spotykam się z panną od około 4 mies. wszystko fajnie się układa póki co. no prawie wszystko - brak seksu. straszna lipa, tym bardziej, że bardzo ładna dziewczyna.
układa się nam wszystko fajnie, magia, sporo spotkań, często spontanicznych, nie nudzę się z nią.
buzi buzi na każdym spotkaniu, ale to już zaczyna być nudne.
i nie wydaję mi się, żebym cokolwiek chrzanił. kino praktycznie cały czas, wieloznaczność to chyba aż za często (też wkurwiające sprawa. na każdej randce muszę usłyszeć 83 razy jaki to ja zboczony jestem. czasem to aż odbić brakuje), powiecie, rozpal ją. ni chuja. cały czas opory. nawet olejek, co na niego kurwa 15zł wydałem:D, nie dał rady.
przyczyna? otóż właśnie. dziewicą jest. w dodatku 17natka.
panowie, jak sobie radzicie w takich sprawach? czuję, że to droga przez mękę, ale nie ma rzeczy nie możliwych.
jakieś rady? jak tu ją ruszyć?
1. Zastanów się czy Wasze oczekiwania się pokrywają.
2. Jeżeli chcesz tylko sexu i to na szybko, znajdź sobie inną.
3. Jeżeli chcesz sexu na szybko ale zależy Tobie na niej, znajdź sobie inną na boku.
4. Jeżeli chcesz sexu, zależy Tobie na niej ale nie chcesz jej zdradzać to:
a) ochłoń bo widać że buzują hormony,
b) powiedz mi, nie zastanawiało Cię dlaczego ona nie wychodzi z inicjatywą do zbliżenia?
c) ok, cały czas Ty wychodzisz z inicjatywą i jesteś na nią napalony, więc wstrzymaj się na jakiś czas to ona zacznie zabiegać o Ciebie, proste prawda? jak cały czas dajesz cukierki za darmo to ona wie że nie musi się o nie starać - czas to zmienić;)
d) jak już zabierzesz jej te cukierki, to postaraj się zapewnić jej komfort psychiczny tak aby nie bała się o te cukierki poprosić.
Pamiętaj, szacunek przede wszystkim. Zdobądź jej zaufanie i bądź stabilny emocjonalnie. Ona myśli zupełnie inaczej niż Ty, nie oddaje jedynie swojego ciała, ona uważa że ma coś wyjątkowego, uszanuj to.
Pozdr i powodzenia:)
Chmiel ujal wszystko elegancko jak powinno byc, nie powinienes jej nagradzac za darmo, dawaj jej przyjemnosci dopiero jak se na nie zasluzy, poczatkowo bedzie inaczej, dziwnie bo ciagle sie z nia miziales i ona to zobaczy. Ja dodam ze dobrym czynnikiem moze byc zazdrosc oraz swiadomosc tego ze moze Cie stracic. A to mozna wywolac widokiem podrywania Ciebie przez inne laski, jesli masz takie kolezanki ktorym sie podobasz i sie gada fajnie to pojdz miedzy nie z ta laska niech widzi. Jej apetyt na Ciebie wzrosnie. Ty zboczony jestes? Ja slyszalem takie rzeczy od mojej bylej bylej bylej, co ja po 5 razy dziennie kulem to mi mowila ze tylko na jej cipce mi zalezy, poniekad miala racje;)
Ale kurwa najlepiej mnie rozjebales tekstem: "ni chuja. cały czas opory. nawet olejek, co na niego kurwa 15zł wydałem:D, nie dał rady." No poprostu padlem i banana na gebie mam caly czas teraz hahaha
Tylko nie wyjezdzaj do niej z tekstem: "ej suczko wszystkie malpy kiedys sie puszcza."
Ale dasz rade na bank, powiem Ci ze trzeba tez dbac o swoje cialo miec fajne umiesnienie brzuch itp, laski to podnieca, mimo ze o tym sie tak nie mowi. Ale to fakt!
Dasz rade, jak ja przekujesz to koniecznie napisz cos o tym;]
Chmiel pięknie wszystko ujął. Ma 17 lat, więc akcja na zazdrość jak najbardziej wskazana. Jak chcesz robić chłodnik związany z "nie dawaniem tak często cukierka" to stopniowo !
Cóż, chyba za bardzo wziąłem do siebie dewizę 'dąż do seksu'. Przez to brakuję nam normalnej rozmowy. Flirt i napierdalanie NLSem całą wieczność z mej strony (a to ciekawe w sumie, bo zaczynając przygodę z tym całym, no niech będzie, uwodzeniem, byłem zupełnie po drugiej stronie - czyt. brak jakichkolwiek flirtów z dziewczynami. Teraz negi, NLS, dwuznaczności jak z automatu lecą). Ze skrajności w skrajność. Czas na zmiany.
' jak cały czas dajesz cukierki za darmo to ona wie że nie musi się o nie starać'
Tu pies pogrzebany.
Chociaż, czasem jestem po drugim biegunie. raz za jej zachowanie (próba manipulacji na każdym kroku) - chłodnik 2 tygodnie. podziałać, podziałało. poczuła, że nie będę zawsze przy niej.
a co do olejku ;D to była dziwna akcja. Zesrany byłem nieziemsko, bezsensownie coś tam bełkotałem, ale z początku szło jak po maśle, stanik odpiąłem, z boczku zacząłem piersi masować. Mówię, odwróć się. Ta w szoku lekkim, mówi żebym zapiął jej stanik. Ja kurwa zamiast to zrobić i stopniowo ją rozgrzewać, odmówiłem i mówię, że to tylko masaż (WTF?). Lipa na całej linii. Spierdoliła mi z łóżka i poszła po ręcznik. hahaha. no padaka.
Chociaż nie uznaję tego jako porażki, tylko jako cenne doświadczenie. na prawdę fajna sprawa taki masaż, jak się to dobrze rozegra.
potem trochę naprawiona sytuacja, bo ona zrobiła mi masaż, po którym co się stało? Tak, tak. Zaczęliśmy się... mizać
wracając.. zmiany, zmiany, zmiany! czas popracować nad sobą. dzisiaj jestem z nią umówiony. Będzie dobrze
pozdrawiam
Mieć piękną kobietę i nie uprawiać z nią seksu to tak jak mieć sportowy wóz i trzymać go tylko w garażu