Długo nie pisałem. Nie dlatego, że nie miałem o czym - po prostu nie miałem czasu i nie wiedziałem, jak ubrać moje przemyślenia w słowa.
Jednak to, że nie pisałem, nie znaczy, że nie czytałem blogów innych. Czytałem - i one właśnie nasunęły mi pomysł napisania tego tekstu.
Niektórzy z Was piszą, że nikt nie lubi, że nie mają żadnej wartości, że grupa rówieśnicza ich nie akceptuje. Stary - weź klawiaturę i walnij się nią w ten pusty łeb. Klawiatura do śmieci, ale chociaż fajny dźwięk będzie - i nie będziesz więcej wypisywał takich głupot. Każdy człowiek ma wartość - każdy. Są mniej i bardziej utalentowani, tacy, którym Bozia dała rozum i tacy, którym dała wygląd - ale nie ma ludzi lepszych i gorszych. Po prostu nie ma, a temu, kto będzie Wam próbował udowodnić, roześmiejcie się głośno w twarz.
Przykłady? Proszę bardzo. Napoleon. Kurdupel, pochodzący z kompletnego zadupia. Przypadkiem trafił do szkoły, koledzy zawsze śmieli się z niego na zajęciach fizycznych. I co?