Ostatnimi czasy moja kobieta zaczęła podkurzać papierosy na początku to było na zasadzie wg niej ze "koleżanka mi wciskała to zapaliłam" potem mi o tym powiedziała, teraz lubi codziennie coś zapalić "żeby się odstresować" a że ja jestem strasznym przeciwnikiem papierosów to ciągle są o to spiny, że ma w dupie moje zdanie na ten temat itd. Więc pytanie, jak się zachowywać w tej sytuacji?
Jak jej się spodobało, to na pstryknięcie palcem od tego nie odejdzie. Uzależnienie > twoje zdanie.
Co ona mówi gdy jej zwracasz uwagę?
-----------------------------------------------------------
Wiem o tym, bo Tyler o tym wie.
Na początku pytanie "czemu jesteś zły?" co mnie to najbardziej denerwuje, cos tam do niej mówię a ona "będę sobie paliła jak będę chciała", "przecież nie pale nałogowo " itd takie pierdolone tłumaczenia, każdy tak mówi na początku a potem co?...
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
Typowo, ciężko będzie coś zdziałać, bo panna sama musi zrozumieć, że po pierwsze, to nic dobrego dla jej zdrowia, a po drugie, ty tego raczej nie tolerujesz (poznałeś ją zanim zaczęła), tymczasem panna leci egoizmem, no bo jej się to spodobało i co ty jej będziesz mówił jak żyć.
Jak będzie chciała cię pocałować, to zacznij się dusić i krztusić, powiedz, że nie dasz rady, będzie draka
-----------------------------------------------------------
Wiem o tym, bo Tyler o tym wie.
Postaw się w jej sytuacji, chciałbyś żeby ona Ci czegoś zakazywała ?
Próbując czegoś możesz nic nie osiągnąć, ale nie próbując - na pewno nic nie osiągniesz.
A jest coś czego ona nie toleruje jak Ty robisz? Jeśli tak to rób to samo, zasada lustra. A jak nie to INNA. Po co się męczyć na siłę?
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Miałem kiedyś to samo, ciągłe zwracanie uwagę na tą sprawę prowadzi do kłótni i napięć. Jak zna dobrze Twoje zdanie to olej sprawę, tylko nie pozwalaj jej palić np. u Ciebie w domu, bo nikt tam nie pali lub w samochodzie. Nie daj sobie wejsć na głowę.
"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."
W moim samochodzie czy domu to nawet by się na to nie odważyła ale jeśli chodzi o sytuację gdzie np. wie, że rodzice jej nie nakryją to idzie palić, jest to jeden papieros na jakiś czas no ale każdy kiedyś zaczynał o jednego a potem się kończy tak jak się kończy i mnie to zachowanie strasznie wkurwia bo nie ma stresującego przejebanego życia żeby się uciekać do fajek "na rozluźnienie" bo mi ma za złe, że mi to nie pasuje a koleżanki nie raczyła opierdolić, że jej wciska faje na siłę, chociaż jakby faktycznie nie chciała to by nie próbowała...
Daje rady tylko wtedy, gdy sam coś przetestuję i poznam.
No, ale pomyśl czy to nie celowe zachowanie, żeby stawiać Cię między młotem a kowadłem i testowanie Twojej reakcji? Może celowo chce Cię tym wkurzyć i sprowokować jakieś Twoje zachowanie.
Porozmawiaj z nią na poważnie, skoro pali tylko jednego szluga to na pewno nie jest uzależniona i nie musi tego robić. Pali go tylko w takiej sytuacji, żebyś widział? Bo jeśli jest świadoma, że Cię to wkurwia, a nie chciałaby tego celowo robić to by go zapaliła po kryjomu, wzięła do ust gumę, umyła ręce tak, żebyś nawet o tym nie wiedział
Próbując czegoś możesz nic nie osiągnąć, ale nie próbując - na pewno nic nie osiągniesz.