Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czego się spodziewać?

7 posts / 0 new
Ostatni
Brewer
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: krakow

Dołączył: 2010-03-28
Punkty pomocy: 0
Czego się spodziewać?

Witam
Ogólnie moja przygoda z tą laską jest opisana na tym forum w temacie: http://www.podrywaj.org/rozwijanie_znajomosci . No i w weekend wysłała mi smsa - "wiesz co... Tęsknie za Tobą:*", Okej jak go dostałem to się uśmiechnąłem i postanowiłem, że za jakieś pół godziny jej odpisze coś, że dziękuję etc. Zanim odpisałem dostałem kolejnego, że "przeprasza, że przegięła, że jest/była na imprezie i jest pijana" Faktycznie wiedziałem, że idzie na imprezę . To jeszcze bardziej mnie rozbawiło;p ogólnie to napisałem, że ok ok i, że zadzwonię do niej we wtorek do się dogadamy. We wtorek niestety miałem kurs i napisałem, że odezwę się na dzień następny i się zdziwiłem jak napisała, że to ona do mnie zadzwoni no ale się zgodziłem. No i faktycznie tyle , że napisała smsa, że kasy nie ma no ale nvm. To zadzwoniłem i sie umówiliśmy na następna randkę. I mój problem pojawił się właśnie podczas rozmowy,  mianowicie ona znowu wróciła do tego smsa (tego, że tęskni) i jak się spotkamy to mi wytłumaczy to jeszcze. Trochę się zdziwiłem bo uważałem, że nie będzie kontynuować tego tematu.
A co do mojego pytania tutaj. Uważam, że powie mi prawdopodobnie, że była pijana, że coś tam. Nie do końca wiem co będzie chciała powiedzieć. Jednak wydaje mi się, że coś żeby odkręcić to co powiedziała. Albo zupełnie coś innego.
I tutaj pytam czy może to powiedzieć to co ja myślę czy zupełnie co innego może jej po głowie chodzić.
I co jej na to odpowiedzieć?

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

To fakt, posiadamy wiele zdolności, ale jeśli chodzi o mnie to jasnowidzenie dopiero rozwijam Wink

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

-XYZ-
Portret użytkownika -XYZ-
Nieobecny
Doktor podrywu
Wiek: 21

Dołączył: 2010-03-04
Punkty pomocy: 32

Jeżeli będzie się tłumaczyła z tego to olej to tłumaczenie, rób swoje a jej wyznanie potraktuj jako zielone światło.
Jak zacznie się nad tym rozwodzić, że faktycznie zatęskniła bla bla, to ją pocałuj.
To chyba tyle.

Jestem bardzo kiepskim podrywaczem, więc nie wierzcie mi...

Goldi7
Nieobecny
Wiek: 18

Dołączył: 2010-03-27
Punkty pomocy: 0

Ja to jestem pewien ze laska bedzie chciala to jakos odkrecic...napewno jej sie troszke glupio zrobilo i wkreci ci jakis kit ze byla pijana albo cos  w tym stylu

Brewer
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: krakow

Dołączył: 2010-03-28
Punkty pomocy: 0

Tak jak rano mówiłem rano w odpowiedzi na propozycje Magczu opisze co, gdzie jak etc.

Na początek spóźniłem się 30 min na spotkanie;p nie ze swojej winy jednak i tak byłem wkurzony bo sam bardzo cenie sobie punktualność.
przywitałem się całusem w policzek i wyjaśniłem czemu się spóźniłem. Później poszliśmy na kawę (nie płacę za nią). Siedzieliśmy trochę i postanowiła mi wytłumaczyć o co chodziło z tym sms-em Brzmiało to mniej więcej tak:

"Wiesz byłam na tej imprezie i rozmowa zeszła na takie smutne tematy, ludzie zaczęli mówić, że za kimś tęsknią i mi się udzieliło i napisałam do ciebie"
Dodała także, że chciała sprawdzić jak zareaguję.

Następnie zmieniliśmy lokal, chciałem na bilard pójść jednak stół był zarezerwowany i zostaliśmy tam na piwie tylko.
Siadłem na sofie koło niej. Ogólnie bardzo fajnie i swobodnie mi się z nią rozmawiało. W pewnym momencie opowiedziałem jej jak to koleżanka kiedyś mi masaż próbowała zrobić a ona (ta moja;p) się obróciła do mnie plecami odgarniając włosy żebym pokazał.
Dalej coś tam gadaliśmy, trzymaliśmy się za ręce. Powiedziałem, że muszę iść bo obiecałem wpaść na imprezę znajomych, to mi wyrzuciła, że zawsze ja kończę spotkania i muszę coś zrobić. Wychodzimy z knajpy przechodząc przez klatkę schodową (knajpa w piwnicach), zatrzymałem ją i powiedziałem, że cieszę się, że ją poznałem - odpowiedziała, że też chciała mi to powiedzieć. No i ją pocałowałem. (chwile się całowaliśmy jej ręka powędrowała na moją klatkę ja jednak trzymałem ręce na jej biodrach i raczej nie ruszałem nimi bojąc się posunąć za daleko) Później odprowadziłem na przystanek zapytałem czy chciałaby iść do zoo w następny weekend, zgodziła się. Przyjechał jej tramwaj pocałowałem i pa.

Teraz jest sobota i mieliśmy się spotkać, niestety 2-3 dni temu zadzwoniłem do niej i odwołałem spotkanie mówiąc, że trochę nie wypada. Odpowiedziała, że trudno i, że w takim razie zostaje następny weekend.      ( W pierwszej chwili, trochę mnie zdziwiło/zabolało, że tak łatwo podchodzi do tego tematu jednak po zastanowieniu to co miała innego powiedzieć)  Zresztą i tak bym nie dał rady bo musiałem iść na szkolenie (nie wiedziałem o tym wcześniej) a po drugie mieszkam w Krakowie i dziś spotykanie się i jazda w okolicach centrum to średni pomysł.

Umówiłem się z nią, że zadzwonię do niej dzisiaj i sie dogadamy na kiedyś jednak dostałem smsa, że nie wie jak w tym tyg ma czas ale w sobotę znajdzie dla mnie czas i pójdziemy do zoo albo jak pogoda będzie zła to gdzie indziej.

Dodam jeszcze, że poza spotkaniami nie gadam z nią przez smsy/gg czy coś innego poza umawianiem spotkań. Raz tylko zrobiłem wyjątek żeby trochę podtrzymać kontakt przez to, że w tym tyg się nie widzieliśmy.