Może nie wszystkim spodoba się, że jako kobieta prowadzę tutaj blog, ale chciałam podzielić się paroma spostrzeżeniami. Zainspirował mnie Yami, z którym w pełni się zgadzam. Może trafi tutaj jakaś zbłąkana kobieta i uda mi się ją zachęcić do działania. A może jakiś facet nabierze wiatru w żagle, czytając ten wpis.