Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Czy dalsze działania są tu (w tych sytuacjach) wskazane? Jeśli tak to wg was jakie?

10 posts / 0 new
Ostatni
emaelien
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 1
Czy dalsze działania są tu (w tych sytuacjach) wskazane? Jeśli tak to wg was jakie?

Cześć podrywacze!

Mam takie pytanie. Może mi ktoś naświetlić co robię nie tak i czy w ogóle popełniam jakieś błędy?

Wracałem jakoś na początku lutego autobusem z łyżew (byłem na nich z "dziewczyną" z Sylwestra) i miałem ogólnie mieszane odczucia po wypadzie. Wsiadłem do powrotnego autobusu na wyjebce i zauważyłem, że siedząca na przeciwko mnie ognistowłosa dziewczyna o zielonych oczach spogląda na mnie. Zagadałem, wziąłem numer i ogólnie wszystko spoko. Dzwonię za kilka dni i umawiam się na spotkanie podając 2 terminy. Przypasował jej jeden, więc zgodziła się. W dniu spotkania pisze 2h przed SMSa, że nie da rady i czy możemy przełożyć meeting na next week. Nie odpisałem nic i dzwonię po weekendzie w poniedziałek, mówiąc, że jest ładna pogoda a wieczorem jest ciepło i mam ochotę się z nią spotkać właśnie jakoś wieczorkiem tu i tu. Oczywiście podaję już jeden termin. Ona nie zgadza się, tłumacząc się, że ma zajęcia, ale proponuje jutrzejszy dzień. Odpowiadam, że czemu nie i że w takim razie o tej i o tej w tym i tym miejscu. 10 minut przed spotkaniem SMS "przepraszam bardzo naprawde, glupio mi ale musze odwolac spotkanie. rodzina do mnie z miasta X przyjechala w niespodziewane odwiedziny". Odpisuje po godzinie (wiedząc, że to wymówka): "nic sie nie stalo, jezeli bedziesz chetna na spotkanie to daj znac. pozdrawiam" (wiedząc iż już nigdy się nie odezwie po tym "jeżeli będziesz chętna").

Trudno. Temat ognistowłosej dziewczyny tymczasowo zamknięty. Próbuję sił z dawną znajomą z gimnazjum. Ostatnio mieliśmy spotkanie klasowe. Pojawiła się na niecałą godzinę po czym musiała zmykać. Nie pojechała z nami na dalszy ciąg spotkania do klubu, ale oznajmiła iż niedługo ma urodziny i pewno się zobaczymy. Jako, że nie miałem jej numeru to poprosiłem ją o niego na facebooku. Chętnie podała. Dzwonię po tygodniu, przedstawiam się a ta: "Halo? Halo? Halo... Halo...", ponownie dałem znać, że to ja i odpowiedziałem tylko jak w tej reklamie "kopyta Ci walą :D" i odłożyła słuchawkę.

Czy ktoś mnie może nakierować? Powiedzieć co robię źle, czy w ogóle, i czy jest sens jeszcze odzywać się do którejś z nich? Do tej z autobusu jak zadzwonię i zaproponuję trzecie spotkanie to już będzie pieskowanie, z resztą napisałem, żeby sama się odezwała, więc nic tylko spokojnie czekać? Jest tu wg was jeszcze co rozgrywać? Czy dzwonić ponownie do starej znajomej i powiedzieć, żeby np. wymieniła telefon bo coś mnie usłyszeć nie mogła i spytać czy da radę się dzisiaj (dzwoniąc jutro) ustawić na spacer?

Pozdrawiam serdecznie

Brodaty
Portret użytkownika Brodaty
Nieobecny
Wiek: Wiek to tylko cyfra świadcząca ile stąpasz już na tej ziemi.
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-02-24
Punkty pomocy: 172

Panna z autobusu.
Po pierwsze słaby raport zbudowałeś, dlatego zaczęła Cie testować.
Zapytasz "testować"? Tak, w jaki sposób? Już wyjaśniam.

Dzwonisz 1 raz , jesteście umówieni, wypada jej coś - ok, zdarza się.(chociaż tu już jest znak, dla Ciebie, że ona MOŻE, chodź nie musi coś kombinować)
Dzwonisz 2 raz, (błąd zrobiłeś podając 1 termin wykorzystała , to i zaczyna testować znowu, proponując swój termin)

-Co takim testem sprawdzi?
A to czy masz swoje życie, swoje zajęcia, czy jesteś konkretny, czy masz wiele kobiet, czy przypadkiem nie jesteś ciapą która zgodzi się na wszystko i nie ustawi jej na piedestale)
Ty właśnie ustawiłeś ją na piedestale, zobacz , wyszedłeś na potrzebującego.
Oczywiście zdarzyć, może się tak, że akurat w tym czasie co zaproponowała, nie masz nic do roboty, jednak to powinno dać Tobie do myślenia. Aktrakcyjny i wartościowy facet ma czasu zawsze za mało, a gdzie tu godzić się na każdą zachciankę kobity.

Potrzebujesz jej, bo dzwonisz 1 raz(ona odmawia), dzwonisz 2 raz (ona testuję Cie jak daleko może się posunąć, podaję swój termin) Ty zgadasz się, po czym najada jeszcze swoje ego i powtarza pętle, znowu przekłada, że nie może. (tu miałeś szasne jakieś 30% zmienić swój wizerunek, dzwoniąc lub nawet pisząc coś w stylu :

- " słuchaj, lubię konkretnych ludzi, nie lubię jak ktoś ze mną pogrywa, wiesz wydawałaś się normalną atrakcyjną i wartą poznania dziewczyną, jednak straciłem na to całkowicie ochotę, na razie."

Jednak wolałeś sobie wbić gwóźdź do trumny, wystawiając się na talerzu i pisząc:
""nic się nie stało, jeżeli będziesz chętna na spotkanie to daj znać. pozdrawiam"

Wiesz co ona na 99% pomyślała? że nie szanujesz siebie, i inni Cie nie szanują, bo TY nie szanujesz swojego czasu. ŻADNA KOBIETA, ba nawet inni ludzie, nie lubią osób które się nie szanują, bo jak mają taką osobę szanować, skoro ona nawet sama siebie nie szanuję?

Chcesz jeszcze 3 raz zadzwonić? Wyślij jej kwiaty i przeproś najlepiej, CHŁOPIE, zrozum jedno, wybij sobie z głowy iluzje że kobieta jest bardziej wartościowa od Ciebie, przestań stawiać je na piedestale.

Do tego prawdopodobnie zbudowałeś słaby raport(opinia panny na Twój temat) w tym autobusie, dałeś jej mało emocji itd...
Gdybyś zbudował mocny raport, zgodziła by się , przy pierwszej próbie telefonu, nie ryzykowała by utraty atrakcyjnego faceta przez jej głupią gierkę, sprawdzenia Ciebie.

Mogę rzec, zacznij czytać podstawy i analizować je, interpretować je stawiając siebie w świetle innych. Zacznij myśleć, a na razie panienki odstaw na bok, dobra rada.

Bo jak to rapujooooo teraz "jak masz miENTkie serce, to obyś dupy nie miał szklanej".

P.S zapomnij o tej "halo,halo,halo".

*Sprawa jest prosta, albo znajdę drogę, albo ją sobie utoruję.

*Płeć męska to kwestia urodzenia, bycie mężczyzną to kwestia wyboru.

emaelien
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 1

Kurwa, źle zrobiłem, że nie posłuchałem swojego drugiego, wewnętrznego głosu.

Dzwoniąc do niej drugi raz, w momencie gdy zaproponowała swój termin, chciałem jej odpowiedzieć "nieee, nie dam rady jutro" i sprawdzić czy zapoda drugi, ale się powstrzymałem, zgodziłem się no i wyszło jak wyszło. To samo z odpowiedzią na SMSa 10 minut przed spotkaniem. Miałem zamiar napisać coś w stylu, że "lubię zdecydowane dziewczyny, ale widzę, że Ty taka nie jesteś. w dodatku nie szanujesz mojego czasu. cześć", jednak zapomniałem o zasadach z tej strony, posłuchałem się niewtajemniczonego w tę stronę kolegi i popłynąłem z żałosnym tekstem, że kompletnie nic się nie stało i pokazałem, że nie mam szacunku do siebie.

Żałuję max, że nie wyjechałem jej z tym tekstem.

Kurde, to jest tak pojeb*ne, że trzeba udawać, że się jest zajętym itd.

Kisex
Portret użytkownika Kisex
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Pomorze Zachodnie

Dołączył: 2010-07-16
Punkty pomocy: 196

No, ale jak tu budować raport na dobrą sprawę jadąc 10 minut wspólnie autobusem? Nie ma zbytniego pola do popisu. Koniec końców dziewczyna też dziwna bo wali tymi wymówkami. Widocznie dała ten numer na odczepkę i tyle. Już samo podejście do niej w autobusie to był duży plus, a jeżeli dla niej to za mało to kij jej w oko. Niech sobie poznaje chłopaków w Szkole i narzeka, że ciągle te same gęby widzi Wink

Sic Luceat Lux

Hooner
Portret użytkownika Hooner
Nieobecny

Dołączył: 2009-05-03
Punkty pomocy: 52

Zgadzam się z Kisexem. Autorze - daj sobie na luz. Napinasz się o jeden zdobyty numer, jak plandeka od Żuka. Ja od dawien dawna, nawet jeśli wyrwę numer od zajebistej laski, to dzwonię RAZ i daję JEDEN termin. Jeśli słyszę "nie mam czasu w ten dzień", to prawda jest taka, że gdyby dziewczynie zależało - z automatu zaproponowałaby termin dogodny dla obu stron.

W momencie, gdy jest zupełnie niereaktywna, z miejsca kasuję jej numer i zapominam o całej sprawie. Nie lubię za kimś gonić. Od samego początku w dodatku? Daj pan spokój. Dalej byłoby tylko gorzej, chyba, że jesteś tak wprawnym uwodzicielem, że jedna randka sprawi, że na samą myśl o Tobie, dziewczyna będzie mokra, choć wcześniej jej cipka na Twój widok była sucha jak pustynia Gobi. Nie wiem.

Takich sytuacji będziesz miał jeszcze wiele. Doświadczenie Cię nauczy, że najlepiej działać w podobny sposób, który opisałem - nie ma sensu robić czegoś na siłę. Dlatego tak cenię kobiety, z którymi czuje się odwzajemnione emocje. Wtedy większość takich relacji ma sens.

inwestor12345
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Wawa, ...

Dołączył: 2013-09-29
Punkty pomocy: 15

Poćwicz milczenie z nią lub na innych Smile

Jeżeli odmówi raz nie proponuj od razu następnego terminu - poczekaj godzinę/dzień/tydzień zależnie od Panny i zaproponuj znowu kiedy tobie pasuje.

Jeżeli coś jej wypadnie drugi raz nie rób wet za wet (tekstami "kopyta ci walą") ani nie pisz że jesteś do jej dyspozycji kiedy chce. Po prostu odpuść i pracuj nad sobą a po tygodniu ale raczej w stronę miesiąca zaproponuj jej coś innego bo wstępnie widać że spacerek mało ją interesuje.

Ona musi zrozumieć jedno - nie jesteś na jej zawołanie i to masz jej pokazać. Swoją drogą ta kobieta już widzi zasady związku - będziesz latał po bułki na jej zawłoanie i nawet jak cię zjebie (a to będzie kolejny st) to wrócisz bo już pokazałeś jej że ma do tego prawo.

p.s - takich kobiet trochę spotkasz, możesz zrobić z nich grupę w telefonie i w wolnej chwili puścić do nich tego samego sms z propozycją spotkania i wybrać z tych którym termin pasuje najlepszą.

emaelien
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 1

Hyhy Smile Muszę spróbować kiedyś z takim masowym SMSem Smile

Ale wracając do tego tekstu "kopyta ci walą" to tyczyło się już drugiej laski. Nie z autobusu.

I dlatego pytałem jak byście postąpili z tą drugą, kiedy już w momencie kiedy dzwonisz do laski i mówisz cokolwiek, ona cały czas "halo? halo? halo? halo?". Udawała, że nie słyszy czy faktycznie mogła mieć problem z telefonem?

Dodam, że za kilka dni ma urodziny i kiedy była na spotkaniu klasowym wspominała coś o tym, że zaprosi parę osób i zastanawiam się czy by nie ustawić się z nią w weekend, dzwoniąc ponownie i olewając to, że wcześniej mówiła te "halo, halo".

Co polecacie Panowie? Póki co w sobotę ustawiony jestem z inną i zobaczymy co z tego wyniknie Smile

dbilas
Portret użytkownika dbilas
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2015-01-05
Punkty pomocy: 29

........... olej halo halo halo halo. Nikt ci nie odpowie na pytanie dotyczące problemów z telefonem, aczkolwiek wiem z autopsji, że urywy zasięgu w dzisiejszych czasach niestety nadal się zdarzają. Zadzwoń, umów się, działaj. Tyle.
Jeśli będzie 'halo halo halo halo' olej ją. Proste?

________________________________________________________________
Każdą kobietę da się poderwać, wystarczy tylko nie trzymać się schematów.

emaelien
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2012-06-13
Punkty pomocy: 1

Próbowałem się dzisiaj ponownie dodzwonić po tygodniu czasu - nie odebrała ani nie oddzwoniła. Natomiast jej aktywność na Facebooku: mode on Wink

Wyjebane. Na jutro ustawiony jestem z inną, przyszłą żoną ( mam nadzieję Smile )

odlotowy
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2015-02-18
Punkty pomocy: 76

Jak laska odwołuje spotkanie za spotkaniem to skreślasz ją z listy i tyle w temacie.