#Tinder, #MATCH i po kilku minutach rozmowy raczej miłej i niezobowiązującej rozmowy:
Justyna: Pa, muszę lecieć do pacjentów ...
Na drugi dzień.
Mick: Cześć, a może ja bym mógł być twoim pacjentem ?
Justyna: Nie jestem psychologiem ...
Mick:
Mick: Myślę że w miarę dobrze radzę sobie bez psychologa.
Mick: Mam na to swoje patenty.
Justyna: Swoje patenty (emotka dumania)