Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

dziewczyna z agencji bankowej

11 posts / 0 new
Ostatni
kroowecka
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2010-02-20
Punkty pomocy: 2
dziewczyna z agencji bankowej

Witam.

Trafiłem na ta strone jakis czas temu, sledze watki staram się wyciągac wnioski i wogole teraz widze jak duzo bledow wczesniej popelnialem i staram sie malymi kroczkami zmieniac, jednak nie o tym teraz.

Przejdzmy do konkretow. Spodobala mi sie pewna dziewczyna pracujaca w agenci bankowej, od czasu do czasu place tam rachunki czasami chwilowo wdawalismy sie w rozmowe jednak czesto gesto bylo tak ze klienci nam ja przerywali a ja w tym momencie zawsze sie zegnalem (po za tym zazwyczaj wyrywalem sie z roboty zeby poplacic rachunki). Przy ktoryms tam placeniu spytalem sie o imie odpowiedziala, sam sie przedstawilem odparla, ze tez sie zastanawiala jak mam na imie wszystko spoko ale znowu klient... jeszcze kilka takich przypadkow chwila gadka szmatka i narazie az pewnego razu se powiedzialem "nie, tym razem poczekam az klient wyjdzie i zaproponuje spotkanie" no ale jeden, drugi trzeci klient az wkoncu nareszcie, wszyscy poszli chwila gadki i przechodze do konkretow z pytaniem czy wyskoczy ze mna w jakis dzien po pracy na kawe, ona z widocznym zainteresowaniem sie zgodzila ja usmiech na twarzy i mowie podaj mi swoj numer odezwe sie do Ciebie. Tak tez zrobila zapisalem sobie i znowu klient^^ no to tym razem juz sie pozegnalem ona dodala jeszcze tylko zebym jej sygnala puscil zeby miala moj numer, no to puscilem jej tego sygnala i spoko. 

Dwa dni ciszy i puszcza mi sygnala to byla sobota, a ja zlewka nie mam czasu. Poniedzialek wieczor mowie a zadzwonie do niej umowie sie i tak zrobilem ale nie odebrala lekkie zaklopotanie wtf?? ale dobra moze nie miala czasu se mysle. Pol godziny pozniej pika mi (i tu moze zrobilem blad...) bo kilka minut pozniej znow zadzwonilem i powtorka z rozrywki... cisza.. mysle ujj wiecej nie dzwonie. Na drugi dzien tak sie zlozylo ze mialem rachunek do zaplacenia no to coz, wyrwalem sie z roboty i ide do niej. Daje jej rachunek chwila gadki i sie pytam czemu nie odebiera odemnie telefonow ona z niby zdziwieniem "to Ty dzwoniles?" (w sensie ze myslala ze tylko pikalem^^) a ja ze tak dzwonilem i ze jak by to byl tylko sygnal to nie trwal by tak dlugo xD chwila ciszy bo musiala tam wpisac nr konta etc. i wlazi klient mowie se cholera^^ ale co tam spytalem sie jeszcze na koniec co robi jutro powiedziala ze nie wie,juz robila sie kolejka wiec tylko na szybko jej powiedzialem ze jak bedzie wolna to zeby dala znac i sie pozegnalem.

No i jak sie moze juz domyslacie nie odezwala sie. No i tu mam pytanie co w takiej sytuacji zrobic?? Nie chce znowu dzwonic przynajmniej jak narazie bo wyjde na wlazidupa, ktory za wszelka cene chce sie z nia spotkac. No i jaki moze byc powod jej zachowania, mysle ze to moga byc jej gierki i chce sprawdzic jak sie zachowam no ale nie wiem...

Troche sie rozpisalem.. dla wytrwalych dzieki i czekam na rady oraz krytyke jesli popelnilem jakies bledy :]

Pozdrawiam

magczu
Portret użytkownika magczu
Nieobecny
Student podrywu
Wiek: bezgraniczny

Dołączył: 2010-01-29
Punkty pomocy: 31

Zemsta kobiet jest slodka? Smile
Czasem pokazanie pewnosci siebie nie byloby wlazeniem w kalafiora. Przeczytaj jeszcze raz co napisales i sam napisz nam bledy Smile

Potem nastapi ciag dalszy

Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."

incubus
Portret użytkownika incubus
Nieobecny
Wiek: 32
Miejscowość: Stargard

Dołączył: 2010-01-21
Punkty pomocy: 5

Zlałeś ja kiedy miała ochotę na spotkanie. Teraz myśli że jest kolejną laską i że spotykasz się z wieloma. One nie lubią się dzielić, skoro chciała się z Tobą ustawić trzeba było to zrobić. Nie zawsze 4 dni milczenia dają rezultaty. Zauważ że ona po 2 dniach puściła Ci pingla. Lepiej by było gdybyś wtedy oddzwonił i umówił się. Drugie spotkanie może być przesuwane, ale na tyle bezpieczny by nie wiedziała co jest grane, a tylko szałały jej domysły i frustracje. Ma czekać na to spotkanie jak na orgazm...i Ty masz jej na 3 spotkaniu ten orgazm uczynić...dziś większość osób jest zalatana, zapracowana itp, chciała się zrelaksować, nie jesteś kiep, skoro chciała się umówić. Nie trzeba rozkminiać nadmiernie, ale na tyle by przedstawić sobie możliwe opcje. Nie narzucaj się, wiem że nie da Ci to spokoju, bo powąchana zwierzyna a nie skonsumowana nie daje spokoju. Choćbyś miał to spierdolić musisz dokończyć dzieło. Przez ten czas za to co zrobiłeś daj sobie nagrodę, uaktywnij więcej spotkań z laskami. Rozłożysz po kościach tą. Dostosuj taktykę, weź pod uwagę że może nie być głupia to raz, dwa sprowokowałeś grę. I póki co nie masz przewagi, zdobądź przewagę. Zabierz ją po pracy na spontanie. Jeśli masz taką możliwość. Zaczepka to wspólna kawa lub pub z piwkiem rozluźniającym. Przy stoliku będziesz miał pole do popisu, nie może nie wyjść. Ustaw dobrze krzesełko, żebyś był blisko najlepiej z boku jej, nie na przeciwko. Też zależy od rozmiaru stolika, jak jest mały może być na przeciwko, tak byś miał dobry dostęp dotykowy. Niby mimowolne muśnięcie ręki itp. 

KRZEMEK
Portret użytkownika KRZEMEK
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Północ

Dołączył: 2010-03-01
Punkty pomocy: 71

rano wstaje, patrze nowy temat - dziewczyna z agencji - przetarlem oczy - aha, bankowej Smile

semper fidelis

kroowecka
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2010-02-20
Punkty pomocy: 2

Mowisz, ze sam mam napisac bledy, ktore popelnilem hmm nie wiem czy dobrze zrobilem, ze zadzwonilem drugi raz po tym jak mi puscila sygnala, moze wlasnie tak chciala sprawdzic co zrobie i dlatego znowu nie odebrla. Drugi blad to, ze dalem jej wolna reke i powiedzialem ze ma dac znac jak sie bedzie wolna, ale kurcze tak powiedzialem bo skoro nie odbierala telefonow to chcialem w real zaproponowac, a ze tam sie co chwile kolejka robi i nie idzie spokojnie porozmawiac nie widzialem innego wyjscia :/ a przez sms'y to nie chce sie umawiac.

incubus co do tego, ze nie oddzwonilem zaraz w sobote jak mi pikala to nie zrobilem tego bo nie chcialem zeby wyszlo na jej, a nie spodziewalem sie, ze moze nie odebrac w poniedzialek bo jak juz pisalem wykazala duze zainteresowanie tym spotkaniem

aa i dodam jeszcze, ze ta ostatnia rozmowa u niej to bylo wczoraj rano, a teraz sie narazie nie odzywam bo nie chce wyjsc na needy, ktory bez przerwy truje jej dupe o spotkanie...

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

co to znaczy, "zeby nie wyszlo na jej"  Stary, ty masz ją sobą zainteresowac, a zachowujesz się tak, jakbys robił chłodnik sfochowanej panience po tygodniach związku.

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Euro
Portret użytkownika Euro
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-01-29
Punkty pomocy: 33

Wracam po robocie - i jak Krzemkowi, - pierwsza myśl: "noż ... juz o agencjach zaczęli pisać" ale dobrze, że bankowej. Nie prościej było by umówić się w 4 oczy?
- Co jutro robisz?
- A nie wiem...
- To bądź tu i tu...

To nie panienka poderwana na przystanku, której nie znasz Wink Tak sie prędzej ustawisz niz przez telefon, a przynajmniej tak mi sie widzi...

/
w 4 oczy to znaczy jak te rachunki płacisz.

magczu
Portret użytkownika magczu
Nieobecny
Student podrywu
Wiek: bezgraniczny

Dołączył: 2010-01-29
Punkty pomocy: 31

Stad wynika wlasnie ten brak pewnosci czy ty naprawde udajesz obojetnego i zimnego trupa :)
sobota byla twoim najlepszym czasem.

Mówcie do mnie: "Ten,który szanuje Kobiety."

kroowecka
Nieobecny
Wiek: 20

Dołączył: 2010-02-20
Punkty pomocy: 2

Pewnosci siebie faktycznie mi brakuje, ogolnie jestem poczatkujacy podrywacz ale staram sie zmieniac na lepsze i malymi krokami zdobywac co raz wieksza pewnosc siebie. Fakt troche tez udaje obojetnego i moze faktycznie sobota byla moim najlepszym czasem ale niestety BYLA a to co bylo nie wroci ale skoro zabralem sie na odwage i zaproponowalem to spotkanie biorac numer to chce to dokonczyc i teraz zastanawiam sie jak to dobrze rozegrac zeby ze tak powiem przycisnac ja do muru ale nie wyjsc na needy

ukasz26
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Brooklyn

Dołączył: 2010-03-23
Punkty pomocy: 9

ehh... typowy błąd:

"tylko na szybko jej powiedzialem ze jak bedzie wolna to zeby dala znac i sie pozegnalem."

Przecież to jasne, że sama się nie odezwie!

"spytalem sie jeszcze na koniec co robi jutro powiedziala ze nie wie"

Twoja odpowiedź powinna brzmieć mniej więcej tak: "Ok! To już wiesz. Spotykasz się ze mną ... (miejsce) o ... (godzina)!"

Jedyna moja miłość to Perła Chmielowa!

Fiedia506
Portret użytkownika Fiedia506
Nieobecny
Wiek: 19

Dołączył: 2009-08-03
Punkty pomocy: 2

Hm... kolego kroowecka
w tej sytuacji sie mogę wypowiedzieć tez zarywałem do koleżanki która pracuje w banku:) Ale nie wiem jak twoja koleżanka, ale moja koleżanka jest dosyć taka osobą ciekawą. Zawsze jak coś załatwiałem w banku czy przelew czy coś zawsze, jej wzrok podążał za mną. uśmiech wszystko sama zagadywała wychodząc zawsze mówiłem Do widzenia:) nawet nie zdążyłem wsiąść do samochodu a już był es... typu co ty taki jakiś nawet sie nie pożegnałeś itd... Są to osoby nie wiem może dość takie zaciekawione nie wiem jak to opisać. Ale uważam że może sie zbyt mocno szczycą swoją praca, co według mnie i na mnie nie działa w żaden sposób. a zagrywki typu nie odbieranie telefonu to chyba ich hobby:) to samo miałem chociaż z początku to sama do mnie dzwoniła w środku nocy:)


Moim zdaniem olej ją a może sama wróci i sama zacznie , coś im sie tam często nudzi. I za dużo kombinują, ale czasami i to dobry znak

Pozdrawiam i życzę powodzenia z Koleżanką z Agencji  Bankowej

Możesz nie uczyć sie w szkole i nie czytać...
Ale jeżeli chcesz być kimś to czytaj i praktykuj:P