ksks - chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodziło. Oczywiście, że może Ci zależeć na lasce ale dopiero wtedy jak już ją zdobędziesz ewentualnie będzie Tobą mocno zainteresowana. Jeśli jednak dopiero próbujesz ją uwieść i za mocno się na nią napalisz ( tak jak ja to zrobiłem ) to jesteś na straconej pozycji.
Jej zachowanie kompletnie się nie zmieniło. Sam już nie wiem, może tylko się ze mną spotykała z grzeczności bo ja jej tą pracę załatwiłem, nie wiem.
Zawsze miałem tak, że potrafiłem stwierdzić czy laska jest mną zainteresowana czy nie a jej nie potrafię rozgryźć... Nie odmawia spotkań ale sama nic nie zaproponuje.
Dwa spotkania były, jedno nawet opisałem : http://www.podrywaj.org/podrecznikowy_spacer Pewnie by się zgodziła na spotkanie ale na razie nie chcę żeby to wyglądało jak bym się prosił. Jak na razie jesteśmy umówieni na przyszły tydzień na mycie samochodu : Taki układ - ja ją wożę do pracy a ona w zamian będzie myła mi auto. tzn. razem umyjemy - może być wesoło
Witam.
Postanowiłem zaktualizować temat i napisać Wam jak mi poszło.
A więc jesteśmy razem ( z wyżej wymienioną ) od miesiąca. Kolacji nie zrobiłem, zabrałem ją za to do kina a potem już wieczorem w takie romantyczne miejsce z widokiem na całe miasto i tam w końcu KC. Jak na razie na tym etapie pozostaliśmy + ostre macanko.
Nie martw się GEN pamiętam Twoje słowa i cały czas dąże do sex close
Jedno co się nie zmieniło to to, że nadal tylko ja proponuje spotkania no i jak ja się nie odezwę to między spotkaniami cisza a staram się dzwonić jedynie kiedy mam do niej jakąś sprawę. Może z czasem się to zmieni. Pożyjemy zobaczymy w każdy razie dzięki wszystkim za pomoc.
Zdaję sobie sprawę z tego, że z tym "atakiem" może być ciężko, po pierwsze ma dziecko z wpadki a po drugie też pewnie nie chce wyjść na łatwą.
Jednak braki pewnie też ma więc jestem dobrej myśli
Nie naciskam na nią w tej kwestii ale daje jej do zrozumienia, że liczę na coś więcej niż tylko macanko.
Kolejna aktualizacja tematu
Jakiś tydzień temu w końcu upragnione sex-close czyli jak by to Gen napisał : atak na dupę zakończony sukcesem
Jednak szczerze mówiąc to liczyłem, że po dymanku coś się zmieni w naszych relacjach a jest nadal tak samo tzn. 0% zaangażowania z jej strony.
Mało tego wczoraj to już przaesadziła : mieliśmy się spotkać wieczorem ale miała dać jeszcze znać bo nie wiedziała czy ktoś się zajmie dzieckiem w tym czasie.
Czekałem do 19:00 i poszedłem na piwo a jak ją spytałem czy o czymś nie zapomniała to odpowiedziała, że wyleciało jej to z głowy! fuck.
Wkurwia mnie jeszcze to, że jak koleżanka zadzwoni do niej to jest cała w skowronkach i rzuciła by wszystko i poleciała na spotkanie a jak ma się ze mną zobaczyć to reaguje tak jak by to był dla niej jakiś przymus.
Gratuluję sex-close. Ciężko rozgryźć tą osóbkę... Spróbuj może jakiegoś małego p&p? Powinno Ci to pokazać, czy jej na Tobie zależy... Może za bardzo się narzucasz. Weź pod uwagę, że ona powinna lubić i chcieć spotkań z Tobą, a nie oczekiwać na kolejne które zaproponujesz... Mały chłodnik powinien dobrze jej zrobić.
Ja wiem, że dziewczyna po przejściach, ale bez przesady.
Uwaga! Tematy odzyskiwania ex, powrotów do byłych kobiet - są tu zabronione i będą USUWANE. Jeśli już chcesz, to szukaj rozwiązania na www.jakodzyskacbyla.pl
ksks - chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodziło. Oczywiście, że może Ci zależeć na lasce ale dopiero wtedy jak już ją zdobędziesz ewentualnie będzie Tobą mocno zainteresowana. Jeśli jednak dopiero próbujesz ją uwieść i za mocno się na nią napalisz ( tak jak ja to zrobiłem ) to jesteś na straconej pozycji.
mało tego, że pracujemy razem, mieszkamy koło siebie więc co dzień jeździmy razem moim autem do pracy i z powrotem.
Jej zachowanie kompletnie się nie zmieniło. Sam już nie wiem, może tylko się ze mną spotykała z grzeczności bo ja jej tą pracę załatwiłem, nie wiem.
Zawsze miałem tak, że potrafiłem stwierdzić czy laska jest mną zainteresowana czy nie a jej nie potrafię rozgryźć... Nie odmawia spotkań ale sama nic nie zaproponuje.
Mam już pizdę idę spać
Dwa spotkania były, jedno nawet opisałem : http://www.podrywaj.org/podrecznikowy_spacer
Pewnie by się zgodziła na spotkanie ale na razie nie chcę żeby to wyglądało jak bym się prosił.
Jak na razie jesteśmy umówieni na przyszły tydzień na mycie samochodu :
Taki układ - ja ją wożę do pracy a ona w zamian będzie myła mi auto. tzn. razem umyjemy - może być wesoło
Witam.
Postanowiłem zaktualizować temat i napisać Wam jak mi poszło.
A więc jesteśmy razem ( z wyżej wymienioną ) od miesiąca. Kolacji nie zrobiłem, zabrałem ją za to do kina a potem już wieczorem w takie romantyczne miejsce z widokiem na całe miasto i tam w końcu KC. Jak na razie na tym etapie pozostaliśmy + ostre macanko.
Nie martw się GEN pamiętam Twoje słowa i cały czas dąże do sex close
Jedno co się nie zmieniło to to, że nadal tylko ja proponuje spotkania no i jak ja się nie odezwę to między spotkaniami cisza a staram się dzwonić jedynie kiedy mam do niej jakąś sprawę. Może z czasem się to zmieni. Pożyjemy zobaczymy w każdy razie dzięki wszystkim za pomoc.
Zdaję sobie sprawę z tego, że z tym "atakiem" może być ciężko, po pierwsze ma dziecko z wpadki a po drugie też pewnie nie chce wyjść na łatwą.
Jednak braki pewnie też ma więc jestem dobrej myśli
Nie naciskam na nią w tej kwestii ale daje jej do zrozumienia, że liczę na coś więcej niż tylko macanko.
Obejrzyj z nią film w chacie przy zgaszonym świetle.
,,Nie rób priorytetu z kogoś kto ma Cie tylko za opcje"
Kolejna aktualizacja tematu
Jakiś tydzień temu w końcu upragnione sex-close czyli jak by to Gen napisał : atak na dupę zakończony sukcesem
Jednak szczerze mówiąc to liczyłem, że po dymanku coś się zmieni w naszych relacjach a jest nadal tak samo tzn. 0% zaangażowania z jej strony.
Mało tego wczoraj to już przaesadziła : mieliśmy się spotkać wieczorem ale miała dać jeszcze znać bo nie wiedziała czy ktoś się zajmie dzieckiem w tym czasie.
Czekałem do 19:00 i poszedłem na piwo a jak ją spytałem czy o czymś nie zapomniała to odpowiedziała, że wyleciało jej to z głowy! fuck.
Wkurwia mnie jeszcze to, że jak koleżanka zadzwoni do niej to jest cała w skowronkach i rzuciła by wszystko i poleciała na spotkanie a jak ma się ze mną zobaczyć to reaguje tak jak by to był dla niej jakiś przymus.
Gratuluję sex-close. Ciężko rozgryźć tą osóbkę... Spróbuj może jakiegoś małego p&p? Powinno Ci to pokazać, czy jej na Tobie zależy... Może za bardzo się narzucasz. Weź pod uwagę, że ona powinna lubić i chcieć spotkań z Tobą, a nie oczekiwać na kolejne które zaproponujesz... Mały chłodnik powinien dobrze jej zrobić.
Ja wiem, że dziewczyna po przejściach, ale bez przesady.