Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Brak dziewczyny

18 posts / 0 new
Ostatni
Steuben
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2017-11-08
Punkty pomocy: 0
Brak dziewczyny

Witam !
Niestety, ale nadszedł czas, aby skorzystać z forum. Tak więc mam 21 lat i niestety nie miałem nigdy dziewczyny. Bynajmniej może to coś trwało "kilka dni", ale związkiem tego nazwać nie można. W porównaniu z moimi rówieśnikami chyba szczerze mówiąc jestem odmieńcem. Moi koledzy są już w związkach dość długich lub maja którąś z kolei dziewczynę. Nie wiem czemu, ale odczuwam w pewnym sensie samotność, złość i niezaradność ? W towarzystwie czuję się dość nieswojo bo tak naprawdę nie mam czym się pochwalić, a to jak inni mnie widzą to już inna kwestia. Po prostu masakra już mam tego dość. Tym bardziej jak na ten wiek nie mam żadnego doświadczenia w porównaniu z innymi. Zawsze niestety znajdzie się ktoś lepszy na kogo kobieta zwróci uwagę w moim otoczeniu. Sam nie wiem. Lubię ładnie wyglądać nie mogę powiedzieć, że nie. Mam spore zainteresowania i raczej jestem skromną osobą. Jeszcze jest taki powód, że nie umiem tańczyć. A jestem dość wysportowany bo biegałem kiedyś sprinty, a obecnie to siłownia i bardziej taki zdrowy styl życia. Chociaż bardziej się żale niż chwalę. No kurcze nie wiem co jest ze mną. Zamiast cieszyć się, że tyle pięknych dziewczyn chodzi to się tylko smucę. Moi znajomi strasznie dziwią się, że nie mam dziewczyny, a może jestem obiektem ich szykan w moim kierunku ?

Może ktoś mi coś poradzi, skrytykuje ? Bo chyba szykuje mi się bardziej samotnicze życie ...

Woodpecker
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Kuj-Pom

Dołączył: 2017-03-06
Punkty pomocy: 342

do 26 roku życia nie byłem w związku . Pozatym samotność jest esencjonalnie związana z naszym bytem . Samotność kobiete zabija , mężczyznom zaś pozwala poznać siebie . Zmień nastawienie .. Kobieta jest tylko słodkim dodatkiem . Po pierwsze musisz osiągnać stan gdzie bedzieśz pełny tak samo z kobietą jak i bez niej . Po drugie zadaj sobie pytanie czy potrafiłbys sie rozstać bez negatywnych emocji ? jesli nie to raczej nie dorosłeś do związku . Nie patrz na toksyczne relacje znajomych bo zazwyczaj takimi są ... kłotnie , brak szacunku a idealnie tylko jest na mediach spolecznosciowych .

infreak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-09-16
Punkty pomocy: 995

Bo ty chyba po prostu nie wiesz jak to wszystko działa. Ty już w głowie całe swoje życie ustawiasz pod kobiety. Oceniasz sam siebie przez pryzmat tego, jakie masz życie towarzyskie. Uważasz siebie za mało wartego i chcesz aby dziewczyna naprawiła twoje życie za Ciebie.

Brak dziewczyny to nie przyczyna, to jest objaw. Objaw tego, że coś robisz źle. W większości przypadków brak kobiet wynika z bałaganu. Masz pewnie nudne życie, nie rozwijasz się, a wszystko co robisz to po to aby jakaś cię "zaakceptowała". Nie tędy droga.

Najpierw ogarnij swój bałagan w bani. Zacznij od przemyśleń na temat samego siebie. Uprzątnij bałagan z głowy. Jesteś nieśmiały ? Pozbądź się tego. Nie masz znajomych koleżanek? To znajdź, wyjdź do ludzi. Nie masz pasji? To zacznij szukać. Nie masz celu w życiu/masz chujową prace? To szukaj lepszej. Wkurza cię coś w sobie co możesz zmienić? To to zmień. Wkurza cię coś czego nie możesz zmienić? To trudno, zaakceptuj to. Masz jakieś nałogi? Papierosy, gry, walenie konia? Rzuć to albo ogranicz do minimum. To wszystko wpływa na twój nastrój, nastawienie i myślenie o sobie.
Następnie
Zacznij stawiać siebie na piedestale, zacznij się rozwijać w odpowiednim kierunku. Odpuść sobie dziewczyny na 1-2 lata i skup się tylko i wyłącznie na sobie. Gwarantuje cię, że jeżeli zaczniesz sumiennie nad sobą pracować to w końcu pojawią się efekty i coraz więcej ludzi w tym kobiet będzie chciało wejść do twojego świata. Ale nie ma nic za darmo, bez pracy.
Rozwój to maraton, nie sprint. Niektórzy uporządkowali swoje życie wcześniej to i mają dziewczyny, niektórzy mają jeszcze większy bałagan i wchodzą w związki i wiesz co? Są debilami. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Może zdobędą jakieś doświadczenie ale jak zamiatasz problemy pod dywan to w końcu się nie zmieści. I nagle będzie ból i płacz.

Do czego dążę. Związek i kobiety to nie jest tak jak to pokazują reklamy, filmy i nawet niektórzy ludzie na tym forum - to jest po prostu iluzja. Jeżeli czujesz się gorszy tylko dlatego że jesteś prawiczkiem no to sorry muszę cię zmartwić - jeden seks niczego w twoim życiu nie zmieni, zaufaj mi. Dalej będziesz miał te same problemy, dalej bedziesz tym kim jesteś, dalej będziesz w tym samym miejscu. Umysł faceta działa tak, że jeżeli czuje się źle z samym sobą to wydaje mu się, że związek i bliskość drugiej osoby(kobiety) wszystko naprawi. To jest po prostu biologiczna iluzja. To że czujesz się źle z samym sobą bo wydaja ci się np że bycie prawiczkiem w wieku 21 lat to zło bo inni już to robili - to jest kolejna iluzja. Problem leży głębiej tylko musisz chcieć po niego sięgnąć. Ale jeżeli ty myślisz już o sobie w kategorii odmieńca to sam sobie robisz krzywdę. Tu jest twój problem - niskie poczucie własnej wartości. Ale nie myśl że tu chodzi tylko o twoją seksualność - to zawsze siedzi głębiej. To może być nawet jakiś uraz z dzieciństwa, umysł zawsze maskuje problemy bo tak jest łatwiej.

Ja wiem, że niektórzy pewnie zaraz powiedzą ci: podchodź do 10 kobiet na ulicy dziennie, biegaj co weekend do klubu ale inne takie. Ale to ci nic nie da, dopóki nie zadbasz o siebie, uwierz mi. I nie, związek niczego w twoim życiu nie zmieni, ba jak wejdziesz teraz w związek to już jest po tobie. Kobieta tak ci zmanipuluje i zryje banie, że będzie z tego jeszcze więcej szkód niż pożytku. W związek wchodzisz wtedy jak jesteś silny, jak masz wyrobione poczucie własnej wartości, porządek w bani, szacunek do siebie i rozkmniniasz mniej więcej jakie manipulacje stosują kobiety innym słowem mówiąc - masz ogarnięty mindset.
Życie nie jest bajką - kobiety często zdradzają, manipulują facetami, niszczą im psychike - taka jest prawda, obok fajnych chwil są też skutki uboczne ale o nich mało kto mówi.

Po ogarnięciu siebie zacznij zbierać doświadczenia z kobietami. Ale nie na zasadzie - poznałem ją, jest fajna to od razu związek, nie! Zacznij od koleżanek, przyjaciółek ale nie bądź przy tym pizdusiem białym rycerzem tylko od razu pokazuj swoje intencje, bądź seksualny. Potem szukaj przyjaciółek do seksu, krótkich romansów. Poznawaj mnóstwo kobiet a jak w końcu ogarniesz swoja głowę i zdobędziesz odpowiednią ilość doświadczenia to będziesz gotowy na związek. Ale też nie wchodź z pierwszą lepszą bo się boisz że innej nie znajdziesz. Czasami trzeba być cierpliwym i czekać na odpowiednią osobę niż brać co popadnie bo koledzy już ruchali a ja wiecznie prawiczek...

bartoszdadok
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2015-11-16
Punkty pomocy: 16

W samo sedno...

saverius
Portret użytkownika saverius
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-03-28
Punkty pomocy: 1651

Chciałem coś napisać, ale infreak zamknął temat Smile

Od siebie tylko dodam:

"Tak więc mam 21 lat i niestety nie miałem nigdy dziewczyny."

Miałem takich 3 znajomych ze szkoły. Każdy jest w moim wieku. Żaden nigdy nie był z kobietą i nie miał dziewczyny. Jeden z nich jakieś 2-3 lata postanowił zrobić to z dziwką.

Także nie przejmuj się - nie tylko jest "dużo takich jak Ty", są również jeszcze gorsze przypadki.

Co do tego co napisał infreak, polecam jeszcze jedną rzecz:

Jeśli czegokolwiek się nauczyłem w życiu jeśli chodzi o postawę to tego, żeby jednocześnie cieszyć się i doceniać to, co się ma i jednocześnie chcieć i aktywnie dążyć do tego, żeby było lepiej Smile

Jeśli tego w życiu się nie połączy to:
1. samo cieszenie się z tego, co się ma: brak rozwoju, stagnacja, marazm, w pewnym momencie może to nie wystarczyć
2. chcieć mieć tylko więcej: skończy się jako "nienasycony" - nigdy nie będzie zadowolony, zaspokojony, no bo jak odczuwać szczęście, skoro można mieć więcej i więcej

Balans Smile

__________________________________________________________

Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

A gdzie ich szukasz? Gdzie je zagadujesz? Gdzie próbujesz je podrywać? Z iloma dziewczynami spotkałeś się na pierwszej randce w tym roku?

"W towarzystwie czuję się dość nieswojo bo tak naprawdę nie mam czym się pochwalić"

Absolutnie niczym? Uważasz, że całe życie kręci się wokół kobiet czy naprawdę "nie masz się czym pochwalić"? Bo rzeczy do "chwalenia się" powinieneś mieć mnóstwo z różnych aspektów swojego życia.

Nie to, żebym od razu do tego chwalenia się namawiał...

Dvdx
Nieobecny
Wiek: 69
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2017-05-23
Punkty pomocy: 61

Musisz zacząć obcować z kobietami non stop, czy to przez pisanie, telefon a najlepiej na żywo + dotyk , wtedy nabierzesz tego luzu. Nikt za ciebie tego nie zrobi sam musisz szukać dziewczyn czy to na jakiś stronach lub na mieście. Złota rada to zawsze daz do niekomfortowych dla ciebie sytuacji, gdy to zrobisz raz lub dwa wejdzie w nawyk pozdrawiam.

Steuben
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2017-11-08
Punkty pomocy: 0

Dokładnie tak jak mówicie. Ogarnę najpierw siebie i niech będą to nawet te dwa lata, ale później pokaże na co mnie stać Wink

infreak
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: Rocznik 91
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-09-16
Punkty pomocy: 995

Nie wyznaczaj sobie jakiejś sztywnej ramy, pisałem przykładowo. Jeden potrzebuje mniej czasu, drugi więcej. Będziesz czuł kiedy jest twój moment.

Minuzone
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2010-09-04
Punkty pomocy: 55

Steuben absolutnie odradzam odstawienie dziewczyn na 2 lata, co za absurd! Z książek, ani historii z tego forum niestety niewiele wyniesiesz bez własnych doświadczeń. Infreak napisał kilka ciekawych rzeczy, ale na czym ma niby polegać to układanie w bani? Chłopaku działaj, smakuj aby mieć się nad czym zastanawiać i poznawać siebie. Mając świadomość pewnych rzeczy jesteś o krok dalej. Staraj się nie przyjmować do siebie wszystkiego bezkrytycznie zarówno od kobiet, jak i z forumowych wpisów.

zabson
Nieobecny
Wiek: 30
Miejscowość: Gda

Dołączył: 2015-05-24
Punkty pomocy: 46

Gość relax, ja to unikałem związków jak kontroli drogowej. Do 30 nie byłem w żadnym, może ze 3, ale tych nie liczę, bo o tym że byłem w związku to dowiadywałem jak oznajmiły że odchodzą hehe
Po co Ci związek w tak młodym wieku, okej gdzieś tam przygruchaj sobie jakąś pannę na chwile dłużej, żeby wiedzieć o co kaman.
Ja teraz jestem w stalej relacji, patetycznie zwanej związkiem, to dla mnie nowość, mimo że prawie 2 lata, a zdarza się tęsknić do poprzedniego stanu.
Baw i ciesz się życiem, a nie lamentuj że nie masz dziewczyny i nie jesteś w związku.
Jeszcze będzie Ci brakować swobody, wolnej toalety, spania w umiarkowanej temperaturze a nie w saunie, będzie Ci brakować niewiedzy o tym że laski mają owłosione nogi, niby każdy wie, ale jak singlujesz to wiesz, ale nie widziałeś, będąc w związku posiądziesz sporo zbędnej wiedzy o płci przeciwnej, są plusy i minusy. Wiadomo.
Nie lamentuj
Pozdrawiam

dostojewski
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2017-05-19
Punkty pomocy: 196

Ogarniaj siebie ale równocześnie leć z laskami. Co z tego że zaczniesz ogarniać mindset, pracować jak później nie będziesz mieć obejścia z dziewczynami.

Mam tyle samo lat co ty, dość późno zacząłem się interesować dziewczynami, bo dopiero w styczniu tego roku... Zawsze należałem do tych cichych, spokojnych chłopaczków co by muchy nie skrzywdzili. Zachowywałem się tak, bo rodzice i szkoła nawciskali mi głupot do głowy, że w życiu trzeba być spokojnym, opanowanym i bezkonfliktowym lamusem. Na szczęście przejrzałem na oczy... I wnioskuję, że tobie też wciskano takie banały, żeby zabić twoją męskość.

Musisz mieć czas na poznawanie siebie, rozwijanie pasji, pracę, naukę ale też na ZABAWĘ!

Powiedzmy, że od poniedziałku do piątku "ogarniasz siebie" a w sobotę twoim "must have" jest pójść na imprezę i się dobrze bawić (nie odpuszczasz żadnej soboty przez miesiąc). Poznajesz dziewczyny, rozmawiasz, śmiejesz się... Nie idziesz do klubu z mindsetem: "O dziś muszę coś wyrwać..." tylko "o dziś idę się zajebiście bawić". Jedynym wrogiem w klubie jest alkohol. Jak musisz to walnij tą przysłowiową setę na odwagę i tyle.

Dobra teraz coś o syndromie prawiczka. Jak jeszcze nie uprawiałeś seksu to zachowuj się tak jakbyś już spał z kilkoma kobietami. Uwierz, że działa Smile I dziewczyny też to czują co za tym idzie chętniej się z Tobą prześpią. SPOILER ALERT! Nie przyznawaj się przed stosunkiem, że jesteś prawikiem tylko jak Cię sumienie będzie gryzło to możesz powiedzieć już po... Nigdy przed, zwłaszcza jak wyrwiesz coś na "jedną noc".

I nie myśl o sobie w kategoriach "nie miałem dziewczyny to jest ze mną coś nie tak...". Twoi koledzy mają dziewczyny, bo pewnie najzwyczajniej w świecie mieli farta. Osobiście tylko JEDEN mój kolega świadomie wybrał dziewczynę (co mam na myśli świadomie? Podbiłał kompletnie do nieznajomych dziewczyn aż w końcu spotkał tą która mu najbardziej spasowała a on jej). Podkreślam JEDEN! Reszta brała co popadło. Często to laska sama ich wybierała. Wszystko jest z Tobą ok tylko po prostu zaniedbałeś trochę rozwijanie relacji z płcią przeciwną. I to musisz zmienić. Na początek proponuję NG (kluby, oswoisz się z dziewczynami) a jak stwierdzisz, że to jest "ten dzień" to wyjdź do Lidla po chleb i zagadaj do jakieś przy stoisku z pieczywem (DG).

Trochę chaotyczny post ale pisze go pod natchnieniem jakieś tajemniczej siły Laughing out loud

Pozdrawiam!

To co ma i tak spaść, na­leży popchnąć.

MCRobson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: syberia

Dołączył: 2013-09-18
Punkty pomocy: 181

Dokładnie dostojewski większość znajomych co mają laski to leszcze co im się trafiło bo np. zaczepiła ich na fejsie. Nie mają pojęcia co to podejścia do nieznajomych i tak naprawdę ile to wymaga odwagi. Na imprezach nawet jak są sami w męskim gronie i pojawi się jakaś laska to ich główne tłumaczenie to " nie zagadam bo mam już dziewczynę " hahahaha

Autorze
Nie żyj marzeniami jak to będzie wspniale jak będziesz miał laskę. Czekanie na coś co ma Ci zapewnić szczęście to strzał w kolano.

Życie jest tu i teraz w tej chwili, nie kiedyś tam i też nie za jakiś czas.Staraj się być szczęsciwy tu i teraz bo tylko to się liczy, a jak to zrobić? Po prostu cieszyć się z procesu i z tego że kazdego dnia dzieje się coś nowego i jesteś lepszy.

“Życie to to, co się wydarza, gdy jesteś zajęty robieniem innych planów.”

MCRobson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: syberia

Dołączył: 2013-09-18
Punkty pomocy: 181

Zgrozą dla mnie jest jak widze te wszystkie motywujące poradniki w stylu "jak osiągnąć sukces" czy to w sporcie czy w finansach .. Wnioskować z nich można, że to tylko osiągnięcie sukcesu daje szczęście. No dobra, osiągnąłeś już swój cel np. " milion na koncie a pod domem stoi ferrari" no i co i dalej? czegoś dalej Ci brak.. takie jest życie, bo to droga jest ważna a nie cel.

Przytoczę tutaj coś na co trafiłem i utkwiło mi bardzo w pamięci, chociaż na tej stronie trochę nie pasuje ale;)
Matkę Teresę z Kalkuty na jednym z wywiadów zapytano: "jaka była dla Pani najważniejsza chwila w życiu?".
-odpowiedziała bez namysłu: "Ta teraz".

“Życie to to, co się wydarza, gdy jesteś zajęty robieniem innych planów.”

Deepack
Portret użytkownika Deepack
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: Wieś :)

Dołączył: 2017-03-03
Punkty pomocy: 14

Według mnie, masz złe myślenie, zresztą większość takie ma. Dlaczego? żyjemy w dość dziwnych czasach, dziewczyny na instagramach, snapczatach, facebookach, przerabiaja swoje zdjęcia przez chore, denne aplikacje, wrzucają pół nagie zdjęcia, w ten sposób nie okazując wobec siebie "szacunku" Przeglądasz sobie instagram, nie mając jeszcze dziewczyny tworzy Ci się w twojej głowie chujowa myśl "jestem do bani, bo nie mam dziewczyny, a ona ma chłopaka, a kolega Marcin też ma". Zauważ/zauważcie, że czym więcej dana dziewczyna udostępnia pół nagie zdjęcia, z przerobioną twarzą, tym bardziej jest zakompleksiona. Faceci, którzy aktualizują to samo swoje profilowe z 2013 roku tylko po to tak naprawdę, aby zdobyć więcej lików i podnosić sobie wartość "lajkami". Czy to normalne? NIE

Przedmówcy mają rację, zgadzam się, że sporo zwiazków powstaje gdzieś tam przez znajomych, tak naprawdę nie są ze sobą szczęsliwi, są kłótnie i jest gówno, a nie relacja.

Podam Ci przykład, miałem przyjaciół, to była ona i on (tworzyli związek) wiecznie się kłócili, a mi się żalili na przemian, raz ona, raz on, że w końcu się rozejdą...wieczne spiny, wieczny smutek, i co? postanowili udawać szczęsliwych, zrobili sobie dziecko w wieku 22 lat i żyją, no bo co? (nie możemy siebie zostawić, bo kto nas przygarnie)

Takie myślenie ma większość ludzi, dzisiejsze zwiazki są na pokaz, nie są adekwatne do tego co czują, co robią, seks jest przereklamowany, a najwięcej o ruchaniu gadają największe koniojebce którzy nigdy nie uprawiali seksu.

Nie powinieneś się tym martwić i przejmować, tylko cieszyc, że w jakiś sposób jesteś wartiościowy i chcesz taki być.

Musisz się uspokoić, usiąść na spokojnie i ustalic jakieś cele, np cel, będziesz chodził na szkolenia, kurs.
Cel, będziesz biegał.

Nie wiesz kogo poznasz na szkoleniu, a zazwyczaj poznasz ludzi mądrych, i to w tym wszystkim chodzi.
Nie martw sie, nic nie dzieję się bez przyczyny Wink

Erotoman262
Portret użytkownika Erotoman262
Nieobecny
Ponoć dyslektyk
Wiek: 26
Miejscowość: Cieszyn

Dołączył: 2017-06-09
Punkty pomocy: 27

Wejść się w garść zacznij pozytywnie myśleć nie uzalaj się nad sobą powiedz sobie że zasługujesz na piękne kobiety ze one mnie pragną jak będziesz myślał negatywnie to będziesz to przesyłane na osoby w twoim otoczeniu idź na kurs tańca i ciesz się życiem a nie uzalaj .

Kobiety Mogą Pokochać Cię Za To Kim Naprawdę Jesteś, jeśli tylko odkryjesz jak stać się prawdziwie naturalnym i nauczysz się w pełni akceptować siebie i cieszyć się życiem"