Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

czy siła kontrastu napewno działa?

14 posts / 0 new
Ostatni
sefiroz
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: północ

Dołączył: 2015-08-31
Punkty pomocy: 0
czy siła kontrastu napewno działa?

Siemanko Smile
Temat chyba dość rozległy, chce poznać wasze zdanie na dany temat. Od razu mówię że nie jest o tym jak ja odzyskać. Trochę się z niej już wyleczylem, chociaż jeszcze nie do końca i emocje są we mnie nadal, ale w tej konkretnej chwili mocno bym się zastanawiał czy chciałbym z nią być. Ale zacznijmy od początku.

Nie jestem z dziewczyną od pół roku. Byliśmy razem 5 lat. Zostawila mnie dla innego, teoretycznie lepszego, chociaż dzis tak nie uważam. Są ze sobą, niby im się układa ale wiem i widzę że nie jest do końca szczęśliwa.

Tu muszę nadmienić ze rozstalismy się gdyz byłem pizda w związku. Wydawało mi się inaczej, teraz to widzę. Nie mam do niej żalu. Widzę że sama nie jest pewna tego co zrobiła. Kontakt przez ten czas z nią miałem, tak na oko raz w tygodniu.

Wiec, przez ten okres czasu co nie jesteśmy ze sobą sporo się zmieniłem. Cały czas pracuje nad sobą.

Przestałem przesiadywac przed komputerem, kiedyś potrafiłem siedzieć całe dnie, dziś nie mam na to czasu.
Znalazłem dobrze płatna prace.
Zgubiłem brzuch, chodzę na siłownię, biegam, pływam. Zdobyłem wiele nowych znajomych z którymi utrzymuje świetny kontakt. Zainwestiwalem w odnowienie kontaktów które utrscilem będąc z była. Poznałem wiele nowych dziewczyn, 3 z nich zakończyłem fc. Stałem się towarzyski, gdzie kiedyś wolałem siedzieć przed komputerem. Zmieniłem styl ubierania się na bardziej modny i elegancki.

Wczoraj spotkałem była i porozmawialismy. Ja jak gdyby była koleżanka, uśmiech na twarzy. Opowiadam co ciekawego u mnie. Pogadalismy, rozeszlismy się.

I tu po pół godziny dostaje SMS:

"wiesz x jak byłeś ze mną to nie byłeś taki rozrywkowy. nie wiem czemu nie mogłeś być taki wcześniej. teraz jest już za późno, mam o to bardzo wielki żal do Ciebie jak cie widze ze jesteś taki jaki zawsze chciałam żebyś był. "

Dodam, że ona nie chce wrócić. Ma chłopaka z którym jest, ale chyba za wcześnie znalazła go po mnie. On ma wszystkie te cechy które ja musiałem naprawiać na nowo.

O co ona może mieć do mnie żal? Przecież dobrze ze się zmieniłem na lepsze. Nie sądzę żeby zadowala swojej decyzji, chociaż podobno często o tym myśli czy dobrze zrobiła..

Jak to z ta siła kontrastu jest, czy ona czasem nam po prostu nie szkodzi jeśli nagle po rozstaniu stajemy się dużo lepsza wersja siebie, a wcześniej dziewczyna nie mogła nas do tego namówić?

Christiano
Portret użytkownika Christiano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Północ

Dołączył: 2013-05-11
Punkty pomocy: 698

Chce Cie wciągnąć w gierkę, żebyś zaczął za nią latać. Po prostu testuje Cię czy dalej lecisz na nią. Skoro w jej oczach Twoja atrakcyjność wzrosła to pewnie chce Cie mieć w obiegu jako koło ratunkowe w razie czego. Raczej bym trzymał ją na dystans i się spotykał z kim innym.

"Sumiennie wszystko planuje. Inni zazdroszą mu farta, nie wiedząc, że on szczęściu pomaga, wybierając odpowiednie szkoły, zapinając pasy w aucie, a nawet planując dietę. Często samotny, bo nawet seks staje się dla niego jednym z zadań do wykonania."

Dirco
Nieobecny
Wiek: 17
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-08-30
Punkty pomocy: 3

Mam bardzo podobna sytuację, zmiana ją boli lecz nie wystarczająco by rozstać się z facetem z którym jest dla Ciebie. Tak jak pisał kolega wyżej chce Cie wciągnać w gierke by Tobą manipulować i zapewne sie dowartościować. Teksty od byłej typu ale się zmieniłeś jesteś ideałem szkoda że wcześniej taki nie byłeś należy zlewać, albo traktować jako komplement z dystansem. Kontrast szkodzi Ci tylko wtedy kiedy zmieniasz się dla byłej a nie by odzyskać siebie.

Falcon21
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 50
Miejscowość: sosnowiec

Dołączył: 2014-11-29
Punkty pomocy: 487

Bardzo blisko Christiano Smile Ona sprawdza czy ją jeszcze "stać" na niego, czy on aby już nie jest poza jej zasięgiem, jest bardziej wartościowy. Gryzie ją sumienie i ma urażone własne ego, jak to taki chłopak przy niej się marnował, a gdy się od niej uwolnił to się rozwinął. Bierze winę teraz na siebie, że związek się skończył, bo to może on się przy niej marnował. Teraz będzie to sprawdzać czy on będzie chciał wrócić, czy jest taki naprawdę. Ona może być z tamtym facetem, ale to jej nie da już spokój Wink Pytasz czy siła kontrastu działa !? To jest idealny przypadek jak to działa, ona pod wpływem tego jest skłonna brać winę na siebie, że nie widziała i nie potrafiła stworzyć takiego obrazu Ciebie jaki teraz prezentujesz Laughing out loud Siła kontrastu pokazuje, że nie miałeś pecha, nie możesz zrzucić na innych, pokazuje to, że jakbyś był taki już wcześniej to miałbyś całkiem inne życie Wink

~ Uczucia tych, których przestaliśmy kochać, są zawsze śmieszne.

but_mil
Portret użytkownika but_mil
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 23
Miejscowość: Starożytne Ateny

Dołączył: 2015-08-03
Punkty pomocy: 66

zgadzam się z falconem w 100%.

A grunt, to znów nie stanąć na pozycji miękkiej cipki. Wtedy, czy chce wrócić, czy nie, wychodzisz z tego z dobrą twarzą Wink

Chojan25
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Olsztyn

Dołączył: 2011-11-10
Punkty pomocy: 948

Siła kontrastu działa, ale nie wtedy gdy zmieniasz się pod byłą. Gdy zauważy, że tyle wysiłku poniosłeś tylko po to żeby ją odzyskać to ona dobrze wie, że ma cię w garści. Bane opisał sytuację gdy na imprezie, na którą przyszedłeś z nową równie ładną lub lepszą laską, spotykasz się z byłą i jej nowym fagasem. Ewentualnie jesteś sam, ale z nią i z jej typkiem tylko się przywitasz, słowo zamienisz i idziesz z innymi się bawić. Tak to powinno wyglądać. Niech odczuje, że droga do ciebie jest zablokowana i ty sam masz na nią wywalone. Ale po twoim wpisie coś mi się zdaje, że tak nie jest, a ona to wyczuła. Poza tym co cię obchodzi jej związek i to czy ona jest w nim szczęśliwa i jak jej się układa ? Znacznie ważniejsze pytania: Czy ty jesteś szczęśliwy ? I czy pogodziłeś się z tym, że ona jest już przeszłością ?

Łokero
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Podlasie

Dołączył: 2015-03-07
Punkty pomocy: 495

Te słowa od niej to idealny dowód, że idziesz w dobrym kierunku, odwaliłeś kawał dobrej roboty. Bo na pewno kosztowało to sporo pracy, ale efekt jest warty. Z resztą tak jak panowie wyżej wspomnieli - siła kontrastu działa. A laska jak to laska, przecież nie mogła stracić twarzy i powiedzieć coś w stylu "jesteś teraz taki zajebisty, chciałabym Cię z powrotem".
Oby tak dalej, rób swoje, rozwijaj się.

"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz

sefiroz
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: północ

Dołączył: 2015-08-31
Punkty pomocy: 0

Faktycznie nie jestem z niej do końca wyleczony, chociaż myślę, że mój stan jest już stabilny i coraz bardziej zaczynam lubić swoje dotychczasowe życie. Wiadomo, tyle lat przyzywcziło mnie do bliskości z drugą osobą, a teraz tego nie mam.

Wiem, że nie jest do końca szczęśliwa, bo mi to mówiła, że cały czas zastanawia się, czy dobrze zrobiła, że nie jest idealnie z jej nowym.

Nie sądzę, żeby chciała wciągnąć mnie w gierkę. Musze przyznać, że to ja przez ten czas cały czas za nią latałem. To się już skończyło. Tyle, że ona nie inicjuje dalej kontaktu. Po prostu ma ten żal do mnie. Nie potrafię zrozumieć czemu, skoro ma innego to co ją interesuje jak bardzo się zmieniłem?

Wątpię, żeby ona chciała wrócić. Dopóki tamten nie odwali nic to będzie się go trzymać, bo kobiety takie już są, że jak jest z kimś w miarę stabilnie to nie przeskoczą na inną lianę jak małpeczki. Jak zacznie się psuć to kto wie, ale wtedy ja raczej bym nie chciał juz po tym wszystkim.

Pierrot
Portret użytkownika Pierrot
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 593

Miękkniesz.

"Wiem, że nie jest do końca szczęśliwa, bo mi to mówiła, że cały czas zastanawia się, czy dobrze zrobiła, że nie jest idealnie z jej nowym". - i błąd - nie powinno Cię obchodzić, czy jest szczęśliwa, czy nie. Kopnęła Cię w dupę ? Kopnęła.

"Nie sądzę, żeby chciała wciągnąć mnie w gierkę". - oczywiście, że Cię wciąga, a wygra, gdy zaczniesz inicjować kontakt, okaże się, że zrobiłeś to wszystko pod nią - ludzie są próżni pamiętaj o tym.

"Po prostu ma ten żal do mnie. Nie potrafię zrozumieć czemu, skoro ma innego to co ją interesuje jak bardzo się zmieniłem?" - czy Ty nie widzisz, że to jest czysty egoizm z jej strony, że ona nie myśli o Tobie i Twoim szczęściu, a o własnej urażonej dumie i teraz chce te toksyny zrzucić na Ciebie i robi to skutecznie. Jak Ci wyjeżdżała z tym żalem i przynudzaniem to trzeba było jej powiedzieć, ojej ale mi też jest przykro, naprawdę i smutno, a tak serio słuchaj niunia jeśli masz mi psuć humor takimi fochami, to lepiej, żebyś w ogóle zamknęła papę.
Nie rozklejaj się chłopie i szukaj nowej kobiety, bo wejdziesz w relacje i nawet jak będzie coś z tego to nadal będziesz miał z tyłu głowy, że kopa znowu zostaniesz, a tak naprawdę, co ona ma takiego czego inne nie mają ?

sefiroz
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: północ

Dołączył: 2015-08-31
Punkty pomocy: 0

Wiadomo, szukam kolejnej. Z tą już raczej nic nie wyjdzie, codziennie staram sie z tym pogodzić i wiadomo, raz lepiej raz gorzej, ale ogólnie na plus. Smile

Co ona ma takiego?
Po ostatniej imprezie szczerze mówiąc już sam nie wiem. Bo ładne dziewczyny po ulicach śmigają bardzo często. Zostało mi przywiązanie i poczucie tego, że ją już mam i nie muszę się starać, a jednak teraz trochę wysiłku w nową relacje musiałbym włożyć.

Cóż, nie ma co zastanawiać się czemu ona tak mówi. Lecę do przodu konsekwentnie!

Pierrot
Portret użytkownika Pierrot
Nieobecny
Wiek: 28
Miejscowość: Bydgoszcz

Dołączył: 2013-05-09
Punkty pomocy: 593

Wiadomo, że się cierpi i raz jest lepiej, raz gorzej, ale bądźmy mężczyznami kurva. I nie "raczej nic nie wyjdzie". Tylko nie wyjdzie i koniec. Rozwinąłeś się bardziej bez niej, niż z nią już sam ten fakt powinien dać Ci do myślenia. Dobry duszek się znalazł, jak Cię spuszczała w kiblu to myślała o Tobie, gówno prawda, myślała o sobie, o tym, żeby jej było dobrze, a Ty teraz srasz w majty, bo powiedziała, że ma żal do Ciebie. Jak ja słyszę takie historie to się staje wulgarny, trzeba było powiedzieć, że na żal najlepsze jest opierdolenie gały, "no dalej jedziesz" i patrzeć na jej minę. Jakby się zdecydowała to na odchodne dać jej klapsa w tyłek i powiedzieć a tera wracaj do starego. A jakby nie chciała, to zapytać po co właściwie Ci głowę zawraca.

Jest jeszcze trzecia opcja, olać po całości.

Menesis
Portret użytkownika Menesis
Nieobecny
Wiek: 23
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2012-02-16
Punkty pomocy: 162

Z własnego doświadczenia powiem Ci - działa. Nie wiem do ilu razy sztuka ale działa. Prędzej wróci jak byłeś pieskiem niż ch**em.

Ale powroty są do dupy - nic nowego sie już nie uczysz w zasadzie po za tym, że nie warto wracać. Chociaż fajnie jest się na własnej skórze przekonać czy coś działa - wiadomo. Tak jak z dostawaniem po dupie.

Błędne może wydawać się to, że jak "odzyskasz" dziewczyne to czujesz się zajebiście - jak bóg. I łykasz jak pelikan wszystko co ona Ci serwuje. Tą wielką miłość, jak to ona zrozumiała, jak to się zmieni bo zawaliła, a Ty taki och i ach. A to próżne - bo dostaniesz kopa w tyłek szybciej niż myślisz. Bo ani on ani Ty tak naprawdę jej nie pasujecie. A to, że się okazał pizdą większą niż Ty karze jej wracać akurat do Ciebie. Na chwilke. By potem znów rozpocząć łowy w poszukiwaniu wyimaginowanego ideału.

Ja bym już więcej się nie zastanawiał nigdy czy wracać Smile