Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Co robie źle?

20 posts / 0 new
Ostatni
Magisknatt
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Tu i tam

Dołączył: 2015-10-03
Punkty pomocy: 0
Co robie źle?

Witam, jest to mój debiut na forum, po wielu niepowodzeniach zdecydowałem się opisać mój ostatni przypadek, ciekawy jestem czy znajdę tu odpowiedź. Jestem 28 letnim wolnym facetem, pracuję, żyję, rozglądam się za dziewczynami, łatwo nawiązuję kontakty z ludźmi, na pewno nie jestem nieśmiały, czasem nawet za pewny siebie (tak mówi moja siostra). Nie szukam tutaj pocieszenia, oczekuje raczej wskazania błędu - kopa w dupę, bo trochę mnie irytują "związki" które trwają tydzień lub jak ostatnio 1 dzień. Nie jestem taki jak wy, nie jestem podrywaczem "myśliwym", nie ustanawiam celów i nie dążę do jego osiągnięcia - nie szukam związku na siłę. Żyję z dnia na dzień i jeśli los obdaruje mnie możliwością rozpoczęcia nowej znajomości, po prostu nie mogę się oprzeć i muszę to natychmiast spierdolić. Smile Nawet chwaląc się przyjacielowi nowo poznaną osobą (kobietą) z automatu pyta mnie "Jak masz zamiar to zjebać?" Ostatnio na FB zagadała do mnie koleżanka koleżanki, rozmowa się kręciła, zwykle nie miała dużo czasu żeby odpisywać na odpowiedź zdarzało się czekać czasem po parę godzin , a i ja nie narzekałem na to że nie była nachalna bo sam nie lubię przesiadywać na Facebookowym czacie, zwykle brakuje mi tematów do rozmowy i konwersacja staje się monotonna. Postanowiliśmy się spotkać. Byłem pewny siebie, mówiłem sobie w myślach że to ja jestem tą osobą do wzięcia - jak nie wyjdzie to trudno, przyzwyczaiłem się. Odebrałem ją z domu wieczorem, coś zjedliśmy, potem spacer po nadrzecznym bulwarze, chciałem mieć szanse na rozmowę, poznanie jej, rozmowa się kleiła, śmiała się, szliśmy "pod rękę", wszystko wyglądało w porządku (nie nudziła się), spodobała mi się. Zrobiło się zimno więc pojechaliśmy do lokalu w którym można siedzieć blisko siebie na sofach z poduchami i przejść na "kolejny level" Tu już siedzieliśmy przytuleni i tu był pierwszy pocałunek i zresztą nie ostatni. Lokal się zamykał ,a ja zaproponowałem że resztę wieczoru możemy spędzić u mnie w domu, tak też się stało znaleźliśmy się u mnie w mieszkaniu, odpaliłem film na TV i leżeliśmy przytuleni do siebie, rozmawialiśmy, co chwile pocałunki dłuższe i krótsze. Tak... uprawialiśmy sex, było przyjemnie i mi i jej, po wszystkim usnęliśmy przytuleni, wtulała się we mnie całą noc - wtedy pomyślałem "no w końcu może coś z tego będzie, może nadszedł ten moment, może to ta właściwa osoba". Rano wszystko było w porządku, powiedziałem jej że mi się podoba ona odpowiedziała z wzajemnością, nie wstydziła się chodzić nago po mieszkaniu, przytulaliśmy się i całowaliśmy. Odwiozłem ją do domu. W ten sam dzień próbowałem się dodzwonić do niej 5 razy - nie odbierała, pisałem na FB w jednej z wiadomości napisałem że mi na niej zależy - bez odzewu,moja wcześniejsza pewność siebie gdzieś uleciała, martwiłem się, nie chciałem jej stracić bo faktycznie mi się podoba, moja tortura trwała 10 godzin, czekałem na odpowiedź tułając się po mieście i myśląc co mogłem spierdolić, przyznaje że chyba trochę zacząłem być nadopiekuńczy. Dostałem wieczorem odpowiedź: "Tempo naszej relacji jest za szybkie, nie tak to powinno wyglądać to nie po mojemu, jakoś mnie to odepchnęło od Ciebie(pewnie te moje nieszczęsne próby nawiązania kontaktu)" Koniec historii. Analizując ostatnią rozmowę dochodzę do wniosku że nie powinienem nic pisać? Nie wiem...... Naprawdę staram się ważyć słowa ale jak widać coś ciągle robię źle. Nawet jeśli ją straciłem - nie jestem nieszczęśliwy, nie jestem smutny - jestem wkurwiony na siebie że znowu zaprzepaściłem szanse na związek. The End

Dak
Nieobecny
Wiek: 21
Miejscowość: WLKP

Dołączył: 2014-05-18
Punkty pomocy: 231

Jak można po jedno dniowej znajomości stwierdzić że ci na niej zależy i jest dla ciebie ważna,tak na prawde to jej prawie nie znasz.Przecież to bije od ciebie na kilometr desperacją..

Sory ale czy ty z chuja spadłeś?

Markinson
Portret użytkownika Markinson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Z daleka

Dołączył: 2012-02-29
Punkty pomocy: 287

Za szybko wyskoczyłeś z tymi uczuciami. Najlepiej w ogóle o tymi nie gadaj dopóki dziewczyna sama nie zacznie tematu. Tak ją po prostu wystraszyłeś. Daj sobie z nią spokój. Uwiodłeś tą to i z inną nie będziesz miał problemów.

Grze122
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2015-01-26
Punkty pomocy: 176

Nie potrzebnie napisales ze zalezy ci na niej i jest dla ciebie wazna i takie tam, po prostu za szybko. To ze sie przespaliscie nie znaczy ze juz zostaniecie małzenstwem i to ja odepchnelo, uznala ze jestes juz zdobyty, nie stanowisz wyzwania. Mogles na drugi dzien napisac jakiegos zaczepnego smsa i tyle.
Przez twoje myslenie "nie chcialem jej stracic" własnie ja straciles. Miej wyjebane, a bedzie ci dane oczywiscie w granicach rozsadku.

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

No tak jak wyżej piszą, natręt level 1000, needy do potęgi pierdyliard. Jeśli tak postepujesz z każdą kobietą to nie dziw się, że te relacje się tak szybko kończą. Straszysz je.

Sebuccis
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Toruń

Dołączył: 2015-08-03
Punkty pomocy: 9

Wez ochlon wypij pilsa i sie nie tyraj tylko dzialaj dalej i wiecej dystansu oraz opanowania. Nie masz sie czym orac bo nawet jej nie poznales. Rob swoje z umiechem na twarzy i poprostu zyj. A myslac ze znowu mozesz cos zjebac wlasnie to zrobisz. Wszystkim nie dogodisz to raz, dwa troche cie ponioslo a po trzecie jak mowisz nic na sile, w koncu cos wyjdzie jesli bardzo tego bedziesz chcial Smile Pozdrawiam

Magisknatt
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Tu i tam

Dołączył: 2015-10-03
Punkty pomocy: 0

Czyli jest tak jak podejrzewałem. Tylko to potwierdziliście. Szkoda że kosztowało to tyle "ofiar". Jest jakieś wyjście z tej konkretnie sytuacji? Schłodzić, porozmawiać, z drugiej strony myślę że rozmową i próbą wytłumaczenia tego tylko się pogrążę jeszcze bardziej.

Sebuccis
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Toruń

Dołączył: 2015-08-03
Punkty pomocy: 9

Ja bym wyjebane mial. Moze to dziwnie bedzie wygladac po tym jak ja troszke przycisnales ale poprostu olej i rob swoje

HyperNans
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-09-15
Punkty pomocy: 8

Wyluzuj , spinasz sie za bardzo. Tylko nie popadnij z jednej skrajnosci w druga.

Grze122
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2015-01-26
Punkty pomocy: 176

Jak schlodzisz relacje i nie bedziesz wypisywal jak natret to jest mala szansa ale nie liczylbym na cuda

Grze122
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2015-01-26
Punkty pomocy: 176

Jak schlodzisz relacje i nie bedziesz wypisywal jak natret to jest mala szansa ale nie liczylbym na cuda

Darkness93
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Gliwice

Dołączył: 2015-09-06
Punkty pomocy: 28

po pierwsze jak mogłeś z nią po pierwszej randce w łóżku wylądować? po drugie te wydzwanianie pisanie do niej... akt desperacji przed jej straceniem...

taka moja rada poczekaj aż to dziewczyna Cie zaciągnie do łóżka a nie ty ją... bo to sie tak bedize konczyc...

odpowiem ci na następne pytanie... tak zaciągnie cie wymyśli coś w stylu "zjedzmy kolacje u mnie" albo coś w tym stylu

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Ma czekac aż panna go zaciagnie do łóżka??? Pomyliłeś fora. To jest dla mężczyzn.

Darkness93
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Gliwice

Dołączył: 2015-09-06
Punkty pomocy: 28

no a te forum jest "jak zaciągnąć laske do łóżka?" Czy o zbudowaniu trwałego związku bo ja chyba zle trafiłęm

czysteskarpety
Portret użytkownika czysteskarpety
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: 3miasto

Dołączył: 2014-11-06
Punkty pomocy: 2595

Zarówno zaciągnięcie panny do łóżka jak i budowanie trwałego związku opiera się na seksie. OCZYWIŚCIE że związek opiera się na wielu innych sprawach oprócz seksu, ale ciężko mi sobie wyobrazić szczęśliwą parę w której on wali konia przed kompem, a ona trzaska palcowke w lazience.

krakikrak
Nieobecny
Wiek: 100
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2015-09-23
Punkty pomocy: 22

Ale głupoty ?! Co z tego że na pierwszej randce byli w łóżku , ten świat ochujał.
Fenomen jest taki potrafisz otworzyć i domknąć sprawę, ale nie potrafisz opanować emocji..
Kolejnym razem, przebiegnij się wypij wodę. Uspokój i dopiero działaj.
Po prostu rada jest jedna nie działaj impulsywnie tylko z głową, w końcu jesteś facet a nie lala co ma 15 lat i tupta nogami !

Po za tym, na siłę chcesz je w związek wciągnąć, dopuszczasz myśl, ze ona może po prostu szuka kogoś kto zadowoli ją emocjonalnie i fizycznie, ale dalej będzie miała luzz ?

FreshTime świeże spojrzenie na komunikację.

GuardiaN
Portret użytkownika GuardiaN
Nieobecny
Wiek: 18
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2015-07-23
Punkty pomocy: 124

Największy błąd to jak już wszyscy mówili to powtórzę : po 1 dniu Ci zależy na pannie?
Chyba na jej soczystej cipce bo fujara się nacieszyła darmowym seksem.
Wszystko zjebujesz, więc naturalną reakcją Twoją było to że nie chcesz znowu żeby znowu się nie zjebało i poszedłeś po najcieńszej linii oporu i najpłytszym myśleniu - czyli wiadomo popisałeś do popisałeś i tylko pogorszyłeś sytuacje.
Lepiej by było jakbyś się nie przejmował tak tym że zjebujesz tylko miał swoje życie i musisz uwierzyć w siebie. Wiem - trudna sprawa, ale jak Twoje poczucie własnej wartości się zwiększy nie bedziesz potrzebował się tak martwić taką panną. Poprostu sobie powiesz że " stary no jesteś gość, a jak ona sie nie odzywa to jej mega strata Smile "

po 2 chodziłeś i analizowałeś wszystko od poczatku do konca, mózg Ci ocipiał od myslenia o niej a oczy Ci hujem zarosły. Nie mysl tyle o niej skup sie na czyms innym. Wypełnij sobie dzień.

"Jeden odważny zawsze stanowi większość" ~najodważniejszy człowiek na świecie

Zed
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2015-02-26
Punkty pomocy: 2

1. nie zbudowałeś wystarczająco komfortu
2. niepotrzebnie tak wydzwaniałeś od razu. Pokazałeś że jesteś needy. Trzeba było zadzwonić przynajmniej dzień później i tylko raz, najwyżej dwa.

moim zdaniem poczekaj parę dni, zaproponuj spotkanie i tym razem nie ruchaj tylko buduj ten komfort. Potem laska będzie gotowa na związek.

txico
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Toruń

Dołączył: 2015-10-10
Punkty pomocy: 14

Co robisz źle? Moim zdaniem po wspólnej nocy zabrakło wyznania miłości i oświadczyn Wink

A tak poważnie - na tytułowe pytanie sam sobie odpowiedziałeś:
"W ten sam dzień próbowałem się dodzwonić do niej 5 razy - nie odbierała, pisałem na FB w jednej z wiadomości napisałem że mi na niej zależy"

Druga sprawa... Martwisz się że zaprzepaściłeś szansę na związek. Naprawdę po pierwszym seksie myślisz już o związku? Daj jej szansę się sprawdzić, upewnij się że na pewno zasługuje by być Twoją kobietą.