Siemanko.
Nie wiem w sumie od czego zacząć nawet mój temat...
Może od początku, poznałem dziewczynę (gdybym jej nie poznał pewnie by mnie tutaj nie było)
Widziałem się z nią jakieś 3-4 razy przez okres 3-4 tygodni, co jakiś czas słyszę żebym przyjechał do niej czy coś w ten deseń. Natomiast intryguje mnie jedna rzecz, pisząc z nią często jest tak, że odpisuje na jej wiadomość i nie uzyskuje już odpowiedzi zwrotnej, tylko wyświetlono i albo napiszę albo nie dnia następnego. Jak na to patrzeć? Z drugiej strony po wielu niepowodzeniach z mojej strony przestałem się nakręcać na to, że coś z tego może wyniknąć więcej. Nie wiem czy to dobrze czy nie ale...
Też tak miałem z jedną panną.
Przestałem z nią pisać na komunikatorze jakieś poematy. Teraz krótko, coś w stylu: „idziemy na spacer, poniedziałek 19 koło przystanku tam gdzie zwykle, pasuje?”. Tak/ nie. Jak nie pasuje to pisze „Ok rozumiem” i się nie odzywam. Jak się sama odezwie to git - wtedy znowu proponuje spotkanie albo czasem sama to zrobi. Nie?!; to są inne. Brak większej ilości opcji sprawia, ze zaczynasz za bardzo kminić. Czasem jest to gierka kobiet, by sprawić, byś się zastanawiał i bardziej o niej myślał. Jak pani robi tak zbyt często, to jej odpłacam lustrem i urywam rozmowę gdzieś w ciekawym miejscu. Oko za oko.
Bywają tez kobiety, które nie przesiadują całymi dniami Na facebokach: skrolujac wszystkie pandy, kotki, pieski, kto z kim chodzi, kto gdzie był albo kto co wrzucił na swojej tablicy. Logują się, raz dwa załatwiają to co maja na komunikatorze jakim jest fejsbuk i lecą do swojego życia. Polecam taki sposób.
Kolejna opcja jest taka, że pani ma za dużo okienek do uzupełnienia tekstem i za dużo bodźców, przez co czasem zapomina o niektórych „rozmowach”. Jest taki typ osób. Sam mam taka koleżankę Magdę, która jest na tyle zwariowana i nieogarnięta laską, że na niektóre wiadomości ludziom odpisuje po miesiącu albo 2. Zamiast ją naprawiać przestałem pisać z nią w ogóle. Teraz jak sama się odezwie to gadamy, jak nie to nie chce mi się bawić w ciuciubabkę. Ma chłopaka to niech ją tam musztruje.
Po wtóre, to nie miało być tak, że to kobieta powinna się zastanawiać bardziej? „Dlaczego jest dostępny a nie pisze ze mną, dlaczego odpisuje po 3 min a nie od razu? Dlaczego tak długo go nie było online; ostatnie logowanie 7h, 35 min temu. Czemu ta dziwka mu polajkowala zdjęcie z ostatniej imprezy, o której mi nic nie powiedział, że idzie? Czemu do mnie nie pisze pierwszy? Czemu mi nie odpowiedział na ostatnią wiadomość? Czemu mi odpisuje 2 słowami, może jest zły? Może poznał kogos ciekawszego?”.
Jak to chłop zakłada takie tematy na forum, to coś kurwa ewidentnie w tym podrywaniu dupeczki poszło nie tak.
Sprawdź czy są odbywa jaja, mogły gdzieś odpaść i od jakiegoś czasu masz cipke, o której nie wiesz. Przede wszystkim sprawdź, czy nie masz za dużo wolnego czasu, który sprawia, że za bardzo zastanawiasz się nad tym, co niunia teraz robi.
"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".
Kontaktuj się z nią tylko jak chcesz się umówić, a jak już wdajesz się w rozmowy to niech będą krótkie i z reguły z zagarynką. Nie wyczerpuj tematów i jej zainteresowania, zostaw coś na spotkanie. Daj jej się stęsknić.
Ewentualnie jest ryzyko że jeżeli bliskość w trakcie tych 3-4 spotkań nie narastala to zainteresowanie z jej strony może stopniowo słabnąć.