Witam , szukam rady odnośnie kobiety M-tak ja będę nazywał z która akutalnie mam problem , zaczne od opowiedzenia jak się to zaczęło , jest to moja koleżanka z klasy kiedyś w 1 klasie kolegowaliśmy się jeździliśmy na rowerze , mogliśmy romawiac godzinami , chodziliśmy na wódeczkę do baru (nigdy się nie całowilismy ) jednak jakos kontakt się urwał nie widzielimy się 3 miesiace w drugiej kasie na początku trzeciej klasy już nie umieliśmy ze soba rozmawiac. Jednak ok. 2 miesiące temu wieczorem po szkole w zadzwoniła do mnie i zapytała co robie i czy nie chce się z nia spotkać , powiedziałem ze ok. ale musi po mnie przyjechać , za 20 minut była pod moim domem , pojechaliśmy na hot dogi na Orlen i w jakiś plener . Pogadalimy jak za dawnych lat odwiozła mnie do domu (żadnego kina ani nic ) Nie myślałem o tym wcale przecież wiedziałem ze ma chłopaka od 2 lat mowiła cos ostatnio o zaręczynach itd. Nastepnego dnia rano dostałem esa żebym wpadł na kawe taka jak lubie i pijamy w każdy wtorek przed szkoła . Zrobiła kawe ja w miedzy czasie odpiąłem kompa , zasiadłem nad Poker Stars , zaczołem grać , przyszła z kawa , powiedziała żebym przestał grac , jednak grałem dalej wiec podeszła odsunęła stołek siadła mnie okrakiem , i zaczelismy się całować powiedziała wtedy ze spełniło się jej marzenie i żałuje ze tak długo z tym czekała , cos nam przeszkodziło wiec zebralismy się i poszliśmy do szkoły , podziała żebym wpadł wieczorem . Wieczorem wpadłem, od razu butelka szpana na dwoje i przeszlimy do sedna , kochaliśmy się ze 2 godziny pozniej mnie odpowiadziła do domu . Żandych pytan o uczucia nic z tych zeczy , (ja nie angażowałem się wcale ) jednak sielanka się trafała długo , zaczęło się od tego co będzie jak się zakocha we mnie , odpowiedziałem ze zobaczymy i pocałowałem ja to wystarczyło . To był piątek, w weekend zajmowaliśmy się swoimi sprawami . W poniedziałek przyszedł czas na rozmowy , powiedziała ze chciałaby się ustatkować mieć dziecko dom , Ja powiedziałem natomiast ze chce się bawić ze mam 18 lat i nie zamierzam się ustakowywac w najbliższym czasie . Mijały kolejne dwa tygodnie ,
kilka słów wyrawnych z kontekstu Od wakacji moje życie stało się torszke inne , okrycie skarbnic wiedzy podrywaj.org , wakacje moich rodziców 2 miesiace wolego domu auta do dyspozycji , waterparty i imprezy codziennie . Na których wiele się działo poznałem wiele fajnych kobiet itd. M wiedziała co się tam dzieje bo znała moich znajmych i wiedziała ze duzo się tam dzieje .
Czas mijał a ona postawiła dwa warunki jeśli mamy być razem ( nie byłem zaangażowany nie myślałem o niej poważnie )
Pierwszy polegał na tym ze mam nie spotykać się z Kurwami – tak nazywał moje koleżanki z którymi sie spotykałem
W szeczogolnisci chodziło o G J L M! – 4 koleżnaki a niestety M wzisała je pod włos i się wygadały się a raczej dały jej do zrozumienia ze nie jest mile widziana i ze pukam je na zmiane co nie jest do końca prawda i nie wiem dalczego to zrobiły !
A drugi ze mam nie spotykać się z alkochlikami i ćpunami – tak nazywa moich kolegów , mogę isc na piwo ale nie może to być ważniejsze od niej .
Na to ja ze ok jak będę w związku mogę zrezygnować o warianu pierwszego ( w łożku jest cudowna , wogole jest bardzo ładna , zgrabna chuda itg HB8 z pełna odpowedzialaścia )ale kontakt z kolegami mogę jedynie nieznacznie ograniczyć . Powiedziała ze to przemyśli . Po kilku dniach po stosunku prz kawie w łóżku zapytała co do niej czuje powiedziałem ze ja lubie , zrobiło jej się smutno oraz odparła ze nie zawsze człowiek słyszy to co chce usłyszeć . Powiedziała tez ze jest gotowa zostawic swoiego chłopka i ,ze mogę być ze mną jednak nie chce zostać sama i musze się zdecytwac czy chce być z nia , powiedziałem jej ze nie chce psuć jej związku który tak długo budowała oraz ze nic jej nie mogę obiecać . Oraz kazałem żeby to ona zadecydowała (myśle ze tu popełnilem pierwszy bład zrzucajac cały cieżar decyzji oraz ewetulnej prażki na jej barki )potem posptrzeczlismy się o jakies głupoty chłopki z klasy cos jej dorzucili do pieca i zaczeła pałakać , przeszedłęm obojetnie koło niej nic się nie odzywajac ( myśle ze tu był drugi bład – nie pomogłem jej w trudnych chwilach nie miała oparcia we mnie kiedy tego najbardziej potrzebowała co pozniej mi wygraneła )
Przyszła środa , stwiedziała ze musimy pogadac zapytała czego ja chce w życiu i dlaczego pordywam te wszystkie laski ze szkoły mimo ze nic od nich nie chce . Powiedziałęm ze szukam drugiej połowki i ze chyba znalazłem patrzac jej w oczy , odparła nie ma sensu zebyśmy ciganeli to dalej oraz ze zostanimy kolegami z klasy – ku uciesze powiedziałem ze dobra pasje mi to i poszedłem na fajke , dopiero wieczorem cos się we mnie obudziło ze jedank jest to kobieta z która było mi dotychczas najlepiej , i ze własnie ja straciłęm zwylke kierowałem się zasada nie ta to inna ale teraz nie mogę , zadzwoniłęm natychmiast urawała krótko zaraz po moim ,,czesc co słychać ‘’ ze nie ma czasu i żebym wiecej nie dzwonił .

Powiedzicie teraz co mam zrobić , co jej powiedzieć żeby zerwała z tamtym , czy może dac sobie spokój ??