Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Co robić? Jak postąpić?

55 posts / 0 new
Ostatni
badboy
Nieobecny
"Kto mi połknie? No kto?"
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2014-11-21
Punkty pomocy: 235

Nie idealizuj jej i nie próbuj "usprawiedliwić"! Ona powiedziała Ci "Spierdalaj!
". Twoja dewiza teraz powinna brzmieć "ch.. jej w d..ę, są lepsze, a ja je niedługo znajdę".

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Dobrze piszesz, WYDAWAŁA SIĘ. Smile

Wyszło szydło z worka. Smsy na poziomie nastolatki przeżywającej pierwszą miesiączkę.

To jest dorosła baba. Jak Ci się wydaje że się zmieni i jej "przejdzie" to porzuć tę nadzieję. Ona taka jest i tyle. Odpuść, no chyba, że szukasz emocjonalnej terrorystki i mylisz syndrom sztokholmski z miłością.
Ewidentnie się zaangażowałeś i widziałeś w tym coś więcej niż tymczasowe pukanko dlatego to nie zabawa dla Ciebie. Takie panny wydają się idealne, bo grają pod to co sam chciałbyś w nich zobaczyć. To co teraz obserwujesz to właściwa zawartość tego ładnie opakowanego prezentu, który lada chwila miałeś otworzyć.
IMHO, to nie koniec i jeszcze przyleci do Ciebie z wielkimi przeprosinami. Jak to łykniesz toś głupi. Że niby doznała emocjonalnego porwania i przez kilka dni nie wiedziała co robi i wypisuje? Ha, ha, ha. Smile

PS. Kurwa, czemu tak mało tu tematów gdzie obiektywnie można komuś doradzić i podnieść na duchu - "Jest OK, spróbuj zmienić to i tamto. Ciesz się relacją".
Albo wątki świeżo po rozstaniu z pytaniami o reanimację trupa, albo relacje z toksycznymi wariatkami. Wnioskuje, że to wynika z tego, iż na forum o podrywaniu siłą rzeczy trafia konkretny sort facetów, wyjątkowo podatny na takie panny, które lubują się w 'pewnych siebie' świeżakach. Innego wytłumaczenia nie widzę. Plus mało kto zakłada tematy w internetach jak jego relacja z kobietą przypomina krainę mlekiem i miodem płynącą.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10

Ogólnie to powiem wam w ten sposób. Ja na początku byłem tzw. "DUPĄ". Bałem się podejść do kobiety, zagadać. Sądziłem, że z miejsca zostanę olany (i chyba tego się bałem najbardziej). Podejsćie do kobiety było dla mnie tak trudne, że na samą myśl mi się odechciewało nawet "pukać". A potem w domu kurwami rzucałem, że jednak mogłem podejść. Zawsze jak już miałem podejść to miałem "chuja w ustach" i pewnego dnia się zdenerwowałem.

Podchodziłem do kobiet pytając o głupią godzinę z pretekstem rozładowanego telefonu. Potem dodawałem jeszcze inne jakieś teksty. I każde olanie mnie, głupie popatrzenie na mnie mnie motywowało do tego, żeby się doskonalić.

Nie bedę opowiadał przez jaką drogę przeszedłem. Ale na luzie jaką kobietę chcę to poznam. Podejdę, zagadam i mam numer. Oczywiście nie zawsze sie to udaje Smile

Ta sytuacja pokazała mi, że jednak nie mam jeszcze tak wielkiego doświadczenia, ze dałem sie puścić w maliny... Dałem dupy...

Dlatego tutaj piszę, czerpię wiedzę z waszej wiedzy i doświadczeń. Mozecie mnie tu opierdalać za co chcecie. Każdą radę analizuję i dochodze do wniosku, ze każdy z was na w 100% rację w jakimś aspekcie.

Teraz pytanie sie nasuwa, żę skoro potrafię tak poznawać kobiety to czemu sobie szybko innej nie poznam?

Sprawa wygląda tak, ze akurat ta.. powiedzmy "Joasia" najbardziej mi zaimponowała, była kompletnie inna. I właśnie to mnie tak przyciągało.

W przeciągu 30 minut dostałem sms'y o treściach:

"I czemu się nie odzywasz?"
"Nie chciałam, przepraszam... sprawdzałam czy Ci zależy"
"Mogę zadzwonic choc na minutę"

Ja nawet kurwa palcem nie kiwnąłem żeby jej odpisać, niech zobaczy jak to jest. Niech poczuje słowo "spierdalaj" na własnej skórze

Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10

Ogólnie to powiem wam w ten sposób. Ja na początku byłem tzw. "DUPĄ". Bałem się podejść do kobiety, zagadać. Sądziłem, że z miejsca zostanę olany (i chyba tego się bałem najbardziej). Podejsćie do kobiety było dla mnie tak trudne, że na samą myśl mi się odechciewało nawet "pukać". A potem w domu kurwami rzucałem, że jednak mogłem podejść. Zawsze jak już miałem podejść to miałem "chuja w ustach" i pewnego dnia się zdenerwowałem.

Podchodziłem do kobiet pytając o głupią godzinę z pretekstem rozładowanego telefonu. Potem dodawałem jeszcze inne jakieś teksty. I każde olanie mnie, głupie popatrzenie na mnie mnie motywowało do tego, żeby się doskonalić.

Nie bedę opowiadał przez jaką drogę przeszedłem. Ale na luzie jaką kobietę chcę to poznam. Podejdę, zagadam i mam numer. Oczywiście nie zawsze sie to udaje Smile

Ta sytuacja pokazała mi, że jednak nie mam jeszcze tak wielkiego doświadczenia, ze dałem sie puścić w maliny... Dałem dupy...

Dlatego tutaj piszę, czerpię wiedzę z waszej wiedzy i doświadczeń. Mozecie mnie tu opierdalać za co chcecie. Każdą radę analizuję i dochodze do wniosku, ze każdy z was na w 100% rację w jakimś aspekcie.

Teraz pytanie sie nasuwa, żę skoro potrafię tak poznawać kobiety to czemu sobie szybko innej nie poznam?

Sprawa wygląda tak, ze akurat ta.. powiedzmy "Joasia" najbardziej mi zaimponowała, była kompletnie inna. I właśnie to mnie tak przyciągało.

W przeciągu 30 minut dostałem sms'y o treściach:

"I czemu się nie odzywasz?"
"Nie chciałam, przepraszam... sprawdzałam czy Ci zależy"
"Mogę zadzwonic choc na minutę"

Ja nawet kurwa palcem nie kiwnąłem żeby jej odpisać, niech zobaczy jak to jest. Niech poczuje słowo "spierdalaj" na własnej skórze

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

IMHO ulegniesz, to jasne. Smile

Będzie Ci się wydawało, że skoro ona tak się kaja, a Ty po męsku wjedziesz teraz na swoich warunkach i zasadach to osiodłasz kocicę i będzie baja.

Niestety, ale to takie proste nie jest. W momencie w którym ona poczuje choćby cień tego, że miękniesz, a sam wiesz, żeś nie opoka i nastąpi to prędzej czy później jak Ci oczka sielanką i jej cipką zajdą, zacznie znowu odgrywać to co odgrywa teraz. I zaczną się kolejne testy, teściki, gry i zabawy w których Twoje uczucia i emocje będą najmniej ważne. Także spodziewaj się fochów z dupy, manipulowania seksem i jej nastrojami, niekończącego się push'n'pulla i całej gamy tego czego nie można nazwać zdrową relacją pomiędzy dwójką ludzi.
Sorry, może teraz wychodzę na czarnowidza, ale za dużo na własnej dupie się przejechałem, za dużo widziałem wśród bliższych i dalszych znajomych, za dużo przypadków poznałem, żeby nie stwierdzić, że ta panna pachnie problemami.

Gdybyś był rasowym ruchaczem, jakich tu u nas na forum niewiele, to nawet nie musiał bym Ci nic doradzać. Zabawił byś się nią, poruchał, zrobił pierdolnik ze łba, a w momencie w którym ona zaczęła by Ci wchodzić na głowę, spuściłbyś ją w kiblu bez cienia skrupułów i poszedł do innej, czyli tak jak takie panny maja w zwyczaju robić z wrażliwymi gostkami pakującymi się z nimi w relacje z całym swoim naiwnym serduchem.

Także stoisz przed wyborem, lgnąć w to mimo oczywistego ryzyka, pobawić się trochę, poruchać i w porę się wycofać (sorry, nie wierzę że dasz radę zrobić to jak rasowy badboy), albo odpuścić i nie tracić czasu na trudną pannę, która będzie z dnia na dzień łykała kawałek po kawałeczku z Twojego cennego i ciekawego mam nadzieje życia, na rzecz obsługi jej całodobowego focha i emocjonalnej huśtawki, którą już zaczyna Ci na dobrą sprawę serwować.
Uwierz mi, że takie relacje to jest czyste uzależnienie i chociaż rozsądek krzyczy, żeby spierdalać, to ciężko ruszyć dupę bo amplituda działa na Twoje zwoje jak dobry opiat i zanim się obejrzysz to ta na pozór rozkminiona i przejrzana panna zrobi Ci taki kogiel mogiel, że przez długie miesiące będziesz włóczył się za jej smrodem, aby liznąć jeszcze kapkę tej karuzeli.

Rób co chcesz, każdy swoją lekcję przejść musi. Ja też uległem pokusie i co prawda nie żałuję choć do dzisiaj dochodzę do siebie i składam w całość to co się stało, ale wiem też jak nie wiele brakowało, żeby spierdolić sobie solidny kawał żywota z taką panną. Bogu dzięki trafiłem w ostatnim momencie na blogi MrSnoofiego, oczy moje się otwarły na to co się kurwa wyprawiało w moim życiu i mogłem się katować toksykiem do bólu i ale już bez sporej dawki ryzyka.
Także miej oczy i uszy szeroko otwarte, baw się i ucz życia.

PS. Jak nasze przypuszczenia okażą się zgodne z rzeczywistością to pamiętaj, że jedyną dopuszczalną formą antykoncepcji z takimi pannami jest prezerwatywa, która po wszystkiemu zabierasz ze sobą. Żadnych pigułek. Dlaczego?

Domyśl się. Smile

EDIT: No i już na chatę Ci wbiła. Hehe, i jak? Niezły teatrzyk był? Mocno płakusiała? Oj bidulka. Smile

Miłej przejażdżki.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Draba
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: PL

Dołączył: 2015-09-11
Punkty pomocy: 30

Teraz sam widzisz, że z jej strony to była gówniana próba manipulacji. Poczuła słabość z Twojej strony i chciała to wykorzystać żeby Ci zrobić rozpierdol w głowie. A teraz przeanalizuj to na chłodno, czy chcesz brnąć w coś z taką kobietą. Takie sytuacje będą się powtarzać dopóki nie wzmocnisz ramy i gruntownie nie przebudujesz swoich podstaw. Niech poczeka do tych 3 dni i niech zobaczy, że nie jesteś kąpany w gorącej wodzie, wyjdzie Ci to tylko na plus. Daj jej odczuć, że masz ją w dupie żeby jej twarde podłoże zamieniło się w wypełnione gównem bagno.

Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10

Kolego (mogę tak mówić?) "Joanna" do mnie do domu przyszła... nie wiem skad dostała mój adres... ja jej go nei podawałem... oczywiście udawałem, ze mnie nie ma. Stałą chyba pod drzwiami dobre 30 minut... czekała kiedy przyjdę.. I to jeszcze płakała mi pod drzwiami...

Nie otworzyłem, udawałem, ze mnie nie ma...

Nie nawidze jak kobieta płacze... nie wiem czy to było na pokaz, bo wiedziała, ze jestem w domu czy nie...

Ale nie zmiękłem...

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

nooooo nieźle! Teraz tylko spokojnie, żeby nie wylać bachora z kąpielą. Jeżeli to był jedyny taki nieudolny test z jej strony na Twoje pieskowanie, to nie wydaje mi się słuszne, zeby sobie ją całkowicie odpuścić.

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10

Kurcze. Co teraz robić? dzwoni do mnie teraz co 10 minut. pisze sms'y typu:

"Byłam u Ciebie, gdzie byłeś, pewnie u jakiejś sąsiadki"
"Napisz mi proszę czy Cie tak skrzywdziłam, przepraszam :("

Wyciszyłem telefon, nie chce tego czytać ani nic...

Mieliście rację, poczekać...

Czuję się jakbym był jakimś Johnny'm Depp'em Laughing out loud

badboy
Nieobecny
"Kto mi połknie? No kto?"
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2014-11-21
Punkty pomocy: 235

Pamiętaj: zero kontaktu!!! Najlepiej zablokuj jej numer w telefonie jeśli masz taką możliwość. Nie daj się nabrać na jej nagłą przemianę. Jeśli to zrobisz, to wkrótce spuści Cię w kiblu po raz drugi.

Draba
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: PL

Dołączył: 2015-09-11
Punkty pomocy: 30

Oczywiście, kolego Wink

Nieoczekiwany obrót sprawy - dobrze dla Ciebie, widać, że jej zależy. Na moje oko to nie gadaj z nią przez telefon, ani smsy, tylko za jakiś czas zaproponuj spotkanie i nie zdradzaj szczegółów wcześniej. A na samym wstępie powiedz jej, że nie tolerujesz takiego zachowania, sam jesteś konkretny i takich osób szukasz, daj jej do zrozumienia, że jak jeszcze raz zjebie to się pożegnacie. To jej da na długi czas nauczkę.
Samym faktem, że się przestałeś odzywać pokazałeś jej, że nie żartujesz i za swoje słowa właśnie ponosi konsekwencje. Piękna lekcja.

Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10

Jestem z siebie zadowolony. Gdybym tu się was wszystkich nie poradził to pewnie bym zmiekł i zrobił z siebie przydupasa...

Ale nie ze mną takie numery...

Przyznam, że cieżko mi na początku było nie odpisywać... a teraz leje na to. Niech zobaczy jak to jest poczuć na własnej skórze. A ja wiem, ze to boli.

Nie chcę żeby żadna kobieta cierpiała, ale jak sie nie nauczy na swoim błędzie to dalej będzie tak robić... ale nie tylko mi... bo moze być może kiedys komuś innemu...

Będę informował tutaj to zakończenia sprawy Smile

Jestem wdzięczny Smile

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

tylko jeżeli rzucisz się jej w ramiona z okrzykiem: "kocham kocham i bardzo tęskniłem" to leżysz

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10

Nic z tych rzeczy... Teraz niech ona zapracuję na mnie... Ale już kurwa nie będę takim łatwym kąskiem... Będzie chciala to niech się liczy z tym, że będę bardzo neutralny... I już tak łatwo nie wywoła u mnie uczuć... Jeżeli będzie to szczere to jej na trochę pozwolę,ale jeden głupi wybryk i żegnam się z nią na zawsze.... Na co mi kobieta, która nawet i w związku może mi tak odpierdalać

badboy
Nieobecny
"Kto mi połknie? No kto?"
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2014-11-21
Punkty pomocy: 235

Ty musisz teraz juz myslec w kategoriach "nastawiam sie na poznanie nowej kobiety, tamta to przeszlosc".

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

"Byłam u Ciebie, gdzie byłeś, pewnie u jakiejś sąsiadki"

Stary, no toksyk panna jak chuj. Smile

Jak się łudzisz, że ona tym swoim cierpieniem odrobi jakąkolwiek lekcję. czegoś się nauczy i coś zapamięta, to się srogo zawiedziesz. Za to co teraz robisz z jej głową i to że ona musi się tak 'poniżać', choć sama to kreuje, zostanie Ci odpłacone w przeszłości i to z solidną nawiązką.

Im większy kogiel mogiel robisz tej pannie teraz tym że ją olewasz, tym ona z większą znieczulicą będzie Cie ranić i napierdalać testami z kosmosu jak Twoje zaangażowanie w relację przekroczy magiczne 51%.
Tylko wtedy zapomnisz o tym co Ci tu napisaliśmy, bo będziesz znieczulony kilkoma miesiącami kosmicznego dupienia, połączenia dusz i mega wysokich lotów, które skończą się raz na zawsze w momencie w którym panna sama przed sobą stwierdzi, że 'Cię ma'. Wtedy będzie odtwarzać te piękne chwile, ale tylko wtedy jak już będziesz rzygał kolejnym jej testem i fochem i kierował się do wyjścia. I ani chwili dłużej. I będą płacze, serenady pod oknem, a Tobie będzie trudniej odpuścić, bo będzie Cię ssać w środku, żeby przyjebać jeszcze jedną porcję tego lotu.
Także nie zdziw się, jak za pół roku albo dłużej, to Ty będziesz stał pod jej drzwiami zapłakany, tylko ona zamiast siedzieć na babskim forum i radzić się co zrobić, będzie dupić się z kolejnym amatorem, tak jak w jej wyobraźni Ty teraz 'ruchasz się' z tą jej wyimaginowaną sąsiadką.

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

heh;) dzis jestes "złym wujkiem", a ja dobrym;)

duzao bedzie zależało od jego postawy po wszystkim. Bo jesli sie nauczy i wąsciwie to poprowadzi to panienka może jeść mu z ręki. W przeciwnym razie mocno to odchoruje!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

badboy
Nieobecny
"Kto mi połknie? No kto?"
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2014-11-21
Punkty pomocy: 235

Konstanty dobrze "gada". Ty juz nie mozesz byc z nia wiecej! Mam nadzieje, ze to rozumiesz Cyrax94?

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12898

panoooowie, panoooowie.... to tylko jedna taka akcja... Bo następną laskę rzuci, jak mu zupę przesoli

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Ja tylko ostrzegam, wszystkiego trzeba w życiu spróbować. Smile

Tylko błagam - nie rozmnażajcie się z takimi kobietami. Apel do ludu. Kapiszi?

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein

Cyrax94
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Twardogóra

Dołączył: 2011-07-15
Punkty pomocy: 10

Sprawa skończyła się fiaskiem. To koniec Mojej i jej znajomości. Nie wiem czemu, ale stwierdziła, że ją okłamuję i mi nie ufa.

Skad te słowa? Nie mam pojęcia.

Może znów jakaś gierka.

Powiedziałem jej "Nie ze mną takie numery. Ja szukam dojrzałej kobiety, a Ty koło kobiety dojrzałej chyba naweet nie stałaś. Jeżeli coś Ci się nie podoba to dziękuję za współpracę"

I to już chyba jest koniec. Nie odzywa się. Zero kontaktu.

Ogólnie męczy mnie taka myśl, że... jak sobie pomyślę, że ją dotyka inny facet czy ją puka to mnie jasna krew zalewa...

Konstanty
Portret użytkownika Konstanty
Nieobecny
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: 3city

Dołączył: 2014-03-13
Punkty pomocy: 3523

Oh doprawdy? Powinieneś mu szczerze współczuć, bo typ traci czas, a jak nie daj bóg guma puści, to będzie miał na karku taką modliszkę do końca swoich dni.

Czego tu zazdrościć? Wilgotnego kawałka tkanki między jej nogami? W perspektywie długofalowej taniej wyjdzie Ci chodzić na dziwki i ryzyko mniejsze. Wiesz ile kosztuje solidna psychoterapia, albo alimenty?

Nie masz czego żałować. Smile

____________________________________________
"Umysł jest jak spa­dochron. Działa tylko kiedy jest otwarty" - Albert Einstein