga za nogi” i nadmiernie będą próbowali zgrywać tych uczonych….

Wracając do Piotrka. Chłopak pijąc flachę z kumplem analizuje krok po kroku co w tym wszystkim może być nie tak;
- jestem fajnym gościem z pasją, nie wchodzę w tyłek dziewczynom, wręcz sprowadzam je na ziemie. Mimo tego nic mi nie wychodzi na dłuższą metę.
Chłopaki po wielu takich spotkaniach przy wódce zrozumieli, że ich zachowania są wyuczone i sztuczne. Mimo tego, że potrafili nawiązać znajomość, nie umieli tego pociągnąć dalej. A to dostali strzał z rozpędzonej, otwartej kobiecej dłoni prosto w twarz, a to biedna, skrzywdzona przez Piotrusia dziewczyna poskarżyła się bratu, że ten ją wykorzystał…

Piotrek pewnego razu wstał wcześniej niż zwykle a w jego głowie zapłoneła idea „BĄDŹ NATURALNY”! Chłopak pomyślał chwilę, że może to jest właśnie ta droga, właśnie ten kierunek powinienem obrać.
Piotrek jakby nagle zapomniał, wziął do ręki telefon, zadzwonił do Kasi celem umówienia się na spotkanie. Ta odpowiedziała, że nie dziś nie może, ale z chęcią spotka się we wtorek. Porozmawiali chwilę i skończyli rozmowę.
Chłopak myśli sobie, ku*wa co ja robię, złamałem zasady. Nie powinienem przystawać na jej propozycję. Przecież będę wtedy taki „needy, słaby, w ogóle cienias”… Z drugiej strony w głowie znowu zapaliła się lampka „Bądź naturalny!”. Chłopak przestał sobie truć głowę…

Przyszedł wtorek, Kasia z chęcią spotkała się z Piotrkiem. Było to ich drugie spotkanie. Dziewczyna zauważyła, że chłopak zaczął z nią rozmawiać na luzie. Nie wymyśla kolejnych zagadek, piorących umysł opowieści, a mimo to jest kimś fajnym, ciekawym, godnym bliższego poznania!
Piotrkowi z łatwością przychodzą tematy do rozmowy, jest zadowolony, szczęśliwy. Zapomniał o zasadach, których tak przestrzegał. W głowie nie miał tylko myśli, aby doprowadzić do pocałunku, albo jak najszybciej zbliżyć się do jej krocza. Piotrek kontrolował sytuację. Pożegnali się, z buziakiem w policzek.
Wrócili do domów, wymienili kilka sms-ów. Zaraz – jakich sms-ów- przecież to wbrew zasadom! Ale nie tym razem, Piotrek chciał zapomnieć o wszystkich zasadach jakie poznał. Chciał robić to, co czuł w środku. Obydwoje mieli potrzebę kontaktu.
Mijały kolejne dni, Kasia z Piotrkiem spotykali się dosyć często, pozostawał między nimi kontakt telefoniczny. Piotrek całkiem naturalnie pierwszy raz w dogodnym dla siebie momencie pocałować Kaśkę. Nie dawkował jej uczuć. Robił to, co nakazywała mu podświadomość. Kasia bawiła się świetnie.
Minęły kolejne tygodnie, kolejne wspólne imprezy ze znajomymi. Normalnie po takim czasie Piotrek miałby domknięte KC, FC i inne pierdoły. Ale w tej sytuacji jest inaczej.. Para ma trochę wolnego czasu, kolacja w domu Kasi, w domu wolnym od rodziców, gości. Nie było nikogo.

Para miała już za sobą drobne igraszki, zaczęli się całować, jedno rozpalało drugie. Kasia nie należała do łatwych dziewczyn. Piotrek miał już w głowie przygotowane scenariusze, jakby napotkał opór. Lecz nie, dał się pochłonąć chwili. Kasia oddała mu się w całości, bez najmniejszych oporów. Para przeżyła chwilę wielkich uniesień..

Piotrek za bardzo nie chciał odsłaniać się ze swoimi uczuciami. Jednak, to właśnie Kasia wyznała mu, że czuje do niego coś więcej, powiedziała, że go kocha. Chłopak wygrał, miał ją na tacy. Dziewczyna otworzyła się przed nim w 100%. Co by zrobił prawdziwy PUA, podrywacz? Uznałby, że „upolował zdobycz”. Ale chwila, Piotrek chciał czegoś więcej…

Para tworzyła udany związek, ktoś obcy napisał do dziewczyny Piotrka, a ta go zlewała. Mieszała dosłownie z błotem. Chłopak na jednej z imprez wśród grona znajomych spotkał swojego kolegę. Dokładnie tego, z którym kiedyś tyle razy pił wódę, którego wciągnął w temat podrywu. Chłopak nadal był samotny, pił coraz więcej, był zagubiony w swej szarej rzeczywistości.
Zaczęli rozmawiać, Piotrek powiedział, że porzucił zasady i schematy. Postawił na naturalność, a pomogła mu w tym własna, nie wyuczona pewność siebie. Do tej pory, już 2 lata tworzy z dziewczyną idealny związek. Pełen emocji, z odrobiną zdrowej zazdrości z obojga stron.
Natomiast Damian jest na etapie zrozumienia, że nie wszystko co przeczytał i czego się nauczył musi ślepo wykorzystywać. Zaczął robić to, co podpowiada mu wewnętrzny głos. A nie to, co błędnie zrozumiał i wprowadzał w życie.

Odpowiedzi

Portret użytkownika Anarky

idealne, glowna... W ogole

idealne, glowna... Smile

W ogole ile w tym prawdy...

Mialem tak samo ze swoja dziewczyna, poznawalem do tego czasu Kasie,Basie,Anie,Asie,Madzie itd - wszystkoe zamykalem KC,FC na góra 3 spotkaniu, pozniej przyszla i pojawiła się ta ( wtedy tak myslalem ) jedyna.

Wszystkie zasady i gierki zostały schowane, byłem w 100% sobą. Spedzilismy cudowne 2 lata Smile

nie jednemu kolesiowi bede kopiował link do tego bloga jak napisze tylko w temacie '' na stronie wyczytalem to i tamto '' ...

h5!

to ile Ty już lat puasujesz ?

to ile Ty już lat puasujesz ? Łącznie z poprzednim kontem podobno 1,5 roku siedzisz na tej stronie, a z tego postu wynika, że dobrze ponad 2 lata znasz te sprawy Wink

W sumie nie dla każdego napatoczenie się na podrywaj.org jest równoznacznie z napatoczeniem się na pua. Akurat u mnie tak było

Portret użytkownika Anarky

Przemo, podrywam od 4/5 lat.

Przemo, podrywam od 4/5 lat. Trojkąciki pierwsze mialem juz w 2009 roku Smile ..

Wtedy za młodu wielu spraw nie ogarniałem, miale okazje, super sytuacje ale nie potrafilem tego ogarnać. Do dzis pamiętam jak laska stanela w samym staniku przede mna a ja sie speszylem i ucieklem do kumpla mowiac '' ej ona jest pijana, idz ja ogarnij '' ... albo z dwoma lesbijkami ktore sciagaly mi spodnie a ja zeby przestały bo ktos wejdzie do pokoju. Rozkminiacie to? bo ja nie ... HAHAHAHA...

.. teraz wiem na czym stoje i wiem na czym to polega. Na podrywaj trafilem ze wzgledu ... nudy Smile .. ale nie zaluje tego!

Portret użytkownika Rise

Zaiste ale to trochę trwa

Zaiste Wink ale to trochę trwa zanim każdy do tego dojdzie. No.. każdy komu zależy na czymś więcej niż tylko - poznać, rozpalić, zaliczyć i next..

Fajnie i zgrabnie opisane. Nic dodać nic ująć.

Pytanie tylko czy tutaj zdobędzie taki blog wielką aprobatę u innych?

Spodziewałem się po Tobie

Spodziewałem się po Tobie Tomku znacznie więcej znając Twoje wypociny na tej stronie, a to jest strasznie słabe, wyświechtane. Już tłumaczę dlaczego, żeby nie być gołosłownym...

początek zapowiadał się nieźle, a zaczęło się pieprzyć od tego fragmentu, a ściślej po nim:

"Piotrek pewnego razu wstał wcześniej niż zwykle a w jego głowie zapłoneła idea „BĄDŹ NATURALNY”! Chłopak pomyślał chwilę, że może to jest właśnie ta droga, właśnie ten kierunek powinienem obrać"

Tu Ci się zrobił nagle happy-end, a w rzeczywistości często będzie tak, że koleś przejdzie w tryb "bądź naturalny", zacznie tak działać i dalej coś nie będzie trybiło. Nasz Piotrek pomyśli sobie "Co jest kurwa ? Nałykałem się teorii, potem leciałem na wyuczonych super-schematach i coś nie grało. Teraz porzuciłem to, zacząłem by naturalny, autentyczny, spójny ze sobą, mineły kolejne 2 lata i dalej nie wychodzi"

I co teraz robi Piotrek ? Jaki tryb włącza ?

Portret użytkownika tomek.frk

Przemo, to nie pierwszy mój

Przemo, to nie pierwszy mój wpis, który Ty komentujesz. I wiesz co? Postawiłbym Ci dobrego browara. Smile

Za bardzo nie wiem czy się tego spodziewałeś stary, ale do mniej-więcej takiej konkluzji miał dojść potencjalny "słuchacz" nazwijmy sobie tego "wykładu".

Chodzi o to, ażeby myśleć. I Właśnie to Ty wpadłeś sam, że ukazałem tylko 1 stronę medalu. Ale to już grubszy temat, na osobnego bloga. Broooo!

Portret użytkownika Robs0n

W sumie czemu nie, warto

W sumie czemu nie, warto spróbować podziałać i połamać trochę zasad tutaj wyuczonych - Zobaczy się efekty Smile

Portret użytkownika GrzesznikJa

Hmm.. naturalność to bardzo

Hmm.. naturalność to bardzo ważna kwestia, i nie ma na ten temat co polemizować bo jest to priorytet. W końcu w kółko jest wałkowane to aby być spójnym.

Ale wracając do Piotrka i jego naturalności, a raczej jego kolegi Damiana. Moim zdaniem jest tak, że te wszystkie schematy, które są na tej stronie są dobrymi schematami, bo naprawdę działają, sam napisałeś o KC, FC.. ale dalej tak jakoś opornie idzie, mimo tego, że chciał więcej.

Czasami mam wrażenie, że niektórzy użytkownicy tej strony biorą się właśnie tylko za te schematy, które mają pomóc. Ale nie biorą się za rzecz najważniejszą.. za rozwijanie samego siebie, pasje, posiadanie własnego życia i tajemnic. W końcu wychodzi szydło z worka, i koleś zostaje rozszyfrowany. Nawet jeżeli Damianowi udało by się doprowadzić do związku to sielanka nie trwała by zbyt długo.

Nie traktując kobiety w życiu na pierwszym miejscu, ale mimo wszystko tworzyć to "coś" będąc przy tym zupełnie sobą, ale z pasjami, lekką zazdrością rzucaną w stronę partnerki wszystkie push&pull i chłodniki są naturalne. Tak naprawdę nie trzeba tego stosować z precyzją bo jest to częścią naszego wewnętrznego ja.

I takiej naturalności życzę każdemu.

Zgłaszam na główną Smile

"Moim zdaniem jest tak, że te

"Moim zdaniem jest tak, że te wszystkie schematy, które są na tej stronie są dobrymi schematami, bo naprawdę działają, sam napisałeś o KC, FC.. ale dalej tak jakoś opornie idzie, mimo tego, że chciał więcej"

Moim zdaniem jest wielu Piotrków, którzy jadąc na schematach nie są w stanie doprowadzić do FC czy nawet do KC. Jak już mamy Piotrka, który umie wykręcić kilkanaście KC w roku i kilka FC w roku to już jest bajka Smile Potem zostaje się tym pławić, rozkoszować, a po czasie postawić sobie wyższy cel

Tak więc kompletnie się nie zgadzam z tym, że "schematy, które są na tej stronie są dobrymi schematami, bo naprawdę działają". Jednym działają, choć prawda zwykle jest taka, że to wcale nie dzięki tym schematom osiągają sukces, a dzięki czemu innemu...

"naturalność to bardzo ważna kwestia, i nie ma na ten temat co polemizować bo jest to priorytet"

A jak komuś naturalność nie przynosi efektów z kobietami to co ? dalej powiesz, że to priorytet ?? Ważniejsze jest, by znaleźć właściwą drogę do szczęścia, a nie na siłę stawiać na naturalność i obierać ślepo i bezmyślnie jako jedyną słuszną drogę

Portret użytkownika GrzesznikJa

Chodziło mi bardziej o taka

Chodziło mi bardziej o taka naturalność do której wielu użytkowników tej strony dąży. Np pewność siebie, nie da się jej udawać całe życie, trzeba to po prostu wcielić w życie. Zakorzenić sobie w głowie myśl "No i chuj z tego, że nie ma dla mnie czasu" bądź "Zrobię to co chce, a jak nie odwzajemni to traci"

Droga do szczęścia.. Myślę Przemo, że najlepszą drogą do szczęścia jest właśnie to o czym teraz z Tobą dyskutuje. Jest wiele innych rzeczy, które dają szczęście, ale najlepsze szczęście daje samowystarczalność. Wcielając schematy będąc sobą dają straszny progres, tylko trzeba pamiętać o tym, aby te schematy dobrze zrozumieć bo niektórzy jak czasami widzę na forum tylko się nimi kaleczą i zbierają siniaki. Dlatego tak jak napisałeś, niektórym nawet schematy nie pomagają..

Tak, nawet jak nie wychodzi to myślę, że naturalność jest priorytetem. A jak nie wychodzi to cóż.. może wystarczyło by zmienić poglądy, emanować sexualnością zachowaniem.. Ale broń boże nie powiedział bym tego osobie dodając do tego zdanie "tak trzeba." Przede wszystkim trzeba chcieć, a praca nie z przymusu tylko z własnych chęci zawsze daje efekty. Myślę nawet, że w każdej dziedzinie życia.

Portret użytkownika Dreamer4ever

Przemo czy ty właśnie

Przemo czy ty właśnie opisałeś moją historie??(długość związku i imiona tylko inne) o0
lekki MindFuck

Portret użytkownika GrzesznikJa

Przeczytaj jeszcze raz, i

Przeczytaj jeszcze raz, i zwróć uwagę jeszcze raz na to kto napisał ten blog... Smile

Portret użytkownika Dreamer4ever

O kurwa rzeczywiście

O kurwa rzeczywiście Laughing out loud oczywiście, że nie przemo tylko tomek.frk Laughing out loud

Tomek - z tego co piszesz w

Tomek - z tego co piszesz w tych blogach / "wykładach", wielu nawet "starych wyjadaczy" powinno się od Ciebie uczyć. Pamiętasz Swój blog pt "Podryw zajętej laski"? Nie mów mi, że tam dawałeś schematy i wyuczone tricki, bo co innego jest znać się na zasadach masażu (by niczego nie spieprzyć), a co innego, jest myśleć ile razy masz masz jej włożyć i wyciągnąć - ktoś ładnie to kiedyś ujął : "Kobieta to nie liczydło".

I macie racje Panowie, że schematy , to przeszłość. Czy gdy potencjalnie najwierniejszymi kobietami są np. blondynki o wzroście 167,45cm i do tego o niebieskich oczach z korzeniami Czeskimi, to gdy trafię na wysoką czarnooką brunetkę tzn, że zdradzi mnie z moim sąsiadem?

Ostatnio tak jakoś z nudów kolega podrzucić mi filmik na yt, jak to jakiś wielki "PUA" podrywał laski... No fajnie, ale trzaskać do każdej opener "Cześć, zobaczyłem Cię przed chwilą" - nie wydaje Wam się trochę rodem z filmu "Robocop" - "Stać, ręce do góry" - i dopiero działamy?

Hmm... więcej, więcej i jeszcze raz więcej takowych wpisów, bo do prawdy coraz młodsze pokolenia coraz bardziej głupieją - ostatnio będąc na spacerze z koleżanką, opowiadała mi jak to jej 10 czy 12 letnia koleżanka - uwaga - "Umawiała się z kolegą na całowanie"...

Robisz, chcesz, mam gdzieś że to dzieci, to tym bardziej nie było wtedy oporów... Ach... Co czeka ludzkość za 50 lat? - "Witam, mogłem się z panią przywitać, prawda? Jak tam zdrowie rodziców? Bo wie Pani, proszę się nie przestraszyć, ale to jest napad. Napad rabunkowy. Więc jak się mają pani rodzice, bo pani mi jeszcze nie odpowiedziała. Zapraszam na kawę do kawiarni, bo napad może chwilkę poczekać." - wcale bym się nie zdziwił gdyby to stało sie prawdą.

Portret użytkownika Pawjel

może kiedyś, teraz to pode

może kiedyś, teraz to pode mnie nie podchodzi

Wiecie jaki bylby najlepszy

Wiecie jaki bylby najlepszy schemat nauki podrywu dla typowego "Nowego w te klocki" ?

Jest sobie "Nowy", fajny gosc ktory ma potencjal, jest lubiany ale mu nie idzie kobietami. "Nowy" wchodzi na podrywaj.org i nie czyta artykulow o truizmach, schematach, zasniedzialych szescianach itd...

"Nowy" natrafia na tematy o inner game, wyczytuje ze nie trzeba sie bac odrzucenia i ze najlepszy otwieracz to "czesc, chce Cie poznac", dowiaduje sie troche o mowie ciala-wie ze musi sie usmiechac, taaaak to najlepiej dziala na kobiety omomomomomom Smile Nabiera pewnosci siebie, rozwija swoje zainteresowania i staje sie coraz bardziej towarzyski i zabawny. Po paru "otwarciach" wie ze dziołchy nie gryza. Pare razy dostaje jednak kopa w dupe, mysli, analizuje i wie gdzie popelnil blad-to juz sie nie powtorzy o nieeeee, nabiera doswiadczenia. Swietnie sie BAWI podrywem, czuje sie w nim jak ryba w wodzie. Po jakims czasie "Nowy" potrafi poderwac kazda.

Szkoda ze taki "Nowy" nie istnieje Smile Dla mnie juz za pozno zeby takim byc ale sie staram Tongue

Bo ten "Nowy", kolego - jak

Bo ten "Nowy", kolego - jak tam go sobie nazwałeś - gdy wpada na podrywaj.org jest tak zszokowany ile tutaj jest wszystkiego na temat podrywu, że zaraz chce wiedzieć wszystko i zapomina o praktyce tylko siedzi z miesiąc i czyta wszystkie artykuły.

A potem cytuje słowa filozofów : "Wiem że nic nie wiem" i nie podrywa bo twierdzi, że nie umie. Nie na tym rzecz polega.

Albo większość nowych zaczyna nie od tego jak stosować kino, co to opener, tylko zaraz leci na "Jak przelecieć nieznajomą laskę po 5 minutach znajomości" - no i czy da radę? To tak jakbyś nie umiał pływać i ktoś wrzuca Cię na sportowy basen - 3m głębokości... Nieliczni wypłyną Laughing out loud

w pelni sie zgadzam

w pelni sie zgadzam Smile

Portret użytkownika Fresh_Man

Zrobiłem dokładnie to co ty

Zrobiłem dokładnie to co ty tutaj napisałeś Laughing out loud
Wpadłem na stronę i zacząłem jeść, byłem jak świnia dopuszczona do koryta po całym tygodniu głodówki, żołądek się skurczył ale nie zwracałem na to uwagi że wpierdalałem tak dużo. 2 miesiące czytania teorii, potem nieudolna praktyka Laughing out loud

Ale powiem wam panowie Nowinowi że tak was nazwę, gdyż i ja jestem tu nowy bo 5 miesięcy to bardzo mało Laughing out loud trzeba po prostu się przełamać, można to robić na różne sposoby, małymi kroczkami albo drastycznymi, nie ma tu drogi na skróty jest tylko drastyczna i łagodna.

Możesz każdego dnia robić coś czego się boisz, np. Zagadać do osób stojących obok w kolejce w markecie, porozmawiać z ekspedientką lub zwracać się do niej po imieniu, jeśli boisz się ciemności to przebywaj w niej. Zapisz się na jakiś kurs sztuk walki/uprawiaj sport abyś czuł się pewniej. Rozwijaj się, gdy będziesz miał pewność siebie i będziesz znał swoją wartość, gdyż każdy jest wartościowym człowiekiem, wtedy wystarczy już tylko mały kroczek do zrobienia, lecz krok ten wykonany może zostać w ośmio milowych butach od razu.

Otóż należy podejść do kobiety/dziewczyny i po prostu zagadać, nie koniecznie w celach zdobywania numeru, nie narzucaj sobie że musisz coś zrobić ( choć w praktyce u mnie wygląda to inaczej Laughing out loud mówię sobie, idę zdobyć numer i w takim celu zagaduje ^^ ale ja przełamałem się do takich rzeczy, i to stosunkowo niedawno Smile ).

Wszystko na spokojnie, jeśli widzisz że wysyłane są tobie znaki IOI to działaj, nie ma na co czekać, i tak jej już nigdy nie spotkasz, wystarczy że tylko odwrócisz się, złapiesz ją za ramię i zaczniesz rozmowę Smile jak wszystko będzie się kleić to bierzesz numer, jak nie to dziękujesz i odchodzisz. Pamiętaj to że coś ci nie wychodzi nie znaczy że to źle, przegrana fundamentem wygranej. Że zacytuję:
"Słabi widzą przeszkody, silni widzą cel, a ci Najlepsi widzą przeszkody i dążą do celu"

Rozpisałem się, ale już taki jestem ;d, mam nadzieję że komuś się przyda Smile

Portret użytkownika panxyz

No dobra ale zdobyłeś (bo

No dobra ale zdobyłeś (bo przypuszczam, że to historia o Tobie) w ten sposób jedną laskę, być może w cale nie przez naturalność , a przez przypadek. Albo inaczej, akurat w tym momencie naturalność zadziałała.

Zgadzam się z treścią Twojego bloga jak najbardziej, należy łamać schematy i robić tak jak się uważa, natomiast mam wrażenie, że chcesz tu nam wrzucić pewien sposób na podryw (tak to zrozumiałem), który ma "działać".
To teraz wyjdź w teren i powiedz jak z innymi laskami, bo gwarantuję Ci, że już tak złoto nie będzie.
Po prostu trafiłeś na odpowiednią dziewczynę, w odpowiednim czasie i miejscu i jakbyś nie był sobą, mogłoby się to nie potoczyć inaczej.

Kolego, a masz zamiar grać

Kolego, a masz zamiar grać kogoś kim nie jesteś już nawet jak się ustatkujesz? Przecież Twoja wybranka zakocha się w tym Tobie jakiego zna, a nie jakim jesteś tak na prawdę.

By negować trzeba patrzeć dalej niż 5 minut w przód.

Portret użytkownika panxyz

Nic nie zrozumiałeś.

Nic nie zrozumiałeś.

Naturalność dobra ale

Naturalność dobra ale wszystko co jest na tej stronie tak czy owak zostaje w głowie czy to ta sama naturalność co przed pojawieniem się tutaj NIE ona została wzbogacona pewnymi elementami relacji. Sens w tym żeby być elastycznym a nie ślepo wierzyć we wszystko.

Zajebiście, czyli już wiem co

Zajebiście, czyli już wiem co zrujnowało mi życie, te wszystkie poradniki, 20gb materiałów o podrywaniu, psychologii, rozwoju osobisty, NLP, NLS, PUA, hipnoza, afirmacje itd itd.. Ja uwierzyłem w te zasady bo manipulują żeby działały.. tak jak wszystko prawie i przez to, czyli przez te 2 lata byłem inny, nie byłem sobą... fakt byłem ponad dziewczynami ale one chyba wyczuły że udaję kogoś kim nie jestem... Coś w tym jest, naturalność.. ale z drugiej strony ja jestem nieśmiały, cichy i małomówny... dlatego nigdy nie byłem sobą ale może czas spróbować? Kto wie, dzieki za materiał. Chociaż osobiście uważam żę jest pare zasad których powinno się trzymać, nigdy bym sie nie dał dać kierować przez dziewczyne itd, czy był needy, bo wlasnie to najbardziej odstrasza, no i skoro to napisales to po co jest te forum? i inne materiały? po co to inni wymyslili skoro i tak powinismy byc naturalni?
.

Już się pogubiłem :S

Moim zdaniem wszystko to co

Moim zdaniem wszystko to co jest zawarte na tej stronie ma Ci tylko pomóc w odnalezieniu się w tej całej plątaninie jaką jest życie. Tu są tylko możliwości a to jak je wykorzystasz to tylko od Ciebie zależy. W gruncie rzeczy tak na prawdę tego nie potrzebujesz aby móc "podrywać" bo ty masz to w sobie. Tylko gdzieś ukryte.