Witam,
Od 3 miesięcy jestem z dziewczyną jest nam nadzwyczaj dobrze itp. Bla bla bla historia jak każda inna. Ale mam inny dylemat, otóż ta dziewczyna nie robi mi żadnych testów znamy się już pare lat(wyszedłem z friendzona! a może raczej ona to uczyniła 
)
Ale wczoraj zauważyłem na facebooku(oooo zgrozo. Tak wiem wiem ) informacje że moja luba bierze udział w single party w moim mieście nie chodzi o to że jestem zazdrosny czy coś bo dobrze wiem że nawet tam nie pójdzie po prostu tak sobie kliknęła. Chodzi mi o coś innego mianowicie nie lubię takiego zachowania uważam że jest to forma pewnego testu i nie wiem co zrobić teraz ponieważ;
1. Zapytać ją o to? W żartach? Na poważnie? Odbierze to jako moją zazdrość i wydaje mi się że to może zepsuć naszą relację. Wielokrotnie rozmawialiśmy o związkach i ona jasno przyznaje się że nie lubi gdy ktoś za nią lata itp.
2. Nie mówić o tym nic, niby załatwia sprawę ale czuję się troszeczkę nie spójny ze sobą. Myślicie że dobrym wyjściem jest to olać potraktować jako test i zobaczyć czy takie testy będą się powtarzać i dopiero wtedy powiedzieć jej o ewentualnym zakończeniu związku jeżeli nie przestanie?
Nie jestem pewny które wyjście z tego testu jest lepsze Czy powinienem jej teraz pokazać że nie może się tak ze mną bawić czy lepiej pokazać jej że kompletnie to po mnie spływa i nie jest wstanie tak wzbudzać we mnie emocji?
Srutututu nic nie mów. Zapewne w jej głowie pojawiła się taka myśl "zobaczymy co zrobi jak sobie to kliknę". Nic nie rób, nie komentuj tego, olej sprawę jeśli wiesz, że ona tam nie pójdzie to traktuj to jako taki mały test.
Jestem pewny że tam nie pójdzie, a jeśli wybrałaby się tam to też się nic nie dzieje a nawet wydaje mi się że byłaby to bardzo dobra okazja żeby zwiększyć moją wartość w związku i pokazać jej zasady bo powiedziałbym jej że "musimy porozmawiać"
Prosiłbym o więcej opinii jeśli łaska
PS. Zacząłem przy tej sytuacji myśleć właściwie o tym co się dzieje w mojej głowie i dochodzę do wniosku że nie przeszkadza mi nawet tyle to że ona mnie testuje czy może jestem zazdrosny ale to że pokazuje takimi rzeczami innym ludziom że nie jest ze mną :/
Porozmawiać? Ze poszla na impreze bez Ciebie? No, kurwa... kliknela ze wezmie udzial, i od razu pokazuje ludziom ze nie jest z Tobą? Co to kurwa za brednie... pierdole nie komentuje dalej bo to zalosne jest. Gdzie szacunek zaufanie oraz przestrzeń po między wami? Jak chce srać sama tez denerwujesz sie, ze nie chce z Tobą? Podstawy...
|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|
" nie chodzi o to że jestem zazdrosny czy coś bo dobrze wiem że nawet tam nie pójdzie po prostu tak sobie kliknęła. Chodzi mi o coś innego mianowicie nie lubię takiego zachowania uważam że jest to forma pewnego testu i nie wiem co zrobić teraz ponieważ..."
Tak, tak, tak nie jesteś zazdrosny...
Gdybyś miał co robić to byś nie zaprzątał sobie głowy jakimiś kliknięciami na facebooku. Nawet byś tego nie zauważył, a tak zawracasz sobie głowę pierdołami.
Masz jakieś realne znaki, że masz kryzys w związku? Czy robisz kupę tak na zapas w majty, bo panna kliknęła w coś na fejsie?
O jakim Ty tescie mówisz? ja tu nie widzę żadnego testu. Szukasz testów tam gdzie ich nie ma i prawdopodobnie nie dostrzegasz tych prawdziwych, które pomału oblewasz.
"Nie jestem pewny które wyjście z tego testu jest lepsze Laughing out loud Czy powinienem jej teraz pokazać że nie może się tak ze mną bawić czy lepiej pokazać jej że kompletnie to po mnie spływa i nie jest wstanie tak wzbudzać we mnie emocji?"
Nie udawaj chłopcze, bo siebie nie oszukasz. Pójdzie na tą imprezę czy chuj wie gdzie i będziesz siedział skulony w szafie i myślał o niej. Na siłę starasz się udawać niewzruszonego gościa, ale mnie nie oszukasz, a tym bardziej kobiet. Udawaj tak dalej to zobaczysz jakie "testy" zostaną odpalone. Jesteś bardzo niespójny...Gdyby było ok w związku, to byś nawet tego postu nie napisał.
Moja rada to olej sprawę. A druga sprawa to za mało napisałeś, bo być może i coś jest na rzeczy, ale opisujesz tylko te klikniecie na Fejsie. Żeby mieć pogląd sytuacji w całości potrzeba więcej szczegółów. Po tym co napisałeś to ja nie widzę sensu, aby zaczynać ten temat. Ona sobie pójdzie na te singiel party, a Ty sobie tez gdzieś pójdź, co będziesz siedział w domu. A jak mówisz, że ona i tak nigdzie nie pójdzie, to po co sobie zawracasz głowę jakimiś pierdołami?
Dam Ci do myślenia
Zapomnij o tym, nie ma tematu. Jak wiesz, że nie pójdzie to tym bardziej nie ma co rozkminiać. A jeśli by poszła to Ty też idź na imprezę sam i dobrze się baw, pokażesz jej, że masz jaja i jesteś normalnym facetem a nie pizdeczką co jak panna gdzieś wychodzi to srają po kątach ze strachu.
W żadnym wypadku nie można pokazać zazdrości. Najlepiej mieć wyjebane, będzie co będzie a jak będzie miała odejść to i tak odejdzie. Nic na siłę się nie robi, jak ktoś ma takie podejście najlepiej na tym wychodzi.
Nie spinaj tyłka jak będzie chciała wyjść bez Ciebie bo panna od czasu do czasu może się spotkać tylko z koleżankami tak samo jak Ty, im bardziej się takie osoby kontroluje i ogranicza tym gorzej dla relacji.
Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan
Dobra, dobra widzę że nie potrzebnie tutaj pisałem xD Ludzie trochę wyluzujcie po huj ta agresja? Pytałem o coś zupełnie innego ta sytuacja to jedynie przykład chodziło mi o zasadę czy lepiej od razu ucinać coś co nam nie do końca pasuje czy pokazać że mamy to w dupie, ale widzę że tutaj nie ma ludzi którzy czegoś nie wiedzą przepraszam i nie zawracam głowy szanownym GURU xD
Wrażliwy jak baba
1. Też idź na to single party (albo podrywasz inne albo udajecie że się poznaliscie pierwszy raz)
2. Umów się na coś z nią jak jest to single party (jak na dłoni widać)
Takie ja mam pomysły a jak jestem na nie tej drodze to od razu proszę o naprostowanie
Troche wyrwę "1. Zapytać ją o to? W żartach?" Coś takiego nie przejdzie, to nie byłbyś Ty, nie wiem po co to w ogóle rozkminiasz, tylko tym spierdzielisz ;p
pozdro