Witajcie,
Wczoraj tańczyłem z fajną dziewczyną, w sumie tak mi się wydaje bo troszkę wypiłem
Spodobałem jej się co było widać, wziąłem numer i teraz nie wiem czy mam do niej zadzwonić czy darować sobie? Może lepiej przez sms ? Choć to wydaje się lamerskim rozwiązaniem. Ale biorąc pod uwagę to że jestem nieśmiały mogę nie nawinąć dobrego tematu na tel
Co byście mi zaproponowali?
Ja bym zadzwonił, nie zakładaj z góry zanim jeszcze spróbowałeś.
Takie jest moje zdanie, w twojej sprawie
dzien dobry.... tu zakład pogrzebowy.... dzwonie by potwierdzic rezerwacje trumny na sobote...
a tu masz porade z tej str. bo chyba mało kto je czyta...
Nie zadawaj dziewczynom pytań
zaczynających się na " Czy ..." Staraj się unikać pytań na, które laska
może odpowiedzieć " tak albo nie" Zadawaj pytania otwarte a laska się
rozgada. Rozgadana laska to prawie Twoja laska.
Wszyscy i tak gramy na tym samym boisku....
W żadnym Ku##wa Związku!! zakopie je wszystkie w piwnicy... tylko jak narazie nie mam tak DUŻEJ piwnicy!!
heh z tym zakładem dobre.
Zadzwonię wieczorkiem do niej, wypytam skąd jest, czym się interesi, gdzie do szkoły itd. Później jak będzie fajnie gadała to umówię się z nią gdzieś na drzewie
tak tak stary.... koniecznie na drzewie!! tylko wez i wystrugaj tam krzesełka i stoliczek jeszcze... a jak drzewka styknie to strugnij jeszcze pinokia... tylko duzego i nie zapomnij zeby było wysokie.... to musi byc priorytet bo inaczej randka pójdzie sie jebac na ryj... a na koniec powiedz jej spadaj mała i zrób jej wysokie loty z wysokiego drzewa...
Wszyscy i tak gramy na tym samym boisku....
W żadnym Ku##wa Związku!! zakopie je wszystkie w piwnicy... tylko jak narazie nie mam tak DUŻEJ piwnicy!!
ciekawe jakby panna zareagowala ;p dzwon nie pierdol, jesli sie zblaznisz to trudno, koniec znajomosci, przynajmniej bedziesz wiedzial czego nie robic, a raczej nie mowic nastepnym razem. zreszta jesli pannie sie spodobales to pewnie dasz rade. zadwon zeby sie umowic i tyle.
Life's too short to dance with fat chicks.
ja bym zmienił to co masz napisane z : Life's too short to dance with fat chicks.
Na : Life's too short to dance with STUPID AND FAT chicks...
Wszyscy i tak gramy na tym samym boisku....
W żadnym Ku##wa Związku!! zakopie je wszystkie w piwnicy... tylko jak narazie nie mam tak DUŻEJ piwnicy!!
a może ona też była wypita....
...kobiety są po to żeby je kochać, a nie rozumieć...
Nie była wypita.
No więc dzwoniłem wczoraj wieczorem, ale nie mogła rozmawiać prosiła bym zadzwonił później. No później nie dzwoniłem bo późna noc była.
Dzwoniłem drugi raz dziś, ale nie odebrała, napisałem prośbę o nr gg i nic.
Rozumiem że nie jest zainteresowana i trzeba dać spokój tak?
?
Tak.
Ja bym drugi raz nie zadzwonił, skoro nie mogła rozmawiać to niech sama oddzwoni, nie nie prosił bym jej o żadne numery.
W wypowiedzi Erniego są błędy, które popełniłeś. On by zrobił to dobrze, ale to już chyba przeterminowana sprawa.
Odpisała z numerem gg, gada się fajnie ale jednak wtedy gdy byłem pijany podobała mi się bardziej
Mówi się trudno... mówi się Next please