Czołem łowcy!
Mój "problem" jest nietypowy...
Sam nie wiem od czego zacząć...
Studiuję dziennie na Politechnice, został mi rok jak dobrze pójdzie i będę tym pieprzonym inżynierem, co potem nie mam zielonego pojęcia - nie czuję tego zawodu.
Szczerze przyznam się że obecnie uważam się za nierozgarniętego chłopaka i dzieciaka jeszcze.
W domu mam nieogarniętą matkę która sobie z życiem nie radzi i babkę której często zmieniamy pieluchy.
Poznałem pewną dziewczynę która już była po przejściach ma córeczkę 3 letnią i od 10 miesięcy byliśmy razem. Na odległość, widzieliśmy sie parę razy. Ostatnio przyjechała do mnie na tydzień i się kochaliśmy...
Wróciła do domu, okres jej się spóźnił tydzień ale po tygodniu dostała, jednak parę dni później zaczęła wymiotować i mieć mdłości.
Poszła do lekarza na badania i albo mi skłamała ale powiedziała że wyniki krwi wyszły negatywnie.
Ogólnie ostatnio dziwnie dużo pytała sie mnie o miłość, o ślub... (na pytanie o ślub odpowiedziałem że jeszcze nie czuję sie na to gotowy) I przypominała mi częto co mi obiecała: "że gdybyśmy wpadli to ona odejdzie ode mnie i już się nigdy nie spotkamy".
No i właśnie dostałem mmsa ze zdjęciem USG z podpisem "to ta biała plamka po lewo" 
Przejdźmy do meritum:
Moja dziewczyna zaszła w ciążę ze mną i teraz chce urwać kontakt. Tłumacząc to sobie że nie chce mi zmarnować życia.
Niby żyć nie umierać ale no jak to tak? Z jednej strony jasna cześć mojej duszy mówi mi że powinienem przy nich zostać zachować się po męsku, a z drugiej jednak czarna cześć podopwiada że jeszcze mogę się zachować jak dupek i mieć "czystą kartę". Jeżeli chodzi o miłość to nie czuję tego uczucia co kiedyś tak jak bym sobie tego życzył ale dziewczyny charakter mi podchodzi, nadaje się - tylko brak tego uczucia mnie czasem niepokoi. I czasem mam myśl typu: "kurcze i już nigdy żadnych innych cipek?"
Tragicznie to o mnie świadczy jednak huj z tym skupmy się na czymś innym.
Gdybyś miał wczuć się i postawić w wyżej wymienionej sytuacji co byś zrobił? (nie patrząc na to co inni o tobie pomyślą)
Mówię wam jaka akcja, ciężko mi to ogarnąć jednak póki co jakoś się nie boję zostać ojcem - mało wiem o życiu (?) 
PS. Wydaje mi sie ze juz podjalem decyzje, jednak musialem jeszcze zapytac...
Pozdro!
To jest generalnie kwestia zasad. Jeśli nic bym nie czuł do panny to nie żył bym z nią, ale nie ma szans bym odkręcił się od dzieciaka i go zostawił...
Faceta poznaje się właśnie w takich sytuacjach, czy jest twardy i ogarnięty czy może jest miękką fajką...
Z kobietą nic na siłę. Jak nic do Niej nie czujesz to nie czujesz i trudno, ale dziecko Twoje i o tym należy pamiętać ( no chyba, że masz wątpliwości czy Twoje to lepiej sprawdzić to teraz niż za 10 lat)
"okres jej się spóźnił tydzień ale po tygodniu dostała, jednak parę dni później zaczęła wymiotować i mieć mdłości."
Słuchaj no jeżeli baba ma okres to nie ma ciąży. Poza tym przy drugim dziecku kobieta nie ma już takich dolegliwości jak za pierwszym razem. Krwawienie nie musi być oznaką okresu. Więc ktoś tutaj kręci albo nie czai bazy ...
"I przypominała mi że gdybyśmy wpadli to ona odejdzie ode mnie i już się nigdy nie spotkamy. Dostałem mmsa ze zdjęciem USG z podpisem to ta biała plamka po lewo"
A umiesz czytać te wyniki USG ? Tam powinno być w dolnym lewym rogu napisane w którym miesiącu spodziewane jest rozwiązanie oraz tydzień ciąży. Jest coś takiego ? Kiedy ją ruchałeś i co jest napisane w dolnym rogu ? Jaki jest wynik CRL ?
"Moja dziewczyna zaszła w ciążę ze mną i teraz chce urwać kontakt. "
A skąd wiesz, że z Tobą skoro niby to informuje a niby to urywa kontakt i nie mieszkaliście razem ? Skoro dziecko jest twoje to ona prędzej czy później odezwie się do Ciebie po szmal. Poza tym archiwizuj WSZYSTKIE smsy, maile czy rozmowy telefoniczne. Niczego nie kasuj. Zbieraj dowody bo później w razie czego będziesz miał jak się bronić. Jak znasz hasło to sprawdź jej pocztę, facebook czy inne chuje muje. ZBIERAJ DOWODY ! Jeżeli ona nie chce byś był ojcem dziecka i tak Ci napisała to już masz dowód w sądzie, gdyby w przyszłości się rozmyśliła i chciała Cię puścić w skarpetkach. Jedno dziecko już ma więc w sądzie ją tam przeczołgają w razie czego, ale musisz się mieć jak bronić.
"Tłumacząc to sobie że nie chce mi zmarnować życia."
To jak ona to tłumaczy to możesz sobie to w pompę wsadzić. Zbieraj dowody NA WSZYSTKO. Napisz jej, że chcesz jej pomagać w ciąży i nie chcesz jej zostawić z tym samej. To ona ma Ciebie odpychać i ma o tym pisać, że nie chce z tobą być. A najlepiej jakby ją jeszcze podpuścić by NAPISAŁA, że to ona nie chce byś uznał dziecko i nie chce iść z tobą do USC by zarejestrować dziecko. Mężatka czy samotna matka ? Bo jeżeli mężatka to mąż z automatu jest uznany za ojca.
Na pewno jesteś pewien, że to twoje dziecko ??? Wiesz, że to w ogóle ciąża ? Bo mnie tutaj ściemą zalatuje na kilometr.
Skoro miała okres to nie jest w ciąży, ściemnia albo jebnięta i tyle w temacie.
Moze to torbiel?
zreszta jak laska dostala okres to jak niby ma byc w ciazy o.O ?
idzcie razem do ginekologa..
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Troche to popierdolone o.O z jednej strony złota kobita, ze nie chce Cie na sile wciagac, w co btw szczerze wątpię, z drugiej jestes facet, zrobiles, to teraz przyjmij to na klate.
Wiarus ma w 100% racje, tez nie wierze, ze tak bez niczego sobie odejdzie z dzieckiem, samotna matka z dwójka dzieci? Predzej czy pozniej wykosi z Ciebie alimenty i to jest pewne, wiec przygotowuj sie na taka ewentualnosc.
Idz z nia do ginekologa, upewnij sie ze nie robi Cie w chuja. Jak serio zaciazyla to zrob testy na ojcostwo.
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
jak to jest z tymi testami? bo one sa podobno drogie i jak ktos nie ma kasy, a np nie jest pewne ze to jego dziecko
( i np nie bedzie chcial placic alimentów ) to sąd daje pozwolenie ze mozna to zrobic za darmo? jak to jest?
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Najpierw płaci ten kto wnosi o dowód z DNA. Później płaci ten kto źle dowodził. Czyli jeżeli na testach wyjdzie, że dziecko jest faceta, który wniósł o testy DNA to nikt mu kasy nie zwraca. Ale jeżeli wyjdzie, że dziecko nie jest jego to kosztami jest obciążona baba i de facto kasa wraca do kieszeni. Trzeba wydać na to dwa koła.
Czasem, bardzo rzadko ale jednak,bywa że ma sie okres bedąc w ciąży (pierwsze dwa). Ale, mi też coś w tek historii nie pasuję. Sprawdź, sprawdź!
No więc byłby to drugi tydzień i by się zgadzało bo wtedy była u mnie. Ogólnie ze wszystkim jest ciężko załatwić to czy tamto bo ona mieszka ode mnie 500 km dalej.
Mogę sądzić iż to jest moje dziecko.
Z tego co mi wspominała to z poprzednim dzieckiem jak była w ciąży to jeszcze w 4 miesiącu miała miesiączkę i nic nie było widać. Każda ciąża jest ponoć inna.
To czy zaszła nie jest na 100% potwierdzone, ale:
1) zrobiła u lekarza testy na obecność jakiegoś tam hormonu który występuje w ciąży i wyniki były negatywne; (być może było za wcześnie aby to wykazało w 1 tygodniu)
2) z tego co mówiła: dziś była u lekarza i on ją badał jakimś tam czymś prześwietlając brzuch i na monitorze było widać "fasolkę" przy macicy... Ma około centymetra... Ehhh
Pierwszy oficjalny termin z USG jest jakoś na 19 września. A z tego zdjęcia które wykonała swoim telefonem z tego monitora G-widać bo słaba rozdzielczość. (więc nei jestem w stanie przeczytać tych napisów w dolnym rogu)
Nie widzę jednak sensu w tym aby miała mnie tym "testować" nie po takim czasie. I nie mam też powodów aby jej nie ufać/wierzyć w to co mówi.
Dziewczyna wyraźnie każe mi wybrać teraz czy mam z nią zostać czy odejść bo potem będzie jej "zbyt trudno to znieść."
Niezły bigos wieeeeeem. Naważyłem... Dziękuję że mogę na was i wasze zdanie liczyć, że tak to nawet nazwę to moje jedyne wsparcie "psychiczne" jakim dysponuje.
PS. Jest po rozwodzie.
_________________________
A poza tym, bądź jak Łysy z Brazerss ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Z poprzednim dzieckiem jak była w ciąży to jeszcze w 4 miesiącu miała miesiączkę i nic nie było widać."
W 4 miesiącu ciąży ona miała miesiączkę i Ty ten bajer kupiłeś ??? No bo się na plecy zaraz wyjebie ... Ta baba jest jebnięta i albo kłamie albo sama nie ogarnia własnej fizjologii i tam, gdzie jej krew leci to ona mówi, że to okres jest. Weź no poczytaj sobie coś o ciąży chłopok bo mnie załamujesz.
"dziś była u lekarza i na monitorze było widać "fasolkę" przy macicy... Ma około centymetra... Ehhh"
http://en.wikipedia.org/wiki/Cro...
http://pl.wikipedia.org/wiki/Odl...
Tutaj możesz sobie sprawdzić co oznacza jak "fasolka" ma tyle i tyle centymetrów. Gestational Age to jest okres jaki upłynął od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, a od tego dnia liczy się początek ciąży mimo, że wtedy jeszcze baba zapłodniona nie była bo żaden lekarz tego Ci nie wylicza kiedy doszło do zapłodnienia.
"Pierwszy oficjalny termin z USG jest jakoś na 19 września."
Człowieku ona Cię w wała robi, a Ty łykasz wszystko jak młody pelikan. Rozwiązanie jest za 12 miesięcy, naprawdę ??? Nosz kurwa toż to ewenement natury żeby baba 12 miesięcy ciążę nosiła !
http://www.babymed.com/pregnancy-calendar-and-calculator-week-by-week?pc_calendar_type=Weekly%20Count%20Calendar&pc_event=Projected%20Birth%20Due%20Date%20(DD)&pc_event_date=1442635200&pc_lmp_cl=28&pc_ud_week=5&pc_ud_day=0&pc_ivf_day=1
A tutaj sobie zobacz kiedy baba musi być zapłodniona żeby wtedy USG jej pokazało rozwiązanie na 19 września 2015 roku.
A może jej chodziło o to, że na 19 września ma kolejną wizytę w gabinecie ?
Kurwa chlopie. W duzym uproszczeniu miesiaczka a dokladniej chodzi Ci o ta krew (bo miesiaczka nie polega tylko na krwawieniu... to raczej malenki procent)ktora jej cieknie wiadomo skad to m.in. zluszczajaca sie skora macicy. Teraz skojarz fakty. Zarodek zagniezdza sie wlasnie w macicy. Prosta konkluzja - jezeli w czasie ciazy dostalaby miesiaczki, czyli zluszczylaby sie jej tam skorka, to zarodek tez by odpadl, w efekcie poroniłaby. Albo przepieknie robi Cie w chuja albo nie ma pojecia o swojej budowie i zwiazanych z tym sprawami. Przestan wiec gadac te pierdoły o tym ze miala miesiaczke po wpadce, a tym bardziej tez ze w 4miesiacu ciazy, bo to smieszne.
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
A nie byla to ciaza pozamaciczna? Nie miala problemów z szyjka? ;p nie będę Ci pisal rzeczy typu nie kazde krwawienie to miesiaczka, bo masz wieksze doswiadczenie w tym, ale miesiaczka po zaplodnieniu jest totalnie niemożliwa Mozecie nadal krwawic, ale nie jest to oznaką okresu i krew nie pochodzi z tego samego zrodla co w cyklu. Wiecej tutaj http://www.ciazowy.pl/artykul,ok... (zagielas mnie troszke wiec poszperalem zeby sie upewnic ;pp)
Miej wyjebane, a będzie ci dane!
po zajsciu w ciążę mogą występować krwawienia okołomiesiączkowe przez kilka m-cy. Cooli ma rację.
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
czyli tearz jak laska mi powie ze ma okres to nadal nie bede jej w to wierzył i wkrecał sobie ciąże?
Jeżeli masz pytania - pisz PW
niestety... ale są też inne objawy ciąży. A sprawę rozwiązuje TV usg
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Żeby kobieta nie wiedziała ... wstyd. USG pokazuje CRL, który jest pomocny przy obliczaniu pierwszego dnia ostatniej miesiączki (granica błędu to jakieś 5dni). Kolejna miesiączka w ciąży jest niemożliwa bowiem cykl dobiega końca na czas ciąży oraz połogu dlatego koniec cyklu jest kluczowym sygnałem na podstawie, którego ginekolog wylicza termin porodu (stąd badanie USG). Kolejna miesiączka pojawia się wtedy, gdy kobieta znowu nadaje się do zapłodnienia.
Natomiast fakt, że ktoś z rodziny krwawił podczas ciąży może świadczyć o implantacji albo innych objawach, a nie menstruacji.
"Przejdźmy do meritum:
Moja dziewczyna zaszła w ciążę ze mną i teraz chce urwać kontakt. Tłumacząc to sobie że nie chce mi zmarnować życia."
z całym szacunkiem Kolego, ale kiedy słyszę/czytam takie zdania, to mam przekonanie że:
1. jesteś pizda a nie facet, i panienka, owszem wpadkę zaliczyła, ale woli samej dzieciaka chować niż z Tobą się wiązać - jednym słowem - lepszy kiepski socjal niż chujowy związek...
2. miałeś dublera, a panienka jest pełna kurtuazji i woli Ciebie nie informować, że w rogi byłeś jebany...
tak czy owak - odczekałbym na ruchy z jej strony... (i ten wpis nie jest żadnym atakiem na Ciebie)...
Jest nowina!
Dziekuje wszystkim za wypowiedzi. Jednak szczegolnie pomogly mi informacje na temat "wielkosci zarodka" zaczalem weszyc, sprawdzac, liczyc... Ni uja cos nie gralo... Dziewczyna za moja namowa poszla do innego ginekologa i co sie okazalo?? Tarczyca jej swiruje - stad nudnosci, wymioty i hustawki nastrojow
Jeszcze ojcem nie bede
ufff lzej mi 
Dzieki i do nastepnego, pozdrawiam ; )
_________________________
A poza tym, bądź jak Łysy z Brazerss ( ͡° ͜ʖ ͡°)
to widzę, że ' zajebistych ' ginekologów posiadamy w polsce.
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Lol xD
Żyj tak, aby każda chwila była czymś wspaniałym...