Jestem z kobietą od roku czasu z związku, od 8 miesięcy uprawiamy regularnie seks tyle, że problem jest taki, że moja kobieta nie może dojść a mianowicie najczęściej jest taka sytuacja że ona "już prawie dochodzi" i w tym momencie wszystko się kończy i nie wiem w czym jest problem czy ja coś robię źle, czy u niej jest coś nie tak ? Ostatnimi czasy już pojawiły się frustracje, że tyle czasu współżyjemy a nie czerpie z tego 100% satysfakcji przez co ja zacząłem odczuwać na sobie presję gdy dochodzi do stosunku. Dodam tylko, że ja byłem prawiczkiem i ona dziewicą przed pierwszym razem. Proszę o rady !
Czy kiedykolwiek byl orgazm? czy od samego poczatku nie moze?
Moja dziewczyna twierci, że jeszcze nie miała.
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
To moze nie czuje sie komfortowo, cos ja blokuje przed orgazmem przed Toba, jakies specie, cokolwiek.
Kwestia psychiki moim zdaniem. Musisz sam ogarnac co jest nie tak.
a dalej jej robisz jazdy z powodu swojej zazdrości i ganiasz za papierosy?
Bo wiesz... jak brak jest komfortu, to...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Akurat te problemy które wymieniłeś to jakoś problemy z ostatnich 2-3 miesięcy, wczesniej było inaczej i na tą chwilę jestem przekonany, że sobie to ułożyłem w głowie i jestem na dobrej drodze żeby w 100% ogarnąć dupę ale współżyjemy od 8 miesięcy i od tego czasu jak twierdzi nie doszła.
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
Oznak dokładnie nie znam i problem może być właśnie w tym 2 zdaniu które napisałeś, że za bardzo się skupia na orgaźmie co mi kiedyś nawet powiedziała.
EDIT: często po prostu odpływa, ściska kołdrę i mówi, że jej ręce drętwieją.
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
Czy ona miała orgazm przy stosunku waginalnym z innym mężczyzną?
i ona dziewicą przed pierwszym razem
Wniosnkuję, że nie.
Może ma tylko orgazm łechtaczkowy.
Wnioskuję, że to jej pkt odniesienia.
Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.
Starałem się bardzo często pobudzać obie sfery, sama często kładzie mi rękę na łechtaczce bo ją to dużo bardziej podnieca i jest też taka np sytuacja, że ona mówi, że "Już prawie" a ja już praktycznie kończę w tej chwili i muszę wyjąć kiedy ona już prawie no i czasem jest tekst, że "5 sekund brakowało"
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
a ja już praktycznie kończę w tej chwili i muszę wyjąć
O kuuuuurde, jedziesz na czuja bez gumki z panną z którą masz same problemy i ona do tego nawet nie ma z tobą orgazmów? Ty wiesz co robisz? Chłopie....
A kto powiedział, że bez gumki? Wyciągam bo nie chce za szybko kończyć po prostu, poza tym to bardziej problemy miałem ze sobą a nie z nią.
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
No to się k*rwa dziwisz??? Panna ci krzyczy, że "już prawie" a ty wyciągasz??? Jakbym krzyknął pannie, że już dochodzę, a ta przestałaby mi robić loda to też bym się wkurzył. Dojdź sobie raz, drugi, odpocznij i wtedy zajeżdżaj kobietę ile sił, sam tak robiłem jak zdarzało mi się za szybko dochodzić.
Aż tak ufasz prezerwtywą że kończysz w pannie?
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
No jasne, że tak. Prezerwatywy nie pękają chyba, że zakłada lub przetrzymuje je jakiś jeleń i robi to nieprawidłowo. Raz w życiu mi pękła gumka i już w trakcie seksu wiedziałem, że może pęknąć, bo zakładałem mocno wstawiony i zrobiłem to po prostu źle. Oczywiście asekuracyjnie ufundowałem pannie tabletke dzień po i po sprawie.
Wypróbuję Twój sposób, zawsze byłem zdania, że lepiej nie ryzykować i nawet w gumie cofać jak jest gorąco.
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
Potrafi dojść masturbując się? Próbowałeś ją doprowadzić ręką? Próbowałeś oralnie? Czy tylko od 8 miesięcy ją posuwasz w ten sam sposób i liczysz na to, że się samo zmieni?
+to co napisał czysteskarpety - jak przerywasz w momencie jak jest jej najlepiej, to nic dziwnego, że ma pretensje...
ale ona ma orgazm lechtaczkowy i pracujecie nad pochwowym, czy żadnego nie ma?
poczytaj sobie o pobudzeniu punktu G- no nie ma opcji, żeby nie doszła i może wtedy poczuje jak wygląda orgazm.. jeszcze pomyślałem, że skoro jest dziewicą to może dochodzi, a nawet o tym nie wie, bo naczytała się, że kobieta dochodząca niewiadomo co czuje,a tak naprawdę każda odczuwa to w roznym stopniu;-)
To te G w końcu istnieje czy nie? Raz czytam, że tak, za tydzień, że naukowcy stwierdzili, że jednak nie i tak na zmianę Ja tam w życiu na żaden szczególny punkt oprócz łechtaczki się nie natknąłem między nogami kobiety ;p
Jak twierdzi, nie miała żadnego , raz byłem prawie pewien, że doszła "ręką" bo już po prostu wykonywała niekontrolowane ruchy nogami, targała kołdre rękami i strasznie dyszała, po tym pytam czy doszła to ona, że "nie ale nie dużo raz brakło" ...
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
Chłopie... Jak dziewczyna prawie dochodzi a Ty kończysz... Doprowadź ją do orgazmu łechtaczkowego ręką. Może nie przykładasz się do gry wstępnej. I nie stresuj się bo tylko pogorszysz sprawę, ważna jest też pozycja, spróbuj na jeźdźca wtedy można naprawdę długo i mocno stymuluje (moja mówiła, że aż za szybko dochodzi wtedy )
Możesz też podczas stosunku pocierać jej łechtaczkę palcem. Sam miałem przez około miesiąc problem, że szybko (ale nie za szybko ) dochodziłem i wydaje mi się że sen i psychika ma tu duże znaczenie.
Też wychodzę przed strzałem, oczywiście używam prezerwatyw ale wcześniej dbam o to żeby doszła. Zresztą sam się nauczysz z czasem