Rzadko sięgam porad, dzisiaj ich potrzebuję.
Jest dziewczyna, która ma chłopaka. Ona 21 studiuje zaocznie, on 22 lata i studiuje dziennie prawo.
Spotykamy się już jakiś czas.
Ona mówi mi o tym, jaki ten chłopak zły i tak dalej.
Mam z nią dobry układ. Rozumiem ją.
Lubię jej słuchać i wiem, czego ona potrzebuje.
Moim zdaniem w jej związek wkradła się rutyna.
Domyślam się, że z tym chłopakiem nie zerwie, zresztą,
nie chcę, żeby to skończyła.
Ja nie lubię mówić jej o moim związku... bo po co?
W ogóle nie mówię nikomu o nim.
Ona wie, że jestem w związku i nie chcę jej nic więcej mówić.
Często flirtujemy. Jest kino.
Chodzi mi o to, żebyśmy mieli romans.
Przelotne łóżko nic więcej.
Nie mógłbym związać się z nią, tak mi się wydaje,
bo po prostu wiem, że nie takiej dziewczyny potrzebuję.
I jednocześnie nie potrafiłbym jej skrzywdzić i robić jej nadziei, że będziemy razem.
- W związku z tym, radzę się was,
czy uważacie, że ma takie coś sens?
Wchodzić w romans?
Na pewno przed łóżkiem powiem jej, że nie może liczyć na nic więcej, że nie mógłbym z nią się związać.
Tylko proszę was o radę, czy przed łóżkiem nie byłoby za późno o to spytać?
Zastanawiam się, czy paradoksalnie nie poprawiłoby to naszych relacji z partnerami. Nie dodałoby to pewnej pikanterii?
Pytania kieruję głównie do tych, co w podobnych sytuacjach się znajdowali.
możesz ją uprzedzić kiedy chcesz,to Twoja sprawa,najlepiej zanim pójdziecie się bzykać choć ewentualnie możesz przelecieć ją i nic nie mówić,a jak zerwie z facetem to mów,że nic jej nie obiecywałeś i że dla Ciebie to przygoda jak każda inna i urwij temat
POZDRO!
Zapomniałeś o tym że kobiety nie odpuszczają i są wredne na tym gruncie, poczuje się oszukana i narobi koło dupy jemu i jego dziewczynie bo nie ma nic do stracenia, straciła faceta to w najgorszym wypadku zostanie sama a jak jej się uda to owinie go wokół palca do czasu aż znajdzie sobie lepszego.
Po 2 pomyśl o swojej lasce, jaki jest wasz związek bo jeśli chcesz dodać pikanterii to są inne sposoby, a tak dodajesz pikanterii tylko sobie. Zresztą powiedz swojej lasce że chcesz dodać pikanterii i dlatego zdradzasz ją z kimś innym może się jej to spodoba. Nie wiem po co Ci laska jeśli Cię nie spełnia seksualnie to powiedz jej otwarcie i znajdź sobie kogoś odpowiedniego, chociaż może ja mam inne wartości a Ty inne.
Hm,a ja Ci powiem, że tego nie chcesz. A wiem co mówię. Niby tylko romansik, raz, góra dwa razy ... no to tak nie wygląda. Też chciałem być krok przed wszystkimi, udało się, nikt się nie dowiedział. Pięknie. Tyle, że spierdoliłem sobie związek - zostawiłem kobietę, którą kochałem, szukając nowości i w sumie jestem sam, ale to pikuś. Znajdę kogoś, bo jak mawia Gracjan - Inne też mają, nie ? Ale świadomość złamania zasady, której wymagam bezwzględnie od drugiej połówki (czytaj: wierności) kładzie na mnie duże poczucie winy. I łatwo się o tym nie zapomina. Jak to mi napisał jeden z userów - kawał chuja z Ciebie. A ja Ci napiszę teraz - nie bądź chujem i nie zdradzaj.
Rozumiem. Gdybym byl przekonany, ze tego chce, pewnie bym nie pytal o rady.
Macie racje. Ta przygoda byloba duzym ryzykiem.
Czasem trzeba miec jaja, by nie krzywdzic kobiet,
lub przynajmniej unikac ryzyka ich skrzywdzenia.
Dostojewski pisal, ze nie ma zbrodni bez kary.
Dziekuje za rady.
Przemyslalem wszystko raz jeszcze.
Myśl jest ziarnem czynu.
Dobrze ze sie zreflektowales bo juz Cie mialem zjebac:)
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Każdy facet który zdradza jest dla mnie frajerem jeszcze gorszym niż taki który pieskuje swojej kobiecie non stop.
Lubię spuszczać się do buzi!
krzywdzisz swoją dziewczynę. popracuj nad pikanterią swojego związku. okaże się że Ty coś kręcisz, Twoja panna coś kręci, Ta laska kręci z Tobą a jej chłopaczyna też ma jakąs na boku.. Magia życia w kłamstwie
Czemu taka jesteś?
- Jaka?
- Taka cholernie wrażliwa albo cholernie obojętna?
- Bo jestem cholernie inna niż te dziewczyny, które znasz.