Ostatnio jadę autobusem i naprzeciwko mnie stoji ładna HB9 z szalikiem, jaki teraz jest modny. No to podchodzę z uśmiechem i mówię: Wszystkie dziewczyny ostatnio mają taki szalik? Ona „no cóż życie”. A ja: „Moja koleżanka ma identyczny mówiła, że po babci, ale ja tam nie wierze ”. Ona „Ja też dostałam od babci, ale pewno mi nie uwierzysz”
Rozmowa dobrze się potoczyła. Wszystko pięknie gadka. Ona puściła pare sygnałów zainteresowania. Wysiedlismy na tym samym przystanku. Ona si ę pyta czy ide na kampus główny UW. Ja, że nie, ale spodobałaś mi się, dasz mi swój numer. Ona, że chyba niee. Powiedziałem spoko, narazie i poszedłem. Jednak wiem, że jakbym chwile, jeszcze z nią pogadał to dałaby mi swoj numer. Już raz tak miałem, że na chyba nie, trzeba było powiedzieć chyba tak i dziewczyna dawała numer.